Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Nie tak miała wyglądać ta dorosłość... –  Poszedłem do teatru. Na widowni byłosporo licealistów.Po spektaklu wpadłem w ich tłum i jakośtak mnie przepchnięto w stronęnauczycieli.Nauczycielka:- Z której jesteś klasy?Ja:-- Z żadnej.Ona:-- To idź do pani Bożeny.Ja:Przepraszam, ale nie mogę.Ona:-- Ja ci zaraz dam "nie mogę"!Ja: :(((W pracy szanowany pan Konrad,kierownik działu sprzedaży, a w teatrze...zwykły gówniak, który zgubił swoją paniąBożenę.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format