Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 66 takich demotywatorów

Działaczka pro-life twierdzi,że kobiety, które dokonały aborcjipowinny ponieść karę – W wywiadzie dla Dziennik Gazeta Prawna Magdalena Korzekwa-Kaliszuk powiedziała: "Złe jest to, że kobieta, która przerwała ciążę, w polskim prawie nie podlega odpowiedzialności karnej. Mając świadomość braku konsekwencji, bierze całą winę na siebie i w ten sposób np. kryje bliskich, którzy jej pomogli."
Pracę straciła wieloletnia pogodynka TVP Poznań - Patrycja Kasperczak. Za co? Bo wystąpiła na wizji z serduszkiem WOŚP – Konsekwencje mają ponieść też reporter Marcin Wróblewski i wydawczyni Barbara Kożeniewska. Bo nie chcieli powiązać finału WOŚP z aborcją.
Czy wiesz, że Twój pies oprócz dotrzymania Ci towarzystwa, przyszedł z misją duchową, aby wspierać Cię w najtrudniejszych chwilach w Twoim życiu? – Psy to stworzenia, które dają się ponieść miłością, miłością i opieką. Są uczciwe, lojalne i wierne. Tak, to zwierzęta, ale mają sposób, żeby zasłużyli na tytuł ′′ Najlepszy przyjaciel człowieka ". Więc możesz również uwierzyć, że pieski mogą być aniołami, które są wśród nas ze specjalną misją dla ludzkości.Psy są terapeutami emocjonalnymi, nigdy nie wahałyby się zbliżyć się do Ciebie i dać Ci dobry język i towarzyszyć Ci, jeśli czujesz się smutny lub zniechęcony. Twoja misja może być dedykowana jednej osobie lub całej kolektywowi. Wiele psów wykonuje niesamowite prace z jedną osobą lub może uderzyć całą grupę ludzi, takich jak rodzina. Psie zwierzak w rodzinie staje się nierozłącznym przyjacielem, ale za tą przyjaźnią kryją się sekrety.Są obrońcami energetycznymiPsy są aniołami ochronnymi
W USA osoby, które zidentyfikowano wśród tłumu, który wdarł się na Kapitol wpisano na listę zakazu lotów, teraz ludzie, którzy przychodzą na lotnisko, aby wrócić do domu dowiadują się, że muszą szukać innego środka transportu – Kiedy próbujesz obalić rząd i zachwiać strukturą swojego kraju i dziwisz się, że musisz ponieść konsekwencje...
 –  Jacek Dehnel9tmSdhiSip onhigodsozrhe.d  · Ja naprawdę wierzę kościołowi, że chce robić wszystko, żeby walczyć z pedofilią. A walczy tak odważnie! Na przykład kuria wrocławska - nie tylko nie zamierzała wypłacić ofierze ks. Kani odszkodowania, ale również:„>>W realiach niniejszej sprawy należy jednoznacznie stwierdzić, że gdyby powód nie zdecydował się na prywatny wyjazd z Pawłem Kanią, to nie powstałoby do powstania szkody<<” - napisał do sądu reprezentujący Archidiecezję Wrocławską mec. Damian Czekaj, który w sądzie domagał się nie tylko oddalenia roszczenia, ale walczył, by to 24-latek zapłacił kurii 65 tys. zł., jakie te ponieść musiała w związku z wytoczonym jej procesem (lwią część tej kwoty stanowi wynagrodzenie prawnika)." (tekst J. Harłukowicza z "Wyborczej")Rozumiecie? 65 tys. OD OFIARY. Żąda. Mecenas. Głównie na własne honorarium. Bo chłopiec mając 11, 12, 14 lat godził się jeździć z księdzem pedofilem, szantażowany, że ten będzie gwałcił jego młodszego brata.
Żeby było zabawniej, zapowiada konsekwencje wobec tych, którzy mu to wypominają – - Za wypadek w Łodzi zostałem skazany wyrokiem prawomocnym, dwa lata w zawieszeniu na cztery. Jeden z dziennikarzy wypuścił plotkę, że nie poniosłem odpowiedzialności. Tragedie na świecie się zdarzają, wiele osób ma różne sytuacje życiowe. To tragiczne przeżycie... Natomiast, jak mówiłem, zaczęło się to wymykać spod kontroli, dostaję pełno informacji na portalach społecznościowych, jakiś pseudoraper wymyślił piosenkę na mój temat. Mój prawnik działa, niektórzy muszą ponieść konsekwencje. Szczególnie, że dostaję informacje od dzieci
17-latka zaatakowała nożem swoje koleżanki w szkole – Nie usprawiedliwiam czynu nastolatki i myślę, że powinna ponieść konsekwencje. Zanim jednak wydamy osądy warto się zastanowić, czy ofiary ataku nie były wcześniej katami oraz czy  nauczyciele dopełnili wszystkie swoje obowiązki
Wskoczył do akwarium w sklepie wędkarskim – Chciał zaimponować użytkownikom Tik Toka.Wskoczył do akwarium żeby nagrać filmik do serwisu Tik Tok. Po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia.Za karę będzie musiał ponieść koszty opróżnienia i czyszczenia akwarium o pojemności ok. 49 210 litrów.Głupota nie boli, a szkoda bo powinna
0:28

10 rzeczy, za które można ponieść surowe konsekwencje będąc w Korei Południowej (11 obrazków)

 –  <Post DominikaWitam wszystkie mamusie i panie udzielające się grupce,liczę na waszą wiedzę ponieważ ja dopiero co wkroczyłam wdorosłe życie i jestem świeżą 17 letnią mamusią. Możeszokować mój wiek ale bynajmniej jestem bardzoodpowiedzialna a moje bobo jest moim największymskarbem :) Ale przejdę do pytania otóż w związku zcorona-wirusem dałam się ponieść panice, no wieciepsychologia tłumu......nakupowałam całą mase rzeczy wtym niepotrzebnie produkty, które niestety szybko siępopsują i jedzenie się zmarnuje. V Wiem, nie pomyślałamale to wszytko przez wiadomości wiadomo, bo wszystkichstraszyły i jak sie widziało puste pułki to samemu sięwszystko skupowało. /; Problem w tym że mam dużo mięs inabiału ponieważ skupiłam się na tego typu produktach, bomakaronów czy produktów sypkich wtedy nie zdążyłamwykupić i teraz mam rzeczy, których nie zjem sama zdzieckiem (z ojciem nie mamy kontaktu poza tym ze płacialimenty) a przecież wszystko sie popsuje.....czy możektóraś jest w podobnej sytuacji i np zna jakiś paragraf abymmogła wszystko zwrócić do sklepów gdy ucichnie ta calanagonka? bo chyba to normalne ze pod wpływem stresuwykupiłam masę rzeczy nie zważając na to ze szybko siępopsują, więc chyba mogę im zrobić awanturę w sklepie ipowołać się na stan wyjontkowy gdyby nie chcieli przyjąćzwrotu? '.'{j C Mogę skierować wtedy sprawę do sądu izaskarżyć sklep? I czy mogę dostać np połowę zwrotupieniążków za napoczęte ale nie zjedzone do końcaprodukty? Sytuacja jest ciężka, boje się że wyrzuciłamnaprawdę dużo pieniążków w błoto dlatego proszę oszczere rady i zrozumienie
Źródło: Facebook
Jacob Young wychowywał się wraz z czwórką rodzeństwa w typowej rodzinie w Wielkiej Brytanii. No może nie do końca typowej... – Rodzice nie dyscyplinowali dzieci, więc te zaczęły demolować cały dom. Sytuacja stała się na tyle poważna, że dorośli postanowili zgłosić się do programu Superniania.Superniania pokazała rodzinie, jak karać dzieci bez użycia przemocy. Najważniejsza miała być konsekwencja: jeżeli dziecko źle się zachowa, powinno ponieść karę. Karny jeżyk i te sprawy. Rodzina próbowała się zastosować do zaleceń niani, ale gdy kamery telewizyjne opuściły dom, wszystko wróciło do normy.Dzieci dalej robiły, co chciałyJacob nigdy nie poznał znaczenia słowa "nie". Do tego stopnia, że upatrzył sobie na ulicy przypadkową kobietę, poszedł za nią do domu i ją brutalnie zgwałcił. 20-latce ledwie udało się ujść z życiem.Podczas procesu matka Jacoba napisała list do sędziego, by nie karać jej synusia, bo jest bardzo grzeczny, zawsze odpowiada "dzień dobry" na klatce schodowej itd. Wciąż uważa syna za anioła.Ciekawe, na kogo wyrosną nasze, polskie bombelki, którym madki pozwalają absolutnie na wszystko?
Ten dupek, który w czerwcu celowo rozjechał psa i nagrywał to telefonem, właśnie wyszedł na wolność – Sąd zdecydował, że nie ma potrzeby przedłużać aresztu. MOŻE mu grozić 5 lat więzienia i grzywna. Kto uważa, że powinien ponieść o wiele gorszą karę?
Takie cuda... –  DOXYCYKLINA POLSKA Kiedy trzeba brać miliardy ze Skarbu Państwa to księża okazują się być polskimi obywatelami, ale gdy trzeba ponieść karę za przestępstwa seksualne i malwersacje finansowe, to nagle okazuje się , że są obywatelami Watykanu i stoją ponad prawem
Źródło: facebook.com
Teraz internauci, którzy w niejzagłosowali mogą ponieśćspore konsekwencje – Chcielibyśmy, aby to był głupi żart, jednak ta historia wydarzyła się naprawdę. Nastolatka z Malezji postanowiła zapytać swoich obserwatorów wprost o to, czy powinna żyć, czy się zabić. Za opcją śmierci opowiedziało się 69% ankietowanych, teraz mogą mieć z tego tytułu problemy. Malezyjscy prawnicy już zajmują się sprawą i być może osoby, które zagłosowały w ten sposób będą odpowiadać karnie za zachęcanie do samobójstwa

Strajk nauczycieli widziany okiem rodziców - oto list jednego z nich:

Strajk nauczycieli widziany okiem rodziców - oto list jednego z nich: – "Codziennie czytam stanowiska nauczycieli jacy to oni biedni, jak ciężko pracują, jaka niewdzięczna praca. Mam już tego dosyć. Wszędzie półprawdy i naciąganie, aby tylko zabrzmiało dramatycznie.Skoro zarabiacie od około 2 do 3 tys. zł na rękę, to oczywiście nie wspominacie, że Wasza praca trwa 18 godzin tygodniowo (18x45 min., bo na przerwach tylko czasem macie dyżur), wakacje dwa miesiące, ferie, przerwy świąteczne - ogólnie w ciągu roku pracujecie 185 dni. A pensja jest za wszystkie miesiące, plus " tzw. 13", plus bony na święta, plus "wczasy pod gruszą" itp. Ale przepraszam, to nie dochód.Nie, tego nikt nie dostaje, albo "ups" zapominacie, bo to nieistotne. Taki wysiłek uczyć te nieznośne dzieci, bo kiedyś klasy były po 37 osób, a teraz są po 25 i to za dużo. Urlop na poratowanie zdrowia, darmowe wyjazdy na wycieczki, a raczej sponsorowane przez rodziców, a jakże - zagraniczne!!! Pracujcie 40 godzin tygodniowo, miejcie 26 dni urlopu i wtedy się porównujcie do ludzi pracujących w outsourcingu czy Lidlu.Szczycicie się tym, że jesteście wykształceni - no powiem, że owszem. Natomiast ci nauczyciele po szkołach pedagogicznych niekoniecznie. Niestety w Polsce jest tak, że trafiają tam w większości ludzie, którzy nie dostali się na uniwersytety czy szkoły techniczne. Jest to przykre, ale prawdziwe. Dlatego też nie rozumiem, skąd pomysł, że wszystkim WAM należy się podwyżka.Dlaczego niby, za sam fakt bycia nauczycielem? Zawód jak każdy inny, decydując się na niego wiedzieliście jakie są warunki. Obecnie po 10 latach braku podwyżek dostaniecie je, no ale to mało... Dają palec, trzeba ciągnąć rękę. Co to w ogóle jest, jak strajk dorośli, tacy wykształceni, obyci ludzie zrzucają na głowy swoich wychowanków w ich pierwsze w życiu egzaminy.Super pomysł rodem z PRL-u, jak sam Wasz przewodniczący. Albo nie dajcie dzieciom promocji do kolejnej klasy, bo i po co im, najlepiej zamknąć szkoły, Was zwolnić i wtedy będzie lepiej. Jakiś skutek strajk przyniesie.Zaproponujcie wreszcie coś rozsądnego, a nie tylko krzyk i straszenie. Dlaczego na przykład Wasze zarobki nie powinny być uzależnione od wyników uczonych dzieci? A nie stażu pracy, pseudo-kursów i oceny kolegów ze szkoły?Masz olimpijczyków, umiesz zmotywować dziecko, zarabiaj i 8 tys., bo wtedy widać, że Ci się chce, że potrafisz i tylko tacy nauczyciele powinni być w szkołach!Sami odbieracie sobie resztki szacunku, jakimi Was my, rodzice, darzymy. Reforma trwa drugi rok - i oczywiście tylko dzieci i ich rodzice mają ponieść jej ciężar. W poprzednim roku ani w poprzednim semestrze nie było dogodnej daty do strajku. Gratuluję!Może zróbcie go w wakacje, wtedy będziemy wiedzieć, że walczycie o swoje, a nie przeciwko naszym dzieciom!Na koniec taki absurd: serwujecie nerwową atmosferę dzieciom zdającym po raz pierwszy egzaminy, a w zamian organizujecie im lekcje radzenia sobie ze stresem. Wiele akapitów już skasowałam, pozostawiając te najlżejsze, bardzo mi przykro, ale wywołujecie same negatywne uczucia w tej chwili u ogromnej większości rodziców.Będziemy pamiętać!Ewa"
Genialny plan! Takie dziecko mogłoby rozkręcić tam jakiś kartel, zostać złapane i nie ponieść konsekwencji – Musimy zacząć przerzut noworodków do Meksyku
 –  SENIORZE, NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ Uważaj na umowy zawierane NA POKAZIE Uważaj na firmy, które dzwonią i zapraszają Cię na bezpłatny pokaz, badanie lub odbiór nagrody. 7%r Często ukrytym celem tych spotkań jest sprzedaż pościeli, garnków, urządzeń medycznych, które nie są warte swojej ceny. W DOMU Uważaj na firmy, które proponują niższe rachunki za prąd, gaz lub telefon. Niektóre nieuczciwie sugerują, że są Twoim dotychczasowym dostawcą tych usług. W ten sposób możesz nieświadomie zerwać obecną umowę i ponieść dotkliwe straty finansowe. PAMIĘTAJ! Możesz odstąpić od umowy w ciągu 14 dni, jeśli podpisałeś ją w domu kupiłeś produkt na pokazie. Zwróć zakupiony towar i ponieś tylko ewentualne koszty wysyłki. Infolinia konsumencka
Dopiero fala krytykiskłoniła je do przeprosin – Kiedy dziewczyny opuściły mieszkanie po turystycznym wypadzie, właściciel ujrzał ogromny bałagan i brud.19-letnie turystki spuściły z tonu, kiedy zdjęcia ich "dzieła" trafiły do sieci. Właściciel mieszkania nie miał już innego pomysłu na to, jak nakłonić młode dziewczyny do poniesienia kosztów sprzątania. Kiedy grzecznie wcześniej o to poprosił dostał zdecydowaną odpowiedź.Zapłaciłyśmy, żeby tu mieszkać, a nie sprzątać. To nie jest nasz dom, więc nie musimy tu sprzątać - stwierdziła jedna z dziewczynKiedy zdjęcia trafiły do sieci, na dziewczyny spadła fala krytyki. Dopiero to skłoniło je do przeprosin po kilku dniach. Turystki oświadczyły też, że są gotowe ponieść finansowe koszty sprzątania.Dziewczyny zostawiły też po sobie wymowny wpis w książce dla gościHotelarze mają wieeele niezapomnianych wspomnień po takich wizytach"Buraka poznasz na końcu świata, chociaż też blisko..."
Naćpany kierowca ciężarówki staranował pięć pojazdów, po czym zupełnie nagi wyskoczył z wraku i zaczął uciekać – Do zdarzenia doszło w miniony piątek wieczorem, w belgijskiej miejscowości Bierbeek. To właśnie tam Mercedes-Benz Actros najechał na pięć pojazdów, w tym między innymi na autobus miejski. Szczęśliwie obyło się bez ofiar śmiertelnych. Dziewięć osób zostało poszkodowanych, ale były to jedynie niegroźne obrażenia.Jak się później okazało, kierowca był pod wpływem amfetaminy i wymagał konsultacji z psychiatrą. Niestety okazało się także, że jest to Polak. Jak podały belgijskie media, sprawca wypadku został już zwolniony z aresztu. Na razie, jedyne konsekwencje, które ma ponieść, to odebranie prawa jazdy oraz nakaz odbycia konsultacji z psychiatrą. Rzecznik lokalnej prokuratury wyjawił też, że w sprawie wystąpiły "wyjątkowe okoliczności".Jakie konkretnie? Tego nie ujawniono

Bohaterska postawa lekarza, który wspiął się po budynku, by udzielić pomocy. Wezwała go 4-letnia dziewczynka

Bohaterska postawa lekarza, który wspiął się po budynku, by udzielić pomocy. Wezwała go 4-letnia dziewczynka – Ta niecodzienna sytuacja miała miejsce w Zielonej Górze. Po telefonie od czterolatki ratownicy pojechali do mieszkania, w którym miał się znajdować potrzebujący pomocy mężczyzna. Drzwi były jednak zamknięte, nikt nie otwierał.Gdy lekarz zobaczył otwarte drzwi balkonowe, bez wahania wspiął się po budynku i wszedł do mieszkania. Potrzebujący mężczyzna był nieprzytomny, szybka reakcja prawdopodobnie uratowała mu życie.W sobotę, około godz. 19, dyspozytor numeru alarmowego 112 odebrał telefon od 4-letniej dziewczynki. Czterolatka powiedziała, że w jej domu znajduje się mężczyzna potrzebujący pomocy, podała adres, po czym się rozłączyła i nie odbierała już telefonów.Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i policja, ale drzwi do mieszkania były zamknięte. Wezwano straż pożarną, czas jednak płynął nieubłaganie.– Przyjechaliśmy na miejsce, zapukaliśmy do tego mieszkania, ale nikt nam nie otworzył. Zza drzwi nie dochodziły też jakieś niepokojące dźwięki. Zapukaliśmy do sąsiadów, ale oni też nie słyszeli niczego, co wskazywałoby na to, że może dziać się tam coś złego – mówi w wywiadzie dla tvn24, Robert Górski, lekarz pogotowia ratunkowego.– Poszedłem na tył budynku zobaczyć, jak jest z dojazdem, bo front zastawiony był samochodami. Z tyłu były balkony i tereny zielone. Na tyle, ile znam to osiedle, wiedziałem, że wozem strażackim będzie tam ciężko wjechać. Dlatego poszedłem zobaczyć, jak tam to wygląda i przekazać, z jaką drabiną tu przyjechać – opowiada Górski.Ratownik zauważył, że drzwi balkonowe do mieszkania są otwarte, a piętro niżej na balkonie znajduje się krata. Górski długo się nie namyślał i wspiął się po niej.– Wchodząc na balkon, zobaczyłem, że leży tam osoba nieprzytomna. Wziąłem telefon, zadzwoniłem do ludzi z karetki, żeby wzięli sprzęt medyczny, a ja otworzę drzwi od środka – tłumaczy.Mężczyzna był siny na twarzy z niedotlenienia, natychmiast udzielono mu pomocy. Podczas interwencji okazało się, że w sąsiednim pokoju ukrywa się dziewczynka.– Była bardzo przestraszona. Nie chciała nam wcześniej otworzyć, bo po prostu się bała. Była pewnie nauczona, że obcym osobom się nie otwiera – kontynuuje Górski.Szybko jednak dodaje, że 4-latka dzwoniąc na pogotowie, zachowała się wzorowo. Podała wszystkie potrzebne informacje, dopiero potem dała się ponieść nerwom. Gdyby nie jej przytomna postawa, sprawa mogła skończyć się o wiele gorzej. Nieprzytomny mężczyzna został zabrany do zielonogórskiego szpitala, gdzie trafił na oddział intensywnej opieki medycznej.Lekarz, który wspiął się po kracie na balkon, nie czuje się bohaterem.– Jestem młodym mężczyzną, mam dwie sprawne ręce i dwie sprawne nogi. Wejście na pierwsze piętro po kracie to nie jest jakiś wielki wyczyn – mówi.Po czym dodaje, że to wcale nie była taka niebezpieczna sytuacja.– Upadek z pierwszego piętra rzadko kiedy jest śmiertelny. Myślę, ze bardziej niebezpieczne jest wchodzenie na przykład do rozbitego samochodu, gdzie opary benzyny są dookoła – uważa. I podkreśla, że takie sytuacje to po prostu codzienna praca załogi karetek.– Wchodzimy tam, skąd inni ludzie uciekają – mówi