Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 80 takich demotywatorów

Czytanie lektur szkolnych, które zostały napisane 100 czy więcej lat temu tyle wnosi do życia młodych ludzi i ma taki sam sens co uczenie się przez współczesnego prawnika Polskiego kodeksu karnego sprzed II wojny światowej –  CREGBolesław PrusSpecjalnaCZCIONKAwlatwiającaLALKACHILDLekturaEliza OrzeszkowaLekturaz opracowaniemz opracowaniemNAD NIEMNEMWilliam Szekspir HAMLETGREGSpecjalnaCZCIONKAulatwiającabkie panieGREGWydanie z opracowaniem. LekturaJuliusz Słowacki KORDIANWydanie z opracowaniem. LekturaPOWTÓRKAZLITERATURYLICEUMTECHNIKUMMINIWERSJANowaSzkołaAnalizyOmówieniaStreszczenia
Profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego z jakiejś tam okazji zobowiązali się odwiedzać chorych studentów w czasie sesji i u nich przeprowadzać egzaminy, tak, abynie stracili roku – Pewnego dnia znakomity badacz literatury, Stanisław Pigoń , spotykał drugiego świetnego polonistę, Juliusza Kleinera i zapytał:– Czy szanowny pan profesor był u któregoś ze studentóww domu, aby go przepytać?– Byłem, szanowny panie profesorze.– I co? Zdał?– Nie – odpowiedział Kleiner – oblał i kazał mi przyjśćza dwa tygodnie Pewnego dnia znakomity badacz literatury, Stanisław Pigoń , spotykał drugiego świetnego polonistę, Juliusza Kleinera i zapytał:– Czy szanowny pan profesor był u któregoś ze studentów w domu, aby go przepytać?– Byłem, szanowny panie profesorze.– I co? Zdał?– Nie – odpowiedział Kleiner – oblał i kazał mi przyjść za dwa tygodnie
Rób swoje i nie patrz na opinie innych –  mwJ. R. R. Tolkien był w swoich czasachkrytykowany za folgowanie swojemumłodzieńczemu kaprysowi pisaniafantasy, które wówczas było uważane(podobnie jak w wielu kręgach dzisiaj) zagorszą formę literatury, i pogardzane jakozwykły ,eskapizm". Oczywiście, że toeskapizm" - odpowiedział. Na tympolega jego wspaniałość! Kiedy żołnierzjest jeńcem wojennym, jego obowiązkiemjest uciec i zabrać ze sobą tylu ludzi, iluzdoła". Następnie dodał: „[...]Despocitrzymają nas wszystkich w więzieniach.Jeśli cenimy wolność umysłu i duszy, jeślijesteśmy zwolennikami wolności, tonaszym oczywistym obowiązkiem jestucieczka[...]"
 –  Zakład Literatury i Kultury Rosyjskiej /IFS /UWr6 dniOstrzegamy przed kolejnym oszustwemwydawnictwa Mg. Mimo skandalu sprzed kilku lat(opisywał go między innymi Onet:https://kultura.onet.pl/ksiazki/bracia-karamazow-wydawnictwa-mg-niekompletna-ksiazka-dlaczego/8zyz992), wydawnictwo kontynuujeswój proceder sprzedając niepełną i zmienionąwersję „Braci Karamazow". Wydawnictwo, żebynie płacić za tłumaczenie drukuje wiekowyprzekład, do którego już wygasły prawa autorskie.Przekład Babrary Beaupre w wielu miejscach jestbłędny, tłumaczka samowolnie zmienia treść,pomija ważne (często najważniejsze) fragmenty,inne sobie dopisuje. Odbiorca otrzymuje produktniepełnowartościowy (a właściwie bez „WielkiegoInkwizytora" bezwartościowy) - jest to bezczelnapolityka wydawnictwa, które zarabia naoszukiwaniu swoich czytelników.Przypominamy: Kodeks cywilny art. 84 i 86 (wadyoświadczenia woli: błąd, podstęp) - jeśli kupiliścietę książkę zawierającą istotne wady, to możecie jązwrócić (nawet używaną) i żądać pełnego zwrotukosztów zakupu.Udostępniajcie - niech ludzie się nie nabierają!FiodorDostojewski...ngUWAGA OSZUSTWO!BRACIAKARAMAZOWFIGDOSTOJEVSKIBRACIA KARAMAZO
Gdy redakcja pisma, w której artykuł miał się ukazać nalegała na zmianę, zdziwiony uczony zapytał: ''Ale dlaczego, przecież ten idiota to ja'' –
Czesław Miłosz oprowadza Wisławę Szymborską po swoim Wilnie –  MEE法要PARDU
- Kenzaburo Oe, zdobywca nobla z literatury w 1994. Zmarł miesiąc temu w wieku 88 lat –
To następna Polka, która otrzymała prestiżowe wyróżnienie od uczonych ze Szwecji. Wśród laureatek znajduje się również Olga Tokarczuk – Nagroda Akademii Szwedzkiej za wyjątkowe tłumaczenie literatury szwedzkiej na języki obce, jest przyznawana od 1965 roku LPismEXSLARIkor
 –  Hojewódzka Biblioteka Publicznaw Krakowie31-124 Kraków, ul. Rajska 1NIP: 676-10-86-81120-03-2023PARAGON FISKALNYPrzetrzymanie 1.000*209.00RAZEM:SP.ZW.E: 209.00SUMA PTUH025079Karta:209.00E209.000.00SUMA:PLN 209.00F19414 #1 4.KASJER 44 20-03-2023 12:3630rt3NjVEXyB+gAoa+1x7KeNgkI= 58FP CCK 1701401002209.00
Dzieła literackie znanego pisarza zostaną zaktualizowane tak, by nie zawierać słów „gruby", „brzydki" czy „czarny" – Jak powszechnie wiadomo, otyłość i brzydota to atrybuty niepasujące do współczesnego społeczeństwa i o ile społeczeństwo nie zdecydowało się (jeszcze) na eliminowanie „grubych" i „brzydkich", tak społeczeństwo chciałoby wykorzenić z powszechnej świadomości ich istnienie. Jednym z kroków do tego, by wszyscy byli piękni i szczupli jest pisanie dzieł literatury na nowo. Ofiarą społecznej nadwrażliwości padło ostatnio kilka książek brytyjskiego pisarza Roalda Dahla. Zgodnie z decyzją wydawnictwa Puffin niektóre fragmenty dzieł takich jak „Charlie i fabryka czekolady", „Wiedźmy" czy „Matylda" zostały zmienione. I tak na przykład łyse wiedźmy z perukami doczekały się adnotacji o tym, że noszenie peruki to nic złego. Umpa Lumpy wcześniej opisywane jako „mali mężczyźni" teraz będą „małymi ludźmi", a postać Augustusa Gloopa nie będzie już „pyzata", lecz „olbrzymia", zaś Pan Twit z powieści „The Twits" przestanie być „wredny i brzydki" i stanie się po prostu „wredny". Z kolei głowa pajęczycy z książki „Jakubek i brzoskwinia olbrzymka" zostanie pozbawiona „czarnej głowy". To tylko niektóre ze zmian, które wzbudziły spore oburzenie wśród opinii publicznej. Wydawnictwo broni się jednak, twierdząc, że zmiany językowe, nawet dotykające największych dzieł światowej literatury, to żadna nowość, a poza tym są one „niewielkie" i zostały „dobrze przemyślane"
Jak czarna owca rodziny została czarnym koniem – Wszyscy znamy z historii Marię Skłodowską-Curie, wybitną polsko-francuską uczoną, która wraz z mężem Pierrem Curie otrzymała w 1903 Nagrodę Nobla z fizyki, a sama dodatkowo Nobla z chemii w roku 1911. Niektórzy kojarzą też córkę Marii, Irene Joliot-Curie, która wraz ze swym mężem Fredericiem Joliot również otrzymała w 1935 roku Nagrodę Nobla z chemii.Mało kto pamięta jednak o młodszej córce Skłodowskiej-Curie, Eve, która jako jedyna w rodzinie wybrała ścieżkę muzyki, literatury i polityki zamiast nauki. Przyznawała, że długi czas żyła w cieniu matki, która początkowo nie poświęcała jej dużo uwagi, podkreślała też, że jako jedynej w rodzinie nie udało jej się zdobyć Nagrody. Ostatecznie jednak Eve również odebrała Nobla razem ze swoim mężem, choć z nieco innej dyscypliny i w nieco innych okolicznościach: razem z mężem, amerykańskim dyplomatą Henrym Labouisse przyjęła Pokojową Nagrodę Nobla w 1965 roku w imieniu UNICEF, którego Henry był szefem i w którym sama aktywnie działała. Pisarka, zwana "Pierwszą Damą UNICEF" otrzymała później również francuski order Legii Honorowej za działalność w ramach tej organizacji.Tym samym zarówno małżeństwo Marii Skłodowskiej-Curie, jak i małżeństwa jej dwóch córek, odebrały wspólnie po jednym Noblu.

Najlepszy nauczyciel w życiu

Najlepszy nauczyciel w życiu – Na początku roku szkolnego nauczycielka klasy szóstej stanęła przed swoimi byłymi piątymi klasami. Spojrzała na swoje dzieci i powiedziała, że lubi je wszystkie jednakowo i cieszy się, że je widzi. To było wielkie kłamstwo, ponieważ za jednym z frontowych ławek, skulonych razem w piłkę, siedział jeden chłopak, którego nauczyciel nie lubił.Poznała go, tak jak wszystkich uczniów, w zeszłym roku szkolnym. Już wtedy zauważyła, że nie bawił się z kolegami z klasy, ubrany w brudne ubrania i pachniał, jakby nigdy się nie mył. Z czasem stosunek nauczyciela do tego ucznia pogorszył się i osiągnął punkt, w którym chciała wyczerpać wszystkie swoje pisane prace czerwonym piórem i umieścić jedynkę.Pewnego razu dyrektor szkoły poprosił o przeanalizowanie cech wszystkich uczniów od początku ich nauki w szkole. Nauczyciel odłożył sprawę nielubianego ucznia na koniec. Kiedy dotarła do niego, niechętnie zaczęła analizować jego cechy, była oszołomiona.Nauczyciel, który prowadził chłopca w pierwszej klasie, napisał: „To wspaniałe dziecko z promiennym uśmiechem. Odrabia lekcje czysto i schludnie. To przyjemność być z nim ”.Nauczyciel drugiej klasy napisał o nim tak: „To doskonały uczeń, ceniony przez swoich towarzyszy, ale ma problemy w rodzinie: jego matka ma nieuleczalną chorobę, a jego życie w domu musi być całkowitą walką ze śmiercią”.Nauczyciel trzeciej klasy napisał: „Śmierć matki uderzyła go bardzo mocno. On stara się jak może, ale jego ojciec nie jest nim zainteresowany, a jego życie w domu może wkrótce wpłynąć na jego naukę, jeśli nic nie zostanie zrobione”.Nauczyciel czwartej klasy napisał: „Chłopiec jest opcjonalny, nie jest zainteresowany nauką, nie ma prawie żadnych przyjaciół i często zasypia w klasie”.Po przeczytaniu charakterystyki, nauczycielka bardzo się zawstydziła. Czuła się jeszcze gorzej, gdy w Sylwestra wszyscy uczniowie przynieśli jej prezenty zawinięte w błyszczący papier z kokardkami. Prezent dla niej od nielubianego ucznia owinięty był w szorstki brązowy papier. Niektóre dzieci zaczęły się śmiać, gdy nauczycielka wyjęła bransoletkę z kilkoma brakującymi kamieniami i perfumę wypełnioną do jednej czwartej. Nauczyciel tłumił śmiech w klasie mówiąc: - Co za piękna bransoletka! - otworzyła butelkę, rozpyliła trochę perfumy na nadgarstek. Tego dnia chłopiec zatrzymał się po lekcjach, podszedł do nauczycielki i powiedział:- Dzisiaj Pani pachnie jak moja matka pachniała.Kiedy odszedł, nauczycielka płakała przez długi czas. Od tego dnia odmówiła nauczania literatury, pisania i matematyki. Zaczęła uczyć dzieci dobra, zasad i współczucia. Po chwili takiego uczenia się niekochany uczeń zaczął wracać do życia. Pod koniec roku szkolnego stał się jednym z najlepszych uczniów. Pomimo tego, że nauczyciel powtórzył, że lubi wszystkich uczniów na równi, naprawdę doceniła to i lubiła tylko jego.  Rok później, kiedy już pracowała z innymi uczniami, znalazła notatkę pod drzwiami klasy, w której chłopiec napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich kiedykolwiek miał. Minęło pięć lat, zanim otrzymała kolejny list od byłego ucznia; napisał, że ukończył szkołę średnią, zajął trzecie miejsce w klasie i nadal uważa, że jest Pani najlepszym nauczycielem w swoim życiu. Cztery lata minęło, nauczycielka otrzymała kolejny list, w którym jej uczeń napisał, że pomimo wszystkich trudności, wkrótce ukończy uniwersytet z najlepszymi ocenami i potwierdził, że nadal jest najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miał. Cztery lata później nadszedł kolejny list. Tym razem napisał, że po ukończeniu studiów postanowił podnieść poziom swojej wiedzy. Teraz przed jego imieniem i nazwiskiem będzie słowo lekarz. W tym liście napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich miał w swoim życiu.Czas mijał. W jednym ze swoich listów napisał, że ojciec zmarł dwa lata temu; że spotkał miłość swojego życia i chcę się z nią ożenić. Zapytał, czy nie odmówi na jego weselu zajęcia miejsca, w którym zwykle siedzi matka pana młodego. Oczywiście nauczycielka się zgodziła. W dniu ślubu byłego ucznia włożyła tę samą bransoletkę z brakującymi kamieniami i kupiła te same perfumy, które przypominały nieszczęście chłopca jego matki. Spotkali się, objęli i poczuł zapach matki.- Dziękuję Pani za wiarę we mnie, dziękuję za to, że Pani sprawiła, że poczułem moją potrzebę i znaczenie oraz za to, że nauczyłem się wierzyć w siebie, że potrafię odróżnić dobro od zła.Nauczycielka odpowiedziała łzami w oczach:- Mylisz się, nauczyłeś mnie Ty tego wszystkiego. Nie wiedziałam, jak uczyć, dopóki cię nie poznałam...
Piszą, że to najwyżej klasyfikowana uczelnia ukrainska w QS World University Rankings –
 – Polska szkoła w Grodnie będzie prowadzić lekcje w języku rosyjskim. Rodzicom obiecano, że zostanie co najmniej godzina języka polskiego i literatury w tygodniu, ale najprawdopodobniej i to zostanie usunięte. Administracja szkoły, zmieniając program, powołała się na tzw. Kodeks Oświaty, który rzekomo nie przewiduje nauki języków mniejszości narodowych przez uczniów. Niezgadzający się rodzice napisali petycję.W uzasadnieniu odmowy urzędnicy oświatowi i tzw. ustawodawcy posłużyli się klasycznymi odpowiedziami: "nauka języka mniejszości narodowej jest regulowana ustawą" oraz "nie ma podstaw do zmiany Kodeksu oświatowego Republiki Białoruś".Rusyfikacja dotknęła również polskojęzyczne gimnazjum nr 8 we Wołkowysku
Nie byliśmy bogaci. Matka za ostatnie pieniądze wysyłała mnie na lekcje angielskiego. Znała wartość wykształcenia, choć sama skończyła zaledwie kilka klas szkoły podstawowej – Pamiętam, ciągle cerowała i łatała ubrania, jednak priorytetem była nauka. Opłaciło się. Dzięki temu nie miałem problemów ze znalezieniem pracy, wcześniej na studiach mogłem dotrzeć do literatury niedostępnej dla innych. Dzięki temu zbudowałem swoje imperium dobrobytu i osiągnąłem sukces. Matka nie dożyła tej chwili, ciężka praca zniszczyła jej zdrowie. Dziś jej dziękuję, bo nauczyła mnie radzić sobie w życiu, a nie biernie egzystować
Kolejna świetna akcja Polaków. Wrocławski Dom Literatury rusza z akcją Books from Home skierowaną do ukraińskich dzieci – Instytucja ta wydrukuje w języku ukraińskim książki dla dzieci i za darmo rozda je uchodźcom. W ten sposób chcą wesprzeć ukraińskich pisarzy i przede wszystkim dać namiastkę ojczyzny dzieciom. – „Brutalnie wyrwane z domów, rzucone do obcego kraju, otoczone językiem, którego nie rozumieją. Tak wygląda rzeczywistości ponad miliona ukraińskich dzieci, które od początku wojny trafiły do Polski. Może to nie być oczywiste w pierwszej chwili, ale w naszym przekonaniu to właśnie książkę należy umieścić wśród artykułów pierwszej potrzeby.” – mówi Aleksandra Konopko z Wrocławskiego Domu Literatury.– „Wiemy, jak ważne dla dzieci są codzienne rytuały, w tym czytanie. Bajki i historie, które znają, które kojarzą im się z domem i bezpieczeństwem, które czytały w towarzystwie rodziców, dziadków, przyjaciół ze szkoły. Chcemy przywrócić dzieciom te książkowe rytuały”  – zaznacza.Dlatego Wrocławski Dom Literatury organizuje akcję Books from Home. W ramach niej planuje wydać 8 tytułów książek dla dzieci napisanych przez ukraińskich autorów. Zostaną one wydrukowane w ich ojczystym językom, a następnie rozdystrybuowane wśród uchodźców w całej Polsce
Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki uważa Biblię za „dzieło wszech czasów” – „Biblia to dzieło wszech czasów. Przez wieki stanowiła inspirację dla malarzy, artystów i twórców literatury. Biblia zawiera uniwersalne motywy, symbole i wzorce osobowe, których sens można odczytywać w każdej epoce. Jest wspaniałym zabytkiem kultury, nieustannym źródłem badań językoznawców, kulturoznawców czy literaturoznawców” - powiedział Przemysław Czarnek inaugurując tegoroczny tydzień Narodowego Czytania Pisma Świętego, który zakończy się 7 maja 2022 roku
„No i co, synku, pomogły ci twoje Lachy?” –

Nie ma kary adekwatnej do tych czynów:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  „Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim balecie, ja będę wam opowiadać historię młodej nauczycielki z Browarów, wielokrotnie gwałconej na oczach rodziców, a następnie porwanej przez rosyjskich niedoludzi. O dziesiątkach, a może setkach zgwałconych Ukrainek. Często w obecności dzieci. O nastoletnich dziewczynkach z Borodyanki, które doznały okropnej przemocy ze strony kadyrowców. O ciałach pięciu zgwałconych młodych dziewcząt, zabitych i pozostawionych na drodze. O tym obrzydliwym „będziemy p***dolić ukrainki” w podsłuchanych rozmowach. Oto co wam powiem o prześladowanym wielkim balecie rosyjskim.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkich rosyjskich kompozytorach, będę wam opowiadać historię dziewczynki, której matka umierała na oczach jej i młodszego brata w piwnicy w Mariupolu. A potem, wraz ze zwłokami zmarłej matki, dzieci musiały nadal ukrywać się w piwnicy przed ostrzałem. O chłopcu z Hostomla, który widział, jak rosyjscy żołnierze zastrzelili jego ojca. A potem chcieli zabić również syna, ale przeżył. O dziewczynce, której strzelono prosto w twarz. O maluchu, który uciekał z babcią na łodzi. Babcia utonęła. A chłopiec jest poszukiwany prawie od miesiąca. Oto co wam powiem o prześladowanych wielkich kompozytorów rosyjskich.Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim malarstwie, ja będę opowiadać o cywilach ukraińskich z rejonu makarowskiego rozstrzelanych w plecy. A przed strzelaniem orki związały im ręce. O setkach trupów na ulicach Buczy, Irpenia, Hostomla. O mogiłach zbiorowych na podwórkach osiedli. Mogiłach zbiorowych ludności cywilnej - mieszkańców do niedawna przytulnych i bezpiecznych miast. Mogiłach zbiorowych. W 21. wieku. Oto co wam powiem o wielkim rosyjskim malarstwie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim teatrze, ja będę opowiadać historię kobiety z rejonu browarskiego, z domu której rosyjscy łupieżcy podczas wycofywania się zabrali dachówkę. O czołgach i transporterach opancerzonych „drugiej armii świata”, naładowanych po brzegi łupem z ukraińskich domów. O skradzionych telefonach, tabletach, telewizorach, pralkach, dywanach, biżuterii, butelkach z alkoholem, patelniach, ubraniach, zabawkach, butach – o wszystkim, co przytrafiło się tym łotrom. O tym, jak po dotarciu na Białoruś jeden przed drugim wysyłali łup swoim rodzinom do Rosji. O tym, jak handlowali kradzieżą na białoruskich bazarach. Oto co wam opowiem o prześladowanym wielkim rosyjskim teatrze.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim kinie, będę opowiadać o brutalnie zastrzelonych koniach w stajniach pod Kijowem. O zmorzonych głodem i pragnieniem zwierzętach w zoo w Jasnohorodce. O spalonej w wyniku wybuchu skórze jelonka. A teraz maksymalna dzikość… O zabitym i zjedzonym przez rosyjskich okupantów owczarku środkowoazjatyckim. Tak, owczarku. Tak, o psie. Tak, zjedzonym. Oto co wam opowiem o wielkim rosyjskim kinie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkiej literaturze rosyjskiej, będę wam opowiadać o dziesiątkach przechwyconych rozmów rosyjskich żołnierzy z ich matkami i żonami. Rozmów, w których nie ma nic oprócz ch*ja. Rozmów, w których żony namawiają ich kraść w ukraińskich domach. Rozmów, podczas których matki się śmieją, gdy ich synusie opowiadają, jak ich kumple gwałcą kobitki. A jeśli usunąć z tych rozmów wszystkie przekleństwa, zostaną same „cześć” i „na razie”. Oto co wam opowiem o prześladowanej wielkiej literaturze rosyjskiej.Nie ma już wielkiej rosyjskiej kultury, literatury, kina, malarstwa, teatru i baletu. Jest kraj zwyrodnialców, zdzierców, gwałcicieli i morderców. Dzikusów, dla których nie ma miejsca w cywilizowanym świecie!A boleśni nowi dysydenci rosyjscy w przytulnych mieszkaniach Berlina, Londynu, Larnaki, Mediolanu, Tbilisi, Nur-Sułtana, Wiednia i innych tymczasowych schronów, niech podążają szlakiem rosyjskiego statku, dumnie niosąc w swoich rękach wielką rosyjską kulturę.”
Badacze z Uniwersytetu Loranda Eoetvoesa (ELTE) w Budapeszcie przekonują, że psi mózg jest w stanie odróżniać języki. Sprawdzili to, zapoznając czworonogi z dwiema wersjami klasyka literatury – Jak podaje wprost.pl, intrygujące badanie psiego rozpoznawania języków rozpoczęto od niezbędnego szkolenia wstępnego. 18 psów, które wzięło udział w eksperymencie, musiało najpierw nauczyć się leżeć bez ruchu podczas badania rezonansem magnetycznym. Zadbano też o to, by zwierzęta miały wcześniej kontakt tylko z jednym językiem: węgierskim albo hiszpańskim.Czworonogom odczytano dwa tłumaczenia słynnego dzieła Antoine'a Saint-Exupery'ego – „Małego księcia”. Przeprowadzone przez zespół naukowców testy wykazały, że wzory reakcji mózgowych na oba wspomniane języki były u czworonogów wyraźnie różne. Co ciekawe, starsze psy z rozróżnianiem węgierskiego i hiszpańskiego radziły sobie lepiej.Na czele grupy badawczej stała Laurą V. Cuaya, właścicielka jednego z psów, które „zaproszono” do eksperymentu. Pomagający w testach Raul Hernandez-Perez wspominał o charakterystyce dźwiękowej języków i tłumaczył, że w trakcie swojego życia każdy czworonogów uczy się rozpoznawać język swojego właściciela.Zajmujący się badaniami neuroetologicznymi na ELTE Attila Andras zaznaczał z kolei, że nie wiadomo jeszcze, czy psy są szczególnie predysponowane do tego zadania w drodze ewolucji, czy też podobne talenty wykazują także inne gatunki zwierząt. Zapowiedział dalsze badania w tej materii. Jak podaje wprost.pl, intrygujące badanie psiego rozpoznawania języków rozpoczęto od niezbędnego szkolenia wstępnego. 18 psów, które wzięło udział w eksperymencie, musiało najpierw nauczyć się leżeć bez ruchu podczas badania rezonansem magnetycznym. Zadbano też o to, by zwierzęta miały wcześniej kontakt tylko z jednym językiem: węgierskim albo hiszpańskim.Czworonogom odczytano dwa tłumaczenia słynnego dzieła Antoine'a Saint-Exupery'ego – „Małego księcia”. Przeprowadzone przez zespół naukowców testy wykazały, że wzory reakcji mózgowych na oba wspomniane języki były u czworonogów wyraźnie różne. Co ciekawe, starsze psy z rozróżnianiem węgierskiego i hiszpańskiego radziły sobie lepiej.Na czele grupy badawczej stała Laurą V. Cuaya, właścicielka jednego z psów, które „zaproszono” do eksperymentu. Pomagający w testach Raul Hernandez-Perez wspominał o charakterystyce dźwiękowej języków i tłumaczył, że w trakcie swojego życia każdy czworonogów uczy się rozpoznawać język swojego właściciela.Zajmujący się badaniami neuroetologicznymi na ELTE Attila Andras zaznaczał z kolei, że nie wiadomo jeszcze, czy psy są szczególnie predysponowane do tego zadania w drodze ewolucji, czy też podobne talenty wykazują także inne gatunki zwierząt. Zapowiedział dalsze badania w tej materii.