Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

Dziś wreszcie dostrzegłem ostateczny dowód nadejścia wiosny – Nie jakieś tam przebiśniegi, czy krokusy...Otóż z przystanków autobusowych zniknęły skrzynie z piachem! fot. Łukasz Skop
Policjanci zatrzymali do kontroli Seicento. Za kierownicą siedział 15-latek, a jego mama obok. Kobieta powiedziała, że syn jeździ już od kilku lat i jest lepszym kierowcą. Chłopak dodał, że mama nie umie jeździć i zepsuła już dwie skrzynie – Kobieta powiedziała, że jej syn wozi ją od kiedy chodził do 6 klasy szkoły podstawowej. Młody mężczyzna potwierdził wersję matki i dodał, że kobieta jest słabym kierowcą. Zaznaczył, że do tej pory uszkodziła już dwie skrzynie biegów. Losem nieletniego zajmie się teraz sąd rodzinny WPI 34JCHIRD BLUGAAN PA
W meksykańskim parlamencie pokazano skrzynie, w których leżało coś, co miało być ciałami Obcych, znalezionymi w górskich jaskiniach –  En estos momentos:12 septiembre 202339
Na skrzyni znajdowała się kartka z napisem "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego" – Tajemnicza osoba zadzwoniła też do lokalnej redakcji i podała szyfr do zamka zabezpieczającego kufer.Policja sprawdza, czy banknoty nie pochodzą z kradzieży lub innego nielegalnego źródła. Pieniądze obecnie są zdeponowane w bezpiecznym miejscu, ale nie są w depozycie policji. Na pewno zostaną wydatowane na potrzeby Domu Dziecka i jego wychowanków - podaje portal krosno112.pl OOLSOOL0POLICKROS 112KROSNO 112PL
 –  Absolutnie nowatorska przyczepa do ewakuacji rannych!!!A było to tak. Jakieś 3 miesiące temu napisał do mnie Krzysztof Tłuszcz z firmy Da Orffo i zaproponował, że skoro brakuje karetek na froncie, to on wraz z synem Piotrem skonstruuje przyczepę, którą można przyczepić do auta. Wysłał projekt, który pokazałam medykom na froncie i się zaczęło!Panowie znaleźli sponora, którym została znana firma meblarska z Krosna Nowy Styl. Sponsor okazał się bardzo życzliwy i hojny! Przekazał środki na jej budowę i zapewnił logistykę, czyli przewóz przyczepy do Ukrainy. Zaś panowie z firmy Da Orffo zaprojektowali i zbudowali ją non profit! Więc jest to historia o łańcuchu wrażliwości, dobroci i empatii. Historia o talencie, który został wykorzystany dla ratowania ludzi! A sama przyczepa EC Trailer wyposażona jest w nosze ewakuacyjne wysuwane na prowadnicach z tyłu pojazdu, dwa fotele z pasami bezpieczeństwa dla ratowników lub lżej rannych, dwie hermetyczne skrzynie na sprzęt medyczny i bagażnik dachowy. Jako mobilny punkt medyczny może być dodatkowo wyposażona w namiot, siatkę maskującą, defibrylator, agregat prądotwórczy, dodatkowe składane nosze i inny sprzęt używany w takich warunkach. I właśnie jedzie do Ukrainy. Niebawem przekażę ją żołnierzom na odcinku donieckim. Oby była jak najmniej potrzebna. Krzysztofie, Tobie, Twojej ekipie, sponsorowi i wszystkim, którzy wsparli ten projekt ogromnie dziękuję!!!
"Finlandia nie istnieje" - to właśnietaki wpis kilka lat temu możnabyło znaleźć na Reddicie – Informacja, która pojawia się jako żart, błyskawicznie zyskała popularność, dając początek setkom innych teorii tłumaczących, jak to się stało, że cały świat uwierzył w istnienie państwa, którego zwyczajnie nie ma. Dlaczego według "fanów" tej teorii spiskowej ktoś miałby zmyślać całe państwo? Rzekomo Japończycy, ze względu na to, że ze uwielbiają jeść sushi wyłowili wszystkie ryby z własnych wód. Po zakończeniu zimnej wojny Japonia zawarła z Rosją tajną umowę w sprawie zmodyfikowania mapy tak, by widniał na niej obszar lądowy (Finlandia) w miejscu, gdzie tak naprawdę oni będą łowić ryby. Dzięki czemu złowione ryby są przewożone przez Rosję do Japonii i wykorzystywane do przygotowywania sushi. Zastanawiacie się pewnie co z Finami? Według tej teorii ludzie ci mieszkają w małych miasteczkach w Szwecji, Rosji oraz Estonii. Dlaczego w takim razie widzimy Finlandię na mapie? Mapy świata zostały pozmieniane w ramach spisku ONZ, którego celem było podtrzymanie wiary w istnienie “Finlandii”. Jak tłumaczy teoria, ten spisek Japończyków trwa do dziś, a skrzynie z rybami docierają do Japonii… zakamuflowane jako produkty Nokii.
Człowiek, który wysłał się w paczce – Brian Robinson w wieku 19 lat wziął udział w programie imigracyjnym, dzięki któremu został pracownikiem Wiktoriańskiej Kolei i wyjechał z Anglii do Australii. Tęsknił za swoją ojczyzną jednak tak bardzo, że zdecydował się wrócić. Nie stać go było na zerwanie dwuletniego kontraktu, co kosztowałoby go 800 funtów (zarabiał wówczas 30 funtów miesięcznie). Zdesperowany uznał, że wyśle się w paczce do Anglii, w drewnianej skrzyni 90x90x60cm. O pomoc poprosił swoich kolegów, którzy również wyjechali dzięki programowi imigracyjnemu. Robson spakował się do skrzyni z poduszką, walizką oraz dwiema butelkami. Myślał, że szybko dotrze do Anglii, jednak paczkę przekierowano drogą przez Los Angeles. Po pierwszym etapie podróży - z Melbourne do Sydney - paczka z Brianem odstawiona została wbrew napisowi "tą stroną do góry". Robson spędził 22 godziny w odwróconej pozycji, cierpiąc na silny ból i tracąc czasem przytomność. Dzień później wyruszył w dalszą drogę. Kiedy zakończył się drugi etap lotu, a skrzynię wstawiono do magazynu, Robson był pewien, że jest w Londynie. Usiłował sięgnąć po latarkę, ale zesztywniałe pace nie potrafiły jej utrzymać. Upadła ona z hukiem na dno skrzyni. Pracownicy magazynu słysząc to wezwali pomoc. Na miejscu zjawiło się FBI, CIA, ochrona lotniska oraz karetka, która zabrała go do szpitala. Amerykanie zaniechali śledztwa i odesłali go do domu - tym razem w przedziale pasażerskim. Swoje wspomnienia spisał w książce "The Crate Escape"
 –
Oto prawdziwy Wuj Sam – Samuel Wilson nie zrobił nic by zasłużyć na miano wzorowego patrioty. Po prostu podpisał kontrakt na zaopatrywanie wojska w żywność. Skrzynie z towarem zawierały "U.S." by podkreślić że są własnością rządu. Ale żołnierze na ich widok mówili: "Przesyłka od Wuja Sama.
Źródło: Wikimedia Commons
Kiedy wyszedłeś na chwilę między ludzi i już masz ich dość –
0:07
Koszt takiej operacji wynosi 30 tysięcy złotych. W przypadku uszkodzenia nadkoli, co niestety zdarza się często, trzeba doliczyć dodatkowe 75 tysięcy – Nadwozie Ferrari to otwarty monokokpit do którego przykręcono silnik i skrzynię biegów. I właśnie te dwa elementy stanowią podparcie dla tylnego zawieszenia

Multipla na minuty? Ciekawe czy znajdzie chętnych:

 –  Multipla na minuty? Ciekawe czyznajdzie chętnych:Panek CarSharing dodał(a) nowe zdjęcia (6)do albumu: Multipla.31 min · e...Po dodaniu do usługi Bentleya Continentala GT i BMW i8wprowadzamy dla kontrastu Fiata Multiplę z 2002 roku.Użytkownicy już spekulują, że ma się pojawić nowa klasa„Shame" ale dementujemy plotki. Samochód dostępny jest wklasie Retro i nie będzie dopłat do użytkowania tego pojazdu.Wbrew powszechnemu przekonaniu, że szyby w tym aucieze względu na swoją powierzchnię otwierają się tylko dopołowy, nasz Fiat daje możliwość przewietrzenia samochoduw pełni za pomocą automatycznie otwieranych okien.Ponadto w aucie znajdziemy również radio SONY na płytyCD, lewarek zmiany biegów, wiele różnych skrytek iświatełek oraz klimatyzację.To jeżdżące akwarium wydaje się być ponurym żartemkonstruktorów, jednak mimo swojego specyficznego wyglądui podobieństwa do delfina, podbiło serca wielu osób. Byćmoże jest to zaskoczeniem, jednak bardzo trudno było kupićMultiplę.- Proces zakupowy trwał kilka miesięcy, większośćsamochodów była w złym stanie technicznym, a kiedy trafiałsię ciekawy egzemplarz okazywało się, że właściciela trzebadługo prosić, aby sprzedał. Kiedy już mieliśmy „pewniaka"sprzedający się rozmyślił mówiąc, że takie super auto to onjednak pozostawi w rodzinie. Nasza flota nieraz robiła sobiemelisę przed dzwonieniem w sprawie kolejnego ogłoszenia...zrobili setki kilometrów po całej Polsce i odkryli, że trudnojest kupić Multiplę z podłogą. Kiedy samochód dojechałczuliśmy się jak prawdziwi zwycięzcy, relacjonuje KatarzynaPanek, rzecznik PANEK S.A.Pankowa Multipla jest w nieosiągalnym białym kolorze,specjalnie na potrzeby firmy zmieniła barwę i zostałaoklejona w klimacie usługi PANEK. Dział marketingu twierdzi,ze koszt malowania i instalacji logotypów przerósł kosztzakupu auta, jednak flota nie zabiera głosu w tym temacie.Jak donoszą osoby, które bohatersko przyprowadziłyzakupiony samochód z Łodzi, Multipla jest przeznaczonabardziej do jazdy miejskiej, niż w trasę. Posiada manualnąskrzynię biegów i silnik o mocy 76 koni mechanicznych. Dosetki rozpędza się w niecałe 13 sekund. Aby wejść dopieszczotliwie nazywanego delfinka, do dyspozycji są 4drzwi. Samochód ma dwa rzędy siedzeń. Z przodu w czasiejazdy mogą korzystać 3 osoby. Na wypadek gdyby chętnychna podróż z przodu nie było aż tylu, środkowe siedzeniemożna złożyć zamieniając je na stolik.Na rejestracji tego cuda widnieją wielkie litery WK. Nie tylkodlatego, że samochód zarejestrowany jest na WarszawskimUrsusie. Mówią, że litery pochodzą od skrótu „Wielka Klapa".Czy przednia maska w Multipli jest taka duża? Mechanikmówi, że nie o nią może chodzić...Mimo, że w Multiplach nie stosowało się alarmów bo i po co,to w Pankowym egzemplarzu zamontowana jestzaawansowana telematyka służąca do kontrolowaniaosiągów kierowców tego bolidu. Dział rozwoju twierdzi, żekoszt urządzenia i przeróbek przerasta koszt zakupupojazdu, jednak flota dalej nie potwierdza, ale i niezaprzecza.Samochód posiada adekwatne systemy bezpieczeństwa,jednak krąży plotka, że manekiny odmówiły udziału w crashtestach, firma PANEK zachęca więc do ostrożnej jazdy.Pankowa Multipla to prawdziwy biały kruk inajprawdopodobniej najbardziej wyczekiwany pojazd weflocie.Wewnątrz Multipli znajdują się pojedynczo pakowanemaseczki, aby pierwsi kierowcy mogli się czuć w pełnianonimowo. eW celu odebrania maski i przejechania się Multiplą należyzainstalować aplikację PANEK. Dzięki promocji 20 zł na startkażda nowo zarejestrowana w usłudze osoba dostanie 20 złna start, co pozwoli wszystkim masochistom na przejechaniesię Mutliplą.Zachęcamy do tworzenia własnych memów z nasząpięknością i dodawania ich w komentarzach! Będziemy jedodawać do naszego folderu chwały eTAK TOVZIDZELSLI KIEDYKOLWIEK POCZULSIĘ BEZUŻYTECZNYBRZYDKI. BRZYDSZY.wane jal bardzo beardlei e enI tak nie edziesz brzydsry odegolDEMOTYWATORY.PLca.MULTIPLAOMYSLO ALARMIE W MULTI
Takie życie... – - Dlaczego ładujemy skrzynie z piłkami lekarskimi w transporcie do szpitala polowego? Przecież one nikogo nie wyleczą...- Kazali załadować niajwiększe skrzynie żeby premier na ich tle lepiej wypadł.- Przecież to PiS na wodę fotomontaż!- Nam płacą za ładowanie, im za ściemnianie. Takie życie...
Polscy nurkowie odnaleźli na dnie Bałtyku wrak zatopionego w 1945r. parowca Karlsruhe – Jak donosi onet.pl w ładowniach znaleziono już nietknięte pojazdy, porcelanę i nietknięte skrzynie z nieznaną zawartością. Odkrywcy wraku zastanawiają się też, czy w ładowni nie ma Bursztynowej Komnaty. Wrak statku odnaleziono na dnie Bałtyku kilkadziesiąt kilometrów na północ od Ustki.No to zaraz będzie reakcja Niemców...
Ale nadal wygląda to na lepszy plan niż emerytura z ZUSu –
Zatrzymano właścicieli gigantycznej dziupli samochodowej - ujawniono i zabezpieczono ponad 1100 części samochodowych o wartości ponad 3,5 mln zł – Zaangażowano ponad 280 funkcjonariuszy różnych służb, aby w rozbić gang, który swoje "dziuple" miał w 70 lokalizacjach. Na zdjęciu hala, w której były tylko silniki i skrzynie biegów - z usuniętymi numerami identyfikacyjnymi. Oprócz części znaleziono również 27 skradzionych pojazdów
W ciągu ostatniej dekady tysiące ludzi weszło w Góry Skaliste w poszukiwaniu skrzyni skarbów wypełnionej złotem, rubinami, szmaragdami i diamentami. Teraz skarb, uważany za wart ponad milion dolarów, został znaleziony – W wydanej w 2010 roku autobiografii Forrest Fenn zawarł wskazówki dotyczące kryjówki skarbu w 24-strofowym poemacie. Przez 10 lat tego miejsca szukało tysiące ludzi, a 5 osób straciło przez to życie.Autor wskazówek potwierdził, że skarb został znaleziony, ale nie wyjawia nazwiska szczęśliwca. Zwycięski poszukiwacz wysłał mu zdjęcia potwierdzające odnalezienie kryjówki. Forrest Fenn w dwóch swoich wyprawach, ważącą 9 kg skrzynię napełnił m.in. złotymi monetami, biżuterią, cennymi artefaktami, by wskrzesić emocje, którymi kierowali się dawni odkrywcy

Piękny post i słowa uznania dla personelu szpitalnego:

 –  Piękny post i słowa uznania dlapersonelu szpitalnego:Jędrzej Majka w podróży jestw miejscu: SzpitalUniwersytecki w Krakowie.20 kwietnia o 12:11 Kraków,województwo małopolskie · O...Ozdrowieniec. Tak od dziś mogę o sobiemówić. Jak zawsze miałem dużo szczęścia ispotkałem dobrych ludzi na drodze. Poczterech tygodniach w szpitalu, gdzie mnienaprawiano, wygląda na to, że pokonałemCOVID-19. Choć dwa testy ujemnepozwalają mi dziś opuścić szpitalne łóżko, totrochę szkód koronawirus pozostawił.Nie wiem gdzie i kiedy załapałem tośmiertelne świństwo. Najpierw dziesięć dnichorowałem w domu, w ostatnich było jużbardzo źle. Gorączka czterdzieści stopni.Telefon w ręce i szukanie pomocy. W takichsytuacjach człowiek doświadcza w jakimkraju żyje. Do tej pory minister zdrowia zpodkrążonymi oczkami wzbudzał mój podziwi szacunek. Kiedy zachorowałemzrozumiałem, co to za kraina kłamstwa iobłudy. Telefon do NFZ – kpina. Sanepid,kontakt z którym należy zaliczyć do cudu,odmówił zrobienia testu na koronawirusa.Fakty są takie, że przez długi czas testywykonywane były tylko w ustach politykówpodczas konferencji prasowych i w orędziachdo narodu. Niewiele brakowało adołączyłbym do grona tych, którzy niedoczekali się na zrobienie testu, którym wkarcie zgonu wpisano: niewydolnośćoddechowa. Kiedy w nocy zadzwoniłem napogotowanie, informując że już dłużej niewytrzymam z tak wysoką gorączką iduszącym kaszlem, odmówiono wysłaniakaretki, bo stanowiłem zagrożenie. Mojalekarka rodzinna (jej przede wszystkimzawdzięczam, że żyję), lecząc mnie przeztelefon od początku podejrzewała z jakimwirusem mamy do czynienia. Przez kolejnedni usiłowała załatwić wykonanie testów –bezskutecznie. W końcu, jako szczęściarz,trafiłem do Szpital Specjalistyczny im.Stefana Żeromskiego (Oddział Zakaźny). Tuzrobiono mi testy i kolejnego dniausłyszałem, że wynik jest dodatni. Stamtądprzewieziono mnie do Szpital Uniwersyteckiw Krakowie (Oddział Pulmonologiiprzekształcony w COVID-19).Nie mam słów, by wyrazić wdzięcznośćlekarzom i wszystkim pracownikom obuszpitali. Profesjonalizm to nie wszystko.Przez ten miesiąc otoczony byłem wspaniałąopieką. BARDZO ZA WSZYSTKODZIĘKUJĘ!!! Zawsze będę stał po Waszejstronie. Szkoda, że nie wiem jak wyglądacie.Każdego dnia spotykaliśmy się wielokrotnie,a Wy zawsze przychodziliście w tychkosmicznych strojach, albo zapakowani wpomarańczowe wory, w których ciężko byłowam oddychać. Mimo ciężkich warunków,niebezpieczeństwa zarażenia się ode mnieśmiertelną chorobą, zawsze przychodziliściez pomocą i dobrym słowem. Dziękuję Wamza niezwykłą atmosferę w tych ciężkichczasach zarazy.Leżąc półprzytomny na szpitalnym łóżku,obserwując jak kolejne krople antybiotyku wkroplówce wskakują w moją żyłę,rozmyślałem o życiu. A jeśli to koniec?Pomyślałem sobie wówczas, że miałemnaprawdę dobre życie, poznałemwspaniałych ludzi, widziałem miejscaniezwykłe, jadłem wspaniałości i piłem dobrewino.Przyjaciele. Jestem szczęściarzem, że mamWas wokół siebie. Wiem, że zawsze mogę naWas liczyć, czasem nawet w nadmiarze.Kiedy w świąteczny poranek dostałem dołóżka wielką skrzynię ze świątecznymipysznościami, łezka w oku się zakręciła. Niewszyscy wiedzieli, że choruję, ale jakdowiadywały się o tym kolejne osoby,natychmiast zasypywały mnie wsparciem,modlitwami i chęcią pomocy. Od Gdańska doZakopanego. Od Sydney do Nowego Jorku.W życiu wszystko jest po coś. Przyjmujęzatem i tę lekcję. Mam poczucie drugiegożycia, więc będę z niego korzystać jeszczebardziej. A że jestem teraz posiadaczemcennego osacza, będę się nim dzielić.Do zobaczenia na lotniskach i dworcach, wbibliotekach i na uniwersytetach, zapewne wnieco „innym" już świecie. Oby lepszym.Jędrzej MajkaDEMOTYWATORY.PL
PZInż 403 Lux-Sport. Prototyp samochodu osobowego zbudowany przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie w 1936 r. Oprócz nowoczesnej, opływowej karoserii z reflektorami w błotnikach, prototyp zawierał wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – Niezależne zawieszenie wszystkich kół oparte było na podwójnych wahaczach poprzecznych a prześwit można było regulować z wnętrza pojazdu w zakresie 180-230mm. Uproszczono również czynności związane ze smarowaniem elementów podwozia. Silnik V8 3,9 L  generował 96 KM i pozwalał rozpędzić samochód do 135 km/h. Korbowody silnika ułożyskowano ślizgowymi panewkami pływającymi, których wytwarzanie opanowano na świecie dopiero w latach 70. XX wieku. W PZInż 403 zastosowano półautomatyczną, 4-biegową skrzynię biegów sterowaną elektromagnetycznie. Prototyp pokonał ponad 100000km, głównie po szutrowych i polnych drogach i wykazał się niską awaryjnością. Produkcję seryjną planowano na początek lat 40.Prototyp nie przetrwał wojny. Prawdopodobnie spłonął we wrześniu 1939 w trakcie niemieckiego nalotu na Warszawę. Zachowały się dwa kompletne silniki i podwozie wykonane w celu prezentacji na targach, które obecnie stanowi eksponat Muzeum Techniki
 –