Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 180 takich demotywatorów

Smutna wiadomość ze świata piłki nożnej. Zmarł Bradley Lowery - wierny kibic Sunderlandu i przyjaciel Jermaine'a Defoe. Anglik napisał taki oto list: – "Żegnaj, przyjacielu. Będę bardzo za tobą tęsknił. Dziękuję Bogu, że przyniósł cię do mojego życia i mogłem przeżywać z tobą wiele wspaniałych chwil. Jestem mu za to wdzięczny. Nigdy nie zapomnę tego, jak spojrzałeś na mnie podczas pierwszego naszego spotkania. Zobaczyłem prawdziwą miłość w tych pięknych oczach. Ciężko znaleźć mi słowa, by wyrazić, co dla mnie znaczyłeś. (..) Nigdy już nie dowiesz się, jak bardzo mnie zmieniłeś jako człowieka. Bóg ma cię w swoich ramionach, a ja zawsze będę nosić cię w moim sercu. Śpij dobrze, mały. Mój najlepszy przyjacielu"
I rodzice wciąż uważają ciebieza głupiego gówniaka... –
Postanowili opublikować na Facebooku swoje zaręczynowe zdjęcie – szybko pożałowali tej decyzji – Jak widać wystarczy jedno niedopatrzenie - mały szczegół po lewej stronie zdjęcia, żeby zamiast zachwycić swoich znajomych,stać się obiektem ich nieprzyjemnych żartów I am truły blessed today as the love of my life has asked me to marry him. Words cannot express how happy I feel. and how lucky I am. He wasn’t able to give me a real ring yet. but what matters is what's on the inside. I know that we will be happy together, regardless of materiał things. Be on the lookout for save-the-dates! - The Futurę Mrs. KellyJestem dziś naprawdę szczęśliwa - mój ukochany poprosił mnie o rękę. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej radości. Na razie nie mógł pozwolić sobie na podarowanie mi prawdziwego pierścionka, ale liczy się to. co mamy w środku. Wiem, że będziemy razem szczęśliwi, niezależnie od wszystkiego, co materialne. Już wkrótce podamy termin ślubu! - przyszła Pani Kelly*Znajomi od razu zauważyli, że po lewej na stoliku leży test ciążowy...Więc co. jesteś tez w ciąży’Dziewczyna nie dawała za wygranąWait... wtf are you guys talking about? Why would you think that?Like • Reply 16 33 minutes ago”0 czym wy mówicie’ Dlaczego tak myślicie? - napisała, najwyraźniej me patrząc nawet na wrzucone przez siebie zdjęcieAle w końcu zauważyła swój błądOh. 32 minutes ago10 minutes ago Hey guys, we’re having a baby too. 58 Likes'Słuchajcie, będziemy mieć tez dziecko" • napisała Czyli będzie jeszcze więcej szczęścia i jeszcze bardziej niezależnie od rzeczy materialnych
Ile nieszczęść dzieje się dlatego, że nie potrafimy czegoś wyrazić słowami, prawda? –
Źródło: Leopold Tyrmand.

Apel Twojego Dziecka powstał w oparciu o słowa Janusza Korczaka. Jest przejmujący, mądry, prawdziwy i powinni go znać wszyscy rodzice:

Apel Twojego Dziecka powstał w oparciu o słowa Janusza Korczaka. Jest przejmujący, mądry, prawdziwy i powinni go znać wszyscy rodzice: – Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego czego się domagam. To tylko próba z mojej strony.Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jeszcze jest możliwe.Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą, żeby udowodnić, że jestem duży.Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.Nie wmawiaj mi, że błędy które popełniam są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. Czasami mówię to, by przyciągnąć Twoją uwagę.Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i zrobię się głuchy.Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie zawiedziony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i tracę całą swoją wiarę w ciebie.Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia.Nie wyobrażaj sobie, że przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej Ci się nie śniło.Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem jak trudno dotrzymywać mi kroku w tym galopie, ale zrób co możesz, żeby się udało.Nie bój się miłości. Nigdy.Wydrukuj Apel Twojego Dziecka i miej go zawsze pod ręką - w torebce, na lodówce. Warto na niego spojrzeć, gdy czujesz się niepewnie, gdy tracisz wiarę w to, że dobrze robisz.I pamiętaj - twoje dziecko nie potrzebuje idealnego rodzica! Potrzebuje kochającego, ciepłego, wspierającego!
Po ukazaniu się teledysku "Poka Sowe" znaleźli się chętni wyrazić gotowość do współpracy z SexMasterką z następnym teledyskiem –
Jeśli masz problemy, to znaczy, że jeszcze nie jest tak źle – Pewnego dnia, idąc ulicą spostrzegłem nadchodzącego z przeciwka mojego przyjaciela. Z jego znękanego oblicza wyglądało, że daleki jest od radości życia i uniesień, a mówiąc wprost – wyglądał jak z krzyża zdjęty.Powitałem go zwyczajowym „Jak się masz?” i choć, doprawdy, miało to być niezobowiązujące pytanie retoryczne, mój przyjaciel potraktował to piekielnie poważnie i przez kwadrans objaśniał mi szczegółowo, jak fatalnie się czuje. A im dłużej mówił, tym gorzej czułem się ja.Gdy szczęśliwie dotarł do końca objaśnień, znalazłem w sobie jeszcze dość siły, by wyrazić swe ubolewanie z powodu jego przygnębienia.- Tak mi przykro, że z tobą aż tak źle – powiedziałem. – Co wpędziło cię w taką depresję.- Problemy, stary – odparł. – Problemy, nic, tylko problemy. Gdybyś mógł pozbawić mnie moich problemów, przekazałbym 5000 dolarów na konto twojej ulubionej organizacji charytatywnej.Nie puszczam mimo uszu podobnych ofert. Szybko wszystko przeanalizowałem, przekalkulowałem i wpadłem na genialny pomysł.- Trafiłem wczoraj przypadkiem do niezwykłego zakątka – wyznałem konfidencjonalnie. – Mieszka tam tysiące ludzi i o ile wiem, żaden nie ma najmniejszych problemów. Chciałbyś może tam pójść i znaleźć się wśród nich?- Choćby zaraz! – odrzekł mój przyjaciel. – To coś dla mnie!- Jeśli tak – powiedziałem – z przyjemnością zaprowadzę cię jutro na cmentarz miejski, bo tylko umarli nie miewają problemów.Jeśli nie masz żadnych kłopotów, ostrzegam cię, miej się na baczności! Jeszcze nic o tym nie wiesz, ale chcą cię wykiwać. Jeśli więc nie jesteś zupełnie pewny, czy masz dość kłopotów, proponuję, byś natychmiast pognał do domu tak szybko – i tak ostrożnie – jak to tylko możliwe, a w domu popędził do swojego pokoju. Potem zamknij drzwi, padnij na kolana i zwróć się do Boga z gorzkim wyrzutem: „A co to za porządki, Panie?! Coś podobnego! Już mi nie ufasz? Ześlij mi parę problemów...”
 –  Paraolimpiady nie mają sensu. Olimpiady są dla najlepszych sportowców na świecie, aby konkurowali ze sobą i dowiedli, kto jest najlepszy. Pozwalanie opóźnionym na współzawodnictwo, to tak naprawdę robienie czegoś zupełnie przeciwnego. Arnold Schwarzenegger To tak głupie i złe jak ten komentarz. Nie usunę go, ani cię nie zbanuję (jeszcze), ponieważ niech to będzie lekcja. Masz przed sobą dwie możliwe ścieżki. W tym momencie gwarantuję ci, że ci sportowcy, mają więcej odwagi, współczucia, mądrości i umiejętności - właściwie więcej pozytywnych cech od ciebie. Więc weź z nich przykład -możesz się od nich uczyć i spróbować rzucić sobie wyzwanie, żeby dać coś od siebie światu. Możesz też zostać na swojej drodze i być dalej smutnym, żałosnym, internetowym trollem, który nie daje nic od siebie, tylko drwi sobie z każdego, kto wzniósł się ponad zazdrość, cechującą ludzi o małych rozumkach. Wiem, że pragniesz zwrócić na siebie uwagę, więc pozwól mi wyrazić się jasno. Jeżeli dalej będziesz podążać tym szlakiem, nikt o tobie nie będzie pamiętać.
 –  Wszystkie emocje, któremożesz wyrazić tą emotką:wkurzona	smutnazirytowana spadajwal sięzmęczona
 –
Jest na świecie taki rodzaj smutku,którego nie można wyrazić łzami – Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy
Źródło: Haruki Murakami.
Stary nie znaczy zły – Został wyprodukowany w 1967 roku, a 21 lat temu przyjechał na Opolszczyznę. Wciąż służy strażakom z OSP w Zalesiu Śląskim. Ochotnicy przyznają, że wiekowy pojazd parametrami i mocą nie dorównuje współczesnym wozom bojowym, ale są z niego zadowoleni. Wóz ratowniczo-gaśniczy swoim wyglądem budzi zainteresowanie większości, którzy mają okazję go zobaczyć. Dla uczczenia jubileuszu strażacy zrobili sesję z wozem w roli głównej. By "wyrazić szacunek wszystkim strażakom, którzy niegdyś korzystali z tego samochodu bojowego ratując zdrowie i życie ludzkie na przełomie minionych 50 lat zarówno tutaj w Polsce, jak i wcześniej za granicą". Wielki szacunek dla strażaków!
Centrum handlowe w Minnesocie postanowiło po raz pierwszy zatrudnić w roli "świętego Mikołaja" czarnoskórego Larry'ego Jeffersona. Części osób nie spodobało się to, że mężczyzna o ciemnym kolorze skóry wcieli się w Mikołaja i postanowili wyrazić swoje ni – Najczęściej słyszanym epitetem był: "Prawdziwy Mikołaj jest biały. Ten by ukradł prezenty". Część ludzi zapowiedziała wręcz, że ma zamiar bojkotować centrum handlowe i nie robić tam więcej zakupów
Absurdalność daje się wyrazićtylko za pomocą humoru –  Policjanci zatrzymali pijanego wicewójta. Teraz wójt odebrał policjantom komputeryWicewójt Nadarzyna prowadził samochód pod wpływem alkoholu i został zatrzymany przez policję. Mimo tego, Tomasz M. nadal pracuje w urzędzie gminy. Problem z pracą mieli jednak policjanci, bo wójt - być może za karę - zabrał komendzie sprzęt komputerowy.
Źródło: wiadomosci/7,114871,21063261,policjanci-zatrzymali-pijanego-wicewojta-teraz-wojt-odebral.html

Terry Pratchett

Terry Pratchett –  "Nigdy nie czuła się dobrzew towarzystwie stów.Kolekcjonowała ciszę,tak jak inni zbierają kawałki sznurka.A jednak zawsze potrafiła wyrazić nicniemówieniem wszystko,co trzeba"

Albert Einstein napisał list do swojej córki o uniwersalnej sile, jaką jest miłość:

Albert Einstein napisał list do swojej córki o uniwersalnej sile, jaką jest miłość: – Pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, Lieserl, córka sławnego geniusza, przekazała Uniwersytetowi Hebrajskiemu 1400 listów napisanych przez Einsteina z zastrzeżeniem, aby nie publikować ich treści dopóki nie minie 20 lat od jego śmierci. Oto jeden z nich, napisany do Lieserl Einstein.… Kiedy przedstawiłem teorię względności, bardzo niewielu mnie zrozumiało, a to co teraz wyjawię, aby przekazać ludzkości, również spotka się w świecie z brakiem zrozumienia i uprzedzeniem.Proszę cię, abyś strzegła tych listów tak długo jak to konieczne, przez lata, dekady, aż społeczeństwo będzie na tyle rozwinięte, aby przyjąć to co wyjaśniam poniżej.Istnieje niezwykle potężna siła, dla której, jak dotąd, nauka nie znalazła oficjalnego wytłumaczenia. Owa siła zawiera w sobie i wpływa na wszystkie inne, stoi ponad wszelkimi zjawiskami działającymi we wszechświecie i do tej pory nie została jeszcze przez nas rozpoznana.Tą uniwersalną siłą jest MIŁOŚĆ.Naukowcy, szukając jednolitej teorii wszechświata, zapomnieli o najpotężniejszej, niewidzialnej sile.Miłość jest Światłem, które oświetla tych, którzy ją dają i przyjmują.Miłość jest grawitacją, ponieważ sprawia, że ludzie czują się przyciągani do innych.Miłość jest mocą, ponieważ pomnaża to, co w nas najlepsze i nie pozwala ludzkości zginąć w jej ślepym egoizmie. Miłość rozwija i ujawnia.Dla Miłości żyjemy i umieramy.Miłość jest Bogiem, a Bóg jest Miłością.Ta siła wyjaśnia wszystko i nadaje życiu znaczenie. To czynnik, który zbyt długo ignorowaliśmy, być może dlatego, że boimy się miłości, ponieważ jest jedyną energią we wszechświecie, która nie podlega woli człowieka.Aby uczynić miłość widzialną, dokonałem prostego podstawienia w moim najsłynniejszym równaniu.Jeżeli zamiast E=mc2, przyjmiemy, że energia potrzebna do uzdrowienia świata może być otrzymana poprzez miłość pomnożoną przez podniesioną do kwadratu prędkość światła, dojdziemy do wniosku, że miłość jest najbardziej potężną siłą jak istnieje, ponieważ nie ma żadnych ograniczeń.Po tym jak ludzkość poniosła klęskę, chcąc wykorzystać i kontrolować inne siły wszechświata, co obróciło się przeciwko nam, konieczne jest, abyśmy karmili siebie innym rodzajem energii…Jeśli chcemy, aby nasz gatunek przetrwał, jeśli mamy znaleźć sens w życiu, jeśli chcemy ocalić świat i każdą czującą istotę, która go zamieszkuje, miłość jest jedyną odpowiedzią.Może nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby stworzyć bombę miłości, wystarczająco potężną, aby całkowicie zniszczyć nienawiść, egoizm i chciwość, które dewastują naszą planetę.Jednak, każdy człowiek nosi w sobie mały, lecz potężny generator miłości, którego energia czeka na uwolnienie.Gdy nauczymy się dawać i przyjmować tę uniwersalną energię, moja kochana Lieserl, potwierdzimy, że miłość pokonuje wszystko, jest w stanie wszystko przeniknąć, ponieważ miłość jest kwintesencją życia.Głęboko żałuję, że nie byłem w stanie wyrazić tego, co jest w moim sercu, które cicho bije dla ciebie przez całe moje życie. Być może za późno na przeprosiny, ale ponieważ czas jest rzeczą względną, muszę ci powiedzieć, że kocham cię i dzięki Tobie dotarłem do ostatecznej odpowiedzi!Twój ojciec Albert Eintein.
Pięć rzeczy najczęściej mówionych przez osoby umierające. Potrafi otworzyć oczy – 1. Szkoda, że nie miałem odwagi żyć tak jak naprawdę chciałem, a nie tak jak inni tego ode mnie chcieli. "To jest rzecz najczęściej żałowana. Gdy ludzie zdają sobie sprawę, że ich życie dobiega końca patrzą wstecz i widzą wyraźnie jak wiele z ich marzeń nigdy się nie spełniło. Większość ludzi nie wypełniła nawet połowy swoich marzeń i umarli z przekonaniem, że było tak przez wybory których dokonali. Zdrowie daje nam wolność, której nie doceniamy dopóki jej nie stracimy."2. Żałuje, że tyle pracowałem"Każdy mężczyzna którym się opiekowałam tego żałował. Ominęło ich dorastanie swoich dzieci czy czas spędzony z partnerką. Kobiety czasem też wyrażały żal, że za dużo pracowały, ale ponieważ większość była ze starszego pokolenia to zwykle zamiast pracować opiekowały się domem. Wszyscy mężczyźni, którymi się opiekowałam żałowali, że spędzili tyle czasu na pracy"3. Szkoda, że nie miałem odwagi wyrazić prawdziwych uczuć"Wiele osób chowa prawdziwe uczucia z obawy by nie wywołać konfliktu z innymi. W wyniku tego zgadzają się na średnie życie i nigdy nie osiągają tego co mogliby osiągnąć. Wiele z tych osób rozchorowało się między innymi przez gorycz, którą nosili w sobie. "4. Mogłem więcej czasu poświęcić na utrzymanie kontaktu z przyjaciółmi"Często ludzie nie dostrzegają korzyści jakie dają im starzy przyjaciele, aż do ostatnich chwil życia. Często nie jest nawet możliwe odnalezienie takich przyjaciół. Wiele osób dało się tak porwać wirowi życia, że utracili w międzyczasie swoich przyjaciół. Widziałam wiele żalu o niepoświęcanie przyjaciołom wystarczającej ilości czasu. Każda osoba tęskni za przyjaciółmi gdy odchodzi"5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszym"To jest zaskakujące częste zdanie. Wiele osób dopiero na końcu życia zdało sobie sprawę, że bycie szczęśliwym to wybór. Tak bardzo trzymali się schematów i nawyków. Tak zwany "komfort" znajomych rzeczy zwyciężył nad emocjami, a także nad ich życiem. Obawa przed zmianą zmusiła ich, by udawali przed innymi, a także przed samymi sobą, że są szczęśliwi, podczas gdy gdzieś głęboko w środku tęsknili do tego by w ich życiu znów pojawiło się beztroskie śmianie się"Te rady są piękne i prawdziwe. Nawet jeśli trudno nam w tej chwili myśleć o tak ciężkich sprawach
Zwykli bohaterowie są wśród nas –  Wsiadając do tramwaju nr 2 na jednym z łódzkich osiedli, nikt z pasażerów nie spodziewa się, że będzie to podróż, której nigdy nie zapomną. Wśród nich chłopak, z plecakiem przewieszonym przez ramię, który zdradza, że wraca ze szkoły. Łukasz jest średniej postury, ma jasne włosy, nie wyróżnia się z tłumu. Jak wszyscy dookoła jest zatopiony w myślach. Nagle jego uszu dobiega krzyk, Łukasz biegnie w kierunku zamieszania. Okazuje się, że kobieta na końcu wagonu zemdlała. Chłopak sprawdza puls, w tym momencie ktoś zaciąga hamulec awaryjny, przez co licealista prawie traci równowagę. Wie już, że nie wyczuł pod palcami tętniącej krwi. Nie zastanawiając się, kładzie kobietę na podłodze. Pochyla policzek nad jej twarzą i obserwuje ruchy klatki piersiowej. Kobieta nie wykazuje oznak życia. Działając jak automat, zachowuje trzeźwe myślenie, jest opanowany. Sięga do plecaka po maskę do sztucznego oddychania i zaczyna reanimację. Minuty mijają, w tle ktoś dzwoni po pogotowie, część pasażerów tworzy wokół niego krąg gapiów. On, jakby nie widząc obserwatorów, bez ustanku, na przemian uciska klatkę piersiową i wtłacza powietrze do płuc. Jego koszula robi się coraz bardziej mokra od potu, ręce jednak pozostają sprawne. Chłopak jest tak skupiony, że nie zauważa przyjazdu pogotowia. Dopiero głos lekarza, mówiący że przejmuje pacjenta, budzi go z transu. Obserwując ratowników słyszy jak mówią do lekarza „zaskoczyła” – co w żargonie oznacza przywrócenie funkcji życiowych. Karetka zabiera kobietę do szpitala, Łukasz zaś wraca do domu. W jego głowie wybrzmiewają słowa lekarza: „Uratowałeś jej życie chłopcze, gratuluję.” W myślach analizuje sytuację, zastanawiając się czy mógł zrobić coś więcej. Spokój przynosi dopiero telefon z informacją, że kobieta ma się coraz lepiej i chce spotkać się z nim, by podziękować mu osobiście. Reanimowaną kobietą była Jola – zdrowa, w średnim wieku, zmagająca się z problemami dnia codziennego, matka dwójki dzieci. Dla Łukasza zupełnie obca osoba, której uratował życie, wracając ze szkoły. Dzięki Łukaszowi, który wykorzystał najlepiej jak się dało, czas przed przyjazdem karetki, Jola wróciła, by żyć. Dla niego to wyjątkowy dzień, mógł wykorzystać swoje umiejętności i zrobić w życiu coś ważnego – na co wielu nie będzie miało szansy lub odwagi. Mógł także wyrazić czynami to w co wierzy i co przekazuje harcerzom – nieść chętną pomoc bliźnim. Łukasz to zwykły chłopak, który pokazał, że warto uczyć się udzielania pierwszej pomocy, by wiedzieć jak działać, kiedy czyjeś życie jest zagrożone. To nie jedyny wyraz jego służby. Łukasz to przyboczny 7ŁHD „Wataha”, wychowany i żyjący w duchu harcerskich praw. Chłopak, który wie, że rękawy jego munduru są podwinięte, by w każdej chwili był gotów do działania. Tego dnia miał przekazać drużynie wiedzę o pierwszej pomocy, stąd maska w jego plecaku. To pogodny i pracowity chłopak, żyjący zgodnie ze słowami twórcy skautingu Roberta Baden-Powella, by zostawić ten świat trochę lepszym, niż się go zastało

Pewien młody chłopak wiedział, że umiera, ale tuż przed śmiercią postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami i radami dotyczącymi życia:

 –  Wkrótce umrę... Nie obchodzi Cię to, dopóki nieprzeczytasz co napisałem...Mam tylko 24 lata, a już przyszło mi wybieraćswój ostatni krawat... Krawat, który założą mi zakilka miesięcy na moim pogrzebie. Kompletnienie pasuje do mojego garnituru, ale myślę, że jestidealny na tę okazję. Rozpoznanie raka przyszłozbyt późno, aby ktokolwiek mógł mi daćprzynajmniej wątpliwe nadzieję na długie życie.Ale zdałem sobie sprawę, że najważniejszą rzecząw śmierci jest to, żeby zostawić po sobie dobrewrażenie. Sposób, w jaki żyłem do tej pory taknaprawdę nie ma znaczenia, nie przyczynił się dotego, że coś się zmieniło na świecie lub miałemna coś jakiś większy wpływ.Przed tym wszystkim było tak wiele rzeczy, którezajmowały niepotrzebnie mój umysł. Kiedydowiedziałem się, ile czasu mi zostało, pojąłem,jakie rzeczy są tak naprawdę ważne. Więc piszędo was z egoistycznych powodów. Chcę nadaćsens mojemu życiu, dzieląc się z Wami, czego sięnauczyłem:Nie trać czasu na pracę, z której nie czerpieszżadnych przyjemności. To oczywiste, że nieosiągniesz żadnych sukcesów, jeśli nie będzieszlubić swojej pracy. Cierpliwość, pasja izaangażowanie przychodzi łatwo tylko wtedy, gdykochasz to co robisz.To głupie bać się opinii innych. Lęk tylko osłabiai paraliżuje. jeśli mu na to pozwolisz, będzie wTobie rósł każdego dnia aż nic z Ciebie niezostanie. Słuchaj swojego wewnętrznego głosu iidź za nim. Niektórzy mogą nazywać Cięszaleńcem, ale niektórzy mogą uważać Cie zaprawdziwą legendę.Przejmij kontrolę nad swoim życiem. Weź pełnąodpowiedzialność za rzeczy, które Ci sięprzydarzyły. Ogranicz złe nawyki i staraj sięprowadzić zdrowsze życie. Znajdź sport, którysprawi, że poczujesz się szczęśliwy. Przedewszystkim, nie zwlekaj! Niech Twoje życie będziekształtowane przez decyzje, które podjąłeś, a niete których nie podjąłeś.Doceń ludzi wokół ciebie. Twoi przyjaciele ikrewni będą zawsze nieskończonym źródłem siłyi miłości. Nie możesz ich zawieść!Ciężko jest mi w pełni wyrazić swoje uczucia natak ważne tematy, ale mam nadzieję, żeposłuchacie kogoś, kto doświadczył tego, jak tojest, gdy kończy Ci się czas i teraz wie, jak docenićkażdą chwilę. Nie jestem smutny, ponieważrozumiem, że ostatnie dni w moim życiu stały siębardzo znaczące. Żałuję tylko, że nie będę wstanie zobaczyć wielu fajnych rzeczy, którepewnie będą miały miejsce w niedalekim czasie,jak np. stworzenie sztucznej inteligencji. Mamrównież nadzieję, że wojny w Syrii i na Ukrainiewkrótce się zakończą.Troszczymy się tak bardzo o zdrowie iintegralność naszego ciała, że aż do śmierci, niezauważamy, że ciało jest niczym więcej niżpudełko, w którym kryje się nasza osobowość,myśli, przekonania i intencję do tego świata. jeślinic w nim nie ma, co mogłoby zmienić świat, tonie ma znaczenia, czy ono zniknie. Wierzę, żewszyscy mamy potencjał, ale nie wszyscy mamyna tyle odwagi, by go realizować.Możesz przepłynąć przez to życie, marnowaćbezpowrotnie dzień po dniu, godzina po godzinie,albo walczyć o to w co wierzysz i stworzyć wielkąhistorię. Mam nadzieję, że podejmiesz właściwądecyzję! Zostaw po sobie jakiś ślad na tymświecie. Miej sensowne życie! Miejsce, w którymżyjemy to wielki i piękny plac zabaw, gdziewszystko jest możliwe. Mimo, że nie jesteśmytutaj na zawsze. Nasze życie jest jak iskra, któraleci z niewiarygodną prędkością do niekończącejsię ciemności nieznanego wszechświata. Ciesz sięchwilami spędzonymi tutaj i rób wszystko zpasją
Temat wolności wraca po 4 latach. "Umowa (CETA) zostanie podpisana przez Radę Unii Europejskiej 18 października" – Sensownie brzmi teoria o zasłonie dymnej, aborcji, która tak na prawdę nie ma dobrego rozwiązania pomiędzy całkowitą legalizacją, a zakazem (choć i tak, co postanowione, to postanowione). Tylko dlaczego o tak ważnej sprawie (podpisanie CETA) nie dowiaduję się z mediów? To się dzieje teraz i powinniśmy wyrazić swoje zdanie. Tracimy niezależność, naszą żywność... a wystarczyłby sprzeciw rządu