Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 320 takich demotywatorów

13 sierpnia 1944 roku odbył się najsłynniejszy ślub powstańczy:Bolesław i Alicja powiedzieli sobie sakramentalne TAK. – Bolesław Biega był dowódcą kompanii w batalionie "Kiliński". 1 sierpnia w natarciu na Pocztę Główną został ranny w rękę.Z poznaną w 1939 roku i też walczącą w Powstaniu - sanitariuszką "Lilly" brał ślub z ręką na temblaku. Zamiast obrączek mieli kółka od firanki. – Gdy ojciec dowiedział się o ślubie, uznał, że zwariowałem. Pytał, z czego będziemy żyć. A ja powiedziałem, że przecież jutro może w ogóle nie będziemy żyć...Państwo Biegowie byli małżeństwem przez 75 lat. Niestety, Pani Alicja zmarła w 2019 roku...Nie uwierzycie❗Pan Bolesław w zeszłym miesiącu świętował swoje 99. urodziny. Od lat mieszka w USA. Niedawno odnaleźliśmy nagłówki amerykańskich gazet: „99 latek znalazł miłość w czasie lockdownu”. Okazuje się, że nasz Bohater po śmierci żony zdecydował się przeprowadzić do społeczności dla seniorów w stanie New Jersey. Tam zaprzyjaźnił się ze swoją dawną sąsiadką - Iris Ivers. Jej mąż, Polak, zmarł w 2001 roku. Iris pomogła Panu Bolesławowi odnaleźć się w nowym miejscu.Piękna przyjaźń zaczęła przeradzać się w… miłość!Gdy rozpoczęła się pandemia i seniorzy nie mogli opuszczać swoich apartamentów, Bolesław i Iris bardzo mocno odczuwali brak swojej wzajemnej obecności. 99-latek ukradkiem wymykał się do Iris ze swojego pokoju, co zostało zauważone przez personel.Zaproponowano im, aby zamieszkali razem. Bolesław Biega (99 lat) i Iris Ivers (92 lata) obecnie przeżywają piękną, niemalże młodzieńczą miłość!
 –  Ostatnio słyszałem jak pewnafeministka powiedziała, że chciałabypo ślubie zachować swoje nazwisko.A ja sobie myślę: jakie ku*wa jejnazwisko?Twoje nazwisko to nazwisko faceta,który wziął ślub z twoją matką.A nazwisko panieńskie matki tonazwisko faceta, który wziął ślubz twoją babką.Wy nigdy nie miałyście SWOJEGOnazwiska. NIGDY.
W 2011 roku Adele odrzuciła ofertę występu na ślubie królewskiej pary Kate i Williama, ponieważ wcześniej zaplanowała grilla, na który zaprosiłajuż swoich przyjaciół... –  W 2011 roku Adele odrzuciła ofertę występu na ślubie królewskiej pary Kate i Williama, ponieważ wcześniej zaplanowała grilla, na który zaprosiłajuż swoich przyjaciół
Półroczna dziewczynka była druhną na ślubie swoich rodziców, podczas jej pobytu w szpitalu. Malutka Layla choruje na rzadką chorobę odkąd się urodziła w Wigilię ubiegłego roku. Od tego czasu nie jest zdolna opuścić murów szpitala –
Nic dziwnego, dziecko przyszłona świat 8 miesięcy po ślubie,więc to musiał być Boski Cud –  Jacek i Joanna Kurscy ochrzcili córkę. Sakramentuudzielił metropolita częstochowski abp Wacław DepoAnna Klara Teodora to pierwsze dziecko Jacka i Joanny Kurskich. Para właśnieochrzciła córkę. Sakramentu w prywatnej kaplicy Domu Arcybiskupiego wCzęstochowie udzielił metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Po zakończeniuuroczystości Kurscy udali się na Jasną Górę, gdzie zawierzyli córkę Maryi.
Źródło: wp.pl
Trochę informacji o najstarszej Polce, która ostatnio świętowała swoje 115. urodziny: – Miała 12 lat, gdy Polska odzyskała niepodległość. Przeżyła dwie wojny światowe. Pamięta świat, który już nie istnieje. Jest najstarszą Polką, trzecią najstarszą osobą w Europie i ósmą na świecie.Tekla Juniewicz (115) urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, na terenie ówczesnych Austro-Węgier, obecnej Ukrainy, 40 km od Lwowa.Jej matka Katarzyna zmarła w wieku zaledwie 30 lat, podczas I wojny światowej. Ojciec Jan Dadak najął się u hrabiego Lanckorońskiego do pracy przy stawach. Wychowaniem małej Tekli zajęły się siostry szarytki, które prowadziły szkołę w Przeworsku, jedną z ochronek, którym patronowała księżna Lanckorońska.Tekla, pieszczotliwie nazywana przez swe opiekunki „Kluską”, pilnie uczyła się szycia i haftu, pracowała też w kuchni, zajmowała się osobami starszymi z pobliskiego domu opieki i z ciekawością chłonęła świat. Miała 8 lat, gdy wybuchła I wojna światowa, 12, gdy Polska odzyskała niepodległość, 21, gdy wyszła za mąż za starszego o 22 lata Jana Juniewicza, i 33 lata, gdy rozpoczęła się II wojna światowa.Po ślubie państwo Juniewiczowie przeprowadzili się do Borysławia, gdzie pan domu zatrudnił się w kopalni wosku ziemnego. Na świat przyszły ich dwie córki: Janina (1928–2016) i Urszula (urodzona w 1929 r.). Pani Tekla przeżyła najstarszą córkę i swoich zięciów. W 1945 r., podczas repatriacji, rodzina jeszcze w komplecie opuściła teren Związku Radzieckiego i po dwutygodniowej podróży pociągiem dotarła do Gliwic, gdzie mąż pani Tekli zatrudnił się w kopalni Sośnica.Po jego śmierci, do 103. roku życia pani Tekla mieszkała sama. Radziła sobie z codziennymi sprawami, paliła w piecu. Później zaopiekowali się nią wnuk i wnuczka. W wieku 111 i 113 lat za poradą śląskiego konsultanta geriatrii dr. Jarosława Derejczyka szczęśliwie przeszła dwie ratujące życie operacje dróg żółciowych, przeprowadzone nowatorską metodą na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej w Zagłębiowskim Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej, zostając najstarszą pacjentką, która przeszła ten zabieg
Namiętność z "365 Dni" 20 lat po ślubie –
0:12
 –
W dzieciństwie zdziwiła mnie pewna włoska bajka ,Mądra Catarina". W skrócie - po ślubie małżonkom się nie układało, więc mężczyzna wrzucił swoją ukochaną żonę do studni i popłynął łodzią w poszukiwaniu przygód i pulchnych panienek. – Żona wyszła ze studni i ruszyła za nim do Neapolu, Genui i Wenecji, gdzie przebierając się i zmieniając fryzury przechwytywała swojego męża przed tamtejszymi kapłankami miłości. Mąż (który, najprawdopodobniej, miał poważny problem ze wzrokiem i mózgiem), po kilku latach zmęczony takim życiem wrócił do domu, aby sprawdzić, czy przez ten czas nie został wdowcem. Po powrocie do domu na wejściu przywitała go żona z trójką dzieci, którym nadała imiona miast, w których zostały poczęte. Następnie wpadli sobie w objęcia i historia kończy się happy endem
Millie była zamężna przez 41 lat. Niestety jej mąż umarł. To był smutny i ciężki czas dla niej. Jej wielka miłość odeszła. – To było 25 lat temu. Jednak teraz, w wieku 86 lat, Millie znów jest zakochana i kolejny raz poszła do ołtarza. Ubrała fioletową suknię ślubną i trzymała wielki bukiet kwiatów.Jej wnuczka napisała o ślubie na Facebooku, otrzymała ponad 85 000 polubień i ponad 5 000 komentarzy.Wnuczka Millie powiedziała: „To prawdziwy dowód na to, że wiek to tylko liczba i każdy może ponownie znaleźć miłość”.
 –  O wszędobylskiej poprawnościpolitycznej w sztuce:Anulowałem moją subskrypcję Netflixa. I wygląda na to,że wkrótce dojdzie do tego, że w ogóle wypiszę się zeświatowego kina. Poprawność polityczna widoczna nakażdym kroku po prostu mnie przerosła.Przeglądam nowości na Netflixie i wszystko jest alboczarne, albo żółte, albo w ogóle kobiety biegają wzbrojach. Wydaje mi się, że znalazłem się na innejplanecie, gdzie istnieje tęcza kolorów, w której nie mabiałego, a w przyrodzie nie ma mężczyzn.Oglądam nowe amerykańskie kosmiczne s-f. Statekkosmiczny leci w kosmos. Kosmonauci są teraz mężnymikosmonautkami, a jedyny mężczyzna na pokładzie jestoczywiście skośnooki. Do tego jest wątłym człowiekiem -z powodu nieważkości wymiotuje do worka, ale panie siętym nie przejmują.Nigdy nie byłem rasistą. Nienawidzę nacjonalistów. Nielubię seksistów i szowinistów. Za to kocham wolną sztukę,a nie ekranową polityczną poprawność i filmy robione nazlecenie aktywistów #Me Too i entuzjastów Black LivesMatter. Takie kino jest jeszcze gorsze od filmównarzucanych w czasach socjalizmu. W trakcie oglądaniatakiego filmu, nie śledzę fabuły, ani nie analizujębohaterów. Mozolnie obliczam proporcje kolorów. I jużzawczasu wiem, że jeśli kochanek będzie mulatem, tokochanka na pewno będzie Chinką, drużbą na ślubiebędzie gej z Kenii, a biały mięczak z Minnesoty będzieknuł niecne plany.Skoro wiem to wszystko jeszcze przed obejrzeniem, to poco mam płacić za to pieniądze?DEMOTYWATORY.PL
Parafrazując znany polski mem, goście na jednym z wesel w chińskiej prowincji Jiangsu mogliby zapytać: "To kto jest dzieckiem kogo?" – Do spotkania rodem z zeznań pijanej menelki doszło pomiędzy panną młodą a matką pana młodego, która na chwilę przed sakramentalnym "tak" zauważyła na dłoni panny młodej znajome znamię. Poruszona matka natychmiast zapytała wybrankę syna, czy ta nie została czasem adoptowana i choć rodzina panny młodej próbowała utrzymać ten fakt w sekrecie, to prawda wyszła na jaw w najmniej spodziewanym momencie i biologiczna matka spotkała się na ślubie swojego syna z zaginioną 20 lat wcześniej córką. Tyle że jedno szczęście mogło doprowadzić do nieszczęścia, ale okazało się, że pan młody też jest adoptowany i do zaślubin ostatecznie doszło, a radości nie było końca
18-21 lat to dziwny wiek. Niektórzy są już po ślubie i mają dzieci, niektórzy siedzą w więzieniu, a jeszcze ktoś pyta się rodziców o zgodę, czy może późno wrócić –
 –  PRZED ŚLUBEMl.Fachnw jak kwiatuszek2.Ćw\eika jak wróbelek3.Urocza żabka4.Budzi pożądanie5.Robi oczko6.Pokazuje ząbki7.0twiera usteczka8.Daje buzi9.CzarodziejkalO.SkarbPO ŚLUBIE:1.Parzy jak pokrzyw*l.Kracze jak wrona3.Wstrętna ropuchaĄ.Budzi do robotyS.Podbija ślepiaó.Szczerzy kły7.Drze mordęS.Wali po pysku^.CzarownicaW.Skarbonka
8 miesięcy po ślubie Jackowi Kurskiemu i jego żonie urodziło się dziecko – Skoro to taki gorliwy katolik, a panna młoda była nawet na biało, to musi być niepokalane poczęcie.
Źródło: gazeta.pl

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać

Bez względu na to czy jesteśw małżeństwie czy nie,powinieneś to przeczytać – "Kiedy wróciłem do domu, żona podała kolację.Wziąłem ją za rękę i powiedziałem, że muszę jej coś powiedzieć. Usiadła i jadła w milczeniu. Znów widziałem strach w jej oczach.Nagle byłem przerażony, nie byłem w stanie otworzyć ust. Ale musiałem jej powiedzieć co myślę: chcę rozwodu. Żona nie była porywcza i zdenerwowana, tylko cichym głosem zapytała mnie o powód.Chciałem unikać odpowiedzi na to pytanie. To ją rozgniewało. Rozrzuciła wokół sztućce i krzyczała na mnie, że nie jestem mężczyzną. Tej nocy nie rozmawialiśmy już ze sobą. Płakała przez całą noc. Wiedziałem, że chce się dowiedzieć, co się stało z naszym małżeństwem, ale nie mogłem dać jej zadowalającej odpowiedzi: zakochałem się w Jane. Mojej żony już nie kocham.Z głębokim poczuciem winy, przygotowałemKontrakt małżeński, w którym zaoferowałem jej nasz dom, samochód i 30% naszej firmy. Przeglądnęła go krótko, a następnie podarła go. Kobieta, z którą spędziłem dziesięć lat mojego życia, była mi obca. Było mi przykro, za jej czas i energię, które zmarnowała ze mną, ale nie mogłem wrócić, zbyt mocno kochałem Jane.Wreszcie wybuchnęła głośno na moich oczachłzami, takiej reakcji się spodziewałem. Te łzy dały mi jakoś poczucie ulgi. Przez dłuższy czas myślałem nad rozwodem, miałem obsesję na punkcie tej myśli. Teraz to uczucie jest jeszcze silniejsze i byłem pewien, że jest to dobra decyzja.Następnego dnia wróciłem do domu późno i zobaczyłem ją siedzą przy stole coś piszącą. Byłem bardzo zmęczony tego wieczoru, więc poszedłem bez kolacji prosto do łóżka. Wiele godzin spędzonych z Jane mnie wyczerpały. Obudziłem się i zobaczyłem, krótko że nadal siedzi przy biurku i pisze. To nie miało dla mnie znaczenia, więc odwróciłem się i natychmiast zasnąłem.Rano dała mi swoje wymagania odnośnie rozwodu: nie wymaga niczego, jednak chce byśmy przez miesiąc żyli normalnie i udawali że nic się nie stało, zanim ogłosimy rozwód. Powód był prosty: Nasz syn pisze za miesiąc prace klasowe i nie chce go naszym zepsutym małżeństwem obciążać.To mogłem zaakceptować, ale poszła dalej: chciała, żebym sobie przypomniał, jak w dniu naszego ślubu na rękach niosłem ją przez próg. Chciała żebym codziennie z naszej sypialni do drzwi wyjściowych nosił ją na rękach przez miesiąc. Myślałem, że ona całkowicie oszalała. Lecz by nasze ostatnie dni były przyjemne, jak tylko było to możliwe, zgodziłem się.Później powiedziałem Jane o warunkach mojej żony. Roześmiała się głośno i powiedziała, że to absurd. "Nieważne co ona za sztuczki zastosuje, musi zaakceptować rozwód" powiedziała i szydziła.Po tym jak powiedziałem żonie, że chce się rozwieść, nie mieliśmy więcej kontaktu ciała. Więc nic dziwnego, że w pierwszy dzień nieznane uczucie było, kiedy niosłem ją na rękach. Nasz syn stał za nami i oklaskiwał. "Tato trzyma mamę w rękach," radował się. Jego słowa mnie zraniły. Od sypialni do drzwi salonu - Poszedłem 10 metrów z nią w moich ramionach. Powoli zamknęła oczy i szepnęła do mnie: "proszę nie mów naszemu synkowi o naszym rozwodzie. " skinąłem głową i przygnębiające uczucie mnie napadło.Na drugi dzień wszystko przyszło o wiele łatwiej. Pochyliła głowę na mojej piersi. Czułem zapach jej bluzki. Uświadomiłem sobie, że przez długi czas nie dostrzegałem jej.Uświadomiłem sobie, że nie jest już tak młoda, jakbył na naszym ślubie. Widziałem małe zmarszczki na jej twarzy, a także pierwsze siwe włosy. Nasze małżeństwo pozostawiło na niej ślad. Przez chwilę, zadałem sobie pytanie, co za krzywdę jej wyrządziłem.Kiedy w czwartym dniu wziąłem ją na ręce, zauważyłem, że poczucie komfortu powstało ponownie. To była kobieta, która poświęciła mi 10 lat swojego życia.Piątego dnia zauważyłem, że zaufanie wzrasta. Nie powiedziałem Jane o tym. Z dnia na dzień, łatwiej był mi ją nosić. Może to codziennie ćwiczenie uczyniło mnie silniejszym.Pewnego ranka, widziałem ją, jak myślała, w co się ubrać. Przymierzyła kilka stroi, ale nie mogła się zdecydować. Potem powiedziała z westchnieniem: "Wszystkie ubrania są coraz większe. "Nagle Zdałem sobie sprawę, że ona znacznie schudła. Więc to było powodem, że noszenie jej stało się łatwiejsze!Nagle uderzyło mnie jak cios: Miała tak wiele bólu i goryczy w swoim sercu! Podświadomie pogłaskałem ją po głowie.W tej chwili nasz syn i powiedział: "Tato, to już czas, trzeba mamę z pokoju przenieść ". Ważną częścią jego życia było zobaczyć, jak tato mamę niesie na rękach z pokoju. Moja żona powiedziała do naszego syna, żeby bliżej podszedł. Gdy to zrobił, wzięła go w ramiona. Odwróciłem głowę, ponieważ obawiam się zmienić zdanie w ostatniej chwili.Wziąłem ją w ramiona i zaniosłem z sypialni przez salon do korytarza. Jej ręka opadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu.Martwiłem się, bo waży mniej i mniej. Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć. Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, że zauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności.Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go - na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję. Pobiegłem po schodach. Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić". Powiedziałem.Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła. "Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, bo ona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się! Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubie prowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wierność dopóki śmierć nas nie rozłączy ".Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół do kwiaciarni. Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.Ekspedientka zapytała mnie, co napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem: każdego ranka będę nosić cię przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukiet kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach, moja żona była w łóżku - martwa. Walczyła kilka miesięcy z rakiem a ja byłem zbyt zajęty z Jane, żeby to zobaczyć. Wiedziała, że wkrótce umrze i chciała mnie uratować od negatywnego uczucia naszego syna do mnie. Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem."Być może nie uwierzysz w prawdziwość tej historii, ale faktem jest to, że drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie. Nie duży dom, nie najlepszy samochód lub góra pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie wzbogacić, ale nigdy nie są źródłem prawdziwego Szczęścia.To te małe akcenty dbają o bezpieczeństwo i poczucie bliskości. Pamiętaj o tym i żyj w szczęśliwym związku!
- To gdzie będziemy mieszkać po ślubie?- U moich rodziców... jeżeli do tej pory wyprowadzą się na swoje od moich dziadków –
Każdy ślub jest wyjątkowy. Jednak taki, który wykracza poza to, co większość ludzi uznaje za „normalne” jest jeszcze bardziej szczególny. – Ashley Rice planowała swój wielki dzień i zastanawiała się nad sesją z tego wydarzenia. Pomyślała, że tych zdjęć wcale nie chce robić ze swoim przyszłym mężem, ale ze swoim bratem. Na zdjęcia z mężem jeszcze będzie czas.Ashley stwierdziła, że zawsze sobie wyobrażała, że jej brat będzie przy niej, gdy będzie się szykować do ołtarza. Rozmawiała nawet z koleżanką z pracy o tym, co powinna zrobić i od razu do głowy wpadł jej ten pomysł. Młodszy brat Ashley, Nick, ma zespół Downa, a ona uważa go za swojego najlepszego przyjaciela. Zdaniem Ashley więź, która ich łączy jest piękna. Są dla siebie największym wsparciem i bardzo się kochają. Nick jest jej młodszym bratem i tak, jak inne rodzeństwa też się kłócą i denerwują nawzajem. Czasami kłócą się, a następnego dnia jest już tak, jakby nic się nie stało. Wszystko jest normalnie.Nickowi, gdy dowiedział się o sesji dosłownie zabrakło słów. Natomiast, gdy Ashley powiedziała co planuje, swojemu przyszłemu mężowi, Brianowi, powiedział jej, że jest najbardziej niesamowitą osobą na świecie. To była wspaniała chwila między nimi, oboje mieli łzy w oczach. Potem, gdy odbyła się sesja, fotograf uchwycił na zdjęciach piękną więź między bratem i siostrą. Tym fotografem była Kelsey Gene, i to właśnie ona opublikowała to zdjęcie na swojej stronie na Facebooku pisząc: „O mój Boże… ten ślub był niezwykły z wielu powodów. Jednym ze wspanialszych momentów była specjalna sesja, którą Ashley zaplanowała dla swojego młodszego brata, Nicka. Przed ceremonią ta dwójka uwieczniła chwilę spędzoną razem. I to było wyjątkowe. Świetnie, że Ashley i jej mąż Brian zdecydowali się uwiecznić właśnie w taki sposób chwile przed ślubem, nawet jeśli było to trochę nietypowe. Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że ten dzień jest dla Was i może wyglądać w przypadku każdej pary inaczej, zależnie od jej upodobań! ” Zatem co wyjątkowego zdarzyło się na Waszym ślubie?
I po ślubie –
- Wiesz kochanie, jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!- Zostaw, to moja! –