Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 346 takich demotywatorów

 –  Wojciech Sumlinski @w sumlinski - 8g.Otrzymalem informację o zwyzywaniu i pobiciu kobiety w pociągu relacjiPrzemyśl - Warszawa. Mowa o dr hab jednej z warszawskich uczelni.Sprawcy to grupa mężczyzn o "arabskich rysach twarzy", która w licznejgrupie podróżowała spod granicy polsko-ukraińskiej..    168 ta 673 1251ta Dyrektor TT podal/a dalej TweetaPKP IntercityePKPIntercityPDPW odpowiedzi do @w_sumlinskiDzień dobry, sprawdziliśmy raporty z jazdy pociągówjadących z Przemyśla do Warszawy i nie odnotowaliśmytakiej sytuacji. Prosimy o więcej szczegółów: nr/nazwapociągu i data przejazdu.6:48 PM - 1 mar 2022- Twitter Web App
Według sądu, nazwanie ich "zboczeńcami" przez działaczkę jest mową nienawiści –
 –  szukam fryzjera który obsrzyze psa mówiącego
 –  "Panie Ministrze, czyprzekonat Pan PAD dopodpisania prawaoświatowego?"uniesionekąciki ust,wpatrzonespojrzenie,kontaktwzrokowy,uśmiech wspartymięśniem jarzmowym ust iokrężnym oka (nie da się tymsterować)to częste sygnałyszczerej radości, zachwytu

Mowa Żulczyka w sądzie w sprawie o nazwanie prezydenta słowem na d...

 –  Dziś zakończyła się rozprawa w sprawie mojego rzekomego znieważenia prezydenta RP. Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek. Bardzo dziękuję za reprezentowanie mnie mecenasowi Krzysztofowi Nowińskiemu, a Michał Rusinek za ekspertyzę i stawienie się w sądzie w charakterze świadka. Poniżej treść mojej mowy końcowej. Wysoki Sądzie,nie przyznaję się do winy, którą jest znieważenie urzędu prezydenta RP, natomiast sprawa, w której jestem oskarżony, ma parę wymiarów, o których warto dzisiaj wspomnieć. Duża część opinii publicznej uznaje dzisiejszą rozprawę za sąd nad intelektem prezydenta Dudy, oraz jego samodzielnością sprawowania władzy. Chciałbym w tym momencie odciąć się od tego typu opinii i deliberacji. Nie jest tajemnicą mój, bardzo delikatnie mówiąc, krytyczny stosunek do obecnej władzy w Polsce, natomiast rzeczywiste niebezpieczeństwa, które niesie ze sobą precedens mojego oskarżenia, wykraczają daleko poza osobę Andrzeja Dudy. Dla tej sprawy nie ma znaczenia, czy prezydent Duda jest mądry bardziej, lub mądry mniej.Znaczenie ma możliwość krytyki władzy, wyrażenia sprzeciwu. Co mamy zrobić, jeśli władza łamie nasze moralne standardy, jeśli przestaje się posługiwać kategorami zdrowego rozsądku, tak jak to ma miejsce w przypadku relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatniego roku? Jakie mamy możliwości działania, gdy władza zachowuje się źle, głupio, gdy władza kłamie? Czy władza może nas pouczać w jaki sposób ją krytykować? Z tego co widzę, sympatycy prezydenta Dudy, odnosząc się do mojej sprawy, krytykują mnie głównie z pozycji "dobrego wychowania". "Nie wypada", "nie można", "to poniżej wszelkich standardów", mówią popierający Dudą wyborcy, a nawet sam prezydent zapytany o moją osobę podczas jednego z wywiadów. Może nie wypada, może to poniżej standardów. Co jednak, kiedy sama idea "dobrego wychowania", "szacunku" staje się narzędziem do kneblowania opinii? I czy szeroko pojęte dobre maniery powinny być przedmiotem postępowania karnego?Jestem przekonany, że w Polsce władza gra przeciwko obywatelom znaczonymi kartami. Posłowie, ministrowie, dziennikarze sympatyzujących i dotowanych przez władzę mediów mogą mówić wszystko. Mają za sobą immunitety, ochronę, pieniądze spółek skarbu państwa. Mogą mówić o tym, że tam stało ZOMO, o lemingach i o moherowych beretach, mogą mówić, że osoby LGBT to nie ludzie, tak jak prezydent Duda, poseł Terlecki może nazwać kretynką kobietę, która grzecznie zadała mu pytanie w miejscu publicznym. Mogą mówić to wszystko, a za słowami idą czyny, wymierzone w obywateli, w konkretne grupy zawodowe, w konkretne osoby. Mogą kreować nową, postawioną na głowie rzeczywistość, w której nawet podstawowe akty prawne, na których uformowany jest ustrój państwa, nie mają żadnego znaczenia.Co może zrobić obywatel? Niewiele. Może iść na demonstrację, na której dostanie po oczach gazem, zostanie zawleczony do radiowozu, będzie otoczony przez godziny szpalerem policjantów, a policja w trybie pilnym wyśle oskarżenie do prokuratury. Może zostać zdyscyplinowany. Może na przykład zostać usunięty z pracy, jeśli pracuje w instytucji publicznej. Może stanąć przed sądem po prostu za to, co napisał w mediach społecznościowych.Być może władzy na rękę jest demokracja pozorancka, demokracja która ogranicza się do wrzucenia głosu do urny raz na cztery bądź pięć lat, podczas których bierny, zadowolony obywatel jest manipulowany za pomocą telewizji i mediów społecznościowych na to, aby oddać ten głos, który władzy jest potrzebny, gdy przyjdzie na to czas.Muszę tutaj podkreślić, że żadnym wypadku nie czuję się dysydentem, ofiarą systemu, osobą prześladowaną - byłoby to bardzo obraźliwe w stosunku do ludzi rzeczywiście prześladowanych przez władze swoich krajów, chociażby za naszą wschodnią granicą. Moją sprawę traktuję bardziej jako kłopot, trochę śmieszny, trochę straszny, ale na pewno istotny. Wierzę, że ta sprawa jest pewnym papierkiem lakmusowym, jednym z wielu drobnych testów, podczas którego sprawdzamy nasze możliwości obywatelskiego oporu. Stojąc przed sądem za słowa, które napisałem na Facebooku czuję się jak poddany, jak petent, jak członek ciemnego ludu, który władzę ma jedynie wielbić, bo do tego władza jest, aby być wielbioną. Nie, w demokratycznym społeczeństwie, którym zaczęliśmy się stawać jakiś czas temu, i którym wciąż się stajemy, to władza jest dla nas. Ma nas reprezentować i nam pomagać. A my mamy prawo - a nawet powinniśmy - reagować, gdy ta władza działa przeciwko naszym (i również swoim) interesom. Nawet kosztem bon-tonu, savoir vivru, ładnej polszczyzny i dobrego wychowania.
Aktorzy Jan Kociniak i Jan Kobuszewski tworzyli pierwszy satyryczny program telewizyjny „Wielokropek”. – - Pewnego dnia nadawano w telewizji wielogodzinne przemówienie towarzysza Wiesława, czyli I sekretarza PZPR Władysława Gomułki - wspominał Jan Kobuszewski. Mowa przedłużyła się znacznie, więc pospiesznie zmieniono układ programu i nadano po przemówieniu "Wielokropek". A trzeba przypomnieć, że zaczynał się on scenką, w której starszego pana, drzemiącego w fotelu, budził dźwięk budzika i głos z tak zwanego offu: "Telewidzu obudź się. Zaczynamy". Podobno w KC PZPR rozpętało się piekło.
17-latek stworzył aplikację, żeby porozumiewać się ze swoją niemą siostrą – 17-letni amerykański nastolatek Archer Calder z Teksasu do tej pory nie mógł komunikować  się ze swoją młodszą o trzy lata siostrą Dellą. Dziewczynka z powodu zespołu Bainbridge-Ropers – rzadkiej choroby genetycznej – nie może mówić.Do komunikowania się z rodziną i opiekunami używa zwykle rąk. Wydaje też krótkie nieartykułowane dźwięki.Chłopak postanowił, że wykorzysta własne umiejętności kodowania i stworzył swoją aplikację – Freespeech, dzięki której będzie mógł porozumiewać się z siostrą.Freespeech jest dostępna zarówno dla użytkowników komputerów, jak i telefonów i tabletów. Strona umożliwia użytkownikom programować przyciski z własnymi obrazkami, które symbolizują słowa. Po kliknięciu na obrazek, słowo jest głośno odczytywane.Wcześniej robiliśmy pewne rzeczy z nią, nie pytając jej o zdanie. Dzięki tej aplikacji wreszcie możemy włączyć ją w rozmowę, w życie naszej rodziny 17-letni amerykański nastolatek Archer Calder z Teksasu do tej pory nie mógł komunikować  się ze swoją młodszą o trzy lata siostrą Dellą. Dziewczynka z powodu zespołu Bainbridge-Ropers – rzadkiej choroby genetycznej – nie może mówić.Do komunikowania się z rodziną i opiekunami używa zwykle rąk. Wydaje też krótkie nieartykułowane dźwięki.Chłopak postanowił, że wykorzysta własne umiejętności kodowania i stworzył swoją aplikację – Freespeech, dzięki której będzie mógł porozumiewać się z siostrą.Freespeech jest dostępna zarówno dla użytkowników komputerów, jak i telefonów i tabletów. Strona umożliwia użytkownikom programować przyciski z własnymi obrazkami, które symbolizują słowa. Po kliknięciu na obrazek, słowo jest głośno odczytywane.Wcześniej robiliśmy pewne rzeczy z nią, nie pytając jej o zdanie. Dzięki tej aplikacji wreszcie możemy włączyć ją w rozmowę, w życie naszej rodziny
Pisarze i bracia Kazimierz Brandys i Marian Brandys uczestniczyli w zebraniu partii (mowa o PZPR), podczas którego przeprowadzano ankietę o pochodzeniu klasowym. Na pytanie o pochodzenie robotnicze ręce podniosło kilkanaście osób, o pochodzenie inteligenckie - kilkadziesiąt, a o burżuazyjne - tylko Marian Brandys. – Pisarz Stanisław Dygat zapytał Kazimierza, czy nie przyznaje się do swojego ojca. - Marian jest ode mnie o cztery lata starszy, i gdy urodził się, ojciec był bankierem. Potem jednak zbankrutował, i gdy ja się urodziłem, pracował jako urzędnik bankowy. Dlatego ja pochodzę z inteligencji pracującej - usłyszał w odpowiedzi.
 – Julian Tuwim jestem Polakiem dla najprostszych, niemalprymitywnych powodów przeważnie racjonalnych, częściowoirracjonalnych, ale bez “mistycznej” przyprawy. Być Polakiem – to anizaszczyt, ani chluba, ani przywilej. To samo jest z oddychaniem. Niespotkałem jeszcze człowieka, który jest dumny z tego, że oddycha.Polak – bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem, bow Polsce byłem szczęśliwy i nieszczęśliwy, bo z wygnania chcękoniecznie wrócić do Polski, choćby mi gdzie indziej rajskie rozkoszezapewniono.Polak – bo dla czułego przesądu, którego żadną racją ani logiką niepotrafię wytłumaczyć, pragnę, aby mnie po śmierci wchłonęła i wessałaziemia polska, nie żadna inna.Polak – bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano; bo mnietam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka nauczyłapolskich wierszy i piosenek; bo gdy przyszedł pierwszy wstrząs poezji,to wyładował się polskimi słowami; bo to, co w życiu stało sięnajważniejsze – twórczość poetycka – jest nie do pomyślenia w żadnyminnym języku, choćbym nim jak najbieglej mówił.Polak – bo po polsku spowiadałem się z niepokojów pierwszej miłości ipo polsku bełkotałem o Jej szczęściu i burzach.Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma icyprus, a Mickiewicz i Chopin drożsi, niż Szekspir i Beethoven. Drożsidla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić.
W Polsce nie kupisz diesla ani benzyny. Podano datę wprowadzenia zakazu – 24 państwa, w tym Polska, jak również 39 miast i regionów, a także sześciu producentów samochodów zobowiązało się do podpisania odważnej deklaracji podczas szczytu COP26. Dotyczy ona zakazu rejestracji aut spalinowych od 2035 roku. Mowa o planowanych zakazach rejestracji, a co za tym idzie, sprzedaży nowych aut spalinowych, które miałyby wejść w życie już w 2035 roku. Co jednak ciekawe, nie ma na niej największych gospodarek świata - USA, Chin, Japonii, Francji czy Niemiec
Szkoda tylko, żenie wiemy o kim mowa –
Chciała się pochwalić, nie wyszło –  ' *' Rodzę w 2021 roku! Największa grupa dla mam $--51 Anna Ada 57 mm ■ 0 Mam pytanko., kiedy Wasze dziecko zaczęło mówić mama. lata? & u Mój powiedział czysto bez składania liter: Mama w 3 miesiącu życia      a tata w 4 miesiącu życia.. 4jczy to normalne jest ze bez zająknięcia takie słowa mówiło?f§KarolinaMoja to jak ją podczas cc wyciągnęli to powiedziała "dzieńdobry" £
 –
Matka znalazła swojego syna modlącego się w sklepie. Gdy spojrzała wyżej - zrozumiała czemu – Zdumiona kobieta zapytała synka, co właściwie robi. Braydon powiedział, że modli się za wszystkie zaginione dzieci, żeby trafiły do domu. Wskazał plakat informacyjny wiszący na tablicy, z którego wynikało, że "każda sekunda jest ważna". Jeśli chodzi o porwania dzieci, trzeba reagować naprawdę szybko - czasem to od tego zależy, czy dziecku uda się wrócić do rodziców...Każdego roku bez wieści przepadają tysiące dzieci... W samym Meksyku mowa o 8 tysiącach, w Anglii o 10 tysiącach. Bardzo często porwane dzieci padają ofiarami przestępstw seksualnych, ich organy są sprzedawane albo trafiają do rodzin, które nie chcą czekać w kolejce do adopcji.Żadne dziecko nie powinno nigdy przechodzić przez takie piekło, dlatego miejmy nadzieję, że modlitwy Braydena zostaną wysłuchane
Już za kilka miesięcy będzie można dostać L4 z powodu wypalenia zawodowego – Wypalenie zawodowe wkrótce umożliwi uzyskanie L4. Na razie wciąż nie jest to możliwe, ale już od przyszłego roku lekarze będą mogli wystawiać zwolnienie, diagnozując właśnie wypalenie. Należy się przy tym spodziewać, że L4 z tego tytułu będzie traktowane tak samo jak każde inne zwolnienie lekarskie potwierdzające niezdolność do pracy. Warto mieć jednak świadomość, że ma to również i swoje złe strony. Mowa o możliwej kontroli ZUS. Nie zmienia to jednak faktu, że wypalenie zawodowe wreszcie umożliwi wzięcie L4 - co jest dobrą wiadomością dla wielu pracowników zmagających się z zespołem tych objawów. Niestety – jest to za to gorsza wiadomość dla ich pracodawców, chociaż należy podkreślić, że pracownik zmagający się z wypaleniem najczęściej i tak nie jest wydajny zawodowo (lub jest wydajny znacznie mniej niż wcześniej)
Pani Pelagia, bo o niej mowa, ma 104 lata i ogląda w TV wszystkie spotkania biało-czerwonych, zapisuje wyniki, składy oraz statystyki – Polska Siatkówka wręczyła Pani Pelagii koszulkę reprezentacji Polski z podpisami jej ulubionych siatkarzy. Szacunek!
 –
 –  Patryk Jaki - MEP©@PatrykJakiTiKTok usuwa mi filmy i blokujekonto ze względu na słowa o tym,że są 2 płci biologiczne ^ Wg. nichto „mowa nienawiści". Pewnie dalilewackiemu gówniarstwuuprawnienia do cenzury.
Jak wyjaśnia UODO informacje o zaszczepieniu są danymi dotyczącymi zdrowia, przez co stanowią szczególną kategorię danych osobowych, o której mowa w art. 9 ust. 1 RODO, czyli w unijnym rozporządzeniu o ochronie danych osobowych – Według UODO ewentualne okazywanie dowodów potwierdzających fakt zaszczepienia może się odbywać jedynie dobrowolnie, z inicjatywy samego zainteresowanego udziałem w wydarzeniu
Poznajcie Łukasza Michalskiego - autora inteligentnego systemu oświetlenia przejścia dla pieszych – Ma 21 lat i skonstruował bezpieczne przejście dla pieszych. System sygnalizacji ostrzegający pojazdy przed potrąceniem na pasach. Mowa o Łukaszu Michalskim z Zimnej Wódki. Pierwsze przejście zostało jakiś czas temu zamontowane w Jaryszowie. Teraz pojawia się w całej Polsce, a już niebawem ma szanse trafić na rynek zagraniczny