Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Dzieła literackie znanego pisarza zostaną zaktualizowane tak, by nie zawierać słów „gruby", „brzydki" czy „czarny" – Jak powszechnie wiadomo, otyłość i brzydota to atrybuty niepasujące do współczesnego społeczeństwa i o ile społeczeństwo nie zdecydowało się (jeszcze) na eliminowanie „grubych" i „brzydkich", tak społeczeństwo chciałoby wykorzenić z powszechnej świadomości ich istnienie. Jednym z kroków do tego, by wszyscy byli piękni i szczupli jest pisanie dzieł literatury na nowo. Ofiarą społecznej nadwrażliwości padło ostatnio kilka książek brytyjskiego pisarza Roalda Dahla. Zgodnie z decyzją wydawnictwa Puffin niektóre fragmenty dzieł takich jak „Charlie i fabryka czekolady", „Wiedźmy" czy „Matylda" zostały zmienione. I tak na przykład łyse wiedźmy z perukami doczekały się adnotacji o tym, że noszenie peruki to nic złego. Umpa Lumpy wcześniej opisywane jako „mali mężczyźni" teraz będą „małymi ludźmi", a postać Augustusa Gloopa nie będzie już „pyzata", lecz „olbrzymia", zaś Pan Twit z powieści „The Twits" przestanie być „wredny i brzydki" i stanie się po prostu „wredny". Z kolei głowa pajęczycy z książki „Jakubek i brzoskwinia olbrzymka" zostanie pozbawiona „czarnej głowy". To tylko niektóre ze zmian, które wzbudziły spore oburzenie wśród opinii publicznej. Wydawnictwo broni się jednak, twierdząc, że zmiany językowe, nawet dotykające największych dzieł światowej literatury, to żadna nowość, a poza tym są one „niewielkie" i zostały „dobrze przemyślane"

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…