Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 543 takie demotywatory

A potem zaproponował to –
Czysta magia!Kot znikąd! –  2024-03-0
0:26
Złoczyńcy z popkultury –  Podbił większączęść galaktyki,miał potężną flotę iwładał największąmocą ze wszystkichJedi.Dwukrotnie podbiłŚródziemie, władałpotężną magią i miałarmię, która siałapostrach wśródwszystkich ras.Zaatakował szkołę idostał wpierdol odgrupy nastolatków.
 –  اوانی
0:20
Nie dziękuj –  e magnaturyMAGIANATURY
Źródło: magianaturyshorts
U ludzi działa nieco inaczej... –  @magianaturyMAGIANATURYKANAI PRZYRODNICZY
Źródło: krzemowe zakamarki
Samo się sprząta –  Fowl Language Comics.comⒸBrian GordonMOJE DZIECI MYŚLĄ,ŻE NA TYM POLEGASPRZĄTANIEWIDZISZ?MAGIA!NIE PRZEJMUJSIĘ TYM. JEŚLIZOSTAWISZ TONA DOŚĆ DŁUGOSAMO ZNIKNIE!FowlLanguageComics.comBrian Gordon
Naiwna lewaczka. Chodźmy pomodlić się na koralikach o pokój na świecie –  eat Sé elSLEEP Cambioquieres verKenalREPEAT mundo"Tove)eatSLEEPLoveREPEAT mundoSé elCambio ququieres veren elHeyme he fourteNA SUWRISAque mbnaCONTUDO!Heyand he puertUNA SONRISAque combinaCONTODO15NO LLONESPORQUETERMINO,SONRIEPORQUESUDECIO.NO LLORESPORQUETERMINO,SONRIEPORQUESUDECIO.supernewsThe warcontinueswww bcazarshallV₂InstagramJULETTODEUFRASIA OPICIAL O24KPLEASE STOP WAR...DVEMM|id @JORVILR
 –  IG: jackiegansky
0:18
Wysyłanie kilku paczek zamiast jednej,bo gabaryt za duży. –
0:33
 –  Ja kiedyś czekałem do pasterki żebypogadać z psemSpełniło sięzawinęli mi starego na dołek za bójkę zsąsiadem4 godz. Lubię to! Odpowiedz
Aby zdrowie dopisywało i pozwalało nam na prawdziwe cieszenie się sobą i swoim towarzystwem. Z dala od trosk codzienności, telewizji i natłoku informacji – Zdrowych i radosnych Świąt! Ge.LIZI
Inni jakby urwali się z choinki, jeszcze przed jej ubraniem.A wszyscy niecierpliwie czekają na święty spokój –  KO
Czyli pięć kilo w dwa dni –  Et
To była prawdziwa magia z dzieciństwa –  χρι
MAGIA! – Wczorajszy zachód słońca nad Tatrami...
Źródło: OTM
Czarna magia –  :09
0:14

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji – W Wigilię mama wstawała pierwsza. Zrywała kartkę z kalendarza, a potem spędzała czas w kuchni, do której wstęp był dla nas przez większość dnia zabroniony. Po śniadaniu trzeba było przecież się „przegłodzić”, żeby wigilijna kolacja lepiej smakowała. Zawsze czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, a za oknem wokół był puszysty śnieg – do kolan, czasem do pasa. Naprawdę nie pamiętam Świąt bez śniegu. Wierzyliśmy też, że zwierzęta o północy przemówią ludzkim głosem...Choinka była takim trochę chaosem wszystkiego. Jednak na pewno kolorowa. U mnie w domu była sztuczna. Pamiętam, że z przodu miała bombki, a z tyłu prawie wcale. Czubek był lekko wygięty, jakby przeszkadzał mu sufit. Bombki po prostu przepiękne: muchomorki i takie okrągłe, błyszczące, w których można było się przeglądać, no i też takie, które miały wgniecenia i szybko się tłukły. Mama zbierała je, kruszyła i chowała na ozdobienie nimi korony na zabawę choinkową. Królowały cukierki: szklaki, kukułki i raczki, a niekiedy czekoladopodobne, skrupulatnie liczone przez mamę. Mieliśmy na to swój mały patent: po zjedzeniu wkładaliśmy w papierek watę. Była ona wtedy doskonałą imitacją śniegu i wspaniale też zakrywała prześwity na choinkowych gałęziach.Mikołaj wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Jego stroju nie można było wypożyczyć, czy go kupić. Ja nie przypominam sobie, aby w naszych domach Mikołaj w ogóle miał czerwone ubranie, może tylko dodatek w tym kolorze. Przebierał się za niego tata lub wujek a dorośli byli bardzo kreatywni. Mikołaj zakładał często buty albo część ubrania któregoś z domowników, więc wraz z wiekiem domyślaliśmy się, że on wcale nie istnieje. Prezenty: najpiękniejsze, choć bardzo skromne - książka, jakieś mazaki czy kredki. Już wcześniej szukaliśmy ich w szafach i wersalkach. My nie dostawaliśmy podarunków na co dzień. Były więc wymarzone i wyczekiwane.Liczyliśmy nasze prezenty, ustawialiśmy w rządku, obok łóżka i patrzyliśmy na nie zaraz po przebudzeniu. Po Nowym Roku opowiadaliśmy sobie o nich w szkole.Tęsknię za magią tamtych lat. Za zapachem. Zapachem tych dwunastu potraw, robionych przez mamę i babcię. Zapachem pomarańczy. Nawet za tym zapachem pasty, którą mama czyściła podłogę w kuchni. Za zapachem gazety z programem, którą w wigilijny poranek z kiosku przynosił tato. Miała zielony napis, wkładkę, krzyżówkę i była bardzo gruba. Mam wrażenie, że nawet gazeta pachniała wtedy świętami..."Fragment z książki „Tamten smak oranżady. Z pamiętnika ‘78 rocznika” via Instagram Monika Marszał @monikama szalszeregowy oświetleniowyKOMPLET CHOINKOWYet@monikamarszal
 –  ANY COU
0:13
 –  fb/KlapnieteUszkoMagia świąt?Zaraz to przez okno wypierdolę!