Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 246 takich demotywatorów

Jestem chrupiąca!

Jestem chrupiąca! –  Obudziłam się, przeciągnęłam, poruszyłam głową, wyprostowałam kolana.Wszystko wydało ten sam dźwięk - KRRRAAAK!Doszłam do wniosku, że nie jestem stara, tylko chrupiąca :)
3 z 4 głosów w mojej głowie chcą, żebym zasnął – Ten jeden zastanawia się czy pingwiny mają kolana
Jeśli to pamiętasz, tomiałeś wspaniałe dzieciństwo –
Prawdziwe dzieciństwo – Kiedyś było mierzone ilością siniakówi zdartej skóry na łokciach i kolanach
"Któregoś dnia spotkasz kogoś wyjątkowego, kogoś, kto rzuci cię na kolana jednym uśmiechem – Kogoś, kto zniewoli Twoją duszę jednym spojrzeniem pięknych oczu. Nagle kula ziemska przechyli się na swojej osi i wskaże właśnie na nią. I będziesz wiedział że spotkałeś swoje przeznaczenie"
Gdy zmuszasz dzieci do trzymania rąk na kolanach –
Jeśli masz np. 30 lat i potrzebujesz endoprotezy, państwo polskie woli przez 14 lat wypłacać Ci rentę niż zapewnić jak najszybszą operację – To się nazywa logika Najbliższy wolny termin do lekarza? Za 14 lat!Pacjenci, którzy dostaną dziś skierowanie na zabieg endoprotezy kolana na NFZ, we wrocławskim szpitalu wojskowym będą czekali na przyjęcie do... 2029 roku, czyli 14 lat. "Szybciej" lekarz przyjmie nas na Borowskiej. Tu poczekamy do kwietnia 2025. Tylko niewiele mniejsze kolejki są na operację zaćmy. Brzmi jak ponury żart. Niestety, taka jest rzeczywistość.
Kiedy chciałbyś być kanapowym psem, ale jesteś koniem –
Hitler nienawidził tego zdjęcia, bo uważał że jego kolana są "guzowate", a nogi bezwłose i blade. Nakazał zniszczenie fotografii i negatywów – Jak widać fotograf był odważnym człowiekiem i nie posłuchał rozkazu...
Dlaczego mówi się, że ktoś ma jaja obrazując, że jest twardy, a jeśli ktoś jest c*pą to jest słaby? – Przypominam, że jedno kopnięcie w jądra powala faceta na kolana, a pochwa jest w stanie wydać na świat człowieka!
Kobiety, biorące się za analizowanie uczuć mężczyzn, zawsze pamiętajcieo jednym: – My nie jesteśmy tak skomplikowani jak wy! JEJ pamiętnik: "Wczoraj w nocy, wydał mi się trochę dziwny. Ponieważ cały wieczór spędziłam z koleżankami, myślałam, że może to moja wina...dotarłam do domu trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Nie za bardzo chciał rozmawiać. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie: Pytałam czy zrobiłam coś nie tak, ale on powiedział, że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Objęłam go i powiedziałam, że bardzo go kocham, ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię: W tamtej chwili byłam pewna, że on chciał mnie zostawić. Miał taką minę, jakby chciał powiedzieć że wszystko się skończyło. Padłam na kolana, i chciałam błagać, żeby powiedział mi całą prawdę, choćby najgorszą. Wtedy jednak coś jakby drgnęło. Rozsunęłam, więc jego rozporek i zrobiłam to. Szybko skończył. Po wszystkim próbowałam znowu rozmawiać o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on położył się i zasnął. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne." JEGO pamiętnik: "Przegraliśmy 3:1 z Niemcami, ale przynajmniej był lodzik".
Jeden Czeczen rzucił na kolana Policję – a rząd chce takich 2000 sprowadzić
Buddyzm mówi, że jeśli kogoś poznasz i twoje serce zaczyna mocno bić, a kolana mięknąć, to ona NIE jest tą jedyną – Kiedy poznasz swoją bratnią duszę, będziesz czuł tylko spokój. Żadnego podniecenia, żadnego zdenerwowania.
Kiedy przyłożysz swoje udo do czyjegoś kolana i dokładnie się wsłuchasz, możesz usłyszeć jak ta osoba mówi: – "Kim jesteś?! Odwal się!"
Pamiętam, jak jako dziecko siadałem pradziadkowi na kolanach, a on, zamiast bajki, mamrotał tylko w kółko: "przeszły, teraźniejszy, przyszły, przeszły, teraźniejszy, przyszły" – Ech, to były czasy…
Te zdjęcie rentgenowskie jest dowodem na to... – ...że pingwiny naprawdę mają kolana!
Facet wyszedł na scenę bardzo zestresowany, ale gdy zaczął śpiewać... swoim głosem powaliłwszystkich na kolana – Publiczność i jury nagrodziła go owacjami na stojąco!

Taką umowę niemal każda kobieta chciałaby podpisać ze swoim facetem

Taką umowę niemal każda kobieta chciałaby podpisać ze swoim facetem –  Kurt Vonnegut w przeciwieństwie do większości pisarzy jego czasów nigdy nie prosił swojej żony o pisanie na maszynie, co czyniło go jednym z pionierów emancypacji. 26 stycznia 1947 roku podpisał nawet z ciężarną żoną umowę, zobowiązując się odciążyć ją w domowych obowiązkach. Oto fragment tej umowy:UMOWA między KURTEM VONNEGUTEM,JR. a JANE C. VONNEGUT, wchodząca w życie od niedzieli, 26 stycznia 1947 r.Ja, to znaczy Kurt Vonnegut, Jr., niniejszym przysięgam dochować wierności poniższym zobowiązaniom:I. Uzgodniwszy, że moja żona nie będzie mnie nękać, dręczyć ani w inny sposób zawracać mi głowy w tej kwestii, obiecuję raz na tydzień szorować podłogi w łazience i w kuchni w dniu i czasie przeze mnie wybranym. Co więcej, zrobię to porządnie i starannie, przez co moja żona rozumie, że wejdę pod wannę, za sedes, pod zlew, pod lodówkę oraz w kąty, a także podniosę i przestawię w inne miejsce wszystkie ruchome przedmioty, jakie znajdą się w owym momencie na rzeczonych podłogach, w celu sprzątnięcia powierzchni pod nimi, a nie tylko dookoła nich. Ponadto, wykonując powyższe czynności, powstrzymam się od wygłaszania uwag pokroju „jasna cholera”, „niech to szlag trafi” oraz podobnych przekleństw, albowiem tego typu język może działać na nerwy, gdy nie chodzi o nic bardziej drastycznego niż stawienie czoła Konieczności. Jeżeli nie wywiążę się z niniejszej umowy, moja żona może mnie do woli nękać, dręczyć lub w inny sposób zawracać mi głowę, dopóki tak czy inaczej nie wymyję podłogi — choćbym był bardzo zajęty.II. Ponadto przysięgam przestrzegać następujących pomniejszych przepisów:a) będę odwieszał ubrania, a buty chował do szafy, kiedy ich nie noszę;b) nie będę bez potrzeby nanosił brudu do domu za pośrednictwem metod takich jak niewycieranie butów o wycieraczkę przed domem, wychodzenie w kapciach ze śmieciami, a także innych;c) przedmioty w rodzaju pustych pudełek po zapałkach, pustych paczek po papierosach, kawałków kartonu umieszczonych pod kołnierzykami nowych koszul itp. będę wrzucał do śmietnika, zamiast zostawiać je na krzesłach oraz podłodze;d) po goleniu będę chował sprzęt do golenia z powrotem do szafki;e) w przypadku bycia bezpośrednim sprawcą wystąpienia po kąpieli śladu wokół wanny usunę — przy użyciu środka czyszczącegofirmy Swift oraz szczotki, a nie własnego ręcznika - rzeczony ślad;f) uzgodniwszy, że moja żona zbiera rzeczy do prania, umieszcza je w worku, a ów worek - w widocznym miejscu w korytarzu, zobowiązuję się nosić wspomniane rzeczy do pralni nie później niż po trzech dniachod pojawienia się ich w korytarzu; ponadto przyniosę czyste rzeczy z pralni nie później niż dwa tygodnie po tym, gdy je tam zaniosłem, to znaczy te brudne;g) paląc papierosy, dołożę wszelkich starań, aby używaną wówczas popielniczkę umieszczać na powierzchni, która się nie przechyla, ugina, przekrzywia, opada, marszczy ani ustępuje pod najlżejszym naporem; za takowe powierzchnie należy uważać między innymi stosy książek ustawione chwiejnie na krawędzi krzesła, oparcia fotela posiadającego oparcia,a także moje własne kolana;h) nie będę gasił papierosów o krawędzie ani wrzucał popiołu zarówno do czerwonego skórzanego kosza na śmiecie, jak i plecionego kosza na śmiecie, który moja ukochana żona wykonała dla mnie na Boże Narodzenie 1945 roku, jako że podobna praktyka szkodzi pięknu, a w dalszej perspektywie także przydatności rzeczonych koszy;i) w przypadku gdy moja żona o coś mnie poprosi, a prośbę tę uznać można jedynie za rozsądną i w pełni mieszczącą się w zakresie zadań mężczyzny (gdy jego żona jest w ciąży, ma się rozumieć), spełnię tę prośbę w przeciągu trzech dni od jej przedłożenia. Uznaje się za zrozumiałe, że w ciągu owych trzech dni moja żona w żaden sposób nie nawiąże do tematu, oczywiście z wyjątkiem podziękowania; jeśli jednak nie wywiążę się z powinności po upływie dłuższego czasu, moja żona będzie w pełni uprawniona, aby mnie nękać, dręczyć oraz w inny sposób zawracać mi głowę, dopóki nie zmusi mnie do zrobienia tego, co miałem zrobić; j) wyjątkiem od reguły o trzydniowym terminie będzie wynoszenie śmieci, gdyż każdy głupiec wie, że nie powinny tyle czekać; wyniosę śmieci w ciągu trzech godzin od poinformowania mnie przez żonę o potrzebie ich wyniesienia. Byłoby jednak miło, gdybym, naocznie odnotowawszy potrzebę wyniesienia śmieci, wykonał rzeczoną czynność z własnej inicjatywy, tym samym nie zmuszając żony do poruszenia tego tematu, który znajduje ona dość niesmacznym;k) uważa się za zrozumiałe, iż gdybym uznał powyższe zobowiązania za zbyt nierozsądne lub godzące w moją wolność, poczynię kroki mające na celu ich modyfikację poprzez kontrpropozycję, przedstawioną konstytucyjnie i grzecznie omówioną, zamiast bezprawnego zerwania zobowiązań wskutek nagłej erupcji wulgaryzmów oraz późniejszego uporczywego lekceważenia rzeczonych powinności;l) przyjmuje się, iż warunki niniejszejumowy są wiążące aż do upłynięcia okresu po narodzinach naszego dziecka (określonego przez lekarza), kiedy moja żona odzyska pełnię sprawności i będzie zdolna podejmować bardziej mozolne czynności niż to obecnie wskazane.
Czy tylko ja na tym zdjęciu widzę twarzyczki niemowląt? –
Jestem prześladowany psychicznie za to, że próbuję się uczyć –