Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 25408 takich demotywatorów

poczekalnia
Wspomina jeden z czołowych aktorów, użyczający często swojego głosu postaciom animowanym: – Świętej pamięci Joasia Wizmur, królowa polskiego dubbingu, naprawdę umiała reżyserować aktorów. Co ciekawe, przy tych wszystkich rozkosznych, sielskich, romantycznych filmach animowanych dla dzieci, rzucała kurwami na prawo i lewo, co stanowiło jakiś cudowny konglomerat. Tak nas instruowała: ,,I ten, rozumiesz kotuś, taki piździelec rudy, rozumiesz, tak zapierdala, musisz mu jebnąć tutaj, rozumiesz, żeby mu ch***j stanął''. I tak powstawały bajeczki dla dzieci. Joasia była przeurocza. Mimo tej kaskady przekleństw, którą z siebie wypluwała, nie czuło się w tym żadnej wulgarności Świętej pamięci Joasia Wizmur, królowa polskiego dubbingu, naprawdę umiała reżyserować aktorów. Co ciekawe, przy tych wszystkich rozkosznych, sielskich, romantycznych filmach animowanych dla dzieci, rzucała kurwami na prawo i lewo, co stanowiło jakiś cudowny konglomerat. Tak nas instruowała: ,,I ten, rozumiesz kotuś, taki piździelec rudy, rozumiesz, tak zapierdala, musisz mu jebnąć tutaj, rozumiesz, żeby mu ch***j stanął''. I tak powstawały bajeczki dla dzieci. Joasia była przeurocza. Mimo tej kaskady przekleństw, którą z siebie wypluwała, nie czuło się w tym żadnej wulgarności
poczekalnia
Najgorzej ma pies –  Moja wkurzająca sąsiadka-właścicielka mieszkaniaPłacę tej starej prukwie 1800 cebulionów każdego jebanego miesiąca zamieszkanie i wszystko co dla mnie to robi to skarżenie się o to że "robię zadużo hałasu kiedy chodzę", więc kupiłem sobie gwizdek na psy i dmuchamw niego całymi dniami a teraz to nawet nocami. I teraz to ja jej truję dupę żejej pies drze ryja bez przerwy i nawet spać mi nie daje
poczekalnia
Czyli to już oficjalne – Wojtek wreszcie doczekał się palarni w szatni Barcelony FCBarcaFCBarca.com@FCBarcacomEric Garcia:~ Szczęsny jest kimś, kto wydaje się niczym nie przejmować, wydaje sięnie być na treningu, ale tam jest. Potem widzisz go medytującego ibiorącego zimne prysznice. Przyjeżdża i wszyscy wiemy, gdzie się udaje,nie jest to w szatni, a kiedy go potrzebujemy, wiemy, gdzie jest.Przygotowali dla niego miejsce, w którym może się wyciszyć. [Barca One,Mundo Deportivo] ⚫Translate postGlaneANDW
Zagłosuj

Z natury jestem:

Liczba głosów: 81
poczekalnia
 –  PROSZĘ ODPOWIADAĆ TYLKO NA ZADANE PYTANIECO PAŃSTWO SĄDZĄ O SŁUŻBIE ZDROWIAOTO MOJE ROZWIĄZANIE:MUSIMY ROZBROIĆ POLSKĘ ABY00:3100:20PIENIĄDZE Z UNII EUROPEJSKIEJPANIE TRZASKOWSKI, CZY PAN NIE CZUJE DYSONANSUИМЕТЬ ХОРОШИЕ ОТНОШЕНИЯ С РОССИЕЙPANIE TRZASKOWSKI, CZEMU TUSK00:1400:2700:23WIEDZĄ, ŻE PAN JEST ZUY?HMM... ZŁODZIEJ NA LITERĘ K.7 LITERODPOWIADA ZA KORUPCJĘ NA FILIPINACH?PANIE NAWROCKI, CZY PAN WIE00:07KSIĄDZ... ALE ON MA 6 LITERHE HE PACZIE JAKE FAJNE FLAGI WYCIĄGŁEMJAK SIĘ NAZYWA PREZYDENT ZIMBABWE?00:26TA TĘCZOWA DLA ZUEGO LEWAKA TRZASKOWSKIEGO00:59RAFAŁ ODDAWAJ FLAGE
W Głogowie miała się odbyć fajna zabawa dla dzieci - zbieranie pisanek w parku. Przewidziane były nagrody w postaci bonów na zakupy – I co się stało? No chyba można się domyślić. Niektórzy dorośli już wieczorem przed rozpoczęciem zabawy splądrowali park i prawic nic nie zostawili dzieciom.
poczekalnia
 –  DKURWAP BEZPŁATNY PARKINGDLA KLIENTÓW KANTOR-LOMBARDInPost1441PaczkoPunkt0KANTORLOMBARDTu wyśleszodbierzeszprzesylk
0:09
poczekalnia
 –  ГИДELMARZ SYNDROMSZTOKOLMSKI*G***cić trzebatak, żeby tegonie zgłosiłaKamil Jabłoński koordynatorw kampanii Mentzena5 Mentzena.1.10 lat więzieniaza aborcję w wyniku"nieprzyjemności"(gw***u)2. Płatne studia3. Płatna ochronazdrowia, a dlabiednych "wiejska baba"4. Głodowe emeryturybez dodatków5. Likwidacja 800+Bochni@ninwww.bochniahin.pl12 kwietnia 2025 Fot. Tomasz STODOLNYபருAM SYNDROMSZTOKOLMSKIG***cić trzeba» żeby tegoie zgłosiła"Jabłoński koordynatorkampanii MentzenaSYNDROMTOKOLMSKI**cić trzebck, żeby tegoie zgłosiłaJabłoński koordynaanil Mentzend
poczekalnia
Dla tych, którzy nigdy nie słyszeli odgłosów wydawanych przez wielbłąda –
0:18

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się?

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się? –  Dominik Lewand...@D_Lewandowski_Cierpienie nie uszlachetnia.ObserwujCzy jesteśmy gotowi na poważną debatęo eutanazji?Poniżej list pacjentki, który wartoprzeczytać.NIE USZLACHETNIA...,,Szanowny Panie Doktorze MaciejuJędrzejko,Piszę do Pana ten list z miejsca, doktórego nie dociera już nadzieja.Nie piszę po to, by prosić o jeszcze jednąpróbę.Piszę, bo moje życie zbliża się do końca- i bardzo bym chciała, żeby jegozakończenie miało jeszcze sens.Nie tylko biologiczny. Ludzki.Zna mnie Pan dobrze. Zrobił Pan dlamnie więcej niż ktokolwiek na świeciepoza moją rodziną, mężem i dziećmi. Alejeśli zdecyduje się Pan opublikować mójlist - proszę, niech Pan zmieni moje imięna Eutanazja, bo to imię brzmi piękniejak Anastazja.Mam zatem na imię Eutanazja. Mam 44lata.Jestem mamą dwóch córek - Kasi (lat6) i Basi (lat 8) - Pan, zdaje się, też machłopców w podobnym wieku - więczrozumie Pan więcej niż inni.Kiedyś byłam prawniczką. Potem naglestałam się pacjentką.Zgłosiłam się za późno - poprzednilekarz powiedział, że jestem „za młodana raka" i nie wysłał mnie na USG,rezonans, ani mammografię.A ja zaufałam jego palcom, a nieswoim...Dziś jestem resztką człowieka, któregopamiętam z lustra.Rak piersi IV stopnia z przerzutami dokości, wątroby, a ostatnio - do kanałukręgowego nie zostawił mi wiele.Nie chodzę. Nie poruszam się sama.Jestem pod opieką hospicjumdomowego. Cudowni ludzie.Nie zostało mi już nic - może pozaświadomością. I bólem. Na który niepomaga już morfina. Ani fentanyl. Animedyczna marihuana.Wiem, że to może być tzw. przejaśnienieświadomości – taka ostatnia jasność,która czasem pojawia się na kilka dniprzed śmiercią. I właśnie dlatego piszę -bo to może moje ostatnie słowa, którychjuż nie wypowiem.Piszę, żeby się pożegnać.Nie przyjadę już do Pana na wizytę- choć uwielbiałam te spotkania.Wchodziłam do Pana załamana, awychodziłam pełna siły. To Pan sprawił,że przeżyłam dłużej niż przewidywałymediany i statystyki.Pamiętam, jak mówił Pan o seksie ibeta-endorfinach. Wtedy myślałam:,,Co za nietakt... ja umieram, a on mi oorgazmach opowiada..."Ale chcę, żeby Pan wiedział: dziękitym rozmowom, nasz seks z mężem- w ostatnim roku mojego życia - byłnajlepszy w całym naszym małżeństwie.Mimo amputacji piersi, otworzyłam sięna niego. A On - patrzył na mnie tak, żeuwierzyłam, że jestem piękna.Zrozumiałam wreszcie, że „prawdziwamiłość to patrzenie sercem, a niereceptorami wzroku" - tak, jak Panmówił.Gdy byłam zdrowa, miałam naprawdęładny biust. Ale nie wierzyłam, żejestem piękna. Dopiero po amputacji- uwierzyłam. Dopiero w chorobie -zrozumiałam.Panie Doktorze - Pan ma jakąś tajemnąmoc. Zmienia Pan świat słowem. Ludzieczytają Pana długie posty, wbrewwszelkim algorytmom.Dlatego piszę do Pana - nie do ministra,nie do lekarza, nie do księdza. Do Pana- bo Pan rozumie cierpienie, ale go niemitologizuje.Był Pan współtwórcą filmu „O tymsię nie mówi" w reżyserii MarkaOsiecimskiego - filmu, który powinienbyć lekturą obowiązkową w każdejszkole medycznej. To nie był film. To byłkrzyk kobiet, którym odebrano prawowyboru.W jednej ze scen, doktor (a dziśjuż chyba profesor) Maciej Sochaopowiada o ostatnich dniach ks. prof.Józefa Tischnera. Kiedy Tischner niemógł już mówić, przekazał swoimbliskim na kartce jedno zdanie: „,...nieuszlachetnia..."To prawda.Ja, prawniczka, żona, matka,pacjentka potwierdzam: cierpienie nieuszlachetnia.To zdanie powinno być wyryte nadwejściem do każdego hospicjum,każdego sejmu, każdego kościoła ikażdej sali sądowej, gdzie decyduje się ożyciu innych ludzi.Bo ja już wiem. Wiem, co znaczyoddawać mocz przez cewnik. Byćkarmioną przez PEG. Mieć wyłonionąstomię. Wyć z bólu po cichu, w nocy,mimo pompy z morfiną.Wiem, co znaczy bać się nie śmierci- tylko tego, jak długo jeszcze potrwaumieranie.To nie duchowa podróż. To rozkład. Tobezradne czekanie w bólu na śmierć.Panie Doktorze - błagam Pana, nie jakopacjentka, ale jako człowiek – niech Panopublikuje ten list. Niech Pan wykrzyczyto, czego ja już nie zdążę powiedzieć:CZŁOWIEK MA PRAWO ODEJŚĆGODNIE, GDY MEDYCYNA IPSYCHOLOGIA SĄ BEZRADNE.Nie proszę o śmierć. Proszę o możliwośćwyboru.Bo teraz - to Wy, Narodzie - jesteściepanami mojego cierpienia. To Wypodejmujecie decyzję, czy mamzdychać, czy odejść.Ja w Polsce mogę popełnić samo***stwo- ale nie mam już siły. Nie wstanę, niesięgnę po tabletki, nie rzucę się z okna.W Polsce muszę zdychać.Ale wiem, że jeśli będzie trzeba - mójmąż... przyłoży mi poduszkę do ust, gdyjuż nie będę dawać rady. Tylko że onbędzie z tym żył. Z poczuciem, że mniezabił.-A ja chcę, żeby ktoś - jak w Holandii, jakw Belgii, jak w Kanadzie – usiadł przymnie, wziął za rękę i powiedział:,,Nie możemy już nic więcej zrobić.Szanuję Pani decyzję. Zaraz Panizaśnie."I teraz pytanie do Was - do tych, którzyto czytają:Gdybyś był na moim miejscu – choryterminalnie, połamany, w bólu, któryrozrywa duszę - czy chciałbyś miećprawo, by zakończyć to wszystko zanimstaniesz się tylko ciałem do przewijaniapampersa?A jeśli byłbyś na miejscu mojego lekarza- co byś powiedział?,,Nie, nie pozwolę Ci odejść, bo mojawiara mi na to nie pozwala"?Czy może:„Kim ja jestem, by Ci tego zabronić,kiedy zrobiłaś już wszystko, a medycynaskapitulowała wobec Twojegocierpienia?"I przypomnij sobie - swojemu psupozwoliłeś odejść bez bólu, bo niechciałeś, żeby się męczył.Z poważaniem,Eutanazja KowalskaKatowice dn 05.04.2025"10:06. 12 kwi 25 149K Wyświetlenia
poczekalnia
Kultura zapie*dolu w Polsce ma się znakomicie –  Siema jak dla mnie słabe było totwoje odejście z firmy i terazmusiałem iść na druga zmianę bojest dużo roboty a nie ma kto robić.Akurat szefowa robi co może i misię tu od ponad 3 lat pracuje extra inie narzekam jak ty, ale jak się niechce robić to może całkowicieporzuć prace bo leni nigdzie niepotrzebuja. Tyle z mojej stronyPojebany jesteś, a poza tym niepisz do mnie człowieku XD
Krakowski jarmark wielkanocny - miejsce, gdzie za zapiekankę płacisz jak za obiad w pięciogwiazdkowej restauracji – Krakowski jarmark wielkanocny znów wzbudza kontrowersje z powodu wysokich cen, mimo obietnic organizatorów o wprowadzeniu przystępnych opcji. Kiełbasa kosztuje nawet 65 zł, zapiekanka 50 zł, a pajda chleba z masłem - 22 zł, co spotyka się z krytyką mieszkańców i turystów.Radny Łukasz Gibała zarzuca Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej monopol, który prowadzi do zawyżonych cen i ogranicza dostęp lokalnym wystawcom. Choć organizatorzy wprowadzili zniżki dla posiadaczy Karty Krakowskiej, ceny wciąż są uważane za oderwane od rzeczywistości
Źródło: www.facebook.com

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
poczekalnia
Prywatny koncert dla wyjątkowego gościa –
0:13
Oscary Dodają Kategorię "Najlepsze Efekty Kaskaderskie" – Po dekadach błagania na kolanach, kaskaderzy w końcu dostąpią zaszczytu odebrania złotej statuetki - ale dopiero w 2028 roku, bo Hollywood lubi się nie spieszyć. Nowa kategoria pojawi się na 100. ceremonii rozdania Oscarów, uhonorując filmy z 2027 roku. Tom Cruise już szykuje kolejne 17 misji niemożliwych, żeby wreszcie zgarnąć Oscara. Tymczasem kaskaderzy świętują, że ich łamanie kości dla rozrywki publiczności zostanie wreszcie docenione przez Akademię. Szczegółowe zasady przyznawania nagrody zostaną ogłoszone w 2027 roku, dając wszystkim wystarczająco dużo czasu na wymyślenie, jak się połamać w sposób najbardziej "oscarowy". O
poczekalnia
Warto rozmawiać, warto słuchać , warto myśleć ... – - Jak patrzy pan na prezydentów III RP, to który z nich sprawdził się najlepiej jako prezydent, i który mógłby być wzorem dla pana ?Mentzen - Najwyżej bym ocenił Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę LIVERymanowsKIΣSŁAWOMIRMENTZEN
Źródło: www.youtube.com
poczekalnia
Gdy posługujesz się rozumem - jesteś wrogiem Kościoła. – Masz nie pytać, a wierzyć; masz płacić, a nie żądać rozliczeń;  masz być, ale jakby cię nie było. Bo Kościół wbrew pozorom, nie jest wspólnotą wiernych, lecz wspólnotą stworzoną dla absolutnej władzy i wszelkiego dobrobytu "pasterzy". Jeśli tego nie wiesz, to najwyższa pora to sobie uświadomić..
Źródło: www.facebook.com
poczekalnia
Głodni wrażeń? – Ktoś zjadł 3 kg mięsa w 8 minut. Inny wypił litr sosu chili na raz.Są tacy, którzy dla jedzenia robią rzeczy… których nie zrobiłbyś nawet za milion.10 najbardziej szalonych rekordów jedzeniowych – sprawdź, czy przełkniesz to bez grymasu! Uwaga – oglądasz na własną odpowiedzialność. invideo/topStoryblocks

Internauci opowiadają o swoich nieszkodliwych dziwactwach (19 obrazków)

Źródło: CHPD
Do czego ta sukienka? Przecież tego się nie da wypowiedzieć! –  Sprzedam. Koplet do krzczu dladzewczynki. Raz tylko. Ubrane120 zł. 80-886Sprzedam. Sukenkie. Do krzcztuDostępna wysyłka23248959
poczekalnia
Trzebieszewo pilnie poszukuje drogi asfaltowej z częścią dla rowerów. – - gdzie pan mieszka? (pyta diagnosta)- w Trzebieszewie.- O... to coś musi w zawieszeniu być.
 
Color format