Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 167 takich demotywatorów

Zaoranie lvl master –  ***Igor Sokołowski@IgorSokolowskiAniu,1. Podkłady kolejowe zabezpieczane były kreozotem.Nie wolno używać ich w gospodarstwie domowym, anitym bardziej nimi palić.2. Nie należy w ten sposób zostawiać piły.3. Pod koziołkiem zazwyczaj są wióry.4. Białe spodnie są cholernie niepraktyczne przy pracyna wsi.@PopekAnia 23 g.Anna PopekPora na szyszki...DEMOTYWATORY.PLZaoranie lvl master
Pasażerowie mogli nie tylko wyciągnąć swobodnie nogi, ale także mogli palić papierosy podczas lotu –
 –
 –  Wychodzę z domu i czuję, że coś śmierdzi, jakby się paliło. Schodzę po schodach i widzę gościa, który pali sobie w najlepsze e-papierosa i pije kawę. Wywiązał się między nami taki dialog:Ja: Na klatce schodowej nie wolno palićOn: Przecież to w ogóle nie śmierdzi
Ta darowizny nie odrzuciła, w związku z czym na podstawie par. 495 pkt. 62 KC odpowiada ona obecnie za wszystkie poczynione tam machloje –
Wszystko dzięki kredytowi hipotecznemu –
Krzysztof Kieślowski: – Na lotnisku w Warszawie, jak zwykle, pół godziny czekania na bagaż. Taśma krąży cały czas i kręcą się w kółko: niedopałek papierosa, parasol nalepka hotelu Marriot, sprzączka od paska walizki i biała czysta chusteczka. Mimo zakazu zapalam papierosa. Obok, na jedynych czterech krzesłach, siedzą cały czas czterej bagażowi.- Tu nie wolno palić, szefie - mówi jeden z nich- A siedzieć i nic ni nie robić wolno? - pytam- Nic nie robić w Polsce zawsze wolno - mówi drugiRyczą ze śmiechu. Jeden nie ma górnej jedynki i dwójki, drugi nie ma kłów i dwójki po prawej stronie. Trzeci w ogóle nie ma zębów, ale jest starszy, ma już pewnie z pięćdziesiąt lat. Czwarty, koło trzydziestki, ma wszystkie zęby. Na bagaż czekam jeszcze dwadzieścia minut, razem prawie godzinę. Ponieważ niemal się znamy, goście od bagażu nie mówią już nic, kiedy zapalam drugiego papierosa Na lotnisku w Warszawie, jak zwykle, pół godziny czekania na bagaż. Taśma krąży cały czas i kręcą się w kółko: niedopałek papierosa, parasol nalepka hotelu Marriot, sprzączka od paska walizki i biała czysta chusteczka. Mimo zakazu zapalam papierosa. Obok, na jedynych czterech krzesłach, siedzą cały czas czterej bagażowi.- Tu nie wolno palić, szefie - mówi jeden z nich- A siedzieć i nic ni nie robić wolno? - pytam- Nic nie robić w Polsce zawsze wolno - mówi drugiRyczą ze śmiechu. Jeden nie ma górnej jedynki i dwójki, drugi nie ma kłów i dwójki po prawej stronie. Trzeci w ogóle nie ma zębów, ale jest starszy, ma już pewnie z pięćdziesiąt lat. Czwarty, koło trzydziestki, ma wszystkie zęby. Na bagaż czekam jeszcze dwadzieścia minut, razem prawie godzinę. Ponieważ niemal się znamy, goście od bagażu nie mówią już nic, kiedy zapalam drugiego papierosa
 –  Praktycznie wszyscy w mojej rodzinie palą. Mama ukrywa się przed dziadkami. Dziadek ukrywa się przed wszystkimi, bo ma raka, więc nie wolno mu palić - najbardziej boi się babci. Babcia ukrywa się przed dziadkiem, żeby nie dowiedział się, że zaczęła palić z powodu stresu związanego z jego chorobą i ukrywa się przede mną, bo wstydzi się przyznać przed wnuczką, że pali. Przed tatą nikt się nie ukrywa i każdy go prosi, żeby stał na czatach. A ja nie palę. Zabawnie jest patrzeć jak wszyscy się przed sobą ukrywają. Z drugiej strony, nikt nie rozumie, że my wszyscy po prostu martwimy się o ich zdrowie.
Na krótko zaczął palić cygara ponownie w wieku 108 lat, po tym jak otrzymał ich wiele w prezencie. Dożył wieku ponad 114 lat i od lipca 2009 roku do swojej śmierci w kwietniu 2011 roku był najstarszym uznanym żyjącym człowiekiem na świecie –

Tak było. Facet nie zmyśla

 –  Słuchajcie co sie odjebalo xD10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach.Zatankowałem samochód wbijam na stację, nicnadzwyczajnego.Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik.- Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić.- Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h.I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Aleja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "SKURWYSYNY!Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i chuj mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza.- Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał. -Nie- W takim razie sprawę kierujemy do sądu. Proszę jakiś dokument tożsamości.-Nie- Proszę Pana, ma Pan obowiązek wylegitymowania się.Janusz wkurwiony rzucił w policjanta portfelem i wyszedł na zewnątrz.Od razu po opuszczeniu stacji z wewnętrznej kieszeni swojej kamizelki wyjął papierosy i odpalił jednego tuż przed rozsuwanymi szklanymi drzwiami.Wtedy jeden z policjantów podszedł do pracownika ochrony i zaczął coś do niego mówić pół głosem. Z całej rozmowy zrozumiałem tylko jedno, jedyne słowo klucz! "GAŚNICA!" Pracownik chwycił gaśnicę stojącą na jednej z półek po czym poszedł negocjować z wąsatym Panem.- Proszę zgasić papierosa -Nie- Powtarzam po raz ostatni proszę zgasić papierosa, to jest stacja benzynowa tu nie można palić-NieI to był błąd. Tego dnia Janusz przegrał z systemem. Został pokonany w tej nierównej walce.Jak tylko ostatnia litera partykuły wylała się z jego ust pracownik stacji bez wahania ODPALIŁ GAŚNICE! I JEB W JANUSZA. JANUSZ NIE WIE CO MA ROBIĆ, KRZYCZY COŚ WKURWIONY. Wyzywa wszystkich na około. Nagle proszek się skończył, kurz bitwy opadł. I stoi sam na środku placu wkurwiony Janusz. Ale jak on był wkurwiony, tego po prostu nie da się opisać. Był tak czerwony że czerwień przebijała się przez grubą warstwę proszku gaśniczego. W tym momencie Janusz rzucił się do samochodu, jednak szybszy był policjant, który jebnął Panem o maskę i zakuł go w kajdanki. I pomyśleć, że to wszystko o jebane 14 zł!
Rozumiem, że nie każdy pali papierosy i lubi ten zapach –
 –  Bardzo prosimy, aby na tej ławeczce przed godziną 18:00 nie drzeć ryja, nie pić piwa i nie palić zioła. Przeszkadza to w pracy pracownikom biur. Po godzinie 18:00 można
Palenie skorpionów w celu uzyskania efektu narkotycznego jest coraz większym problemem w Pakistanie. Odlot trwa około 10 godzin i podobno sprawia, że wszystko wygląda jakby "tańczyło". Skorpiony można palić same, lub zmieszane z tytoniem lub haszyszem –
I cieszyć się z małych rzeczy jak Gollum –  EINSTATYSTYLZNYNPLRELLUBEKSIAKLPOSTANOWIENIANOWOROCZNE:IMPREZOWAĆ JAK HOBBITO- WYGLĄDAĆ JAK ELFO PIĆ JAK KRASNOLUDO BIĆ SIĘ JAK CZŁOWIEKO PALIĆ JAK CZARODZIEJO BOGACIĆ SIĘ JAK SMOK
Boże Narodzenie 1914 roku. Niemieccyi brytyjscy żołnierze ignorują rozkazy swoich dowódców i opuszczają okopy, aby grać w piłkę nożną, palić papierosyi wymieniać się prezentami ze swoimi wrogami. Nie oddano żadnego strzału do 30 grudnia, kiedy to brytyjski dowódca zastrzelił Niemca, aby zakończyć nieoficjalny pokój –
Podobno Sasin korespondencyjnie zapali znicz na igrzyskach europejskich... –  OSTATNIO COŚ SIĘPALIŁO NA MIEŚCIE?BĄKIEWICZ PALIŁ PUSTOSTANY,CZARNEK PALIŁ GŁUPA,TYCHCESZ PALIĆ CZAROWNICE,TYLKO DZIWISZ NIE CHCESPALIĆ SIĘ ZE WSTYDU!PAWEŁ KRYŃSKI
Kierowniczka twierdziła, że ma "odgórny nakaz - żadnych transparentów" –  TO KIEDY ZACZNIECIE PALIĆ CZAROWNICE?
Przez obywatela Czeczenii, który zamordował francuskiego nauczyciela, teraz w Szwecji można oficjalnie palić Koran i nie ponosić z tego tytułu żadnej kary. Policjant zwrócił uwagę aktywiście, a on pokazał mu decyzję prokuratury, z której wynika, że takie czyny nie będą już tępione. –
Gdy siłownie zamknięte... –  Co robić, by nie tyć i mieć wiotką figurę? „Chodzić na czworakach po schodach? odpowiada lekarka amerykańska. Nie potrzeba już głodzić się, palić 60 papierosów dziennie, robić wielogodzin-ne spacery lub spędzać cale noce w dan cingach, aby mieć wiotką linię ciała i nie tyć. Miss Vara Vernon. lekarka ameryka* oka wynalazia nowy i niezawodny spo-sób na chudnięcie. Oglosila go w nowojorskich pismach i znalazła odrazu wdzięczne kaczenice. Codziennie przed udani.] się no spo czynck należy chodzić na czworakach po nabodach. Na początek wystarczy podróż na czworakach na wysokość jednego piętra. W miarę oswajania się z t ...rn nowym sportem scalały powiększać ilość pięter skoro roś dama potrafi z latwocią prze być na rękach i nogach dziesięć pięter. będzie miała figurę w sam raz i w tej mierze powinna się już utrzymać. Miss Vernon wynalazła nawet odpo wiedni kostium dla zwolenniczek nowe-go sportu. Jest to rodzaj pyjamy z surowego je-dwab:u. Kostium niepozbawiony jest kokiete-rii i napewno damie chodzącej na czwo rokada po schodach będzie w nim do twarzy.
Dawna anegdota z Gustawem Holubkiem w roli głównej, która doskonale ilustruje obecną sytuację polityczną w Polsce – "Przytoczę taki obrazek obyczajowy - mówi aktor - który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce.W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła: "Odpierdol się strażaku". I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!".Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: "A pan jest chuj!". Przy czym strażak na posterunku też był już inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."