Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 7 takich demotywatorów

Wojciech Pijanowski opowiadał, że na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy prowadzone przezeń Koło Fortuny biło rekordy popularności, pewnego dnia hasło finałowe z kategorii „osoba” brzmiało "Gustaw Holoubek" – Niestety, zawodniczka nie miała szczęścia, odsłoniło się niewiele liter i nie odgadła. Tego samego wieczoru, gdy wyemitowano ten program, w domu Pijanowskiego zadzwonił telefon.- Tak, słucham?- Dobry wieczór, tu Gustaw Holoubek.- O, dobry wieczór panie Gustawie - Pijanowski nie był zaskoczony, bo panowie dobrze znali się, i czasem do siebie dzwonili - Co u pana słychać?- Też nie odgadłem. WOICECH
W czasach PRL-u chlubą polskiego sportu była lekkoatletka Jarosława Bieda. Wzbudzała podziw nie tyle przez wyniki (miała dobre, ale brakowało jej do światowego poziomu), ile przez urodę. ANDRZEJ SZCZEPKOWSKI siedząc pewnego razu na stadionie z GUSTAWEM HOLOUBKIEM westchnął: – - Taką Biedę to ja bym chciał zawsze klepać
Gdańsk 1989 rok. Roman Polański, Robert De Niro i Gustaw Holoubek –
 –
Sral, Nesral i Nedosral –
Dawna anegdota z Gustawem Holubkiem w roli głównej, która doskonale ilustruje obecną sytuację polityczną w Polsce – "Przytoczę taki obrazek obyczajowy - mówi aktor - który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce.W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła: "Odpierdol się strażaku". I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!".Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: "A pan jest chuj!". Przy czym strażak na posterunku też był już inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."
- Taką biedę, to ja zawsze chciałbym klepać... –

1