Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 42 takie demotywatory

Rodzice mojego męża przeprowadzili się razem z kotem do nowego mieszkania – Na początku futrzasty gówniak bał się każdego szelestu i plątał się cały czas pod nogami, dlatego zostałam mianowana kocim psychologiem i musiałam chodzić z tym grubasem na rękach, pokazując mu nowy dobytek, dopóki się nie uspokoił. Teraz za każdym razem, gdy idziemy do teściów w odwiedziny, kot wita mnie u progu, "rozmawia" ze mną i nie odstępuje mnie na krok, nawet jak idę do łazienki. Najwyraźniej opowiada mi o tym, jak się tutaj zadomowił Na początku futrzasty gówniak bał się każdego szelestu i plątał się cały czas pod nogami, dlatego zostałam mianowana kocim psychologiem i musiałam chodzić z tym grubasem na rękach, pokazując mu nowy dobytek, dopóki się nie uspokoił. Teraz za każdym razem, gdy idziemy do teściów w odwiedziny, kot wita mnie u progu, "rozmawia" ze mną i nie odstępuje mnie na krok, nawet jak idę do łazienki. Najwyraźniej opowiada mi o tym, jak się tutaj zadomowił

Poważnie?

Poważnie? – Najlepiej prysznic raz w tygodniu bo jeszcze gowniak zechce płeć zmienić xd Myślałam, że już odeszliśmy odłączenia zadbanego faceta zhomoseksualizmem.Tymczasem dowiedziałam się, żerobię z syna pedała, bo kupuję mukosmetyki pielęgnacyjne do twarzy.Młody jest nastolatkiem izdecydowanie nie ma ochoty miećtrądziku. Biedny, nie wiedział, że musię orientacja seksualna zmieni odmydła do twarzy.
 –  5
0:04
Bolesna, ale konieczna lekcja –  Zima, -15 na dworze. 7-letni gówniakodgania inne dzieci od metalowejzjeżdżalni, bo twierdzi, że jest jego.Dorośli go upominają, ale gówniak każeim spidalać. Dosłownie mówi:,,Spiedalaj, zaraz do taty zadzwonięi wtedy zobaczysz!". Na te słowa lekkomnie zatyka i nie wiem co odpowiedzieć.Natomiast sąsiad, napakowany gość,mówi do niego miłym głosem: ,,Nodobrze, nie dzwoń i zjeżdżaj sobie, jeślimasz ochotę. A wiesz, że metal na mroziesmakuje jak truskawki z cukrem?".5 sekund później gówniak stłumionymgłosem: ,,AAAAA!!!!". 15 sekund późniejjego matka z balkonu: „AAAAA"i wiązanka przekleństw.
 –  Reply to cqueens 95 commentdo that again withoutmusic
0:15
 –  Javier
Gówniak nie wie kiedy odpuścić –  MARS
0:10
Spokój na 20 minut gwarantowany –  7.220.
 –  Siedzę na lotnisku i czekam na swój lot.Niedaleko mnie biega mały, około 4-letnigówniak i rozrabia. Krzyczy, a raczejWRZESZCZY jak nienormalny. Jego matka mawszystko w dupie, siedzi w telefonie i odczasu do czasu leniwie rzuci:- Janek, przestań.Gówniak przebiega obok mnie, zatrzymuje się,podchodzi do mnie i na mnie pluje.Ja w szoku, nie wiem co się odwala.Jego matka wszystko widziała i mówi:-Jaaaneek, tak nie można robić.Gówniak nic sobie z tego nie robi znowupodbiega i na mnie pluje. Odwracam się i wodwecie pluję mu prosto w twarz. Dzieciakzaczyna płakać i biegnie do matki na skargę:- Mamo, ten pan na mnie naplut!- Pojobało cię człowieku? To jeszcze małedziecko, ale ty powinieneś być świadomytego, co robisz!!!- Sądząc po reakcji dziecka, teraz maświadomość, że jego zachowanie jest złe.A tak poza tym, twój syn dwa razy na mnienapluł, więc jestem mu winien jednosplunięcie.Coś tam jeszcze wrzeszczała, ale już jej niesłyszałem, bo miałem słuchawki na uszach. Odtamtego incydentu dzieciak siedział spokojnieobok matki.Tak sobie teraz myślę, że po szkolepowinienem pójść na pedagogikę, bo czuję,że pedagogika to moje powołanie.
"Rodzice mojego męża przeprowadzili się razem z kotem do nowego mieszkania. Na początku futrzasty gówniak bał się każdego szelestu i plątał się cały czas pod nogami, dlatego zostałam mianowana kocim psychologiem i musiałam chodzić z tym grubasem na rękach, pokazując mu nowy dobytek, dopóki się nie uspokoił – Teraz za każdym razem, gdy idziemy do teściów w odwiedziny, kot wita mnie u progu, "rozmawia" ze mną i nie odstępuje mnie na krok, nawet jak idę do łazienki. Najwyraźniej opowiada mi o tym, jak się tutaj zadomowił"

O tym jak działają sądy rodzinne w Polsce w kontekście tragedii 8-letniego Kamilka

 –  Bardzo lubię sądy rodzinne ponieważprzypominają mi mój ulubiony film, czyli"Unforgiven" Clinta Eastwooda. Niechodzi o to że sędziowie piją, piją akuratgłównie kuratorzy; chodzi o to że nie madobrych wyjść. Nie mylcie sądówrodzinnych z innymi sądami; to odrębnyświatSądy rodzinne są, obok karnych, na pierwszej liniikontaktu z patologią. Taką prawdziwą, nie taką o jakiejczytacie u @Eric00001989.✔ Tweet f Sharechciałaby je dalej wychowywać? No właśnie.Kontakt z patologią patologizuje; to dlategoprokuratorzy rozmawiają między sobą grypserą. Iznieczula, znieczulica to choroba zawodowa sędziów,podobnie jak lekarzy. Jeżeli dziecko nie jest bite anigwałcone i ma co jeść to już jest dobrze. A placówkadaje to minimum.Wchodząc w świat sądów rodzinnych, musiciepamiętać że sędzia styka się na co dzień z potworami izapomniał już, że bidul to miejsce ponure i pełneprzemocy, które właściwie nie powinno istnieć. Wporównaniu z rodzicami których on(a) widuje, bidul jestlepszy.Podobny jest punkt widzenia pracowników socjalnych,placówek, psychologów, wszystkich w tej branży. Toświat, w którym rodzic z definicji jest podejrzany iniepewny, a mityczne "dobro dziecka" wyryte złotymizgłoskami w kro jedno ma imię - stabilność. Astabilność to placówka.Placówka się nie upije i nie pójdzie w tango na tydzień,placówka nie zapomni zażyć leków na schizofrenie, niepobije 10latka do nieprzytomności za to że kartofle zpola nie zebrane; nie wygna boso na mróz 4latki. Niechcecie znać pełnej listy rzeczy, których placówka niezrobi.Oprócz potworów jest jeszcze to zwykłe pato. Jeżelipotworów łatwo wyobrazić sobie jako tolkienowskieorki, to proste patusy mają coś z Golluma: oślizłe toto,nieporadne, jest w nim coś dobrego ale nic mu niewychodzi, a jak mu pomożesz i zaufasz to i takspierdzieli wszystko.Oni bywają miłymi hobbitami ale przeważnie tylkowtedy, kiedy im się przyśni matka; ta której nigdy niemieli. Bo tak naprawdę to chlała albo ich zostawiła.Patologię się dziedziczy, to jest karma, która ciąglewraca. I oni to wiedzą, ale ciągle próbują. I ciągle imnie wychodzi.Zawsze są tacy sami: niekończąca się historianiepowodzeń i spirala trudności, których normalnyczłowiek nie ma.I zawsze kłamią, nigdy ci nie powiedzą prawdy, bokiedyś na samym początku nauczono ich że światzawsze zdradza i zawsze zawodzi zaufanie. Więcrobią to samo.To są ludzie, których wszyscy chcieliby się pozbyć,Korwin-Mikke ma przynajmniej tyle szczerości, żemówi to otwarcie. Reszta dobrych pań i panówchciałaby po prostu żeby ich nie było widać; niech jakiśsystem się nimi zajmie żeby nie psuli świata swojążenująca w nim obecnościąWięc się zajmuje, tak jak umie. Próbuje odróżnić orkaod golluma. Zostawić jej to dziecko, czy zabrać,dopilnuje kurator czy nie dopilnuje; ile razy można miećwszy, aha ma prace, o już 6 miesięcy, ciekawe kiedy jąwywalą, a ta patrz nawet nie pije już dość długo. I takw kółko.w ogóle ma ojca.Wiecie dlaczego to znieczula? Bo to nudne jest jakflaki z olejem, te patusy i ich wieczne borykanie się zżyciem; i każdy sędzia rodzinny ma za sobą tę historięże któremuś zaufał i poluzował i oczywiście okazałosię że nie warto było, bo jak zwykle kłamali.Więc normalny człowiek jak trafi do tej menażerii, tomusi udowadniać że nie jest wielbłądem, a jegoproblemy pierwszego świata budzą politowanie.Ojciec, który chciałby widywać dziecko częściej niż razna2 tygodnie? Dajcie spokój, niech się gówniak cieszyżeBookmarkPrawda jest taka, że sędziowie rodzinni często mająniski poziom merytoryczny; wiedzy tam wiele nietrzeba, stosuje się w kółko 16 tych samych przepisówna krzyż a wszystkie są kompletnie uznaniowe, zocennymi formułami ("dobro dziecka","usprawiedliwione potrzeby", itd).ich przekonać.a one w dużejW tej sytuacji podstawą orzekania są nawyki, robi siętak jak inni. Orłów prawniczych tam nie trzeba i raczejnie orły tam lądują. Żeby orzec, trzeba "trafić" stanfaktyczny, ale jak go trafić, jeśli wszyscy kłamią ijedyne co w miarę pewne to te papiery z MOPSU i odkuratora.Ale kuratorzy i pracownicy socjalni podlegają tymsamym schematom co opisane powyżej, tylko N razybardziej, bo ich pensje są głodowe. Cały system opieki
 –
0:18
 –  Barbara Morrigan@lizardmorriganW ramach wiosennego nastrojugówniak rozlał wodę z poidła po całejklatce i wyhodował trawę ze swojejkarmy. Jestem pod wrażeniem jegotalentu ogrodniczego.
 –
I rodzice wciąż uważają ciebieza głupiego gówniaka... –
 –  Moja siostrzenica ma 4 latka i każda rozmowa przez telefon z jej rodzicami i z nią zawsze dotyczyła prezentów, jakie chciałaby dostać i że bardzo na nie czeka. Zawsze starałam się wysłać jej coś pocztą, albo po prostu przelewałam rodzicom pieniądze na prezent. Ostatnio byłam u nich w gościach i wychodząc z domu ten mały gówniak n
 –
Przecież jeśli gówniak ryczy, to cierpi –
Gówniak znęca się nad bezdomnym i szybko dostaje nauczkę od życia –
No co za gówniak –  Krzysiek Kiełczewski@K_KielczewskiZnajoma się zaszczepiła w ciąży,pół roku temu urodziła. Dzieckobez zębów, nie jest w stanie zrobićjednego kroku i nie rozumie co siędo niego mówi!