Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

topornik43

 –  • 94% przypadków jazdy po alkoholu nie kończy się śmiercią!(dane za IDzD)• Segregacja toksykologiczna jest niezgodna z Konstytucją• Brak dowodów na skuteczność trzeźwości - osoby alko-ujemne również powodują śmiertelne wypadki!WOLNOŚĆKONTROLAPRZYMUSDziś przymusowe badanie alkomatem. Jutro certyfikat trzeźwościowy. Pojutrze zakazprzychodzenia do pracy na bani. Polaku - nie daj się zniewolić!
Zapłakana wnuczka odwiedziła swoją babcię. Powiedziała jej, że życie jest zbyt trudne. Na co staruszka dała jej ważną lekcję życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Kiedy dziewczyna robi facetowi ekstremalny test utrzymania kontaktu wzrokowego –
0:12
 –  Za oknem grudzień, masz 10 lat. Wcześnie rano mama cię budzi i mówi, że pora zbierać się do szkoły. Oczy ledwo się otwierają i oślepia je światło lampki. Pod kołdrą jest ciepło i każda minuta w łóżku jest na wagę złota. Pytasz się mamy, czy możesz dzisiaj wyjątkowo nie iść do szkoły. Odpowiedź mamy cię zaskakuje, bo okazuje się, że się zgadza. I nagle wraca do ciebie uczucie szczęścia i beztroski. Mama wyłącza światło, a ty zawijasz się w kołdrę, kładziesz się na bok i zasypiasz. Aza oknem jest jeszcze ciemno, mróz i śnieg trzeszczy pod nogami tych, którym się „nie udało", ale im też się kiedyś „uda", ale nie dzisiaj. Dziś jest twój dzień. I nie jest ważna przyczyna, dlaczego nie poszedłeś do szkoły. Śpisz sobie słodkim głębokim snem. Przed tobą całe życie, nauka, pierwsza miłość, praca, problemy, załamania nerwowe, wypalenie, zwycięstwa i porażki. Ale to dopiero przyszłość, na razie jest ranek, mróz, ciepła kołdra i to zajebiste uczucie.
 –
0:18
Ty podła męska świnio! – Kiedy proponowałam Ci tylko przyjaźń, i mówiłam "że na pewno znajdziesz odpowiednią dziewczynę" miałam nadzieję, że to Ci się nie uda!A Ty śmiałeś się ożenić, masz dzieci i jeszcze do tego jesteście szczęśliwą rodziną! Przez Ciebie teraz muszę sama przed sobą się przyznać do podjęcia złej decyzji życiowej!
"Pukanie" autorstwa Federica Browna,to najkrótsza opowieść grozy na świecie. Składa się tylko z dwóch zdań: "Ostatni człowiek na Ziemi siedział sam w pokoju. Nagle usłyszał pukanie do drzwi" –
 –
 –  Ostatnio mój stary kumpel się żenił. Spisywałem od niego notatki do matury i piłem z nim do połowy studiów, więc wypadało pójść. Wyciągnąłem z szafy garnitur, odpaliłem dziewczynie kasę na sukienkę, wsadziłem trochę oszczędności do koperty i pajechali!Sam ślub był w porządku - hymn do miłości, Mendelsohn i sypanie kwiatków, tylko ksiądz mocno zaciągał - człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy. Chwilę potem zameldowaliśmy się na wsi (wesele organizował brat jednego z gości, więc było taniej) i tu zaczęła się zabawa. Wóda zryła banię, Zenek padł już o 21, dzieciaki darły mordę, moja zakumplowała się przy winie z kuzynkami panny młodej, a ja gadałem z ludźmi - z jednym, nieudolnym pisarzem, o literaturze, z drugim o polityce, a z trzecim, z pozoru typowym wsiurem,0 sytuacji na Dalekim Wschodzie - o dziwo się znał. Około 23 wjechał na stoły prezent od ojca panny młodej (swoją drogą, miała kapitalne szpilki) -15 litrów bimberku. Nektar bogów był pyszniutki, aczkolwiek nieco za duży dodatek piołunu i podejrzane grzybki na zagrychę miały zgubne skutki. Do oczepin zacząłem widzieć potrójnie, pan młody zgubił buty i chodził boso, brat panny młodej zaczął pospolicie skrzeczeć nad kiblem, a nieudolny pisarz spektakularnie zbełtał się świadkowej w dekolt w tańcu. O północy zaczęła się ostateczna apokalipsa - goście podostawali prawdopodobnie halucynacji1 bełkotali bez sensu, ktoś szalał na parkiecie z Krzyśkiem, krzakiem wyrwanym z ogródka, jakiś dziadyga opowiadał swoje wspomnienia z rzezi (nadal pamiętam, co można zrobić z widłami i ogniskiem),a mi objawiła się jakaś plugawa szkarada i darła się, że więcej nie piję. Potem okazało się, że moja luba po szóstym kieliszku zrobiła „EEEE" i padła twarzą w sałatkę. Koło 3 rano we wszystkich trzymających się jeszcze na nogach wstąpił duch bojowy i z okrzykiem „ZAWSZE I WSZĘDZIE..." pijane towarzystwo ruszyło na krucjatę, którą powstrzymał zamek w drzwiach. O świcie resztki towarzystwa, które w większości zasnęło po kątach, zerwało się do jakiegoś psychodelicznego tańca.Nie pamiętam, jak dotarłem do domu, ale kiedy o 17 rano obudziłem się na kacu gigancie, przez spustoszone etanolem szare komórki przetoczyły się dwa pytania: Jakim cholernym cudem jeszcze żyję? I dlaczego cholerny Staszek Wyspiański przez całą noc stał pod ścianą i notował, patrząc na resztę weselników z pogardą?
Widziałeś kiedyś niskiego człowieka, którzy by się chwalili swoim wewnętrznym wzrostem? –
 –  Janusz Korwin-Mikke...@JkmMikkeSavoir c'est prévoir - "Wiedzieć- to przewidywać". Jeśli JEAdam Niedzielski w ciągu,powiedzmy, 6 lat zostaniepowieszony, to oprof.Grzegorza Brauna będą siębiły katedry politologii isocjologii.A jeśli nie - to nie będą. Ale tojuż hipotez naukowych niewolno stawiać?Translate Tweet9:23 AM · Sep 17, 2021 · Twitter for Android
 –  Tak wielu mężczyzn dotknął tekst o ich dwuminutowymseksie i krótkim przyrodzeniu O Od razu wiadomo kto maz tym problem, biedni51Większość bab podczas tego procesu leży jak kłodai wydaje odgłosy jak piszcząca, gumowa zabawka.14Chłopcze, nie masz szczęścia do kobiet i zdecydowałeś,że wypłaczesz się mi? O Nic dziwnego, bo takimpalantom nie trafiają na normalne kobiety16Tak wiele kobiet, sądząc po lajkach, dotknął tekst okłodzie podczas seksu, od razu widać, kto ma z tymproblem, biedne37No co ty. Poprostu często trafiamy na dwuminutowychfrajerów ODziewczynko, nie masz szczęścia do facetów izdecydowałaś, że wypłaczesz się mi? O Nic dziwnego,bo takim idiotkom nie trafiają się normalni mężczyźniTak wielu mężczyzn dotknął tekst o ich dwuminutowymseksie i krótkim przyrodzeniu O Od razu wiadomo kto maz tym problem, biedni51Większość bab podczas tego procesu leży jak kłodai wydaje odgłosy jak piszcząca, gumowa zabawka.14Chłopcze, nie masz szczęścia do kobiet i zdecydowałeś,że wypłaczesz się mi? O Nic dziwnego, bo takimpalantom nie trafiają na normalne kobiety16Tak wiele kobiet, sądząc po lajkach, dotknął tekst okłodzie podczas seksu, od razu widać, kto ma z tymproblem, biedne37No co ty. Poprostu często trafiamy na dwuminutowychfrajerów ODziewczynko, nie masz szczęścia do facetów izdecydowałaś, że wypłaczesz się mi? O Nic dziwnego,bo takim idiotkom nie trafiają się normalni mężczyźni
Kilka słów absurdalnych zmianach w prawie o ruchu drogowym, które zamierza wprowadzić rząd –
 –
Może to tłumaczy psi punkt widzenia –
 –  Gruszka ma więcej formaldehydu, niż szczepionka.Glin znajduje się w szczepionce, ale i w mleku matkiEtylortęć to co innego, niż czysta rtęć.|) W szczepionkach nie ma DNA martwych płodów.Szczepienia są bezpieczne.POWIEDZ "TAK" NAUCE
Międzyzdroje: Tysiące Polaków koczują przy granicy ze Szwecją –
"Kto pije ten śpi, kto śpi nie grzeszy, kto nie grzeszy jest święty, a zatem kto pije jest święty." Wypijcie moje zdrowie! –
Pali już tylko co czwarty Polak, a i do picia jakoś nam nieśpieszno. Raz w tygodniu upija się tylko co setny mieszkaniec naszego kraju i jest to jeden z najlepszych wyników w Europie – Stereotypy odchodzą w przeszłość
Wychodzi na to, że w większości jesteśmy szopami... –