Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 65 takich demotywatorów

 –  1. podlizujesz się władzy2. Zakładasz fundację3. Dostajesz dotację (od 250 tysdo 24 ml)4. Zamykasz fundację.Dziecinnie proste i całkowiciebezpieczne bo prokuraturagwarantuje bezkarność.Do czasu. Stąd ten krzykrozpaczy.
 – To, co na pierwszy rzut oka może wydawać się banalnym przypadkiem z życia codziennego, ostatecznie okazuje się migawką uczuć, myśli i przeżyć, które z definicji są częścią naszego ludzkiego doświadczenia.Obraz rozpoczyna się na lokalnym targu, kiedy to ulice skąpane w blasku jesiennego słońca przywołują ducha zadumy i refleksji. Mężczyzna, przemieszczający się w kierunku nieokreślonej destynacji, staje się reprezentacją nas wszystkich. Jego kroki są kroplami życia, upływającymi przez sekundy, których nie można już odzyskać.Nagle bohater przystaje w miejscu, albowiem cały ciężar egzystencji narósł do tego stopnia, że musi znaleźć swoje ujście. Jego głośne wykrzyknięcie, "Kurwa!", staje się głosem ludzkiej frustracji, gniewu, a nawet rozpaczy. To słowo, które może być odbierane na różne sposoby, staje się kluczem do zrozumienia kondensowanej treści tego obrazu.Oto mężczyzna, przedstawiciel nas wszystkich, który przerywa chwilę zadumy i kontemplacji, by wyrazić swoje emocje w sposób, który wstrząsa otaczającymi go przechodniami. Jego krzyk jest wyrazem niemożliwego do ukrycia bólu, złości lub deziluzji, z jakimi wielu z nas zmaga się w codziennym życiu. W tym jednym słowie zawarta jest cała gama ludzkich uczuć, które czasem wydają się nieuchwytne i nieokreślone, ale zawsze obecne.Reakcje przechodniów, ich zdziwienie i przerażenie, podkreślają kontrast między tym, co jest prywatnym przeżyciem jednostki, a reakcją społeczeństwa na jej wyrażenie. To zderzenie emocji i społeczeństwa tworzy napięcie, które można odnaleźć w głębszym sensie całości utworu.Jest to historia przeciętnego człowieka, znanego lub nieznanego, który w jednym krzyku wypowiada to, czego wielu z nas nie odważyłoby się wyrazić. I choć jego krzyk pozostaje bez odpowiedzi, to jest on wyrazem ludzkiego istnienia, które jest pełne sprzeczności, namiętności i tęsknot. To sześć sekund, które przypominają nam o naszej wspólnej ludzkiej podróży, której znaczenie często umyka w natłoku codziennych zajęć. TRENER
0:06
 –  UWAGA!!!WJEŻDŻASZ NA DROGINĘDZY I ROZPACZYPOWIATU WAŁECKIEGO.PRZYKRO NAM,ŻE MUSISZ NIMI JECHAĆMIESZKAŃCY RÓŻEWA.

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę – Toniemy po cichu.... Tonący nie wygląda jakby się topiłKapitan wskoczył do wody w ubraniu, prosto z kabiny i zaczął płynąć sprintem w kierunku ofiary. Jako były ratownik skupił swój wzrok na ofierze, kiedy płynął prosto na ludzi, którzy pływali między plażą, a zakotwiczoną łódką. "On chyba myśli, że się topisz", powiedział mąż do żony. Wcześniej pryskali na siebie wodą, ona krzyczała, ale teraz już znieruchomieli stojąc po szyję w wodzie na piaskowej mieliźnie. „Przecież wszystko jest w porządku, co on wyprawia?", zapytała żona, nieco zirytowana. Mąż krzyknął „Wszystko w porządku!" machając do kapitana, żeby zawrócił, ale ten dalej twardo płynął w ich kierunku. „Z drogi!" krzyknął, gdy przepływał między nimi. Dokładnie trzy metry za ich plecami, topiła się ich dziewięcioletnia córeczka. Już bezpieczna w ramionach kapitana wybuchła płaczem, "Tatusiu!"W jaki sposób kapitan rozpoznał z trzydziestu metrów coś, czego nie zauważył ojciec z trzech? Tonięcie nie wiąże się z głośnym pluskiem i wołaniem o pomoc jak uważa większość ludzi. Kapitan przeszedł szkolenie jak rozpoznać tonącego, prowadzone przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem. Ojciec wiedział jak wygląda tonący z telewizji. Jeśli spędzasz czas na wodzie lub w jej pobliżu musisz mieć pewność, że ty i twoja załoga wiedzą na co zwrócić uwagę, gdy ktoś znajduje się w wodzie. Dziewczynka nie wydała z siebie najcichszego dźwięku kiedy tonęła. Jako były ratownik nie byłem zdziwiony, gdy usłyszałem tę historię. Ludzie toną w ciszy. Machanie rękami, pryskanie wodą i krzyk podczas takich dramatycznych chwil można zobaczyć tylko w telewizji. W realnym życiu to naprawdę rzadkość.Instinctive Drowning Response - jak określił to dr Francesco A. Pia, jest tym, co ludzie robią, by uniknąć utopienia się. To nie wygląda tak, jak sobie większość ludzi wyobraż. Nie ma rozbryzgiwania wody, machania rękami, krzyczenia i wołania o pomoc. Żeby lepiej sobie wyobrazić jak mało dramatycznie wygląda topienie się pomyśl nad tym: utonięcie jest na drugim miejscu jeśli chodzi o przyczynę wypadków śmiertelnych u dzieci poniżej 15 roku życia. Z 750 dzieci, które utopią się w przyszłym roku 375 utonie nie dalej niż 20 metrów od rodziców lub innych dorosłych. W dziesięciu procentach przypadków rodzic widzi tonące dziecko, ale nie zdaje sobie z tego sprawy! Dr Pia opracował listę wskazówek jak rozpoznać tonącego:Poza rzadkimi przypadkami ludzie, którzy toną, fizycznie nie są w stanie wołać o pomoc. Nasz układ oddechowy został stworzony do oddychania. Mowa pełni drugorzędną funkcję. Żeby coś powiedzieć proces oddychania musi przebiegać sprawnie i nie być niczym zakłócony.Usta tonących na przemian znajdują nad i pod poziomem lustra wody. Nie znajdują się ponad powierzchnią wystarczająco długo, by zrobić wydech, wdech i jeszcze krzyknąć po pomoc.Tonący oddychają bardzo szybko chcąc nabrać powietrza zanim znów znajdą się pod wodą. Nie są w stanie krzyczeć.Tonący nie potrafią machać rękami po pomoc. Odruchowo rozkładają ramiona i wykonują ruchy pozwalające utrzymać się na powierzchni, by móc oddychać.Tonący nie potrafią kontrolować ruchów rąk. Nie są w stanie się uspokoić i machać rękami po pomoc, płynąć w kierunku ratującego lub złapać się koła ratunkowego.Od początku do końca ich ciało znajduje sie w pionowej pozycji, nie potrafią machać nogami. Ludzie, którzy toną walczą na powierzchni wody przez 20 do 60 sekund zanim pójdą pod wodę.To oczywiście nie oznacza, że osoba krzycząca o pomoc nie potrzebuje pomocy - oni doświadczają tzw rozpaczy wodnej. Nie trwa to długo, ale w przeciwieństwie do prawdziwego topienia się, ofiary potrafią ułatwić zadanie ratownikom, bo są w stanie chwytać przedmioty takie jak lina itd.Zwróć uwagę na poniższe oznaki:* Głowa w wodzie, usta na poziomie lustra wody* Głowa przechylona do tyłu i otwarte usta* Szklane oczy i puste spojrzenie* Zamknięte oczy* Włosy opadające na czoło lub oczy* Nogi nie pracują, pozycja pionowa* Gwałtowne łapanie powietrza* Nieudane próby płynięcia w określonym kierunku (osoba próbuje płynąć, ale stoi w miejscu)* Próby płynięcia na plecachWięc jeśli członek załogi wypadnie za burtę i wszystko wygląda ok - nie bądź tego taki pewien. Czasami najczęstszą oznaką, że ktoś się topi jest to, że na to nie wygląda. Mogą wyglądać jakby „kroczyli" w wodzie i patrzeli w kierunku pokładu. Jak się upewnić? Zapytaj "Wszystko w porządku?". Jeśli taka osoba nie potrafi odpowiedzieć - prawdopodobnie się topi. Jeśli patrzy na Ciebie pustym spojrzeniem - całkiem prawdopodobne, że zostało ci 30 sekund, by ją uratować. Do rodziców: dzieci, które bawią się w wodzie robią hałas. Jeśli ucichną podpłyń do nich i dowiedz się co jest grane.
Źródło: Autorem tekstu jest Mario Vittone via Ryszard Piotr
 –  Czy wiecie,wściekliznyże jeśli już wystąpią objawypo ugryzieniu przez psa, lisaczy innego zwierza, to nie macie szansna przeżycie?Poruszam ten temat, żeby rodzice wiedzieli, żepowinni nauczyć swoje dzieci mówić o tym, że zostałyugryzione/podrapane przez pieska, jeża, wiewiórkę,jakiekolwiek inne zwierzę OD RAZU po tym, jak dotego doszło.NIE NALEŻY Z TYM ZWLEKAĆ! Śmierć jest nieuchronna,gdy tylko pojawią się objawy! Nie ma skutecznychmetod leczenia, są tylko terapie łagodzące cierpienie.Możecie pominąć informację o zastrzykach, lepiejzapewnić pociechy, że wystarczy nałożyć na ranę maśći samo przejdzie, ale mają niezwłocznie mówić wamo takich incydentach, a wy musicie od razu zabraćdziecko do lekarza.W jednym z większych miast, na zwykłym osiedlu, nawściekliznę zmarła 7-letnia dziewczynka, która niepowiedziała rodzicom, że ugryzł ją pies, bo bała sięzastrzyków.Rodzice przez kilka dni leczyli ją na przeziębienie. Gdyniestety potwierdzono diagnozę, że to wścieklizna -matka dosłownie oszalała z rozpaczy.Porozmawiajcie ze swoimi dziećmi i każcie im obiecać,że poinformują was o każdym ugryzieniu i zadrapaniuzrobionym przez zwierzę. To bardzo ważne, bo możeuratować życie!
No i będzie na 15 emeryturę! – Jest taka granica rozpaczy, za którą zostaje już tylko uśmiech pogodny GAZETA.PLZUSWielka dziura w ZUS. Do 2027 roku zabraknie300 mld zł na emerytury. "Trzeba będziepodwyższać podatki"

Takie sprawy nie powinny się nigdy przedawniać

 –  To zdjęcie gwałconej przez siebie dwunastoletniej dziewczynce zrobił przed laty jazzman Krzysztof Sadowski.Dzisiaj kobiety odebrały pismo z Prokuratury Okregowej w Warszawie zawiadamiające je o umorzeniu śledztwa z powodu… przedawnienia. Czyli jest tak, jak podejrzewałam.Podpisal się pod nim prokurator Dariusz Ziółkowski.Trzy lata przesłuchań ofiar pedofila w obecności psychologow, kamer i ponownego traumatyzowania ich poszło na marne.Czy nie istnieje już w tym kraju żadna siła, która sprawiłaby, że krzywdzone dzieci doczekają sprawiedliwości?! Jaki to jest sygnał dla ofiar molestowania?! Siedźcie cicho, bo i tak nic nie wskóracie. Poniżej publikuję fragment zeznań tego dziecka ze zdjęcia. Musiałam jej zasłonić to, co ma najpiękniejszego - oczy. Dziś to zjawiskowo piękna kobieta. Piszę to w potwornej rozpaczy i bezsilności. Więcej szczegółów opublikuję na Patronite, bo fejs mnie zablokuje. A chcę, żeby ta sprawa szła w świat. Polska prokuraturo, jesteś kolejnym oprawcą.„Obwiniam się i karzę za nieudaną przeszłość i za całe zdarzenie molestowania seksualnego. Mam trudność z przyzwoleniem sobie na złość w stosunku do osób, które mnie skrzywdziły. Trudno mi funkcjonować w rolach dorosłej kobiety z powodu obecności w mojej świadomości tej małej dziewczynki z przeszłości, której nie miał kto obronić. W sytuacjach stresowych reaguję z pozycji dziecka. Nie lubię siebie, gardzę swoim życiem, nie akceptuję siebie takiej, jaka jestem. Szukam potwierdzenia własnej wartości w innych ludziach, a nawet tego, że mam prawo żyć. Sprawiam wrażenie pewnej siebie, bo czuję się bezwartościowa i niepotrzebna. Buntuję się przeciwko swojemu ciału, którego którego nie akceptuję i je krzywdzę. Jestem niezwykle surowa wobec samej siebie. Mam trudność z asertywnym proszeniem i odmawianiem w obawie przed odrzuceniem. Przez te wszystkie lata obwiniałam siebie o to całe molestowanie i było mi ciężko pochylić się nad krzywdą tej dziewczynki, którą byłam i nad nią zapłakać. Życie z taką tajemnicą wpędziło mnie w bolesną, niekończącą się samotność”.Zapłaczcie więc nad tą dziewczynką, bo tylko tyle na ten moment nam zostało.

"Toniemy po cichu..." Tym razem na poważnie. Warto chwilę poświęcić na ten tekst, może to uratować komuś życie

"Toniemy po cichu..." Tym razem na poważnie. Warto chwilę poświęcić na ten tekst, może to uratować komuś życie – Tonący nie wygląda jakby się topił.Kapitan wskoczył do wody w ubraniu, prosto z kabiny i zaczął płynąć sprintem w kierunku ofiary. Jako były ratownik skupił swój wzrok na ofierze, kiedy płynął prosto na ludzi, którzy pływali między plażą, a zakotwiczoną łódką. "On chyba myśli, że się topisz", powiedział mąż do żony. Wcześniej pryskali na siebie wodą, ona krzyczała, ale teraz już znieruchomieli stojąc po szyję w wodzie na piaskowej mieliźnie. „Przecież wszystko jest w porządku, co on wyprawia?", zapytała żona, nieco zirytowana. Mąż krzyknął „Wszystko w porządku!" machając do kapitana, żeby zawrócił, ale ten dalej twardo płynął w ich kierunku. „Z drogi!" krzyknął, gdy przepływał między nimi. Dokładnie trzy metry za ich plecami, topiła się ich dziewięcioletnia córeczka. Już bezpieczna w ramionach kapitana wybuchła płaczem, "Tatusiu!"W jaki sposób kapitan rozpoznał z trzydziestu metrów coś, czego nie zauważył ojciec z trzech? Tonięcie nie wiąże się z głośnym pluskiem i wołaniem o pomoc jak uważa większość ludzi. Kapitan przeszedł szkolenie jak rozpoznać tonącego, prowadzone przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem. Ojciec wiedział jak wygląda tonący z telewizji. Jeśli spędzasz czas na wodzie lub w jej pobliżu musisz mieć pewność, że ty i twoja załoga wiedzą na co zwrócić uwagę, gdy ktoś znajduje się w wodzie. Dziewczynka nie wydała z siebie najcichszego dźwięku kiedy tonęła. Jako były ratownik nie byłem zdziwiony, gdy usłyszałem tę historię. Ludzie toną w ciszy. Machanie rękami, pryskanie wodą i krzyk podczas takich dramatycznych chwil można zobaczyć tylko w telewizji. W realnym życiu to naprawdę rzadkość.Instinctive Drowning Response - jak określił to dr Francesco A. Pia, jest tym, co ludzie robią, by uniknąć utopienia się. To nie wygląda tak, jak sobie większość ludzi wyobraża. Nie ma rozbryzgiwania wody, machania rękami, krzyczenia i wołania o pomoc. Żeby lepiej sobie wyobrazić jak mało dramatycznie wygląda topienie się pomyśl nad tym: utonięcie jest na drugim miejscu jeśli chodzi o przyczynę wypadków śmiertelnych u dzieci poniżej 15 roku życia. Z 750 dzieci, które utopią się w przyszłym roku 375 utonie nie dalej niż 20 metrów od rodziców lub innych dorosłych. W dziesięciu procentach przypadków rodzic widzi tonące dziecko, ale nie zdaje sobie z tego sprawy! Dr Pia opracował listę wskazówek jak rozpoznać tonącego:Poza rzadkimi przypadkami ludzie, którzy toną, fizycznie nie są w stanie wołać o pomoc. Nasz układ oddechowy został stworzony do oddychania. Mowa pełni drugorzędną funkcję. Żeby coś powiedzieć proces oddychania musi przebiegać sprawnie i nie być niczym zakłócony.Usta tonących na przemian znajdują nad i pod poziomem lustra wody. Nie znajdują się ponad powierzchnią wystarczająco długo, by zrobić wydech, wdech i jeszcze krzyknąć po pomoc.Tonący oddychają bardzo szybko chcąc nabrać powietrza zanim znów znajdą się pod wodą. Nie są w stanie krzyczeć.Tonący nie potrafią machać rękami po pomoc. Odruchowo rozkładają ramiona i wykonują ruchy pozwalające utrzymać się na powierzchni, by móc oddychać.Tonący nie potrafią kontrolować ruchów rąk. Nie są w stanie się uspokoić i machać rękami po pomoc, płynąć w kierunku ratującego lub złapać się koła ratunkowego.Od początku do końca ich ciało znajduje sie w pionowej pozycji, nie potrafią machać nogami. Ludzie, którzy toną walczą na powierzchni wody przez 20 do 60 sekund zanim pójdą pod wodę.To oczywiście nie oznacza, że osoba krzycząca o pomoc nie potrzebuje pomocy - oni doświadczają tzw rozpaczy wodnej. Nie trwa to długo, ale w przeciwieństwie do prawdziwego topienia się, ofiary potrafią ułatwić zadanie ratownikom, bo są w stanie chwytać przedmioty takie jak lina itd.Zwróć uwagę na poniższe oznaki:* Głowa w wodzie, usta na poziomie lustra wody* Głowa przechylona do tyłu i otwarte usta* Szklane oczy i puste spojrzenie* Zamknięte oczy* Włosy opadające na czoło lub oczy* Nogi nie pracują, pozycja pionowa* Gwałtowne łapanie powietrza* Nieudane próby płynięcia w określonym kierunku (osoba próbuje płynąć, ale stoi w miejscu)* Próby płynięcia na plecachWięc jeśli członek załogi wypadnie za burtę i wszystko wygląda ok - nie bądź tego taki pewien. Czasami najczęstszą oznaką, że ktoś się topi jest to, że na to nie wygląda. Mogą wyglądać jakby „kroczyli" w wodzie i patrzeli w kierunku pokładu. Jak się upewnić? Zapytaj "Wszystko w porządku?". Jeśli taka osoba nie potrafi odpowiedzieć - prawdopodobnie się topi. Jeśli patrzy na Ciebie pustym spojrzeniem - całkiem prawdopodobne, że zostało ci 30 sekund, by ją uratować. Do rodziców: dzieci, które bawią się w wodzie robią hałas. Jeśli ucichną podpłyń do nich i dowiedz się co jest grane.
Źródło: Autor: Mario Vittone, Medkursy. pl
Ratownicy uratowali psa, który utknąłw zbombardowanym mieszkaniuw Mikołajewie – Właściciel, który zdołał wcześniej uciec z mieszkania na trzecim piętrze, zawiadomił służby, prosząc o pomoc dla uwięzionego czworonoga. „Wśród totalnego bólu i rozpaczy takie wieści są jak promyczek nadziei. Jak mogliby zostawić kogoś w nieszczęściu, nawet jeśli ten 'ktoś’ ma ogon?”
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Po zamachach z 11 września, firma która miała swoje biura w World Trade Center zaprosiła swoich pracowników, którzy z jakiegoś powodu przeżyli atak, aby podzielili się swoimi doświadczeniami – Ludzie żyli z najprostszych powodów... to były drobne szczegóły, takie jak te:- Dyrektor firmy się spóźnił, bo był to pierwszy dzień przedszkola jego dziecka;- Kobieta spóźniła się, bo jej budzik nie zadzwonił na czas;- Jeden pracownik się spóźnił, bo utknął na drodze, na której zdarzył się wypadek;- Kolejny ocalały przegapił autobus;- Ktoś pobrudził się jedzeniem i potrzebował czasu, żeby się przebrać;- Jeden miał problem ze swoim samochodem, który nie odpalił;- Kolejna wróciła, aby odebrać telefon;- Kolejna urodziła dziecko!;- Kolejny nie złapał taksówki.- Ale historią, która zrobiła największe wrażenie, była historia mężczyzny, który założył nową parę butów tego ranka, a zanim dotarł do pracy, dostał pęcherza. Zatrzymał się w aptece po plaster i dlatego żyje dzisiaj.Teraz, kiedy utknę w korku, kiedy przegapię windę, kiedy wracam odebrać telefon i gdy wydarza się wiele innych rzeczy, które mnie doprowadzają do rozpaczy, myślę najpierw:„To jest dokładnie to miejsce, w którym powinienem być w tej właśnie chwili”Następnym razem, gdy Twój poranek wyda ci się szalony, dzieci będą się spóźniać z ubieraniem, nie możesz znaleźć kluczyków do samochodu, albo wszystkie światła będą na czerwonym... nie złość i nie denerwuj się, bo wszystko jest tak jak powinno być...
Źródło: Marzena Szymaniak
Bajka o osiołku z morałem – Pewnego dnia do studni wpadł osioł rolnika.  Nie został ranny, ale sam nie mógł się wydostać.  Dlatego zwierzę płakało głośno godzinami, podczas gdy rolnik zastanawiał się, co robić. W końcu rolnik podjął okrutną decyzję: doszedł do wniosku, że osioł jest już za stary, a studnia naprawdę wyschła, trzeba ją jakoś przykryć.  Więc nie warto było zawracać sobie głowy wyciąganiem osła ze studni.  Wręcz przeciwnie, zatrzymał sąsiadów, aby pomogli mu pogrzebać żywcem osła.  Każdy z nich wziął łopatę i zaczął wrzucać ziemię do studni.Osioł długo nie wiedział, co mu robią i płakał z rozpaczy.  Ale ku zaskoczeniu wszystkich, po kilku łopatach osioł pozbył się brudu, który był na nim. Rolnik w końcu spojrzał na dno studni i zastanawiał się, co widzi.  Z każdą łopatą, która spadła na jego grzbiet, osioł otrząsał się, robiąc krok po ziemi, która spadła na ziemię. Tak więc w mgnieniu oka wszyscy zobaczyli, jak osiołowi udało się dotrzeć do krawędzi studni, przejść przez krawędź i wydostać się stamtąd, przeciwstawiając się wszystkiemu.Życie wyrzuci na twoje plecy dużo brudu.  Zwłaszcza jeśli jesteś już w studni.  Sekret wydostania się ze studni polega na otrząsaniu leżącej na plecach ziemi i przechodzeniu po niej.  Każdy z naszych problemów jest krokiem, który prowadzi nas do góry.  Możemy wydostać się z najgłębszych dziur, jeśli nie okażemy się przegranymi.  Skorzystaj z szansy, aby przejść dalej...!!!Pamiętaj o 5 zasadach, aby być szczęśliwym: 1. Uwolnij swoje serce od nienawiści. 2. Uwolnij swój umysł od zmartwień. 3. Uprość swoje życie 4. Dawaj więcej i oczekuj mniej. 5. Kochaj siebie bardziej i... zaakceptuj nieuniknione.  To może być rozwiązanie, a nie problem.
Mieszkańcy Lwowa w centrum miasta postawili 109 wózków dziecięcych, ukazując tym samym liczbę dzieci zabitych w wojnie Rosji z Ukrainą –
 –
„Och, nie. Zanim zdążył, pojawił się jakiś badacz i pokazał mi drogę” –
Mężczyzna uważa, że wie ale kobieta wie lepiej –  Kobieta gra w kasynie i kiepsko jej idzie. Mając ostatnie 100 dolarów i będąc na skraju rozpaczy. krzyczy: - Co. do cholery. powinnam teraz zrobić? Stojący obok niej facet próbuje ją uspokoić i mówi: - Nie wiem... Może powinna pani postawić na liczbę swojego wieku? I odchodzi. Chwilę potem slyszy odglosy wielkiego zamieszania przy stole z ruletką. Może wygrała! Wraca więc do stolu i toruje sobie przejście w tlumie. Jest zaskoczony. widząc. że kobieta leży bezwladnie na podlodze. a nad nią klęczy krupier. - Co się stalo? - pyta facet - Wszystko z nią w porządku? Krupier na to: - Nie wiem. stary... Postawila wszystkie swoje pieniądze na 26. a kiedy padlo 34. padla jak dluga na ziemię!
 –  Pewnego razu siedziałem sobie, jadłem kebsa i rozmyślałem o różnych rzeczach. I nagle uświadomiłem sobie, że zachwalana kuchnia francuska jest tak naprawdę kuchnią głodu i rozpaczy. Całe to ich jedzenie - żabie udka, ślimaki, małże, spleśniały lub wysuszony ser, zupa cebulowa, karczochy -balansuje na granicy głodu. Kiedy już zjesz wszystko, co da się przeżuć, wtedy przyjdzie czas na jedzenie skórzanych pasków.Kuchnia prawdziwej biedy, którą marketingowcy opakowali w piękną powłokę rzekomego "wyrafinowania
To wydarzyło się kilka tygodni temu – Moja córka ma białaczkę i niespodziewanie wróciła do szpitala. Byłam bardzo zrozpaczona. Cały czas byłam przy niej, ale po kilku godzinach przyszedł mój mąż i zamieniliśmy się. Wyszłam z naszą drugą córką po drobne zakupy spożywcze. Próbowałam się pozbierać w miejscu publicznym. Doszłam do kasy i jedna z moich paczek makaronu była otwarta, kasjerka zapytała mnie, czy chcę jeszcze jedną. Nie spodziewałam się interakcji z nikim i po prostu stałam bez słowa. W końcu wzruszyłam ramionami, bo byłam na skraju rozpaczy. Zobaczyłam jak spojrzała w dół, a potem powiedziała:"Wygląda na to, że potrzebujesz przytulenia"Zadzwoniła przez 'radio' po kolejne pudełko makaronu i przytuliła mnie ponownie. Później zdałam sobie sprawę, że spojrzała na identyfikator szpitalny, który wciąż miałam na sobie. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo potrzebowałem zwykłego przytulenia. Jej dobroć odebrała mi mowę- dziękuję Ci! Moja córka ma białaczkę i niespodziewanie wróciła do szpitala. Byłam bardzo zrozpaczona. Cały czas byłam przy niej, ale po kilku godzinach przyszedł mój mąż i zamieniliśmy się. Wyszłam z naszą drugą córką po drobne zakupy spożywcze. Próbowałam się pozbierać w miejscu publicznym. Doszłam do kasy i jedna z moich paczek makaronu była otwarta, kasjerka zapytała mnie, czy chcę jeszcze jedną. Nie spodziewałam się interakcji z nikim i po prostu stałam bez słowa. W końcu po prostu wzruszyłam ramionami, bo byłam na skraju rozpaczy. Zobaczyłam jak spojrzała w dół, a potem powiedziała:"Wygląda na to, że potrzebujesz przytulenia"Zadzwoniła przez 'radio' po kolejne pudełko makaronu i przytuliła mnie ponownie. Później zdałam sobie sprawę, że spojrzała na identyfikator szpitalny, który wciąż miałam na sobie. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo potrzebowałem zwykłego przytulenia. Jej dobroć odebrała mi mowę- dziękuję Ci!

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca

Potworna zbrodnia w Sosnowcu. 41-latek zabił chłopca – Jak podaje wiadomosci.dziennik.pl 11-letni Sebastian zaginał w sobotę - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.Poszukiwania z udziałem policjantów i strażaków trwały od sobotniego wieczoru, kiedy matka chłopca zgłosiła zaginięcie. Mundurowi przeczesywali okolicę miejsca zaginięcia i sąsiednie dzielnice. Potencjalnego sprawcę udało się wytypować w niedzielę, na podstawie zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód należący do 41-latka w pobliżu placu zabaw.Kryminalni ustalili, że za zaginięciem chłopca może stać osoba poruszająca się samochodem marki ford. Od momentu wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci w niespełna 40 minut dotarli do jego właściciela, mimo tego, że nie przebywał w miejscu swojego zameldowania. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka - poinformowała w poniedziałek śląska policja.Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej w Katowicach, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu sam 41-latek.W niedzielę przez wiele godzin pracowała tam ekipa dochodzeniowo-śledcza z Katowic oraz z katowickiej komendy wojewódzkiej. Policjanci pod nadzorem prokuratora zbierali ślady i wszelkie dowody tego przestępstwa. Zatrzymany w sprawie zabójstwa 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Według nieoficjalnych informacji jest sosnowieckim optykiem. W poniedziałek ma usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu, która poprowadzi śledztwo.W postępowaniu brane jest pod uwagę seksualne tło zbrodni. Jak wynika z podawanych w mediach nieoficjalnych informacji, sprawca sądził, że dziecko, które zabrał do samochodu w pobliżu placu zabaw jest dziewczynką – Sebastian miał dłuższe włosy. Miał udusić chłopca, gdy ten zapowiedział, że o wszystkim opowie mamie, później ciało dziecka zamierzał zalać betonem. Dokładny mechanizm zgonu chłopca wykaże sekcja zwłok. Według nieoficjalnych informacji, 41-latek był wcześniej notowany za znęcanie się oraz uprowadzenie rodzicielskie. Teraz grozi mu nawet dożywocie.Zabójstwo Sebastiana wstrząsnęło opinią publiczną w regionie. Do tragedii odniósł się m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa, który wcześniej zamieścił na Facebooku informację o poszukiwaniach chłopca. "Tak straszne i niedające się opisać okrucieństwo pozostawia nas wszystkich w szoku i rozpaczy. Rodzinie, Bliskim i całej lokalnej społeczności składam wyrazy głębokiego współczucia" - napisał w niedzielę wieczorem."To rzeczy po prostu niepojęte. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić, co mogą czuć rodzice 11-letniego Sebastiana. Nie wyobrażam sobie, aby komukolwiek, a tym bardziej dziecku, można było wyrządzić jakąkolwiek krzywdę. To po prostu coś niebywałego. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich chłopca, choć wiem, że słowa w żaden sposób nie są w stanie oddać rozmiaru tej tragedii..." - napisał z kolei w poniedziałek prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Policja
Inspirująca przypowieśćo życiowych trudach – Młody mężczyzna zapytał swojego dziadka, dlaczego życie bywa takie trudne. Oto, jaka była odpowiedź starego człowieka.W życiu występuje smutek, tak samo, jak istnieje w nim radość. Przegrywanie jest równie obecne, jak wygrywanie, upadanie – jak stanie, głód – jak obfitość, zło – jak dobro. Nie mówię tego, żeby cię zmartwić, ale by ukazać ci rzeczywistość. Życie jest podróżą, którą czasami przemierzamy w świetle, a czasami w mroku.Nie prosiłeś o narodziny, a jednak tutaj jesteś. Masz w sobie zarówno słabości, jak i siłę. Masz je w sobie, ponieważ uosabiają one dualizm życia. Wszystko występuje w dwóch formach.Masz w sobie zarówno wolę zwycięstwa, jak i chęć porażki.W twoim sercu jest zarówno możliwość odczuwania współczucia, jak i małość bycia aroganckim.Jest w tobie odwaga stanięcia twarzą w twarz z życiem, jak i strach skłaniający do odwrócenia się i ucieczki od niego.Życie może dać ci siłę. Siła może wziąć się ze stawiania czoła sztormom codzienności, ze świadomości straty, poczucia złamanego serca i smutku oraz ze wpadnięcia w najgłębsze odmęty smutku.Musisz sprostać wszystkim burzom. Musisz stawić czoło zimnu, wiatrom i ciemności. Kiedy sztorm dmie wprost na ciebie, musisz stać wyprostowany. Jego celem nie jest bowiem powalenie cię na ziemię, ale nauczenie cię bycia silnym.Bycie silnym oznacza stawianie kolejnego kroku w drodze na szczyt, niezależnie od tego, jak jest się wyczerpanym. Oznacza ono pozwolenie łzom popłynąć na znak żałoby. Oznacza ciągłe poszukiwanie odpowiedzi i podążanie za nią poprzez mroki otaczającej cię rozpaczy.Bycie silnym oznacza uczepienie się nadziei na jeszcze jedno uderzenie serca i jeszcze jeden wschód słońca.Każdy niezależnie jak trudny do wykonania krok jest kolejnym w kierunku ujrzenia nowego wschodu słońca, a tym samym stanowi obietnicę nowego dnia.Najsłabszy krok w kierunku szczytu wzgórza, w kierunku wschodu słońca i nadziei jest silniejszy niż najpotężniejszy sztorm.Dziadek powiedział – idź dalej Młody mężczyzna zapytał swojego dziadka, dlaczego życie bywa takie trudne. Oto, jaka była odpowiedź starego człowieka.W życiu występuje smutek, tak samo, jak istnieje w nim radość. Przegrywanie jest równie obecne, jak wygrywanie, upadanie – jak stanie, głód – jak obfitość, zło – jak dobro. Nie mówię tego, żeby cię zmartwić, ale by ukazać ci rzeczywistość. Życie jest podróżą, którą czasami przemierzamy w świetle, a czasami w mroku.Nie prosiłeś o narodziny, a jednak tutaj jesteś. Masz w sobie zarówno słabości, jak i siłę. Masz je w sobie, ponieważ uosabiają one dualizm życia. Wszystko występuje w dwóch formach.Masz w sobie zarówno wolę zwycięstwa, jak i chęć porażki.W twoim sercu jest zarówno możliwość odczuwania współczucia, jak i małość bycia aroganckim.Jest w tobie odwaga stanięcia twarzą w twarz z życiem, jak i strach skłaniający do odwrócenia się i ucieczki od niego.Życie może dać ci siłę. Siła może wziąć się ze stawiania czoła sztormom codzienności, ze świadomości straty, poczucia złamanego serca i smutku oraz ze wpadnięcia w najgłębsze odmęty smutku.Musisz sprostać wszystkim burzom. Musisz stawić czoło zimnu, wiatrom i ciemności. Kiedy sztorm dmie wprost na ciebie, musisz stać wyprostowany. Jego celem nie jest bowiem powalenie cię na ziemię, ale nauczenie cię bycia silnym.Bycie silnym oznacza stawianie kolejnego kroku w drodze na szczyt, niezależnie od tego, jak jest się wyczerpanym. Oznacza ono pozwolenie łzom popłynąć na znak żałoby. Oznacza ciągłe poszukiwanie odpowiedzi i podążanie za nią poprzez mroki otaczającej cię rozpaczy.Bycie silnym oznacza uczepienie się nadziei na jeszcze jedno uderzenie serca i jeszcze jeden wschód słońca.Każdy niezależnie jak trudny do wykonania krok jest kolejnym w kierunku ujrzenia nowego wschodu słońca, a tym samym stanowi obietnicę nowego dnia.Najsłabszy krok w kierunku szczytu wzgórza, w kierunku wschodu słońca i nadziei jest silniejszy niż najpotężniejszy sztorm.Dziadek powiedział – idź dalej.
Można się rozmarzyć... –  Psychologia Apostazji21 godz. · O...NARESZCIE DOCZEKALIŚMY!!!Watykan w akcje rozpaczy, chcąc ratować swojąreputację, odtajnił dziś rano wszystkie dokumenty zarchiwów.W związku z tym w samej Polsce aresztowano dziśponad 2 tysiące księży, których pedofilskie wyczynybyły nagrane na filmie. Nagrania z aresztowań i próbprzekupienia policjantów krążą od południa poyoutubie.Episkopat Polski podał się od razu do dymisji.Nawet Rząd Zjednoczonej Prawicy zorientował się, żeKościół w takiej sytuacji obniży mu słabnące od dawnapoparcie. Na osobistą prośbę „pewnej ważnej osoby"Trybunał Konstytucyjny uznał dziś, w trybieekspresowym, Kościół Katolicki za organizacjęprzestępczą.Andrzej Duda łamaną angielszczyzną udzielał wlasniewywiadu zagranicznym mediom, zrzucając winę zarozpasanie moralne kleru na rządy opozycji.DEMOTYWATORY.PLMożna się rozmarzyć...