Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 258 takich demotywatorów

Ta historia mogłaby być scenariuszem dla filmu. Sposób w jaki pewien człowiek zemścił się na szkolnym prześladowcy, mógłby być kanwą zarówno dla niemądrej komedii w stylu "American Pie", jak i dla ciężkiego dramatu społecznego – Pewnego dnia na antenę zadzwoniła pani przedstawiająca się imieniem Arielle. Prowadzącemu wyjaśniła, że próbuje odnaleźć faceta, z którym przeżyła niesamowicie upojną noc. Pan na imię miał Ron i był od niej 20 lat młodszy. Radio skontaktowało się z nim i szybko stało się jasne, że to nie będzie wątek z komedii romantycznej. Na antenie Rob wyjaśnił, że randka z Arielle była częścią jego planu zemsty na Samie, który jest synem Arielle. Rob na matkę łobuza natknął się w jednym z internetowych serwisów i ad hoc obmyślił brutalny scenariusz.Zaszokowana Arielle wydusiła z siebie tylko: "Mówisz poważnie? Jesteś kolegą Sama?". To błyskawicznie wyprowadziło jej rozmówcę z równowagi.- Nie, nie jestem kolegą twojego **** syna. Nie wiem, czy obchodziło cię co wyprawiał, ale był dla mnie totalnym *** i zrujnował moje życie. Teraz jesteśmy kwita. Nie mogę doczekać się, aż powiem mu, że zadzwoniłaś do radia, bo tak bardzo chciałaś się ze mną znowu spotkać. To jest zbyt doskonałe - powiedział na antenie.W dalszej części rozmowy szalony plan okazał się jeszcze bardziej okrutny, bo Rob przyznał, że udokumentował spotkanie i chciał wysłać Samowi zdjęcia. Kiedy Arielle próbowała przekonać Roba, że Sam go znajdzie i przypomni mu lanie z liceum, Rob spokojnie odparł, że od tamtego czasu dobrze opanował Krav Magę.- Jeśli zbliży się do mnie, będę mógł mu nakopać po zaliczeniu jego mamy - uciął
Wzruszajacy moment, w którym mąż z żoną po 22 latach odnajdują swojego biologicznego syna. Został on porwany jako dziecko. Rodzice wydali oszczędności życia, by go odnaleźć –
Najtrudniej odnaleźć zagubione uczucia –
Rodzina Aviciiego wydała oświadczenie. Znamy przyczynę śmierci – Wiadomo już, że muzyk popełnił samobójstwo.- Nasz ukochany Tim był poszukującą, kruchą, artystyczną duszą, poszukującą odpowiedzi na egzystencjalne pytania. Perfekcjonistą, który podróżował i ciężko pracował w tempie, jakie prowadziło do ogromnego stresu - czytamy w oświadczeniu. - Po zakończeniu trasy chciał odnaleźć równowagę w życiu, być szczęśliwym i zająć się tym, co kochał najbardziej: muzyką. Zmagał się z myślami o Znaczeniu, Życiu, Szczęściu. Nie mógł już tego wytrzymać.- Chciał odnaleźć spokój. Nie odnajdywał się w machinie show-biznesu; był wrażliwą osobą, kochał swoich fanów, ale unikał światła reflektorów. Tim, zawsze będziemy cię kochać i za tobą tęsknić.Oto co show biznes robi z człowiekiem...
Jeśli nie potrafisz odnaleźć szczęścia w sobie, nie odnajdziesz go nigdzie –

Na mapie Polski można odnaleźć wiele ciekawych punktów:

 –  OD MIŁOŚCI DO SZCZĘŚCIA DŁUGA DROGA ZA TO NIEBO I PIEKŁO LEŻĄ TUŻ OBOK SIEBIE
Wielkanocna zagadka. Jesteś w stanie odnaleźć pszczołę pośród kwiatów? –  HAPPY EASTER
Schematyczne mapy miasta na pokrywach kanalizacyjnych w Oldenburgu pomagają odnaleźć się turystom –
W tym kościele pozwalają spać bezdomnym, oferują im ciepłe kocei masaże – Ze względu na rosnącą liczbę mężczyzn i kobiet mieszkających na ulicach San Francisco powstał Projekt Gubbio dzięki któremu wielu potrzebujących może codziennie odnaleźć chwilę wytchnienia i przespać się w bezpiecznym miejscu, pod dachem kościoła.„Nie zadajemy żadnych pytań, kiedy nasi goście wchodzą do kościołów; w celu usunięcia wszelkich barier, nie ma żadnych kart wstępu ani formularzy przyjęcia. Nikomu nigdy nie odmawiamy; wszyscy są przyjmowani, szanowani, traktowani godnie i z szacunkiem.”
Oryginalna, pancerna skrzynia z XIII w., znajdująca się w Opactwie Cystersów w Krakowie – 7 takich skrzyń, wypełnionych najcenniejszymi, klasztornymi przedmiotami, zostało zakopanych w ogrodach klasztornych, w celu ukrycia ich przed nadciągającymi wojskami szwedzkimi podczas Potopu.Po wypędzeniu Szwedów z Polski, ze względu na zawodną pamięć cystersów, udało się odnaleźć tylko 3 skrzynie.Pozostałe 4 nigdy nie zostały odnalezione, gdyż ogrody klasztorne w XVII w. zajmowały 20 hektarów powierzchni.Historia, nie legenda

W 1977 roku ocaliła poparzone dziecko. 38 lat później zobaczyła zdjęcie na Facebooku i zamarła

W 1977 roku ocaliła poparzone dziecko.38 lat później zobaczyła zdjęcie na Facebooku i zamarła – Przez dziesięciolecia dziewczyna trzymała stare, czarno-białe zdjęcie, na którym pielęgniarka trzyma ją w ramionach.Zdjęcie zrobiono w 1977 roku„Dorastanie jako dziecko z takimi oparzeniami było ciężkie. Byłam wiecznie nękana i poniżana. Patrzyłam na te zdjęcia i rozmawiałam z nią, mimo iż nie miałam pojęcia kim ona jest. Oglądanie tych fotografii przynosiło mi ulgę”Kobieta miała nadzieję, że w końcu uda się jej odnaleźć pielęgniarkę. Ostatecznie spróbowała w mediach społecznościowych. Podzieliła się tymi czarno-białymi zdjęciami i napisała:„Bardzo chciałabym poznać jej imię i może nawet się z nią spotkać. Proszę, udostępniajcie ten post, bo nigdy nie wiadomo do kogo może trafić.”Post rozprzestrzenił się z prędkością błyskawicy i już następnego dnia kobieta otrzymała wiadomość, na którą tyle czekała.Pielęgniarka jak się okazało, również zatrzymała te zdjęcia, aby nigdy nie zapomnieć o dziewczynce.„Pamiętam ją. Była bardzo spokojna. Zazwyczaj, gdy dzieci wracają z bloku operacyjnego, śpią lub płaczą. Ona była spokojna i ufna. To było niezwykłe”Niedługo później dwie kobiety spotkały się„Nie mam pojęcia ile pielęgniarek miałoby tyle szczęścia, aby przydarzyło się im coś takiego, aby ktoś pamiętał je przez te wszystkie lata”„Czuję się wyróżniona, że jestem tą, która wtedy opiekowała się dziewczynką”
Studentka jadąc pociągiem żaliła się rozmawiając z mamą, że nie ma pieniędzy. Kiedy się obudziła, znalazła na kolanach 100 funtów – Dziewczyna rozmawiała podczas podróży przez telefon ze swoja matką. Głównym tematem konwersacji była sytuacja finansowa studentki. Dziewczyna niedawno skończyła studia i ledwo starczało jej na życie.W rozmowie telefonicznej wspomniała o 35 funtach, która miały wpłynąć na jej konto, pieniądze jednak nie dotarły. Była to nieduża suma, ale w tym momencie oznaczała dla dziewczyny bardzo wiele.Po zakończeniu rozmowy, kobieta zasnęłaKiedy się obudziła, doznała niemałego szoku. Na swoich kolanach znalazła chusteczkę higieniczną, w która zawinięte było sto funtów.Najprawdopodobniej jeden z pasażerów, który przypadkowo słyszał całą rozmowę, postanowił pomóc jej anonimowo.Teraz Studentka próbuje odnaleźć swojego „anioła stróża”.I słusznie, takie akty bezinteresownej życzliwości należy nagłaśniać
Małżeństwo by wesprzeć WOŚP oddało swoje obrączki. Kiedy Filip Chajzer się o tym dowiedział, postanowił odszukać niezwykłych darczyńców – Małżeństwo z Hannoveru (na zdjęciu po lewej) postanowiło również wspomóc WOŚP, która, przypomnijmy, w tym roku grała "dla wyrównania szans w leczeniu noworodków". Para zdecydowała się przekazać na aukcje coś niezwykle cennego - obrączki z własnego ślubu! Zwyciężczyni licytacji tej wartościowej pamiątki nie zachowała jej jednak dla siebie. Nagłaśniając wspaniały gest małżeństwa w sieci, za cel postawiła sobie jego odnalezienie. Gdy o akcji usłyszał Filip Chajzer, natychmiast umieścił na swoim profilu na Facebooku post z prośbą o pomoc. Z informacji w nim zawartym wynikało, że sztab WOŚP w Hannoverze nie może pary odnaleźć. Internauci jednak nie zawiedli. Dzięki nim szybko udało się dotrzeć do hojnych ofiarodawców. "Odnalazłam tę cudowną parę i z wielką dumą i radością zwrócę obrączki właścicielom. Spotkanie w niedzielę" - możemy przeczytać w komentarzu organizatorki poszukiwań pod postem Chajzera. Historie takie jak ta sprawiają, że uśmiech momentalnie pojawia się na naszych twarzach! WOŚP ma moc!
Zima zaskoczyła piłkarzy Bundesligi. Z powodu śniegu nie można było odnaleźć punktu, z którego wykonuje się rzut karny. Z pomocą przyszła metoda znana z podwórkowych gier –
Kobieta podsłuchała w sklepie rozmowę małżeństwa i zrobiła zdjęcie. O tym właśnie marzą kobiety: – "Przepraszam, kimkolwiek jesteś, za opublikowanie zdjęcia twojej pleców. Chciałam jednak, żeby świat to zobaczył.Ten człowiek rozmawiał przez telefon z żoną i był bardzo skupiony na dokładnym wyborze lakieru do paznokci, który chciała jego partnerka. "Mam to, mam to, będę w domu za chwilę."On wysyłał do niej zdjęcie, a ona dzwoniła, żeby mu pomóc w wyborze. On mówił: "Wysłałem Ci zdjęcie. Czy to jest ten kolor? Chcesz znać kolory o podobnym odcieniu? A może po prostu chcesz wszystkie trzy kolory?".To wszystko, co nam trzeba. Wysiłek. Pokazując komuś, że cokolwiek, co jest ważne dla niego (nawet jeśli to lakier do paznokci), znaczy coś dla Ciebie, to jest to wyjście z Twojej strefy komfortu. Tym bardziej że pewnie czułeś się głupio w świecie tysiąca kosmetyków.To jest jednak dla nas takie fajne. Pomysł romansu. Nie dawanie kwiatów, kartek i słodyczy. Ale bycie blisko i pokazywanie, że naprawdę nas słuchacie i wspieracie w najprostszych nawet czynnościach. Bo to wymaga od was więcej pracy, zaangażowania i zrozumienia, niż kupienie bukietu róż w markecie. To cudowne, gdy ktoś, gdzieś, będzie kochał cię wystarczająco mocno, by pójść na zakupy do sklepu kosmetycznego i starać się odnaleźć Twój ulubiony lakier do paznokci."Ten wpis pokochało 260 tys. osób. Mało tego, wiele kobiet napisało, że nie doceniało gestów swoich mężczyzn i oznaczało swoją drugą połowę na FB dopisując listę ich zasług
Ładny gest ze strony Andrzeja Dudy. Chłopiec będzie miał pamiątkę na całe życie – Prezydent podczas obchodów Święta Niepodległości, spotkał się z mieszkańcami Stalowej Woli. Z tłumu nagle podbiegł chłopiec, który chciał mieć wyjątkową pamiątkę z tego podniosłego dnia. Nie miał jednak przy sobie ani telefonu, ani kartki. Prezydentowi udało się jednak znaleźć rozwiązanie.Andrzej Duda zwrócił się z prośbą do prezydenckiego fotografa, by ten zrobił zdjęcie. Następnie umieszczono je w mediach społecznościowych, by chłopiec mógł odnaleźć się na fotografii i zapewne pochwalić się nią przed rodziną i znajomymi

11-letni chłopiec mieszka na ulicy razem z psem. Codziennie żebrze o pieniądze na ważny cel

11-letni chłopiec mieszka na ulicy razem z psem. Codziennie żebrze o pieniądze na ważny cel – Walczy o przetrwanie ze swoim psim towarzyszem u boku. Chłopiec i jego szczeniak są nierozłączni.Życie na ulicy nie jest łatwe. Wielokrotnie musi uciekać przed innymi bezdomnymi, którzy próbują zabrać jego dobytek. Nierzadko starają się go okraść, zwłaszcza gdy śpi. W tych momentach pies jest świetną pomocą, ponieważ przegania nieproszonych gości głośnym szczekaniem i warczeniem.Proszę o pieniądze, żeby mieć na jedzenie i picie. Często stoję pod wysokimi budynkami, w których pracują bogaci ludzie. Czasem dostaję od nich więcej. Zacząłem zbierać pieniądze, gdy skończyłem 10 lat, a dziś mam 11.Śmiech przez łzyMimo ubóstwa i ciężkiego życia, 11-latek uważa, że jest szczęśliwy, a zawdzięcza to pieskowi. Niemal każdego dnia grają w chowanego lub biegają po ulicach. To właśnie dzięki takim chwilom zapomina, że musi za chwilę prosić o pieniądze na jedzenie…Kilka lat temu jego rodzice rozstali się i zostawili go wraz z rodzeństwem. Jego młodszy brat zaginął na ulicy – nie mogli go odnaleźć. Próbowali przez kilka tygodni, ale nie przynosiło to efektów. Rodzeństwo żyje na ulicy w innej prowincji. Ilekroć 11-latek nie ma siły na to, aby prosić o pieniądze, jedzie autobusem do sióstr i braci. Niestety te podróże nie są bezpieczne i zawsze są pełne przygód, a wszystko przez to, że przewożenie psów w autobusach jest zakazane.Wszystkie pieniądze, które chłopiec zbiera, odkłada w jednym celu. Marzy mu się powrót do szkoły i bardzo chciałby się dalej uczyć. Chce zostać aktorem, aby móc pomóc nie tylko sobie, ale i rodzeństwu.O wzruszającej historii chłopca i jego pieska ludzie dowiedzieli się z Facebooka.Udało się!Chłopiec wraca do szkoły… a przy jego boku jest ukochany pies
Co byś zrobił, gdybyś znalazł na ulicy pierścionek z brylantem o wartości 50,000 funtów? – Chłopak znalazł pierścionek przed restauracją i postanowił odszukać osobę, do której należała biżuteria. Zorganizował więc akcję poszukiwawczą na Facebooku. Udało się odnaleźć właścicielkę - pierścionek należał do starszej kobiety.A Ty jakbyś się zachował?

Poruszający wpis matki do córki, której pozwoliła żyć własnym życiem:

 –  11.10.1999 - moja córka Oliwia Małkowska skończyłaby dziś 18 lat- piękny wiek wkraczania w dorosłe życie.Codziennie myślę jakby wyglądała, Byłaby wyższa? Szczuplejsza? Jakie miałaby wartości? Jakie pasje? Czy przyprowadziłaby nowego chłopaka, a może przygarnęłaby kota? Zawsze o tym marzyła…Co chciałaby dostać na swoje 18 urodziny? Nie wiem i nigdy się tego nie dowiem bo zdecydowała inaczej Piszę ten post bo bardzo czuję, że jestem jej to winna. Wiem , że by sobie tego życzyłaSkąd wiem? Matka takie rzeczy po prostu wieDlaczego FB? Bo wiele osób może ten post przeczytać i wielu osobom ten post może pomóc albo otworzyć oczy ..Oliwia była wyjątkowa, zawsze pod prąd, zawsze swoimi drogami, na pozór bardzo silna – nauczyciele mówili bezczelna. Potrafiła uciąć rozmowę ciętą ripostą a dla przyjaciół zrobiła by wszystko, pod warunkiem, że zasłużyli na jej przyjaźń a wiem, że to nie było łatwe i szybko można było wypaść z listy …A ona była krucha i wrażliwa, delikatna tak, że nie udźwignęła życia..W zasadzie dedykuję ten post wszystkim rodzicom Kochani – nigdy nie zapominajcie o wyjątkowości swoich dzieci, o tym , że są cudem nawet jeśli w tej chwili właśnie powiedziały Wam coś przykrego. Jeśli tak właśnie się stało to nie dotyczy to w ogóle Was- one mają swój świat i wszystkie problemy odreagowywują właśnie w ten sposób, na Was- bo wiedzą że mogą sobie na to pozwolićNie są gorsze bo nie potrafią się dobrze wysłowić, nie są też gorsze gdy matematyka idzie im jak krew z nosaWasze dzieci są wyjątkowe właśnie dlatego, że są.. że wybrały kiedyś Was aby uczyć się z Wami iść przez życie, doświadczaćPozwólcie im na popełnianie błędów inaczej nie nauczą się życia..Nie przynudzajcie próbując im wcisnąć swoje prawdy- jak mówił Janusz Korczak- po 5 minutach dziecko przestanie was słuchać nudząc się przy tym okrutnie Nie mówcie im jak mają żyć – tylko żyjcie tak abyście swoim zachowaniem inspirowali je do tego co dobre. Nie przeżyjecie za nich ich życia, więc nawet nie próbujcieNie wymuszajcie dobrych ocen gdy czujecie że ten właśnie przedmiot to nie ich bajka.. nie muszą być orłami ze wszystkiego- przecież Wy też nie jesteścieUczestniczcie w ich życiu będąc ale nie nadmiernie kontrolując – inaczej zrobią wszystko aby Was przechytrzyć.. po co?Uczcie się dzieci – czytajcie książki jeśli nie rozumiecie swoich dzieci .Ja czytałam aby pojąć fenomen inności Oliwii - często przechwytywała te książki - czytała i mówiła: Matka widzę, że się starasz, nieźle Ci idzie.. jaki to był komplement.Krzyś Bazyl – zawsze gdy się spotykamy powtarza- Aneta Twoje dziecko to piękna i dojrzała dusza- ono przyszło na świat aby czegoś się nauczyć i czegoś doświadczyć, ale ma mądrość o której nie masz zielonego pojęcia Ty bądź po prostu - ucz swoje dziecko szacunku do innych –sama mając w swojej postawie szacunek do każdego.. do Pana przy szlabanie i Pani która sprząta Twoje biuro. Kłaniaj się nisko- dziecko to widzi..Niech Twoje dziecko wie, że nie może naśmiewać się z innych. Ty jesteś za to odpowiedzialny!!!!Ja zawsze uczyłam moje dzieci szacunku. Kiedyś syn przyszedł i opowiedział o dziwnym koledze co to chodzi po korytarzu i cały czas rozmawia przez telefon-(dla syna to było takie zabawne…)miałam łzy w oczach- poprosiłam aby wszedł w jego skórę – w skórę chłopaka który boi się odtrącenia dlatego udaje być może rozmowy przez telefon aby w oczach rówieśników nie wyjść na takiego co nie ma nikogo.. Wziął do serca, Olina pomagała swoim przyjaciołom jak tylko umiała.. śmiała się, że zaraziłam ją tym i trzeba będzie z tym przekleństwem żyć a ja byłam szczęśliwa..Gdy jeszcze była, pomagała mi kupować ubrania dla dzieciaków z domów dziecka Dziś nie ma Oliwii – została wielka tęsknota codziennie, ale to co mi zostawiła jest bezcenne – bo nauczyła mnie swoim odejściem wielkiego szacunku do drugiego człowieka- jego odmienności i innościMam syna dorosłego, mam też siostrę którą wychowuję- o ile o 19 latce mogę tak powiedziećObydwoje tak jak Oliwia są niesamowici – każde na swój sposób, jestem z nimi i dla nich ale nigdy nie narzucam, wierzę w ich mądrość i wierzę, że sobie poradzą …Czasem widzę jak się męczą rozkminiając swoje bardzo ważne problemy ( pamiętajcie – ich problemy są baaaaardzo ważne, nawet jeśli dla Ciebie trywialne) ale wiem że sobie poradzą – ja jestem – i jeśli tylko zechcą mogę z nimi porozmawiać, opowiedzieć o swoich podobnych doświadczeniach z wieku dorastania – ale decyzja i ostatnie słowo jak rozwiązać problem- należą do nich.11.12 2014 –miną trzy lata odkąd Oliwia jest w innym wymiarzePrzeczytałam kilkadziesiąt książek, byłam na wielu warsztatach, obejrzałam mnóstwo filmów, przeprowadziłam setki godzin rozmów z przyjaciółmi aby ją odnaleźć bo szukałam wszędzie i aby zrozumieć :DLACZEGO? Nie znam odpowiedzi, ale po tych trzech prawie latach mam akceptację dla jej decyzjiDziś jestem dla wielu młodych ludzi tu – kocham młodzież !!! bo jest wyjątkowa- mam przyjemność i wielki zaszczyt współpracować z nimi . Zarażają mnie swoimi pasjami, są kreatywni , otwarci, gotowi do pomocy … Jestem mimo wszystko wielką szczęściarą w swoim Nowym życiu bez OliwiiW sierpniu tego roku dzięki Ewie Foley dałam sobie oficjalne prawo do bycia szczęśliwą, chcę przeżyć to życie tak aby pod koniec powiedzieć – nie spieprzyłaś, wykorzystałaś nawet jeśli nie byłaś doskonałaCzuję, że moje dziecko odetchnęło dziś z ulgą . To taki prezent dla MOJEJ PRINCIPESSY na 18 urodzinyNa zdjęciu Oli - wierzę, że wreszcie znalazła wolność
Źródło: www.facebook.com
Egipt. Grupa doświadczonych archeologów odkryła grupę niedoświadczonych –

 
Color format