Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 439 takich demotywatorów

 – - Moja córka została nazwana „biuściastą kobietą plus-size" na forum całej klasy. [...] Zaczęłam wyjaśniać dyrektorowi, że moja córka właśnie została przedstawiona jako obiekt seksualny przed całą klasą. Była zażenowana i przerażona - powiedziała Melissa Barber, matka 17-latki
Uczennica miała narysować siebiena samotnym spacerzei na spacerze z Bogiem –
Przeszkadzał też fakt, że flaga była dwukrotna rozmiarów flagi USA wiszącej obok –
 –  w liceum po obejrzeniu matrixa zdecydowanie uznałem
 –
Jak w praktyce wygląda nauka w szkole bez jedynek? – Uczniowie oraz ich rodzice na początku semestru zapoznają się ze stworzonym przez każdego nauczyciela harmonogramem i sposobem sprawdzania wiedzy podsumowującym poszczególne bloki tematyczne. Dostają też konkretne terminy na zaliczenie określonych partii materiału. Otrzymają za to oceny od 2 do 6
 –  Mikolaj Pawlak,gdy TVN robi wywiad z uczniamiRzecznik Praw Dziecka@RPDPawlakSkandaliczne zachowanie pracowniczkiTVN. Bez zgody dyrekcji wtargnęła doliceum Katolickiego StowarzyszeniaOświatowego im. św. Ojca PiowTomaszowie Maz. tuż przed poprawkąmatury. Ządała od uczniów wypowiedzi,stresując ich i strasząc. Składam skargędo @KRRIT_na przemoc TVN11:44 AM 23 sie 2022 Twitter for iPhone
HiT Czarnka. Żadne liceum w regionie nie chce uczyć z książki "Historia i teraźniejszość" – Książka Wojciecha Roszkowskiego "Historia i teraźniejszość", nazywana jest "pisowskim" podręcznikiem do nauki tego przedmiotu. Szkoły nie chcą z niej uczyć, niektóre wybierają inne książki.
Tak powinny wyglądać lekcje muzyki w szkole! Bohemian Rhapsody zaśpiewane przez uczniów w norweskim liceum –

Anioł, nie pielęgniarka. Dzięki takim ludziom jak Pani Sylwia świat staje się odrobinę lepszym miejscem:

 –  Piękna historia z oddziału onkologii z ulicy Arkońskiej. Opowiada o pielęgniarce, która... przeczytajcie zresztą sami i udostępnijcie, by dowiedziała się o Aniele cała Polska.Sylwia Anioł jest pielęgniarką onkologiczną pracującą w punkcie podawania cytostatyków Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii Szpital Wojewódzki w Szczecinie - Arkońska i Zdunowo . Sylwia potrafi przychylić pacjentom nieba i pomaga (skutecznie!) spełniać ich marzenia. Jednym z nich podzielił się z pielęgniarką pan Zbyszek…– Sylwia to jest prawdziwy anioł, bez dwóch zdań. Podczas jednej z wizyt ja tylko wspomniałem jej, że mam taką myśl, taki kaprys, że chciałbym polecieć balonem – wspomina 63-letni pan Zbyszek, który pacjentem onkologii Szpitala Wojewódzkiego jest od 2016 roku. – Następnego dnia do mnie zadzwoniła i powiedziała: „Zbyszek, lecimy balonem”. Sama wszystko załatwiła, zadzwoniła do firmy, opowiedziała moją historię i dostała dla mnie darmowy lot. Byłem w szoku.Sylwia Anioł pamięta, kto pije kawę zbożową, kto słodzi, a kto woli mleko bez laktozy. Każdy pacjent dziennego punktu podawania cytostatyków dostaje podpisany imieniem, często zdrobniałym, jednorazowy kubeczek. Dwa razy w roku pielęgniarka wraz z córką Zosią przygotowują skromne paczki świąteczne, którymi Sylwia obdarowuje pacjentów. W gwiazdkowym upominku znalazły się ostatnio własnoręcznie przygotowane pierniczki, mandarynka i niewielka bombka choinkowa. Tego wszystkiego dowiadujemy się od pacjentów i lekarzy, bo sama Sylwia niechętnie mówi o tym, co robi.– Ja po prostu taka jestem, nawet nie pamiętam, jak to się zaczęło z tą kawą – wspomina Sylwia Anioł. – Pewnego razu po prostu przyniosłam kawę, kupiłam kubki. Pomyślałam, że pacjentom zrobi się miło.Sylwia Anioł pracę w Szpitalu Wojewódzkim przy Arkońskiej zaczęła w 2019 roku. Wcześniej, przez 12 lat, mieszkała w Anglii. Po czasie postanowiła wrócić do Polski. Trafiła do Szczecina, bo tutaj jej córka dostała się do dobrego liceum.– Gdy trzy lata temu zaczynałam pracę na onkologii, byłam przestraszona. Myślałam, że ludzie tutaj są zapłakani, smutni – mówi Sylwia Anioł. – Okazało się, że tutaj jest pełno życia, ludzie mają plany, marzenia i je realizują. To jest moje miejsce, cieszę się, gdy przychodzę do pracy.Zadowoleni są także pacjenci, wśród których jest Pan Zbyszek.– Jesteśmy tutaj prawie jak rodzina. Tutaj nie ma „pan”, „pani”, mówimy do siebie na „ty” – dodaje pan Zbyszek. – Sylwia to więcej niż pielęgniarka. Nigdy nie spotkałem kogoś takiego. Ona sama z siebie serwuje pacjentom kawy, herbaty. Zawsze znajdzie chwilę, żeby zapytać, pogadać. I to nie, że tylko ze mną, ona wszystkich nas traktuje tak samo, nikogo nie wyróżnia. Inne pielęgniarki też są bardzo miłe, uśmiechnięte, ale Sylwia jest wyjątkowa. Ja zawsze powtarzam, że takie podejście jest ważniejsze niż te leki, które dostajemy.Więź, którą pielęgniarka nawiązuje z pacjentami dostrzegają także lekarze Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii.– Sylwia obejmuje naszych pacjentów opieką całościową. Ona dużo z nimi rozmawia i naprawdę dobrze ich zna, zna ich imiona, rodziny, historie. Parzy im kawę, podpisuje kubeczki – mówi lek. Joanna Mieżyńska-Kurtycz. – Ostatnio trafił do nas pacjent, Polak mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii. Gdy przyjechał za nim syn, bardzo zagubiony i słabo mówiący po polsku, Sylwia odebrała go z dworca, pomagała na miejscu, tłumaczyła z polskiego na angielski i odwrotnie, zorganizowała mu podróż do innej miejscowości, gdy było to konieczne. To ogromna przyjemność pracować z taką osobą.– Zbyszek od jakiegoś czasu wspominał o tym balonie. Raz nawet rozmawiał z inną naszą koleżanką, której dzieci sprezentowały taki lot i chyba nawet jej trochę zazdrościł – mówi Sylwia Anioł. – Dlatego weszłam na stronę DreamBalloon.pl i sprawdziłam ceny. Nawet powiedziałam o tym Zbysiowi, który przyznał, że koszt jest za wysoki. No to zadzwoniłam tam i poprosiłam o zniżkę. W odpowiedzi dostałam mail, że w podziękowaniu za pracę pielęgniarek i w prezencie dla pacjenta lot dostajemy za darmo, na koszt firmy. Polecę, chociaż się trochę boję. Mam nadzieję, że nie zarwie się pod nami podłoga tego kosza.Gdy Sylwia Anioł zadzwoniła z dobrymi wieściami do pacjenta, ten nie uwierzył. Kiedy informacja o locie do niego dotarła, ucieszył się tak bardzo, że wymsknęło mu się kilka niecenzuralnych słów – wspomina Sylwia.– Leciałem już samolotem, mieszkałem na 11. piętrze z balkonem, nie boję się wysokości. Już nie mogę się doczekać! Będzie super! Byleby dopisała pogoda – dodaje pan Zbyszek. – Napiszcie, że jej bardzo dziękuję i życzę, żeby żyła sto lat. Albo jeszcze dłużej! I proszę dopisać, że wszystkie pielęgniarki są super.Materiał przygotował Tomasz Owsik Kozłowski☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️Macie ochotę wesprzeć nasz profil Szczecin się zmienia? Zapraszamy Was na interaktywną  "kawkę" ☕️ www.buycoffee.to/szczecinsiezmienia
Ja w liceum –
Nastolatek przełamał dystans i zaczął zwracać się do grona pedagogicznego po imieniu. Jak na takie zachowanie zareagowali nauczyciele? –
Liceum w Michigan zaprojektowane tak, aby chronić uczniów w razie strzelaniny –
 –
Katolickie liceum nie ma się czym pochwalić – Znane są już wyniki egzaminów maturalnych. Aż 78,2 proc. maturzystów może odetchnąć z ulgą. Powodów do chwały nie ma Liceum Katolickie z powiatu tomaszowskiego prowadzone przez Stowarzyszenie im. Św. Ojca Pio na ul. Warszawskiej. Żaden z 12 uczniów matury nie zdał.Może i buk tak chciał...
Radio Szczecin, będące tubą propagandową PiSu, które w swoim materiale grzmiało, że to propagowanie lewicowej ideologii i homoseksualizmu. Kuratorium postanowiło wszcząć śledztwo –
W wiadomościach można też przeczytać o jej planach, by przemycić ucznia do jej domu, podczas gdy jej męża nie ma – Wiadomości odkryła matka chłopaka
Serce pęka na ten widok –
Ewa Karp, Paweł Buczyński, Jakub Kokoszkiewicz, Michał Łukaszuk i Konrad Olifier z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Białostockiej są pomysłodawcami i twórcami Sensorycznego Tłumacza Języka Migowego, czyli STJM – „Na pomysł zbudowania STJM wpadłem po tym, jak moja mama, która jest policjantką, opowiedziała mi o interwencji z udziałem osoby niemej - opowiada Konrad Olifier, uczeń klasy o profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym. - Mimo, że kiedyś miała szkolenie z podstaw migania, wzajemne zrozumienie się było bardzo trudne”.Dlatego wraz z kolegami z klasy postanowił stworzyć coś, co okaże się pomocne w tego typu sytuacjach. Zdecydowali, że będzie to rękawica
Milioner, Harris Rosen przygarnął pod swoją opiekę całą dzielnicę Tangelo Park na Florydzie, gdzie dominuje czarnoskóra ludność. Zmniejszył w niej przestępczość o połowę, zapewniając jej mieszkańcom darmową opiekę zdrowotną i stypendia dla wszystkich absolwentów szkoły średniej. Z wcześniejszych 25%, teraz liceum kończyło 100% uczniów –