Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 163 takie demotywatory

Dlaczego wilki atakują psy? – Psy to udomowione wilki. Oba te gatunki mogą się krzyżować, co dowodzi, że niewiele się różnią genetycznie. Wilki traktują psy jak konkurentów do terytorium i pokarmu. Jeśli psy mają możliwość biegania LUZEM, regularnie odwiedzają pobliskie lasy i zostawiają tam odchody i mocz, szczególnie na znakowaniach wilków. Podjadają też resztki ofiar oraz płoszą zwierzynę. Widać to często na nagraniach z fotopułapek. Dla wilczej grupy rodzinnej jest to jednoznaczne z próbą zawłaszczenia  terytorium przez obcego osobnika, a także zagrożeniem dla ich potomstwa. To trochę tak, jakby obcy człowiek wchodził do naszego domu, rozrzucał tam swoje rzeczy, wyjadał z lodówki i zadamawiał się pod naszą nieobecność. Zagryzienie psa przez wilka nie jest aktem ślepej agresji, lecz ochroną własnej "rodziny". Pamiętajmy, że człowiek i pies na smyczy nie są postrzegani przez wilki jako zagrożenie, jeśli trzymają się szlaków i nie wchodzą do ich "domu".
Małego chłopca odrzucili jego właśni rodzice, więc zaopiekowała się nim babcia. A dziecko wyraziło wdzięczność w przepiękny sposób. Historia opowiedziana przez księdza: – Pewien ksiądz napisał na Facebooku, że rutyna zabija wiele pięknych uczuć. Uświadomił mu to pewien mały chłopiec. Zobaczcie, co napisał ten mężczyzna:"Od dłuższego czasu jeden z członków wspólnoty przynosi mi świeżą różę każdej niedzieli rano, bym wpiął ją do kieszonki na piersi. Jako że zawsze dostaję jedną, z czasem przestałem o tym myśleć. To piękny gest, który po prostu przemienił się w rutynę. Niemniej, tej niedzieli miły gest na nowo stał się czymś wyjątkowym.Kiedy już miałem wyjść przed ołtarz, zaczepił mnie mały chłopiec i zapytał, co mam zamiar zrobić z różą.W pierwszym momencie nawet nie zrozumiałem, co miał na myśli. Dopiero po chwili przypomniałem sobie o wpiętym w sutannę kwiecie. Wskazałem różę i zapytałem, czy to o nią pyta.- Tak, proszę księdza. - Odpowiedział - Jeśli ksiądz będzie chciał ją później wyrzucić, chciałby ją sobie wziąć.Uśmiechając się powiedziałem, że oczywiście sprezentuję mu ją, a z czystej ciekawości zapytałem, dlaczego chciałby ją dostać.Chłopiec, który nie mógł mieć więcej niż dziesięć lat, spojrzał mi prosto w oczy i powiedział:- Chcę ją dać mojej babci. W zeszłym roku moi rodzice rozwiedli się. Na początku mieszkałem z mamą, no ale potem znowu wyszła za mąż i musiałem wrócić do taty. Przez jakiś czas mieszkaliśmy razem, ale potem tato powiedział, że nie mogę zostać i wysłał mnie do babci. A ona jest taka kochana dla mnie! Gotuje mi i naprawdę o mnie dba. Jest dla mnie tak dobra, że chcę dać jej różę za to, że mnie kocha.Kiedy chłopiec skończył mówić, nawet nie wiedziałem, co mam mu odpowiedzieć. Miałem łzy w oczach, gdy podawałem mu różę. Po chwili powiedziałem mu, że to najpiękniejsze, co w życiu usłyszałem i wskazałem mu ołtarz mówiąc:- Weź tamten bukiet róż. Co tydzień rodziny kupują świeże kwiaty. Weź tamten bukiet dla babci. Zasługuje na nie.Ostatnie zdanie, jakie usłyszałem od roześmianego w tym momencie chłopca, brzmiało: "Piękny dzień! Poprosiłem o różę, a dostałem cały bukiet!"Często zapominamy, jak ważna jest rodzina i docenienie tego, że ktoś zawsze obok nas jest i o nas się troszczy. Ten dziesięciolatek potrafił docenić swoją babcię, bo przeżył odrzucenie ze strony rodziców. Pamiętajmy doceniać najbliższych!
Co roku wszyscy o nim zapominają, więc w tym dla odmiany pamiętajmy! –
Pamiętajmy - zwykła woda jest głupia i trafia do żołądka, ale syropek na kaszel jest bardzo mądry i trafia do płuc –
Jeśli widzisz dziecko lub zwierzę zamknięte w aucie - reaguj! – Temperatura wewnątrz rozgrzanego pojazdu rośnie z minuty na minutę i może wynieść nawet 50ºC. Pamiętajmy o tym, że pozostawiając małe dziecko, lub zwierzę w zamkniętym samochodzie, nie dajemy im możliwości wyjścia z pojazdu w razie potrzeby. Takim zachowaniem sami stwarzamy zagrożenie dla naszych najbliższych. Pomyślmy, zanim pojazd okaże się dla nich śmiertelną pułapką.Jeśli widzimy dziecko czy zwierzę zamknięte w aucie. Należy wtedy zadzwonić pod alarmowy numer 112. Pamiętajmy, żeby zostać przy samochodzie i obserwować zachowanie dziecka. W sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu należy wybić szybę. Takie zachowanie ma uzasadnienie prawne:Art.26. kk§1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.§ 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w §1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego
Pamiętajmy bohaterów prehistorii, którzy zginęli ustalając które rośliny są jadalne, a które trujące –
Strajk strajkiem, ale pamiętajmy, że niektórym nauczycielom podwyżka się należy a inni... –  Ja naprawdę popieram strajk nauczycielek i nauczycieli, ale mam wrażenie, że w większości dyskusji kompletnie zapominamy o jednej, kluczowej rzeczy, która jest najgorszym rakiem na ciele polskiej edukacji, czyli prlowskiej mentalności "czy się stoi czy się leży".Dlaczego wuefista, który tylko rzuca piłkę i zaszywa się w kantorku ma mieć taką samą pensję jak ten, który co chwila jeździ z dzieciakami na zawody i zaraża je pasją do sportu? Dlaczego polonistka, która prawie nic z dziećmi nie robi i zadaje całe lekcje do domu, ma mieć taki sam stopień awansu, jak ta, która prowadzi z dziećmi debaty, pokazuje niestandardowe myślenie i zabiera dzieci do teatru, do galerii czy do muzeum? Dlaczego nauczyciel, który pierdzi w stołek i od 30 lat swoim beztalenciem zabija w dzieciach całą kreatywność i chęć do rozwoju, ma być traktowany tak samo jak ten, który aż kipi zaangażowaniem, który jeździ na szkolenia i ciągle się rozwija, bo kocha to co robi?Dlaczego mamy traktować tych, którzy nienawidzą swojej pracy (i często samych dzieci) na równi z tymi, którzy dzieciom by nieba uchylili, którzy są niesamowitymi autorytetami i którzy pozytywnie zmieniają dziecięcą wizję świata, często dając przy tym wsparcie, zostające z nami na całe życie?Szybsze awanse? Ok. Wyższe pensje? Jak najbardziej, nawet dużo wyższe, bo od edukacji się niemal wszystko zaczyna. Ale dla tych, których warto wynagradzać, a nie dla wszystkich, bo w przeciwnym wypadku nawet jeśli wyższe pensje pociągną za sobą jakąś lepszą zmianę, to będziemy na te zmiany czekali dekadami.

Siedem zdań, które powinno usłyszeć każde dziecko, żeby czuło się doceniane

Siedem zdań, które powinno usłyszeć każde dziecko, żeby czuło się doceniane – 1. Kocham Cię. Co ma wspólnego wyznanie miłosne z docenianiem? Wszystko. To taki fundament, na którym budujemy całą resztę. „Kocham Cię” jest dawaniem dziecku cementu na budowanie swojego wewnętrznego domu, gdzie będzie dużo pokoi wypełnionych pozytywnymi treściami. Kocham Cię to po prostu siła na całe życie.2. Jestem z Ciebie dumna. To bardzo ważne zdanie, które jest dla dziecka zawsze nagrodą za jego wysiłek. Czy chodzi o budowę z klocków czy wygrany konkurs matematyczny, powtarzajcie dzieciom, że jesteście dumni z tego, czego się nauczyły, z tego, co udało im się osiągnąć. Każdy sukces, każda nowa umiejętność – to jego naprawdę ciężka, a niekiedy mozolna praca. Powtarzajcie to dzieciom, gdy tylko jest ku temu okazja, niech na takim kapitale zbudują niejeden sukces – w pracy, w miłości, w dorosłości.3. Bardzo się starałeś, świetnie Ci poszło! Pamiętajmy także o sytuacjach, gdy dziecku nie uda się osiągnąć celu: nie dostanie wymarzonej oceny, nie dobiegnie pierwsze na metę. Warto wtedy wzmocnić go za wysiłek, który włożyło w swoją pracę. Docenianie go za to spowoduje, że w przyszłości, gdy poniesie porażkę, jeszcze raz spróbuje i może tym razem mu się uda.4. Dziękuję, że mi pomagasz. Niby mała czynność, gdy dziecko pomaga mamie składać skarpetki czy wyjmować rzeczy z pralki, ale jak istotne jest to, że robi to, by wspomóc bliską osobę. W tym zdaniu nie tylko doceniamy wysiłek dziecka, ale właśnie fakt, że pomaga. Uczymy go dzięki temu empatii, opieki i wspierania innych ludzi na co dzień. Uczymy go wzajemności: gdy ktoś pomaga tobie, ty pomagaj też jemu. Ale także wdzięczności: podziękuj, że ktoś był dla ciebie uprzejmy, dobry.5. Masz prawo mieć własne zdanie. Dzieci nie zawsze dokonują tych samych wyborów co my. Nie zawsze się z nami zgadzają i wielokrotnie mają odmienne zdanie na jakiś temat. To bardzo ważne, by dać im do tego prawo. Nie chodzi o to, byśmy zgadzali się na to, co robią, a co jest niezgodne z naszymi zasadami, ale wzmacniajmy je w wypowiadaniu swojego zdania na różne tematy. To buduje wzajemny szacunek. Nie muszę się z tobą zgadzać, ale doceniam to, że masz swoje zdanie. To uczy dzieci przede wszystkim sprawczości, czyli takiej wewnętrznej pewności, że mam wpływ na swoje życie, mam wpływ na świat, który mnie otacza. Nawet jeśli nie zawsze dzieje się tak jakbym chciał, to zawsze warto próbować na niego wpływać.6. Co dzień uczę się od ciebie nowych rzeczy! Dziecko to źródło nieustającego rozwoju nie tylko w kwestii wychowywania, ale także odkrywania własnych mocnych i słabych stron, czasami nawet przekraczania granic swoich możliwości. Bardzo często jest dla nas inspiracją do robienia nowych rzeczy, jak pieczenia jagodowych muffinek czy konstruowania instalacji świetlnej na zajęcia techniczne w szkole, a także podróżowania, czytania, szukania różnych informacji. Dla dziecka naturalne jest, że to rodzic jest jego przewodnikiem, mentorem, podziwia go za to. Jak budujące musi być usłyszenie tego samego od ukochanej mamy czy taty…7. Wierzę w ciebie. Wiara bliskich osób działa jak magia. Czujemy się ważni, docenieni, silni. Przecież jeśli ktoś wierzy we mnie, to ja też mogę wierzyć w siebie. Dzieci, którym rodzice powtarzają takie zdanie, budują silne przekonanie, że zawsze mogą na sobie polegać, bo nasza wiara staje się ich wewnętrznym drogowskazem
Pamiętajmy na Święta o tych, o których świat zapomniał i rodzina nie pamięta – Jeżeli w twojej okolicy mieszka osoba samotna, weteran lub ktoś, kto nie ma z kim spędzić Świąt warto się zainteresować. Czasami wystarczy dobre słowo lub troszkę pomocy. Nie bądźmy obojętni na los innych!
Ale syropek na kaszel jest bardzo mądry i trafia do płuc –
01.11 i 2.11 - pięknie przystrojone groby, dużo zniczy, ładne i kolorowe wiązanki – Coś pięknego. Pamiętajmy o tych których już z nami nie ma!
17 października mija 169. rocznica śmierci Fryderyka Chopina – Pamiętajmy o jednym z najwybitniejszych Polaków,który między innymi dzięki Marszowi Pogrzebowemuzapisał się w historii muzyki
Pamiętajmy o węgierskich bohaterach, którzy walczyli za Polską sprawę –  tu spoczywa
O tym Panu też pamiętajmy. Dziękujemy, trenerze! –
Oprawcom nie udało jej się złamać. Tuż przed wykonaniem wyroku krzyknęła: „Niech żyje Polska!”. Pamiętajmy o naszych bohaterach –
87-latek z Warszawy zgubił dokumentyi we wzruszającym liście prosi ludzi o pomoc – Nie trzeba tak naprawdę wielu słów, aby ta fotografia wzbudziła emocje. Sama w sobie ma ogromny przekaz…Napisał ją 87-latek, który zgubił swoje dokumenty. W przejmującej wiadomości prosi o pomoc i liczy, że są jeszcze ludzie, którzy podejdą do niego z serdecznościąUwaga!!!Mam już 87 lat. Człowiek w pełni życia z braku świadomości i pamięci utracił swoje wszystkie dokumenty – Mądry na pewno nie zniszczył ich tylko czeka na właściciela tych danych osobowych. Proszę i błagam o wiadomość i szacunek mojej osoby oraz wieku (czeka nagroda)Ta przejmująca historia pokazuje jedno – jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem. Pamiętajmy o tym, że każdy z nas będzie w sędziwym wieku, a wtedy nasz świat zmienia się bezpowrotnie. Głowa już nie ta, pamięć słabnie, sił brak i czasem samotność doskwiera. Bądźmy wyrozumiali dla drugiego człowieka i jeśli widzimy zagubioną starszą osobę, zapytajmy, czy czegoś jej nie trzebaDobro zawsze wraca!
Pamiętajmy o bohaterach! –
Brak pieniędzy od Stilonu Gorzów dla Fundacji za mecz charytatywny – Podczas meczu charytatywnego, który odbył się w Gorzowie 2 czerwca br. zbieraliśmy na protezę dla Aleksa oraz wsparcie dla innych podopiecznych Fundacji Cancer Fighters.Podczas całego meczu udało się zebrać ponad 100 tysięcy złotych, jednak część środków (ok. 45 tysięcy) z biletów nie została nam przekazana. Kwota ta jest nadal w posiadaniu systemu KupBilet.pl, ze względu na to, że ZKS Stilon Gorzów uchyla się od wystawienia faktury i przelania środków na konto Fundacji.ZKS Stilon Gorzów reprezentowany przez Pana Prezesa Piotra Biłkę najpierw uchylał się od zapłaty, mówiąc o zajęciach komorniczych klubu, następnie wyrażając wolę znalezienia rozwiązania, aby ostatecznie w piątek 29 czerwca br. stwierdzić, że umowa na organizację meczu jest nieważna.Na mocy umowy z Fundacją, należna kwota dla Stilonu za organizację meczu wyniosła 9 249 złotych netto (12 tysięcy złotych brutto), z czego 11 tysięcy złotych brutto zostały wpłacone w formie zaliczki jeszcze przed meczem.W całym tym zamieszaniu najbardziej przykre jest zachowanie aktualnego Prezesa Stilonu, który uczestniczył w meczu z wygranej licytacji. Kolejne jego działania, czyli afiszowanie się w mediach społecznościowych zdjęciami z meczu charytatywnego, a jednocześnie brak przekazania pieniędzy należnych Fundacji, są trudne do zrozumienia.Proszę pamiętajmy, że chodzi o dobro dzieci, a zdjęciami i słowami bez czynów nie zapewnimy im leczenia - apeluje organizator
Warto wiedzieć co jestważne w naszym życiu – Przemyśl dokładnie swoje priorytety Pewnego dnia Profesor filozofii przybył na wykład z kilkoma rekwizytami.Swoje zajęcia rozpoczął od postawieniaprzed studentami zgromadzonymi  w klasiedużego szklanego słoika pustego w środku.Następnie zaczął wypełniać wnętrze słoikaprzyniesionymi ze sobą piłkami do golfa.Gdy nie był w stanie włożyć ani jednej piłki więcejzapytał się studentów, czy słoik jest już pełny?Oczywiście wszyscy zgodnie stwierdzili, że słoik jest pełny.W takim wypadku Profesor postanowił pokazać studentomdrobne kamyczki, które również przyniósł ze sobą,i które następnie zaczął pomału wsypywać do słoika.Profesor potrząsnął słoikiem delikatnie tak,by kamyczki równomiernie wypełniły puste miejsca pomiędzy piłeczkami do golfa."Czy teraz słoik też jest pełny?"-zapytał retorycznie Profesorna co wszyscy ponownie odpowiedzieli twierdząco "tak".Wtedy Profesor pokazał przyniesione ze sobąpudełko z piaskiem, który zaczął przesypywać do słoika.Oczywiście i w tym przypadku piasek wypełnił puste przestrzenie pomiędzy piłeczkami i kamykamii duża jego część także zmieścił się w słoiku.Profesor zapytał ponownie zebranych, czy słoik jest pełny i w tym przypadku, na co usłyszał jednogłośną odpowiedź: "tak".Na koniec Profesor postanowił zrobićdwie filiżanki kawy, które wlał następnie do słoika.Kawa oczywiście bez problemu zmieściła się w słoikurównomiernie wypełniając pustą przestrzeń w jego wnętrzu.Studenci zareagowali śmiechem."Panie i Panowie, może to i wydawać się zabawne ... - powiedział Profesor do śmiejących się studentów - ... ale ten słoik reprezentuje Państwa życie!Ponieważ nasze życie jest jak ten szklany słoik!Piłeczki golfowe reprezentują wszystkie ważne rzeczyw naszym życiu, tj: rodzina, dzieci, zdrowie, przyjaciele itd.a także nasze pasje i zainteresowania - te rzeczy,które zapełnią nasze życie nawet wtedygdybyśmy wszystko inne stracili i tylko to by nam pozostało. Drobne kamyczki to inne rzeczy, które też są poniekąd ważnetakie jak praca, dom, samochód itd.Piasek reprezentuje wszysko pozostałe poza tym, po prostu drobne sprawy.Jeżeli przesypalibyście Państwo do słoika w pierwszej kolejności tylko piasek, nie pozostałoby wystarczająco miejsca na piłeczki golfowe czy nawet kamyki.Tak samo jest i w naszym życiu!Jeżeli poświecamy czas i energię głownie na drobne sprawy,nigdy nie wygospodarujemy wystarczająco miejscana te rzeczy, które są tak na prawdę istotne.Zwracajmy więc więcej uwagi na te sprawy, które są ważne dla naszego szczęścia:pobawmy się z dziećmi,znajdźmy czas by zbadać się u lekarza,zaprośmy najbliższych gdzieś na obiad.Pamiętajmy, że i tak zawsze znajdzie się czasby posprzątać mieszkanie czy pozmywać naczynia.W pierwszej kolejności zajmujmy się w życiunaszymi prawdziwymi klejnotamirzeczami które są na prawdę ważnedla naszego ogólnego szczęścia.I te właśnie rzeczy powinny być dla nasnajwyższym priorytetem. Pozostałe rzeczy to tylko piasek!"Gdy Profesor skończył swój wywód, jeden ze studentów podniósł rękę i zapytał co zatem przedstawia piwo?Profesor uśmiechnął się i odpowiedział:"Piwo to piwo. Pokazuje, że niezależnie od tego jak wypełnione wydaje ci się twoje życie, zawsze znajdzie się w nim miejsce na piwo z przyjacielem."
Oddalamy się od siebie, nie dlatego że dzielą nas kilometry. Oddalamy się od siebie przez brak kontaktu. Pamiętajmy, żeby podtrzymywać kontakt z tymi, na których nam zależy, bo w pewnym momencie będzie już za późno –
Źródło: - AP