Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 273 takie demotywatory

I tę lekcjęzapamiętał do końca życia –  W jednej z pierwszych klas znalazł się średnio lubiany bajkopisarz, który swoimi zmyślonymi historiami wciąż musiał udowadniać, jaki to on nie jest spoko gość. Razu pewnego przeszedł sam siebie i od słów przeszedł do czynów. Jego ówczesny plan to miał być ostateczny dowód na to, jaki to on nie jest „śmieszek” poza kontrolą. Oczywiście po fakcie pochwalił się kolegom. Tego samego dnia mocno wzburzona pani sprzątaczka ćmiła papierosa za winklem przed szkołą. - Co pani taka zdenerwowana? – spytał któryś z uczniów starszych klas. - A bo jakiś skończony kretyn nasrał do pisuaru i musiałam to posprzątać. – odparła. Reakcja była szybka. Ponieważ „śmieszek” chwalił się na lewo i prawo, co to on nie zrobił w toalecie, chłopaki nie mieli problemu z namierzeniem sprawcy. Załatwili to po dżentelmeńsku. Ukradli mu plecak, nasrali do środka, oddali. To byłby wystarczająco spektakularny koniec historii, jednak „śmieszek” poszedł do toalety i wytrzepał zawartość plecaka na podłogę… sprawiedliwość musiała zostać wymierzona ostatecznie. Pilnowany przez starszych kolegów dostał przez drzwi małą ściereczkę i polecenie posprzątania tego bajzlu. W ciągu jednego dnia dowiedział się, że trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów i że panie sprzątające trzeba szanować.
Jednak pamiętaj, że możesz pożyć dłużej i poniesiesz konsekwencje –  Żyj tak, jakby każdy twój dzień miał być ostatnim... James Thumber
Źródło: własne
Gdyby każdy mógł oddać jeden strzał w znienawidzonego człowieka bez ponoszenia konsekwencji – Jak myślisz, przeżył(a)byś?
To się nazywa mieć szczęście! Rowerzysta zderzył się z pędzącym140 km/h Pendolino i przeżył! – Do niecodziennego zdarzenia doszło w Opolu. 26-letni rowerzysta ominął zamknięty szlaban i wjechał na przejazd. Nie widział nadjeżdżającego z ogromną prędkością pociągu. Nierozgarnięty rowerzysta odniósł tylko niewielkie obrażenia i oprócz poobijanej głowy i siniaków czekają go poważne konsekwencje

7 snów, których konsekwencje zna każdy z nas (8 obrazków)

Kiedyś w telewizji pokazywali kierowcę autobusu, który też by się zmieścił. Zabrali mu prawko – Czekam na żelazną konsekwencję
Pracownik zmarł na przystanku. Szef zatrudniał go na czarno i dlatego bał się jechać do szpitala – Ratować życie i ponieść konsekwencje czy zostawić na pastwę losu i liczyć na łut szczęścia?
Zgadzam się z tym w zupełności – Dzisiaj wśród wielu ludzi istnieje durne przeświadczenie by coś osiągnąć musisz wyrzec się wszystkiego co sprawia ci radość, rozwija twoje zainteresowania i pomaga w miłym spędzeniu czasu. Obecnie szkoła jest gorsza niż nawet ciężka praca dorosłego człowieka, gdyż nawet w domu dziecko nie może wrócić do swojej zabawy tylko oprócz pory sennej non stop ślęczy nad zadaniami domowymi i kolejnymi kartkówkami  ponosząc okropne konsekwencje gdy zrobi sobie luźniejszy choć jeden dzień. Okres dzieciństwa jest bardzo krótki w życiu człowieka i ten czas ma być prawem na zabawę, wyjściem na spacer, obejrzeniem bajki w telewizji. Ostatnio naturalne elementy dzieciństwa idą pod najgorsze piętno, by zrobić z dziecka od najmłodszych lat woła do roboty. A może o to właśnie chodzi?  By od początku  izolując człowieka od tego co mu bliskie, co napędza jego marzenia, indywidualny światopogląd i buduje  osobowość państwo hoduje szarą jednostkę bez potrzeb, by można było jej zaspokoić podstawowe potrzeby.
Źródło: Do szkoły od 6 roku życia i harować do 67 roku. Pokolenie niewolników oto co nam szykują
Dealerzy są już w rękach policji. Zarekwirowano 24 paczki chipsów i 16 butelek gazowanego, słodzonego napoju – Wszystko spalono, a sprawców czeka sprawa sądowa i srogie konsekwencje
Uwaga! Polska na nowej trasie przemarszu imigrantów. – Ulotka z Kosowa. Oto konsekwencje kapitulacji Polski w Brukseli.
Pracownica ZUS kradła w sklepie buty, ale nie widzi w tym nic zdrożnego i uważa, że nie była to kradzież. Przełożeni z ZUS również nie widzą w tym nic nagannego – Tak to jest, kiedy nawyki z pracy przenosi się do życia prywatnego W jednym z ostrowskich sklepów ginęły buty, więc właściciel zainstalował kamerę. I przyłapał na gorącym uczynku... urzędniczkę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ta tłumaczy sie, że to nie kradzież, tylko "zadośćuczynienie". Za niewydaną kiedyś w tym sklepie resztę. Materiał "Faktów" TVN.Pani inspektor - która w ZUS jest specjalistką od egzekucji zaległości - twierdzi, że tylko wyrównywała rachunki - Ja nie kradłam tych butów, chciałam uzyskać zadośćuczynienie. Dziewczyna mi nie wydała pieniędzy, kiedyś mnie oszukała - tłumaczyła się kobieta, przyłapana na gorącym uczynku.- Wszyscy w Polsce mówią, że ZUS okrada ludzi i w tej sytuacji jakby dosłownie można byłoby to potraktować - komentuje właściciel sklepu Tomasz Gola.Buty ginęły tu od dwóch lat i właściciel uznał, że przebrała się miarka. Dlatego zainstalował kamery. Pierwszą złapaną okazała się urzędniczka z ZUS. Wzięła dwie pary dziecięcych butów, warte niespełna 90 zł.Początkowo właściciel sklepu nie chciał rozgłosu. Był u przełożonych kobiety, miało dojść do spotkania, ale minęły tygodnie i nic. - Nie mogę się na to zgodzić, żeby ludzie którzy działają z premedytacją, na wyższych stanowiskach, pracujący w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, będąca osobą poważaną, robiła takie rzeczy - dziwi się.Wiele wskazuje na to że sklepowe kradzieże ujdą kobiecie na sucho. - Nie stanowi podstawy by wyciągać konsekwencje służbowe, jeśli przestępstwo lub wykroczenie nie zostało popełnione w związku ze świadczoną pracą na rzecz pracodawcy - tłumaczy Dariusz Bieganek z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wielkopolskim.- To jakiś absurd - komentuje pracownica sklepu. A właściciel dodaje: - Ja oczekuję tylko jednej rzeczy - żeby ta pani odczuła olbrzymi, olbrzymi wstyd.
20 zasad prawidłowego wychowania oczami dziecka – Ta lista została sporządzona przez dzieci w jednej ze szkół.Jak widać dzieci doskonale wiedzą czego chcą 1.	Nie musisz spełniać wszystkich moich życzeń, bo wiem że nie jesteś w stanie tego zrobić.2.	Nie bój się być ze mną szczery.3.	Nie pozwól mi przyzwyczajać się do złych nawyków. Odzwyczajanie od nich będzie jeszcze trudniejsze.4.	Nie pozwól, abym czuła się niepotrzebna. W takich chwilach zaczynam zachowywać się jeszcze gorzeć. Chcę czuć, że moja opinia ma znaczenie.5.	Nie poprawiaj mnie w obecności innych. Lepiej zapamiętam informację podczas rozmowy w cztery oczy.6.	Nie chcę czuć, że moje błędy, to straszne przestępstwo.7.	Nie trzeba chronić mnie cały czas przed konsekwencjami swoich czynów. Muszę nauczyć się, że niektóre działania mają swoje konsekwencje.8.	Nie należy zwracać uwagi na moje małe wybryki, czasami po prostu chcę z tobą porozmawiać.9.	Nie przejmuj się zbytnio, kiedy mówię, że cię nienawidzę – kocham cię, ale buntuję się przeciwko twojej władzy.10.	Nie musisz powtarzać mi wszystkiego setki razy, ale czasami wolę udać głuchego.11.	Nie składaj pochopnych obietnic. Jestem bardzo zawiedziona, gdy ich nie spełniasz.12.	Bądź cierpliwy, jeśli nie mogę czegoś szczegółowo opisać. Ja wciąż rosnę.13.	Nie pytaj mnie o prawdę, gdy jestem zła. W strachu mogę kłamać.14.	Nie jestem kapryśna. Po prostu jeszcze nie wiem dokładnie co lubię.15.	Nie zostawiaj moich pytań bez odpowiedzi. Ja nadal będę szukać odpowiedzi, ale w innym miejscu.16.	Nie mów, że moje obawy są głupie. Może są nieistotne dla ciebie, ale mnie przerażają, gdy wielu rzecz nie rozumiem.17.	Nie udawaj, że jesteś doskonały, nie ukrywaj swoich błędów.18.	 Nie myśl, że przepraszanie mnie jest poniżej twojej godności – uczę się na przykładach.19.	Nie zabraniaj mi eksperymentować. Bez tego nie mogę się rozwijać.20.	A co najważniejsze – nie zapominaj, że jak dorosnę, to będę szczęśliwa tylko w otoczeniu ludzi kochających siebie. Ale jestem pewna, że o tym wiesz.
Zadajcie to pytanie swoim znajomym. Nie krępujcie się, że będą hejtować – To oni mają się dziś wstydzić rzucania słów bez pokrycia, a nie Wy, że zadajecie im pytanie o konsekwencję i wiarygodność
Ups...szkoda że niektórzy nie potrafiązestarzeć się z godnością –  Słaba pamięć Olbrychskiego. Stracił prawko już 3 raz!Daniel Olbrychski zaledwie dwa tygodnie temu podczas rutynowej kontroli policji został przyłapany na jeździe z 0,9 promila w wydychanym powietrzu. Wydawałoby się, że to pierwsza taka wpadka polskiego aktora, a jednak! Okazuje się, że aktor stracił prawo jazdy po raz trzeci. Ale czy ostatni?Kara 10 tysięcy złotych i utrata prawa jazdy na trzy lata - takie konsekwencje poniesie Daniel Olbrychski za ostatnie prowadzenie samochodu na podwójnym gazie. W wywiadzie udzielonym dla "Dzień Dobry TVN" aktor wyraził skruchę i wyznał, że nigdy wcześniej nie miał takiej wpadki. Czy rzeczywiście?Jak ujawnił "Super Express", Olbrychski oprócz słabości do alkoholu ma także słabą pamięć.W książce "Dżentelmeni PRL-u", która właśnie ukazała się w sprzedaży, autorka Emilia Padoł zdradziła, że aktor stracił prawo jazdy wcześniej już dwa razy.  Sam pochwalił się tym zresztą w książce "Anioły wokół głowy": - Alkohol (...) dwukrotnie wywołał kolizje z milicją - gdy odbierano mi prawo jazdy. Po pierwszej stracie dosiadł się do mojego stolika w restauracji ubek, który po wstępie "pan jest przecież patriotą" zaproponował zwrot dokumentu, w zamian za cykliczne dialogi. Wolałem chodzić piechotą. Drugie "pieszenie" było wynikiem starannie zaplanowanej akcji. Po spotkaniu z członkami Solidarności w mieście o nazwie - nomen omen - Piła, gdzie gospodarze hucznie nas ugościli, nazajutrz musiałem wracać do Warszawy. Nie zdążyłem wytrzeźwieć. Obstawiono wszystkie rogatki - wpadłem na jeden z patroli. Dmuchnąłem w balonik, pobrano mi krew do badania, a później odebrano prawo jazdy na pół roku - i słusznie... - napisał jeden z największych polskich aktorów.Aktor stracił więc prawo jazdy już po raz trzeci. Miejmy nadzieję jednak, że ostatni!
Podobno świadek ma prawo odmówić odpowiedzi – Która naraziłaby jego lub osoby mu najbliższe na konsekwencje karne Wiesz co ci grozi za niewskazanie, kto kierował samochodem?Trybunał Konstytucyjny 22 lipca w pełnym składzie powróci do oceny przepisu przewidującego grzywnę dla właściciela pojazdu, którym popełniono wykroczenie drogowe - za niewskazanie, kto kierował autem. Regulację zaskarżył prokurator generalny."Żadna służba nie ma prawa domagać się od kogokolwiek udowodnienia własnej niewinności odnośnie jakiegokolwiek wykroczenia. Tym bardziej żadna służba nie ma prawa domagać się od kogokolwiek dostarczania dowodów własnej winy" - podkreśliła we wniosku do TK Prokuratura Generalna.W sprawie chodzi głównie o przypadki zarejestrowania przekroczenia prędkości przez fotoradar. Według Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega właściciel pojazdu, który "wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie".Będzie to już kolejna odsłona rozpatrywania tej regulacji przed TK. W połowie marca zeszłego roku - po rozpatrzeniu pytania zadanego przez lubelski sąd rejonowy - Trybunał uznał w pełnym składzie (przy trzech zdaniach odrębnych), że przepis ten jest zgodny z konstytucją.Tamto orzeczenie nie zamknęło jednak sprawy oceny zgodności przepisu z ustawą zasadniczą. Do TK bowiem - oprócz rozpatrzonego już pytania lubelskiego sądu - wpłynął także wniosek prokuratora generalnego. We wniosku PG wskazano natomiast na możliwość naruszenia zapisów konstytucji, na które lubelski sąd nie powołał się w swoim pytaniu.
Głupota, brak wyobraźni....i konsekwencje.Ku przestrodze –
Jeśli przyjaźnisz się z idiotą, nigdy nie spuszczaj go z oka – Chwila nieuwagi może cię słono kosztować
Konsekwencje złych wyborówmożna odczuć bardzo szybko –
Brak kultury – Niesie ze sobą niemiłe konsekwencje
Podejmowanie złych wyborów byłoby o wiele łatwiejsze – Gdyby nie strach przed konsekwencjami, które za sobą niosą