Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 392 takie demotywatory

Kiedy ktoś pyta mnie o mój portfel kryptowalut –
Kupowanie portfela jest jak wymiana książek na półkę –

Ku przestrodze. Uważajcie na kobiety z Lubina:

 –  Piszę ten post jako przestrogę. Uważajcie na spotkania z kobietami z Lubina . Na portalu randkowym poznałem ostatnio gąskę, z twarzy 7/10, z rozmowy bardzo miła, temat zszedł na spotkanie. Wstępnie kazała podjechać po siebie na kombinat, co już zapaliło mi w glacy lampkę ostrzegawczą, przecież wszyscy wiemy, że na  "Palestynie" mieszkają głównie zdeformowane niedobitki z wyprawy na mordor, które w przerwie od napadania na ludzi piją wodę z kałuży. Spotkanie miało mieć miejsce wieczorem, trochę się zacząłem cykać, że Żaneta (tak ją roboczo nazwijmy) ożeni mi kosę pod żebro zabierając portfel i dokumenty, ale rozum podpowiadał, że może po prostu woli podejść na wylotówkę do Polkowic i nie chce mi ujawniać swojego miejsca zamieszkania, obawy odrzuciłem więc na bok, zatankowałem kilka litrów LPG, spakowałem kanapki na drogę i wyruszyłem. Podjechałem po nią o umówionej 22, bo akurat wtedy kończyła zmianę w markecie. Wieczór zapowiadał się cudownie, bo co prawda Żanetka miała delikatne braki w uzębieniu, które na zdjęciach sprytnie maskowała domkniętym ozorem, co skutkowało też tym, że podczas mówienia widziałem jak komety w postaci wiązek śliny mijają o centymetry moją twarz, to mimo wszystko rozmowa kleiła się doskonale. Może miała epizod z hulajnogą elektryczną podczas którego zahaczyła szczęką o wiadukt, nie mi to oceniać, liczyłem w duchu, że pewnie czeka w kolejce na nowego siekacza i sprawa zostanie niebawem rozwiązana, a wszystko przykryje to, że w duszy jest aniołem, którego szukałem przez całe swoje życie.Za cel podróży postawiliśmy sobie netflix & chill w moim skromnym apartamencie . W pełnym, domowym świetle czar zaczął pryskać, bo nie sposób ominąć faktu, ze Żanetka otwierając buzię wyglądała jakby lubowała się w obgryzaniu głazów pod Szybem Witold w Gorcach, z jednej strony nie chciałem mieć kobiety, której szczęka jest dziurawa jak ulica Towarowa po zimie, ale też wygląd nie jest najważniejszy, prawda? Rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i oddaliśmy seansowi. W połowie filmu Żaneta zaczęła się wiercić, ja natomiast poczułem dziwną woń, zacząłem zastanawiać się co tak ciągnie końskim farszem, a z minuty na minutę zapach coraz bardziej atakowal moje nozdrza. Poczatkowo zwaliłem to na fakt, że wywaliło rury  i po prostu ciągnie szlamem z Bobru po tym jak jakiś Józek postanowił wypiąć odwłok i zrzucić balast do wody, co miało miejsce notorycznie przed moimi oknami, ale po zamknięciu okna sytuacja tylko się pogorszyła. Ku mojemu zdziwieniu Żaneta coraz bardziej gięła się w pałąk, nie sposób było jej nawet przytulić. Chwilę później stanęła na baczność i piskliwym głosem zapytała gdzie w mojej posesji jest wychodek. Wskazałem palcem, wrzuciłem pauzę i sięgnąłem po telefon czekając na jej powrót. Zdążyłem obejrzeć pół poradnika o zakładaniu pasieki na YouTube a mojej podopiecznej nadal nie było. Drugim problemem było to, że fekalny smród nadal dobiegał z moich okolic. Podniosłem nogi żeby rozprostować się po pokoju, i w miejscu, gdzie jeszcze 15 minut temu siedziała niedoszła Księżniczka Daisy zobaczyłem wielką, okrągłą, brązową drachę, na której chwilę wcześniej trzymałem kolano. Rozchwiany adrenaliną pobiegłem do garderoby zrzucić spodnie, jednocześnie przykładając nos do plamy na joggerkach i modląc się w duchu aby to nie było to, co od kilku minut spowija moje myśli. To było to. Wróciłem do salonu potykając się o kawałek klocka, który musiał jej wylecieć nogawką przy wstawaniu, a którego nie dostrzegłem. Drugim aktem modłów była prośba do Boga, aby to wszystko było tylko sen, nie wierzyłem w to co się właśnie dzieje. Przebrałem spodnie i pobiegłem pod drzwi łazienkowe, stanałem i krzyknąłem -Żaneta, zesrałaś sie? Nikt nie odpowiedział. Szarpnałem za klamke, wbiegłem do łazienki, w środku zastałem jedynie przeciąg wpadający przez uchylone okienko, potężną woń stadniny, oraz balasa w muszli, który niewiele różnił się gabarytami od bożonarodzeniowego łańcucha choinkowego na kamiennogórskim rynku. Czaicie? Baba ożeniła mi kloca na rogówke, kawałek wypadł na dywan, resztę potężnego zaganiacza zostawiła w muszli, nawet nie próbując go spłukać, po czym wypyliła przez okienko.  Potwierdzając tylko pierwsze słowa pierwszego akapitu, nie umawiajcie się z kobietami z Lubina .
1% - pieniądze20% - karty płatnicze, członkowskie itp.79% - paragony, wizytówki i inne śmieci –
 –
Może i mam krzywy kręgosłup,ale za to nie mam pieniędzy –  Faceci, jeśli siedzicie naportfelu pamiętajcie że tobardzo niezdrowe dla waszegokręgosłupa@pubityruckin@ruckin_Chciałbym mieć taki gruby portfel,żebym go czuł jak na nim siedzę
Zarobił to ma, nie rozumiemco to za dziwny zwyczajzaglądania komuś do portfela –  Moto Szczecin @SzczecinMoto · 7 g.Na jednym z portali plotkarskich wielkieoburzenie bo Lewandowscy jeżdżą postolicy autem za pół miliona.IMO najlepszego piłkarza świata stać nasporo większą ekstrawagancję. Tuoceniam wybór na raczej skromny.Mercedes-Benz E63 CabrioHatey19427 26981Tygodnik NIE @TygodnikNIE · 2 g.NIE Wysiadają, żeby przejść do tej pandyobok.
Kiedy ktoś mówi, że życie jest za krótkie żeby się zamartwiać, trzeba podróżować, poznawać świat i przeżywać przygody –
To wymierający gatunek - Pan taksówkarz jeździ sobie od lat po Koszalinie. Przedwczoraj podczas pracy znalazł w taryfie portfel z kartami bankowymi i gotówką. Pojechał do lokalnej placówki banku i wyjaśnił, że ktoś zgubił te karty i portfel – Ustalono adres posiadacza kart i go powiadomiono, a Pan taksówkarz na własną rę… tzn. furę, odwiózł portfel do właściciela. Widać są jeszcze tacy ludzie.Zapamiętajcie, Koszalin nr 405 taksówka godna polecenia.
Przychody vs wydatki –
 –  Patryk Miś©PATRYKMISStarszy pan w pociągu poprosił,żebym wrzucił jego bardzo ciężkąwalizkę na górną półkę. Zrobiłemto. Pan wyjął portfel i chciał midać aż 10 zł „za fatygę".Odmówiłem, mówiąc, że ja niepotrzebuje i żeby dał na WOŚP.Powiedział, że na Owsiaka to onnigdy nie da. Zdjąłem walizkę.13:48 • 30 sty 22 • Twitter for iPhone
Sprawdziłem swój portfel. Najwyraźniej nie jestem Polakiem –  GRUBSZE PORTFELE POLAKÓWcoraz WIĘCEJ PIENIĘDZY w PORTFELACH POLAKÓW
...na którą licznie odpowiedzieli internauci, którym zależy i w ciągu 24 godzin zebrali już ponad milion złotych! Ty też możesz dołączyć! – Zamiast pisać wszędzie osiem gwiazdek uruchom swoje serce i portfel, dorzuć grosz albo więcej od siebie - link w opisie
Źródło: Ty również możesz dołożyć swoją cegiełkę - https://zrzutka.pl/36b5gm
Powinien być po dziesiątym –
 –  Siedzę sobie ostatnio w samochodzie pod marketem i czekam na żonę. Podchodzi bezdomny i puka w szybę. Opuszczam ją i słyszę: "Przepraszam bardzo, ale czy nie ma pan przypadkiem 30 groszy? Brakuje mi tyle do herbaty..." Wyciągnąłem portfel i wysypałem mu na rękę wszystkie drobniaki jakie miałem. Na co on do mnie: "Za dużo, potrzebuję tylko 30 groszy". Wziął tyle ile potrzebował i poszedł.Siedzę sobie dalej i oglądam coś na telefonie. Kolejne pukanie w szybę... Znowu to samo. Otwieram. "Bardzo dziękuję, naprawdę mi pomogłeś" - powiedział. I pokazał mi paczkę herbaty.Pierwszy raz trafiłem na takiego uczciwego
1 lajk = 1 zł premii, czyli historia kuriera z INPOSTU i zgubionego portfela! – Ktoś wrzucając paczkę do paczkomatu ZGUBIŁ przy nim swój portfel. Osobą, która zauważyła zgubę był kurier Inpostu, który podjechał pod punkt odebrać przesyłki. Kurierem okazał się Vardan z Armenii, który pracuje jako kurier już 11 lat. Postanowił, że pomoże w odnalezieniu właściciela zguby. Zawiadomił centralę, w której dyspozytor odtworzył nagrania z kamery, które namierzyły osobę i jej skrytkę/przesyłkę, Po kontaktowym numerze telefonu szybko udało się odnaleźć Panią Joannę. Ta postanowiła podzielić się historią na swoim koncie na LinkedIN i chciała pochwalić postawę pracownika Inpostu. Post rozszedł się viralowo, a jak to w sieci bywa, dotarł do samego Rafała Brzoski, właściciela Inpostu, który wpadł na pomysł nagrodzenia kuriera Vardana premią, która wynosić będzie... 1 zł za każdy LAJK pod postem! Licznik o północy zatrzymał się na 14.953 lajkach i właśnie taką premię otrzyma Vardan za swoją postawę! Joanna Wojdyło • 2ndP Content Strategict ,vrth SEO and Analytical Skills | PR Oficer who migrated t...4d«Edited-©#customersuccesshero #sharingiscaringKurierzy przed Świętami nie mają łatwo... A jednak kurier InPost zadał sobie trudodnalezienia "pani co z multiskrytki odebrała paczki i z gibającą się piramidkąprędziutko pobiegła dalej". Po drodze gubiąc portfel, ma się rozumieć. I już jużchciał go podnieść jeden z pijaczków spod sklepu, ale pan Vardan był szybszy.Podniósł, zadzwonił do biura i po godzinie oglądania monitoringu odnaleźli mniepytając czy czegoś nie straciłam... Vardan to oryginalne imię, bo pan pochodzi zArmenii, jest kurierem w Polsce już od 11 lat i okazuje się. że portfeli w tym krajuuratował już wiele. I wiecie mam problem - mam numer tego kuriera i chciałamzgłosić do centrali, że mają takiego bohatera, ale proces komunikacji z Inpostemjest tak zautomatyzowany, że nijak nie wiem jak (nasz szybko) go obejść.Pomyślałam więc, że napiszę w socialach to może Wy zareagujecie, oni zareagująjakiś medal dadzą, oby ZŁOTY;) This one's for you Vardan!EDIT: Wiadomość z ostatniej chwili! CEO InPost Rafał Brzoska zaproponował bypan Vardan otrzymał premię 1 PLN za każdy "lajk" pod tym postem, osobiściewolałabym wyświetlenia, ale lepsze to niż komentarze;) Sharing is caring!EDIT 2: Licznik lajków do premii p. Vardana zatrzymał się o północy na kwocie14953 zł. No, ale łajki wartko płyną dalej, Rafał Brzoska mają tak leżeć?#dobrowraca
Kurier "uratował" portfel – Jako kurier pracuje już od 11 lat. W tym tygodniu, mimo że jest gorący okres przedświąteczny, poruszył niebo i ziemię, by oddać mieszkance Gdańska portfel, który zgubiła przy paczkomacie.Przedświąteczny szał ogarnia wszystkich, dlatego pani Joanna z Gdańska chciała szybko odebrać paczki z paczkomatu. W pośpiechu nie zauważyła jednak, że wypadł jej portfel.Portfel zobaczył pan Vardan, kurier InPostuNatychmiast postanowił pomóc i znaleźć właściciela lub właścicielkę zguby. Jak to mu się udało? - Każdy nasz paczkomat jest wyposażony w monitoring. Postanowiłem więc od razu to zgłosić naszym dziewczynom z biura, aby sprawdziły, co dokładnie się tam wydarzyło i kto konkretnie zostawił portfel.Sprawą pracownicy InPostu zajęli się niezwłocznie i w ciągu kilku godzin udało się ustalić, kto jest właścicielem portfela
"Wczoraj mój mąż zgubił portfel na parkingu przed sklepem. Nigdy wcześniej mu się takie coś nie przydarzyło i był bardzo zmartwiony – Dziś poszłam do naszego drugiego domu (sprzedajemy go i aktualnie mieszkamy gdzie indziej) i znalazłam tam portfel męża zapakowany w kopertę i włożony pod klamkę. Ktoś go znalazł i zadał sobie trud, aby podjechać 15 minut i nam go oddać. Ze środka nic nie zginęło. Była cała gotówka i wszystkie pozostałe rzeczy. Zadzwoniłam pod numer, który był na kopercie, ale włączyła się sekretarka, wiec musiałam się nagrać. Jesteśmy bardzo wdzięczni tej osobie za tak wspaniałą postawę!"
 –
Przyszli ze skarbówki i pytają się, skąd mam pieniądze... –