Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 561 takich demotywatorów

Czy to odpowiedni moment na wypowiedzenie wojny Japonii? –  GZNANZoo Poznań Official Site1 godz.. →Zostałam zdyskwalifikowana. Powodów nie znam.Opiekunowie przekazali mi taką wiadomość, wzwiązku z tym, mimo, że nie zależało mi specjalnie, tosię na chwilę odwrócę tyłem. Nie, to nie! :)Magellan ma nadal swój tytuł i nikt mu go nieodbierze, a ja też miałam swoją chwilę sławy :). Jakpewnie wiecie, my, manule za rozgłosem raczej nieprzepadamy. Miło było, do zobaczenia :)#Mania #manul #PallassCat #poznan #Poznań #ZooPally194 glosy - Pozostaly 23 godzinyОвdet tysTOOLonyTOOLony_steFAN-15 minHmm.Czemu jest final, skoro polfinal jeszcze się nieskończył??полуманManol will go all the way towill win the Manul World CupDuPylyτου 1DailyMantle aDailyMantle3Mania has been disqualified from thetournament.2:09 PM-22 kwi 2024 140 Wyświetleniaд
Iga Świątek jest nie tylko pierwszą Polką, ale przede wszystkim pierwszą sportsmenką, która będzie twarzą słynnej francuskiej marki z branży beauty – "Jako nastolatka dostałam w prezencie perfumy Lancôme, Idôle. Polubiłam ten zapach i od tamtej pory miałam sentyment do tej marki. Nie sądziłam, że parę lat później będę ogłaszać, że zostałam pierwszą ambasadorką Lancôme w Polsce i pierwszą przedstawicielką świata sportu w gronie ich ambasadorek na całym świecie. Być w gronie tak utalentowanych i inspirujących kobiet jak Julia Roberts czy Zendaya… No to jest coś" - napisała Iga Świątek w mediach społecznościowych iga.swiatek ⭑Post sponsorowany
Kot trojański –  Jak miałam 6lat, mama dała mi koszyczek doświecenia, był mały, ale ciężki. Podczasświęconki okazało się, że przez całą drogęniosłam naszego kota, bo wlazł do środka,zeżarł kielbase i poszedł spać.
 –  RoksanaMiałam kiedyś spotkanie zprezesem jednej z firm alemusiał gdzieś wyjechać ipowiedziano mi że do salikonferencyjnej przyjdziedyrektor handlowy.Wchodzi mlody facet ipodaje mi rękę i mówi"siemaszko" to ja(przysięgam nie wiem dodzisiaj dlaczego myślałamże się wita) mówię mu"siema". On tak poważniena mnie patrzy i dodajeRobert Siemaszko. Jatrzymam tą jego dłoń iodpowiadam: RoksanaSiema.
Wpis już został usunięty –  Samuela Torkowska@SamkaTorkowskaObserwujMiałam sen, piękny sen...o Wielkiej UniiPolsko-Rosyjsko-Białoruskiej wolnej odanglosasko-żydowskiej zarazy, wolnej od tęczy,świerszczy, wiatraków i pokoi do masturbacji wprzedszkolach..10:30 • 19 mar 24 146K Wyświetlenia
 –  24Dariuszzrobila Pani 5 wizualizacji przez calydzien?06:45 am1009 9 06:45 am ✓Nadal uczę się nowego programu,nigdy nie miałam styczności z Corelem06:45 am ✓Rozumiem. Pani wizualizacje sąświetne i nie mogę doczekać siękolejnych.08:22 amDariuszMogę zorganizować Pani szkolenie zCorela, jeśli to Pani pomoże. Proszędać mi znać.08:23 amلمريح
 –  Miałam bardzo nieprzyjemną sytuację z pijanymmężczyzną około 20 minut temu. 19:20. Zchłopakiem zza granicy wracaliśmy do domu.Centralnie obok pizzerii 105 na ulicyniepodległości zaczepił nas pijany mężczyzna,ewidentnie szukający bójki. Był mocno agresywnynawet podczas próby spokojnego uspokojenia go.Cały czas groził i było blisko sytuacji w którejdoszłoby do rękoczynów, mimo chęci odejścia odniego. (Wiecznie dalej sam zaczepiał i nie chciałodejść i odpuścić). Mimo to ten post ma na celuznalezienie chłopca około 14 lat, który widział tozdarzenie i bardzo szybko zareagował.Praktycznie od razu zadzwonił na policję widzącjak mężczyzna był mocno agresywny. Nieprzeszedł obok, nie był bierny, a zareagował odrazu, czego mało brakuje w dziejącym świecie.Potem z nami jeszcze rozmawiał i stał patrzącgdzie jest ten mężczyzna i czy już się odczepił. Wamoku i dużym stresie zapomniałam mupodziękować. Dlatego proszę o pomoc, jeśli ktośmógłby wiedzieć o jakiego chłopca chodzi toproszę dać znać.Ps. Młody zabieram Cię na pizzę jak sięodnajdziesz. Twarz pamiętam do teraz Twoją ibardzo Ci dziękuję.Ty i 223 innych użytkownikówKomentarze: 19
 –  Jako dziecko chciałam mieć królika. Kupiłam sobie książkę o królikach iprzeczytałam ją tyle razy, że znałam ją na pamięć. Miałam swój pokój.Byłam jedną z najlepszych uczennic w szkole. Lekcje zawsze miałamodrobione, lektury przeczytane. Nigdy nie było ze mną problemów.Nie można więc było powiedzieć, że jestem nieodpowiedzialna.Na królika nie zgodził się mój ojciec. Powodu nigdy nie podał. Mną irodzeństwem interesował się dopiero jak chciał czegoś nam zakazaćalbo nawrzeszczeć, że mamy mu nie przeszkadzać. Poza tym jadł, spał,był w pracy albo oglądał telewizję/przesiadywał przed komputerem.Dla niektórych to może być drobnostka, ale jakoś nie mogę mu tegozapomnieć.
Kobieta pokazała w internecie, w jakim stylu została zwolniona z jednej z firm, której siedziba znajduje się w Radomiu. Sprawa nabrała ogromnego rozgłosu, a post byłej już pracowniczki zobaczyło aż 1,7 mln internautów –  siajariusz, 06:45zrobila Pani 5 wizualizacji przez cały dzien?Dariusz, 08:2208:9Nadal uczę się nowego programu, nigdy nie miałam stycznościz Corelemcooooo proszeeeeeeeeechyab Pani zartujeto dziekuje do widzeniaja nie place za naukęNFNajlepsza firma reklamowa...29 uczestnikówdziekujemy za wspolprace, ja nie place za naukęprzykro miręce opadająJuz rozumiem dlaczego widzialem wiszącego dominika nakoncie G5Gosia, 08:24GO08:25piszesz na ogólnej grupieariusz, 08:2408:22tak dokladnie08:18ano...śr.eczy uwaza Pani ze firma powinna placic na nauke programugraficznego?????????ఏ0Dariusz, 08:25ale ja jestemdo widzenia!08:25Mówiłam na rozmowie, że korzystam z programów Adobe i niebyło problemu z zatrudnieniem mnie, więc jestem zdzwionawt.Wpisz wiadomośćZadzwoń

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.
 –  Pracuję jako przedszkolanka i ostatniomiałam ciężki dzień w pracy. Pracowałamod 7 do 19, dzieci tego dnia były nadwyrazżwawe, a jeszcze wieczorem miałam miećzebranie z rodzicami. Byłam strasznieprzemęczona. I tak stoję pod koniec dniaw szatni, rodzice ubierają swoje dzieci,wszystkie maluchy siedzą na niskichławeczkach, a ja rozmawiam z jednąz mam i głaskam w tym czasie jakieś dzieckopo głowie. Nagle spuściłam wzrok, a tamzamiast głowy dziecka, głowa ojca! Facetprzysiadł, żeby pomóc synowi się ubrać, a jagłaskałam go przez ten cały czas po włosach.Gość był czerwony jak burak, zapewne meganiezręczna sytuacja dla niego, ale mimo tonie odezwał się ani słowem, pewnie niechciał nam rozmowy przerywać. Co zagrzeczny trzydziestoletni chłopiec.
 –  :Zachciało mi się ostatnio randkowania.Zanim przejdę do właściwej historii: mam nadwagę (z początku na granicy otyłości).Schudłam już ok 10 kg, ale jeszcze kilka kg mi zostało. Regularnie chodzę nasiłownię, dbam o to, co jem. Wyglądam już nie tragicznie, ale wiadomo, że do byciaszczupłą jeszcze troszkę mi zostało.Jako że głównie spędzam czas w pracy i na siłowni, więc nie mam gdzie wyjść ipoznać ludzi, założyłam konto na portalu randkowym. Po wielu odzianychrozmowach (o dziwo, bez jakichś dziwnych sytuacji), spodobał mi się jedenmężczyzna, nazwijmy go X. Utrzymywaliśmy kontakt jakiś czas, chodziliśmy narandki i wydawało się, że wszystko jest w porządku. No, może oprócz tego, że Xnotorycznie zapominał o randkach. Było mi przykro, ale do przeżycia. Tylko że Xcoraz częściej robił mi wykłady o wydawaniu pieniędzy. Jego głównie utrzymywalirodzice i nie patrzył, na co wydaje pieniądze, ale mi potrafił zrobić awanturę, żekupiłam poszewkę na poduszkę za 10 zł, albo napiłam się pierwszej od kilkumiesięcy kawy na mieście. Po nagraniu kilkuminutowej wiadomości, w której mniewyzywał, kontakt zerwałam.Minął jakiś czas i wróciłam do portali randkowych. Większość wiadomości to była"no pokaż całe ciało" (precyzując - w ubraniach. Na profilu miałam zdjęcia tylkotwarzy). Niektórym wysyłałam, kontakt się urywał. Ok. Jeden gościu za to przesadził.Nazwijmy go Z.Gadało nam się całkiem nieźle. W którymś momencie zapytał mnie, czy jestem wtrakcie rozwodu albo czy mam dzieci, bo on woli kogoś z czystą kartą. Zapaliła misię czerwona lampka, ale część mnie zrozumiała, że ktoś może szukać czegośinnego. Odpowiedziałam, że nie. Wtedy Z stwierdził, że w takim razie możemykontynuować rozmowy dalej. Zaczął komplementować, że wydaję się logiczniemyśląca, mądra i jestem ładna z buzi. Następnie dopisał też, że mam mu wysłaćzdjęcie całej siebie, bo on jest wysportowany, i ktoś kto nie jest taki jak on, będzieprzy nim źle wyglądał, więc on chce kogoś szczupłego. Po mojej wiadomości, że niejestem szczupła i jestem w trakcie odchudzania (oraz po podesłaniu zdjęcia), Zstwierdził, że nie możemy kontynuować rozmów, bo nie jestem szczupła.Takich akcji było więcej, ale te dwie sytuacje były dla mnie najcięższe. Pierwsza,ponieważ zaczynało mi zależeć, a notorycznie słyszałam pretensje o byle co +wyzywanie mnie. Druga sytuacja z kolei podkopała trochę moją pewność siebie -możesz człowieku się starać, a jakiś rzekomy magister psychologii i tak stwierdzi, żenie liczą się starania, a to, że nie jesteś teraz szczupła.
 –  Chłopcy, których jestem nianią,właśnie mnie zapytali, gdziepracuję, a ja nie miałam serca impowiedzieć, że ich rodzice płacą miza spędzanie z nimi czasu, więcteraz myślą, że pracuję w kopalniwęgla.
 –  Niedawno miałam laserową korekcjęwzroku.Po wszystkim posiedziałam trochęw ciemności i odpoczęłam. Kiedyzbierałam się już do wyjścia, lekarzzatrzymał mnie na chwilę i dał miostatnie zalecenie:- Po powrocie do domu połóż się spać.Gdy wstaniesz będziesz lepiej widzieć.A co najważniejsze, nie przestrasz się -ludzie, których zobaczysz, to twojarodzina.

Czego HR nie doczytał w CV? Idziesz na rozmowę o pracę, a tu okazuje się, że HR coś namieszał i znalazłeś się w złym miejscu, starając się o zupełnie inną pracę albo warunki były niezgodne z tym, co zwarłeś w swoim CV (18 obrazków)

Źródło: Beka z szefów januszexu

Wynajem mieszkania jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na jakie trafisz Oto wspomnienia z wynajmu, którymi podzielili się internauci na fanpejdżu CHPD (17 obrazków)

Źródło: facebook.com/ChujowaPaniDomu
 –  Mój pies to przebiegła bestia. Siedzę sobiew kuchni (mieszkam w trzypokojowymmieszkaniu) i nagle słyszę, jak pies coś chrupiew salonie za kanapą. Poszłam tam poszukaćżarcia, które nam podkradł, ale nic nieznalazłam. Po chwili usłyszałam chrupaniez drugiego pokoju, tam też wszystko przejrzałami nic. Później to samo w kuchni. Miałam lekkiegomindf*ka.Później się okazało, że ukradł nam sucharkii ukrył je w mojej sypialni, ale żeby nie spalićswojej miejscówki, brał stamtą po jednym i jadłw różnych pokojach.
Matka z bombelkiem z założenia ma rację i wszelakie prawa –  COBLAPrestiż PKP IntercityAnonimowy uczestnik - 2 godz....XNie wierzę w to co piszę ale sytuacja dzisiaj zpociągu. Miałam wykupiony bilet z miejscem.Relacja Wawa - Bydgoszcz. Od stacji początkowejusiadłam na swoim miejscu. Kilka stacji dalejwsiadła Pani z dzieckiem. Mieli miejsca w tymsamym przedziale. Pani twierdziła że miejsce przyoknie jest jej i dziecka więc mówiłam jej proszęniech Pani pokaże bilet przekonamy się okazuje sięże miała dwa miejsca obok siebie (środkowe i oddrzwi) i to w innym przedziale. Ale nadal siedziała wmoim nie na swoim miejscu i do tego chciaławymusić na mnie aby oddała jej swoje miejsce.Przyszli inni ludzie i był problem bo Pani zajmowałąich miejsca nie chciała ustąpić. Przyszedł kontrolePani mu się naskarżyła że ja nie chce jej dzieckuustąpić miejsca. Kontroler mimo że widział mójbilet i moje miejsce i wiedział że tamta Pani mamiejsce gdzie indziej kazał mi dosłownie oddaćmoje miejsce. Twardo mówiłam nie to po chamskustwierdził że on może mi reszta jazdy "umilić" nastojąco i był przy tym dosłownie chamskii. Resztapasażerów wzięła moją stronę dodatkowo mówiliże jakim prawem on to robi i że oni żądają aby Panioddała miejsca które bezprawie zajmuje, jejmiejsca są dalej. Jak przyjadą jeszcze inne osobyto będzie problem. Dopiero jak posypały się groźbyreklamacji i to że jedna osoba to nagrywanakontroler wycofał się i ja do niego że tej sprawy niezostawię a inni też powiedzieli że w razie czegobędą świadkami.
W Filadelfii, pies o imieniu Kobe uratował całą okolicę. W porę wyczuł wyciek gazu – Właścicielka psa - Chanell Bell poinformowała, że czteroletni husky zaczął niedawno kopać dużą dziurę na podwórku ich domu w Filadelfii w Pensylwanii. Kobieta zainteresowała się sprawą, bo jej pies nigdy wcześniej się tak nie zachowywał. Ponieważ miała w domu urządzenie do wykrywania i pomiaru gazu, postanowiła sprawdzić nim wykop swojego psa.- Miałam w domu miernik gazu, którym sprawdzałam, czy nie ma wycieku z mojego starego gazowego piecyka. Kiedy zobaczyłam dziurę wykopaną w ogródku, zdałam sobie sprawę, że to dziwne. Intuicja podpowiedziała mi, żebym to sprawdziła - powiedziała mediom kobietaIntuicja kobiety nie pomyliła, urządzenie wykazało wyciek gazu. Kobieta poinformowała lokalne władze. Okazało się, że problem jest większy niż się spodziewano. Rury były uszkodzone w aż trzech różnych miejscach. Ich naprawa trwała trzy dni. Ale gdyby nie Kobe, mogło dojść do dużo większej tragedii lates
Planowanie ciąży po nowemu –  WspieramMAMatki kontra ZUSAnonimowy członek grupy 26 gru 2023.XHejj, miałam przedłużona umowę do dnia porodu, więcbyłam na zasiłku macierzyńskim cały rok. Skończył misię on 25 grudnia. Na zarejestrowanie w urzędziebezrobotnych mam 30 dni, to wiem.Co będzie, gdy zajdę w ciążę w ciągu tych 30 dni, a cojeśli zajdę w ciążę na przykład w marcu/kwietniu(przypuśćmy ze będę zarejestrowana w urzędzie dlabezrobotnych, ale nie podpisze żadnej umowy akuratdo tego czasu).Jakie zasiłki, w jakiej wysokości by mi się należały? Comiesiąc, czy po porodzie, jak to jest?