Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 603 takie demotywatory

Dobrze kombinuje –  ORADYPROFI(73)Porady prawne - i-prawo.pl - forumAnonimowy uczestnik 50 min temu.●●●Dzień Dobry,Zdaję sobie sprawę, że mój post wywoła bardzo różne reakcje i wielu z Wasbędzie mi nieprzychylnych, ale nie mam nic do stracenia.Szukam kogoś bogatego, dla którego 250 tys. nie stanowi problemu, a dlamnie jest to start w nowe życie - niestety moja obecna sytuacja życiowasprawia, że żaden bank nie da mi kredytu.9×Jestem uczciwym człowiekiem, pracuje i kocham ponad wszystko mojedzieci, ale zostałem z niczym - a wysokość alimentów i brak własnegomieszkania powodują, że moje obecne życie to ciągła walka o każdy dzieńChciałbym pożyczyć 250 tys. na zakup małego domu - wszystko oczywiścienotarialnie, spłaciłaby to w 15 lat, a gdyby coś poszło nie tak np. umarłbymwcześniej to ten kto pożyczy mi te pieniądze stanie się po prostuwłaścicielem tego domuMoże jestem naiwny, ale tak jak napisałem nie mam nic do stracenia, anadzieja umiera ostatnia więc może ktoś dla kogo takie pieniądze nie sąproblemem będzie chciał mi pomóc ???Komentarze: 10
20 lat później w "części IV: Nowa nadzieja" sufit jest nadal niepomalowany –  In Star Wars: Attack of the Clones(2002), Owen Lars tells his wife hewill paint the ceiling tomorrow. 22years later, in a New Hope, he stillhasn't painted it.
 –
 –  Marcin Matczak7 godz.W dniu, w którym jednocześnie wspominamy uchwalenieKonstytucji z 1997 roku oraz śmierć Jana Pawła II, wartoprzypomnieć Jego słowa i zadedykować je rządzącympaństwem i rządzącym Kościołem (z nadzieją, że to wciążdwie odrębne grupy):,,Ochrona godności każdej osoby ludzkiej wymagapraworządności rozumianej jako integralna cecha każdegosystemu władzy.Przestrzeganie tej podstawowej zasady jest fundamentemkażdego nowoczesnego społeczeństwa, które szczerzepragnie chronić i budować wspólne dobro.Realizując to zadanie, należy zachować wyraźnerozróżnienie między sferą świecką a religijną, co pozwoliwypełniać zadania właściwe każdej z nich w atmosferzewzajemnego poszanowania i pełnej wolności sumienia."
Gdy okazało się, że część naprawdę podnoszących na duchu wiadomości, okazała się być primaaprilisowym żartem, a druga część, o której tak właśnie myślałeś, okazała się byćponurą rzeczywistością –
Młody mężczyzna szedł pieszo w okropną pogodę. Nie miał pojęcia,że jest wnikliwe obserwowany – Jak bardzo człowiek potrafi być zdeterminowany, aby poprawić swój byt i rozpocząć nowe życie? Niektórzy zrobią wszystko, aby tak się stało.Nietypowa „rozmowa o pracę”Jego obecny pracodawca postanowił podzielić się historią Jhaquiel’a na Facebook’u. Uważam, że warto ją rozpowszechnić z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest determinacja młodego chłopaka do tego, aby odmienić swój los, a drugim fakt, że jeśli bardzo czegoś chcemy i mocno się o to staramy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Czasami nawet całkowicie przypadkowo, dzięki docenieniu nas przez innego człowieka…Jestem sobie na zewnątrz i odgarniam śnieg. Przez parking przechodzi właśnie młody chłopak. Nagle zatrzymuje się i pyta, czy daleko jeszcze do skrzyżowania ulic 10h oraz Shermana. Zgodnie z prawdą powiedziałem mu, że tak, bo około 11 kilometrów. Zasugerowałem, że najlepiej będzie, jeśli pojedzie autobusem. Zwłaszcza, że warunki pogodowe były naprawdę niesprzyjające wędrówkom.Podziękował mi i poszedł dalej. W sumie to mógł poprosić o pieniądze na bilet, przez chwilę byłem nawet pewien, że to zrobi, ale nic z tych rzeczy. Poszedł dalej pieszo.15 minut później jechałem tą drogą. Zobaczyłem go. Nie przebył nawet połowy tego, co miał do przejścia.Powiedziałem Colleen, żeby się zatrzymała. Zatrąbiła na niego, a ja poprosiłem, aby wsiadł. Gdy jechaliśmy, zapytałem go dlaczego idzie na pieszoPowiedział, że chce dotrzeć na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy, za którą miał otrzymywać minimalne wynagrodzenie. Szedł z wielką nadzieją w taką pogodę, bo nikt inny się nie odezwał. Nie pojechał autobusem, bo po prostu nie było go stać.Podwieźliśmy go na miejsce. Wziąłem od niego numer telefonu i powiedziałem mu, żeby poszedł na tę rozmowę, ale obiecałem, że sprawdzę, czy ja nie mógłbym go zatrudnić, bo dzięki temu miałby znacznie bliżej do pracy – jakieś 4 kilometry zamiast 15. Spytałem go też, czy jadł dziś coś. Kiedy powiedział, że nie, dałem mu na lunch i odjechałem.Wydaje mi się, że moje zachowanie bardzo go zdziwiło. Hm… On jeszcze o tym nie wie, ale zaczyna w poniedziałek.Dawno nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia.Nie wszyscy są leniwi, nie wszyscy są mało doświadczeni, czy za młodzi, czasami po prostu potrzebują, aby ktoś dał im szansę. Zwracajmy uwagę na innych i nigdy nie skreślajmy ich na starcie… Jak bardzo człowiek potrafi być zdeterminowany, aby poprawić swój byt i rozpocząć nowe życie? Niektórzy zrobią wszystko, aby tak się stało.Nietypowa „rozmowa o pracę”Jego obecny pracodawca postanowił podzielić się historią Jhaquiel’a na Facebook’u. Uważam, że warto ją rozpowszechnić z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest determinacja młodego chłopaka do tego, aby odmienić swój los, a drugim fakt, że jeśli bardzo czegoś chcemy i mocno się o to staramy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Czasami nawet całkowicie przypadkowo, dzięki docenieniu nas przez innego człowieka…Jestem sobie na zewnątrz i odgarniam śnieg. Przez parking przechodzi właśnie młody chłopak. Nagle zatrzymuje się i pyta, czy daleko jeszcze do skrzyżowania ulic 10h oraz Shermana. Zgodnie z prawdą powiedziałem mu, że tak, bo około 11 kilometrów. Zasugerowałem, że najlepiej będzie, jeśli pojedzie autobusem. Zwłaszcza, że warunki pogodowe były naprawdę niesprzyjające wędrówkom.Podziękował mi i poszedł dalej. W sumie to mógł poprosić o pieniądze na bilet, przez chwilę byłem nawet pewien, że to zrobi, ale nic z tych rzeczy. Poszedł dalej pieszo.15 minut później jechałem tą drogą. Zobaczyłem go. Nie przebył nawet połowy tego, co miał do przejścia.Powiedziałem Colleen, żeby się zatrzymała. Zatrąbiła na niego, a ja poprosiłem, aby wsiadł. Gdy jechaliśmy, zapytałem go dlaczego idzie na pieszoPowiedział, że chce dotrzeć na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy, za którą miał otrzymywać minimalne wynagrodzenie. Szedł z wielką nadzieją w taką pogodę, bo nikt inny się nie odezwał. Nie pojechał autobusem, bo po prostu nie było go stać.Podwieźliśmy go na miejsce. Wziąłem od niego numer telefonu i powiedziałem mu, żeby poszedł na tę rozmowę, ale obiecałem, że sprawdzę, czy ja nie mógłbym go zatrudnić, bo dzięki temu miałby znacznie bliżej do pracy – jakieś 4 kilometry zamiast 15. Spytałem go też, czy jadł dziś coś. Kiedy powiedział, że nie, dałem mu na lunch i odjechałem.Wydaje mi się, że moje zachowanie bardzo go zdziwiło. Hm… On jeszcze o tym nie wie, ale zaczyna w poniedziałek.Dawno nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia.Nie wszyscy są leniwi, nie wszyscy są mało doświadczeni, czy za młodzi, czasami po prostu potrzebują, aby ktoś dał im szansę. Zwracajmy uwagę na innych i nigdy nie skreślajmy ich na starcie…
 – Julka Gubalska jest studentką socjologii oraz sekretarzem warszawskiego oddziału partii Nowa Nadzieja (nowa nazwa partii Korwin pod wodzą Mentzena). Widać, że nowe pokolenie tej partii nie zawodzi. Julka twierdzi, że jedynym celem istnienia kobiet na Ziemi jest służenie mężczyznom i kobiety powinny czerpać z tego przyjemność. Twierdzi też, że "kobiety są głupsze, kobiety są niższe społecznie i kobiety nie mają prawa podskakiwać mężczyznom. Mają im służyć. Generalnie nie są też potrzebne".Korwin musi być dumny z nowego pokolenia korwinistów, a dziewczyna zapewne zrobi karierę w partii
 –
Tuż przed śmiercią zamieścił wzruszające pożegnanie na Instagramie – Miał zaledwie 18 lat, gdy zdiagnozowano u niego białaczkę. Zaczął się koszmar, który wydawało się, że nie ma końca. Chemioterapia, leczenie i w końcu przeszczep szpiku kostnego.Zaczął dzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat w sieci i na własną rękę próbował zasilić bazę dawców szpiku kostnego, , aby podnieść świadomość ludzi i ośmielić ich do pomocy."Byłoby szkoda umrzeć tylko dlatego, że nie ma dla mnie dawcy, a wiem, że jest szansa na to, aby tak to się nie skończyło. Wiem, że jest nadzieja nie tylko dla mnie, ale i dla innych chorych.Nie boję się śmierci.W swoim ostatnim poście na Instagramie napisał:"Śmierć jest częścią życia. Nie należy się jej bać, ale zamiast tego akceptować to, jak to wszystko wygląda i kochać innych i siebie. Żyjemy w świecie, w którym otrzymujemy wynagrodzenie za czas pracy. Oznacza to, że nasze życie zależy od czasu. Żyjemy jak niewolnicy w tym biurokratycznym systemie. Krok po kroku niszczymy tę planetę: wojny, globalne ocieplenie, zabijanie i korupcja. I wszystko dla pieniędzy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy, zawsze chcemy więcej. Życie powinno być przeżywane w prosty sposób: w społeczeństwie, które dba o każdego i całą planetę. Musimy zrozumieć, co jest naprawdę ważne i docenić to. Musimy bardziej kochać siebie, a potem cały świat. Uśmiechnij się. Przytul ważną dla Ciebie osobę. Bądźmy wdzięczni, że żyjemy i każdego ranka budzimy się. Andrea, pamiętaj proszę, że kocham Cię. Kocham także moich rodziców, przyjaciół i życie, z którego czerpałem garściami. Bez względu na to, co się stanie, moje życie traktuję jak dar. Dziękuję za życie kochani rodzice i dziękuję Andrea za miłość".Młody człowiek, a miał w sobie tyle mądrości Miał zaledwie 18 lat, gdy zdiagnozowano u niego białaczkę. Zaczął się koszmar, który wydawało się, że nie ma końca. Chemioterapia, leczenie i w końcu przeszczep szpiku kostnego.Zaczął dzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat w sieci i na własną rękę próbował zasilić bazę dawców szpiku kostnego, , aby podnieść świadomość ludzi i ośmielić ich do pomocy."Byłoby szkoda umrzeć tylko dlatego, że nie ma dla mnie dawcy, a wiem, że jest szansa na to, aby tak to się nie skończyło. Wiem, że jest nadzieja nie tylko dla mnie, ale i dla innych chorych.Nie boję się śmierci.W swoim ostatnim poście na Instagramie napisał:"Śmierć jest częścią życia. Nie należy się jej bać, ale zamiast tego akceptować to, jak to wszystko wygląda i kochać innych i siebie. Żyjemy w świecie, w którym otrzymujemy wynagrodzenie za czas pracy. Oznacza to, że nasze życie zależy od czasu. Żyjemy jak niewolnicy w tym biurokratycznym systemie. Krok po kroku niszczymy tę planetę: wojny, globalne ocieplenie, zabijanie i korupcja. I wszystko dla pieniędzy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy, zawsze chcemy więcej. Życie powinno być przeżywane w prosty sposób: w społeczeństwie, które dba o każdego i całą planetę. Musimy zrozumieć, co jest naprawdę ważne i docenić to. Musimy bardziej kochać siebie, a potem cały świat. Uśmiechnij się. Przytul ważną dla Ciebie osobę. Bądźmy wdzięczni, że żyjemy i każdego ranka budzimy się. Andrea, pamiętaj proszę, że kocham Cię. Kocham także moich rodziców, przyjaciół i życie, z którego czerpałem garściami. Bez względu na to, co się stanie, moje życie traktuję jak dar. Dziękuję za życie kochani rodzice i dziękuję Andrea za miłość".Młody człowiek, a miał w sobie tyle mądrości
Nadzieja umiera ostatnia –  16 de febrero
0:32
Ale żadna matka nie ma nadziei, że jej syn trafi na lepszą żonę niż jego ojciec –
 –  OSTATNIA ZIMA PiS
 –
Czkając na nowy rok z nadzieją,życzę Wam, by był lepszy od 2022 –
Tylko w młodym pokoleniu nadzieja... –  О СО SIE MODLIĆ, SKORO WSZYSTKO JUZ МАМУВУ CIEMNY LUD NIE ZMĄDRZAŁ
"Niezależnie od tego, czy walka o Ukrainę napełnia nas nadzieją czy strachem, Wołodymyr Zełenski wstrząsnął światem w sposób, jakiego nie doświadczyliśmy od dziesięcioleci" - pisze "Time" –
 –  W sprawie Nagrody Mediów Publicznych.Szanowni Państwo, ogromnie miło jest być zauważanym i nagradzanym, zwłaszcza jak się jest artystą niezależnym a nagrodzie towarzyszy spora kwota pieniędzy. Tym bardziej z żalem zawiadamiam, już na etapie nominacji, że Tej nagrody przyjąć bym nie mogła. Linia programowa mediów publicznych rozmija się z moją linią światopoglądową. Różne też mamy spojrzenia na prawa kobiet, tolerancję, sztukę i wolność słowa. Ciągle rozpaczam po dawnej Trójce, która uczyła nas myśleć samodzielnie i ironicznie. Byłam dobrą uczennicą wychowaną na Gombrowiczu, Hašku, Niedźwieckim i Kaczkowskim. Ja bym w oczy sobie spojrzeć nie mogła przyjmując dziś nagrodę od instytucji tak obcej im ideologicznie. Być może skończy się na nominacji, w tej sytuacji już na pewno. Jednak nie mogłam czekać. W momencie ogłoszenia, rezygnacja z otrzymanej nagrody miałaby mocniejszy wydźwięk. Jeśli jednak nagrody by mi nie przyznano, ciche moje oczekiwanie mogłoby być potraktowane jako nadzieja na otrzymanie a nie chciałabym, żeby pozostał choćby cień wątpliwości.Z wyrazami szacunku dla kapituły!
W którymś momencie życia trafiasz na kogoś wyjątkowego – Kogoś, dzięki któremu wszystko staje się lepsze. Nawet najzwyklejsze rzeczy stają się wyjątkowe. Zupa nabiera smaku. Spacer staje się ekscytującą wyprawą. Malowanie klitki w bloku to budowa waszego pałacu. Codzienne oczekiwanie na powrót z pracy to pełen napięcia i nadziei czas przed randką. A leniwy wieczór przy filmie jest przyjemniejszy od egzotycznych wakacji.Nieważne, czy masz wtedy dwadzieścia lat, czy czterdzieści. Czy właśnie zaczynasz dorosłe życie, czy wychodzisz poturbowany po rozwodzie. Jeśli tak właśnie czujesz - idź w to, bo warto. Zaczyna się najlepsze, co cię w życiu spotka
 –
 –  Akt Zawierzenia FirmyNIEPOKALANEMU SERCU MARYI, KRÓLOWEJ POLSKIMatko Boża, Niepokalana Maryjo! Królowo Polskil