Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 370 takich demotywatorów

Photon-robot, który rozwija się razem z dzieckiem. Stworzony przez Polaków ma szanse trafić do sprzedaży – Jak to wszystko działa?► Przygoda z Photonem zaczyna się zaraz po wyjęciu go z opakowania i zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Dziecko za jej pośrednictwem dowiaduje się, że robot rozbił się w czasie lądowania na Ziemi, przy okazji niszcząc statek którym przyleciał. Elektroniczny przyjaciel zwraca się do swojego właściciela z prośba o pomoc w odbudowaniu pojazdu. Pomogą w tym rozmaite, związane z programowaniem, zadania.► Język programowania, jakim posługuje się Photon, zainspirowały Google Blockly oraz Scratch. Zmiana trudnych do zrozumienia procedur na przystępne dzieciom kolorowe klocki ułatwia zapoznanie się z podstawami programistycznego rzemiosła i umożliwia nawet najmłodszym napisanie swojego pierwszego programu a także dużo łatwiejszą naukę bardziej skomplikowanych języków w przyszłości.► Robot regularnie dostarcza dzieciom kolejnych wyzwań i codziennych zadań. Ich treść zachęca do eksperymentów i samodzielnego odkrywania, które jest dla najmłodszych najatrakcyjniejszym
Porozmawiać z dzieckiem o kupie Jezusa? – Ci katecheci zadają coraz dziwniejsze zadania

Macierzyństwo to wspaniały zawód

Macierzyństwo to wspaniały zawód – Z najlepszym wynagrodzeniem na świecie Chciałam odnowić swoje prawo jazdy. Gdy urzędnik poprosił mnie o wskazanie swojego zawodu zawahałam się, bo nie była pewna jak mam siebie sklasyfikować:- Chodzi mi o to - wyjaśnił urzędnik - czy ma pani jakąś pracę czy jest Pani po prostu...?- Oczywiście, że mam - przerwałam - Jestem matką!- Ale w świetle prawa ani „matka” ani „gospodyni domowa” nie jest zawodem - odpowiedział z  widocznym oburzeniem urzędnik.Zupełnie zapomniałam o tej historii, aż do pewnego czasu kiedy znów znalazłam się w podobnej sytuacji, dokładnie rok później.Urzędniczka siedząca za biurkiem wyglądała na kobietę sukcesu – skuteczna, pewna siebie, posiadająca plakietkę z tytułem „wyższego urzędnika państwowego”.- Pani zawód? – spytała patrząc na mnie.Po tym pytaniu coś we mnie wstąpiło i bez wahania szybko odpowiedziałam: - Jestem pracownikiem naukowym w Instytucie Rozwoju Dziecka i Stosunków Międzyludzkich. Urzędniczka, która zaczęła zapisywać dane, nagle zatrzymała rękę z piórem w powietrzu i spojrzała na mnie jakby się przesłyszała. Powtórzyłam więc wszystko raz jeszcze, bardzo powoli i wyraźnie, podkreślając znacząco najważniejsze słowa. Z wewnętrzną dumą patrzyłam jak moja wypowiedź została zapisana na oficjalnej ankiecie.- Czy mogę zapytać - powiedziała urzędniczka - czym dokładnie zajmuje się Pani w tym Instytucie?Spokojnie i bez śladu frustracji odpowiedziałam:- Zarządzam długoterminowym programem badań  w laboratorium i w terenie. Pracując na moim stanowisku (jako profesjonalny menedżer rodziny) dostałam już cztery bardzo cenne nagrody (moje córki). Oczywiście ta praca jest bardzo wymagająca i często pracuję po 14 godzin dziennie. Zadania, jakie wypełniam na swoim stanowisku są trudniejsze niż większość innych, ale za to wynagrodzenie jest o wiele lepsze i bardziej satysfakcjonujące niż wszystkie skarby świata. Od tego momentu zauważyłam z jakim szacunkiem w głosie odzywała się do mnie urzędniczka pomagając wypełniać formularz, a później odprowadzając mnie osobiście do drzwi. Kiedy wróciłam do domu, podsycona przez moją ekscytującą karierę, zostałam przywitana w progu przez moich laboratoryjnych asystentów: 10-latkę, 7-latkę – i 3-latkę. Z pokoju na piętrze dochodziły też dźwięki jakie wydawał mój całkiem nowy 6-miesięczny obiekt badawczy. Czułam, że wygrałam z biurokracją i teraz w urzędzie jestem „kimś więcej” niż „tylko” matką.
Jako dziecko podziwiałem brata, że rozwiązuje zadania na poziomie liceum, dla mnie to była czarna magia – Teraz miesiąc przed maturą... nic się nie zmieniło
Zamiast wysyłać różne bzdety w świat – Poświęć chwilę i choć raz wyślij coś sensownego HISTORIA PRAWDZIWA:Podczas „grillowania” Ingrid się potknęła i upadła.Zaproponowano jej wezwanie karetki pogotowia, jednakona zapewniała każdego, że wszystko jest OK, a potknęłasię o kamień tylko z powodu nowych butów. Ponieważwydała się ona trochę blada i drżąca, osoby wokół niejpomogły jej się oczyścić i przyniesiono jej nowy talerz.Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło.Mąż Ingrid zadzwonił później z domu i zawiadomiłwszystkich, że jego żona została zabrana do szpitala.O 23.00 Ingrid zmarła. Jak się okazało, w czasie„grilowania” doznała udaru mózgu. Gdyby jej przyjacielewiedzieli, jak można rozpoznać oznaki wskazujące naudar, Ingrid żyłaby nadal. Niektórzy ludzie nie umierająnatychmiast. Często żyją długo w sytuacjibeznadziejnej i są zdani na pomoc innych ludzi.PRZECZYTANIE PONIŻSZEGO TEKSTUZAJMIE Cl TYLKO CHWILĘ:Jeden z neurologów powiedział,że jeżeli dotrze w przeciągu3 godzin do ofiary udaru mózgu,to może cofnąć skutki udaru.Jednak najważniejsze, aby trafnierozpoznać udar, zdiagnozowaći leczyć pacjenta w ciągu tych3 godzin, choć nie jest to łatweROZPOZNANIE UDARU MÓZGUistnieją 4 kroki, którymi należy się kierować:Lekarze twierdzą, że osoby towarzyszące mogą sięzorientować czy chodzi tu o udar mózgu, jeżelidanej osobie postawią 4 proste zadania:1) poprosić osobę, aby się uśmiechnęła(nie będzie w stanie się uśmiechnąć)2) poprosić osobę, aby powiedziała proste zdanie(na przykład: „ładna dziś pogoda”)3) poprosić osobę, aby uniosła ramiona(nie będzie potrafiła, uniesie tylko częściowo)4) poprosić osobę, aby pokazała język(kiedy język jest zakrzywiony i wije się z lewado prawa i na odwrót, to jest to równieżznak udaru mózgu)Gdyby osoba miała problemy z wykonaniemchoć jednej z tych czynności, to należy bezzwłoczniezawołać lekarza pogotowia ratunkowego i opisaćww. oznaki osobie przy telefonie.Przesyłając niniejszą instrukcję przynajmniejto osobom można mieć pewność, że jakieśżycie (może i nasze) uda się przez to ocalić
Pomysł dobry, lub zły.Zależy kto to oceni – Jednak żołnierze powinni mieć inne zadania. Przede wszystkim bronić obywateli, a nie polować na nich
 –
Opinia – To przez nią często jesteś postrzegany w złym świetle Oceny Marka z fizyki: 1, 1, 2, 2-Oceny Bartka z fizyki: 4+, 5-, 5Pewnego dnia Marek przysiągł sobie, że zacznie się przykładać do lekcji, gdyż ma już dość bycia klasowym pośmiewiskiem. Do zbliżającego się sprawdzianu Marek ćwiczył rozwiązywanie zadań, kilka godzin dziennie przez kilkanaście dni. W dzień sprawdzianu Marek usiadł na pierwszej ławce z Bartkiem. Dla Bartka fizyka była pestką, chłopak rozwiązał zadania i oddał kartkę jako pierwszy z uczniów. Dla Marka sprawdzian nie był trudny, wręcz łatwy. Zrozumiał, że jeśli na coś poświęci się odpowiednią ilość czasu to to zaowocuje i przyniesie efekty. Marek oddał pracę minutę po Bartku. Nauczycielka widząc identyczne wyniki postawiła Markowi ocenę niedostateczną uzasadniając swoją decyzję ściąganiem z lepszego kolegi.

Koty wcale nie są leniwe. Są potrzebne w wielu sytuacjach:

 –
Dobry nauczyciel nie spocznie,póki nie wypełni swojego zadania –
Kiedy liczysz, że kolega pomoże w wykonywaniu zadania grupowego –
Liberałowie muszą sikać ze szczęścia – Dodatkowo jeden powinien być czar... ups, Afroamerykaninem, a drugi po operacji zmiany płci Legalizacja małżeństw homoseksualnych w Stanach Zjednoczonych wytworzyło nowy problem dla jednopłciowych par. Mieszkający w Pensylwanii Nino Esposito i Roland Bosee są parą od 40 lat. Wcześniej, by zalegalizować swój związek w ramach obowiązującego prawa, Esposito adoptował swojego partnera. Miało to zabezpieczyć ich finansowo. Gdy jednak Sąd Najwyższy USA zalegalizował małżeństwa jednopłciowe na terenie całego kraju, mężczyźni postanowili skorzystać z nowego prawa. W USA nadal jednak nie można zawierać małżeństw między najbliższą rodziną. Dlatego rozpatrujący sprawę sędzia Lawrence O’Toole oddalił ich wniosek. Para zwróciła się o pomoc do Departamentu Sprawiedliwości a jej żądania poparli aktywiści LGBT z całego kraju wzywając do ułatwienia procedury rozwiązania adopcji dla par homoseksualnych.
Polska edukacja w pełnej krasie – Popełnij błąd przygotowując sprawdzian, a winą obarczaj tych,co dobrze rozwiązali zadanie
Justin Bieber mógłby osiągnąć niemal wszystko gdyby rozegrał to w ten sposób: – - Wypuszczę w ciągu najbliższej dekady sześć albumów. Chyba, że spełnicie moje żądania…
Woda na Marsie – "To nasza woda i żądamy jej zwrotu" Związek Gmin Żydowskich
Czy ktoś ma jakieś pytania do tego zadania?Nie?Ok, to lecimy dalej –
Oto jak widzę zadania matematyczne:Jeśli ty masz 7 długopisów, a ja 4 jabłka, to ile samochodów ma Jaś? – Fioletowy, ponieważ kosmici nie noszą czapek
Przedstawiciele ISIS wystąpili z żądaniem oddania "złotego pociągu" znajdującego się w Polsce – Ma się w nim znajdować lampa Alladyna

Artysta uchwycił piękno zwierząt z fizycznymi defektami (25 obrazków)