Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 95 takich demotywatorów

Drzewa pomimo swojej wielkości są tak strachliwe, że często muszą chować się za drapieżnikami –
Ja, kiedy chowam się przed obowiązkami, ale i tak czuję na sobie ich wzrok –  Graceland
Gdzie ona się podziała? Przecież dopiero tu była... –  2024-11-20 21:46:04
Zagłosuj

Jakiej marki telefon posiadasz?

Liczba głosów: 3 890
Przegrał zabawę w chowanego –  0:04
0:05
 –  0:05
0:14
Ja, chowający się przed moimi problemami –  0:11
0:15
 –
0:23
Czym skorupka za młodu ... –  ZA DZIECIAKA30 LAT PÓŹNIEJ
Człowiek, przysięgam, to wszystko jest moje –  00-0
0:18
 –  TZAR
Mam 40+ i nadal wierzę, że politycy chcą naszego dobra. Dlatego staram się przed nimi to dobro chować –
Niekwestionowany mistrz zabawy w chowanego –  "No one will everfind me here..."
0:06
 –  (NIETygodnik NIE@TygodnikNIEJeśli wyciąć wszystkie„kurwy” i „chuje" zpodsłuchów Obajtka, towychodzi jedna kartka.:Matti Prrivan @M... 55 min :W odpowiedzido @TygodnikNIENa górze róże na dole gnójmam zespół Touretta cyckipizda chuj
Rodzicielstwo nie jest łatwe –
 –
0:29
Faceci to zrozumieją... –  C drivePicturesAdobeProgram FilesOther SoftwaresImportantJunk Filesfjhidol#THIS GENERATIONCAJIT JOHNSONjkyjeukaPORN
Jakie to szczęście, że u nas podręcznik HiT to sama prawda, a nie g... –  TVP INFOAntyprawda. Tak Putin pierze mózgiRosjanomSą: prawda, święta prawda, g... prawda, ale też ostatnio buduje siępostprawdę - wiadomo. Władimir Putin poszedł o krok dalej iforsuje antyprawdę. Trudno nie pokusić się o ukucie takiegookreślenie w przypadku nowego podręcznika historii najnowszej dlarosyjskich uczniów. Całość jest tak załgana, na ile zbrodniczemureżimowi starczyło wyobraźni i inwencji. Celem jest dalsze praniemózgów Rosjanom w ramach totalitarnej ideologii putinizmu, a więcchowanie następnego pokolenia zbrodniarzy do kolejnych agresji.
Źródło: www.tvp.info

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Młody słoń próbuje ukryć się za latarnią po tym, jak został złapany na jedzeniu trzciny cukrowej na tajskim polu –  Blondal's
Bo jak mówią, trudno jest znaleźć dobrego pracownika –

 
Color format