Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 – Julian Tuwim jestem Polakiem dla najprostszych, niemalprymitywnych powodów przeważnie racjonalnych, częściowoirracjonalnych, ale bez “mistycznej” przyprawy. Być Polakiem – to anizaszczyt, ani chluba, ani przywilej. To samo jest z oddychaniem. Niespotkałem jeszcze człowieka, który jest dumny z tego, że oddycha.Polak – bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem, bow Polsce byłem szczęśliwy i nieszczęśliwy, bo z wygnania chcękoniecznie wrócić do Polski, choćby mi gdzie indziej rajskie rozkoszezapewniono.Polak – bo dla czułego przesądu, którego żadną racją ani logiką niepotrafię wytłumaczyć, pragnę, aby mnie po śmierci wchłonęła i wessałaziemia polska, nie żadna inna.Polak – bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano; bo mnietam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka nauczyłapolskich wierszy i piosenek; bo gdy przyszedł pierwszy wstrząs poezji,to wyładował się polskimi słowami; bo to, co w życiu stało sięnajważniejsze – twórczość poetycka – jest nie do pomyślenia w żadnyminnym języku, choćbym nim jak najbieglej mówił.Polak – bo po polsku spowiadałem się z niepokojów pierwszej miłości ipo polsku bełkotałem o Jej szczęściu i burzach.Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma icyprus, a Mickiewicz i Chopin drożsi, niż Szekspir i Beethoven. Drożsidla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…