Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 3923 takie demotywatory

poczekalnia
Kombinujecie czy pójść na wybory czy nie, bo obserwujecie kandydatów i żaden wam nie odpowiada? – W Kanadzie pewien gość nazywający się Sheldon Bergson stwierdził, że brakuje mu na listach do głosowania opcji "Żaden z powyższych". Co więc zrobił? Wydał jedyne 137 dolarów kanadyjskich na zmianę swojego nazwiska na "Znoneofthe" (Żadenz) i imienia na "Above" (Powyższych), zebrał 25 głosów poparcia od sąsiadów, które wymagane były aby wystartować w lokalnych wyborach i został zarejestrowany jako jeden z kandydatów. Literka "Z" na początku jego nazwiska miała zagwarantować, że pojawi się na samym końcu zestawienia.Pan Znoneofthe nie przewidział jednej drobnej rzeczy - w kanadyjskich wyborach na szczeblu krajowym jak najbardziej kandydaci są sortowani nazwiskami alfabetycznie, ale już w wyborach lokalnych są sortowani według imienia. Zatem nasz bohater pojawił się pierwszy na liście, jako "Above Znoneofthe".Above mówi, że jego rodzina i znajomi wciąż mówią do niego per Sheldon, ale być może nie wszystko stracone, bo zapowiedział start w wyborach federalnych. Wówczas jest szansa, że znajdzie się ostatni na liście, chociaż wśród wyborców może dojść do nieprzyjemnej pomyłki - jego alfabetycznym poprzednikiem będzie Greg Vezina - lider partii None Of The Above. BIRTH NAISSANCEOntarioBirth Certificate АТИ,Certificat de naissanceNo Cost Alexandra SchminceRegeNomName ZNONEOFTHE ABOVEDate of BirthDate de naissanceJUNE 28, 1969SexePlace of BirthLieu de naissanceNORTH YORKDate of RegistrationDate d'enregistrementDegistration NoepatementJULY 09, 1969SEPTEMBER 23, 2015 CNo de cica
Źródło: www.instagram.com
poczekalnia
Ot, zwyczajna PiSowska rodzina... – Trochę przemocy, patologii, alkoholu, pozamałżeńskiego seksu i wyłudzania pieniędzy. Szczęść Boże!
 – Autor: Patryk, a nie żadne AI 1995 vs 202530 lat minęło a wywrotka nadal nie załadowanaPUM
Zagłosuj

Zdecydujmy ostatecznie - na dwór czy na pole?

Liczba głosów: 3 366
Zauważyłam dzisiaj na parkingu rodzinę ze śpiącym dzieckiem w środku – Właściciel motocykla zaparkowanego obok nich też musiał ich zauważyć. Zamiast odpalać silnik, przetoczył motocykl i odpalił go dopiero, gdy między nimi zrobiło się trochę odstępu. Mały, ale bardzo słodki gest
poczekalnia
Narcyz - dysonans poznawczy – Miłe słowa z ust narcyza rzadko są szczere, zazwyczaj to przemyślana przynęta służąca do podbudowania jego własnego ego.Zamiast ulegać pokusie i uległości jego pięknym słowom, przeanalizuj je.Kiedy obsypuje Cię komplementami ma jeden cel, wyidealizowanie własnej osoby, wyniesienie się na piedestał.Nieświadoma kobieta adorowana przez narcyza uznaje go za dżentelmena, chodzący ideał  i właśnie o to mu chodzi.W taki sposób ukrywa swoje prawdziwe oblicze które znają tylko najbliźsi ludzie z jego otoczenia rodzina lub współpracownicy.Kiedy pozwolisz mu zbliżyć się do siebie a on uzna Cię za pewnik znudzi się udawaniem kogoś kim nie jest. Wtedy maska spadnie a Ty doznasz jego okrucieństwa na własnej skórze.Nigdy nie wierz pozorom! کاFF77tF
poczekalnia
Joe Biden wraz z życzeniami świątecznymi pokazał najnowsze zdjęcie z rodzinązrobione techniką wytnij- wklej – Postać Bidena w garniturze swoimi wymiarami nie pasuje do reszty, ewidentnie było majstrowane Joe Biden@JoeBiden ObserwujXWe wish everyone celebrating today apeaceful and joyful Easter.10:15 PM - 20 kwi 202586,7 tys.OdpowiedzSkopiuj li...
Źródło: x

Fakty i ciekawostki, o których być może jeszcze nie słyszałeś (24 obrazki)

Źródło: faktopedia.pl
Życie w Polsce to prawdziwe wyzwanie –  BrakWolnegoLoginu4 godz. i 48 min temu355 +K---a serio 5.5k netto nie starczy na kredyt 250k xD Togdzie ja mam mieszkać, jak wynajem wychodzi drozszy nizrata kredytu #nieruchomosci #polska #kredythipoteczny( 49OdpowiedzNiedobry4 godz. i 46 min temu via Wykop675 +@BrakWolnegoLoginu: Jeszcze dzieci rob bodemografia pada na pysk i brakuje niewolnikow wJanuszexach... ¯¯\\(\)/˜¯¯
 –  O CZYM ROZMAWIAĆ?-- BOLESŁAWCHROBRY- JUSTYNASTECZKOWSKANA EUROWIZJI- ZAPACHLATA- OSIEDLELIDLA- NAWRÓCENIEF. CHAJZERA- DEPILACJAPACH-E.HALL VS.PUDZIAN- DELFINY-TRZEPANIEDYWANÓW- PANDORAGATE-WYCIĄGANIEKLESZCZY-DUPA- DUBAJSKIECUKIERNICTWO- KONCERT ICH TROJENA POL AND ROCK- CENA JAJI OPEN'ERA-BIZUTERIASENYSZYN- AFTANA JĘZYKU
poczekalnia
Kto za? –  2.808DO+ODZINARODZINA800+ZINA10+RODZINA800+
Ja przeglądająca wszystkie życzenia z zajączkami, krzyżykami i innymi uśmiechniętymi jajeczkami wysłane od toksycznej i przemocowej rodzinki, która dwa razy w roku nagle staje się święta –
To uczucie po spędzeniu4 godzin ze swoją rodziną –
Maluchem na wakacje – Mieściła się w nim 4-osobowa rodzina z bagażami i jeszcze zostawało miejsce WIH5723Chełmno
Rodzina słoni wpadła z wizytą –
0:06

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się?

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się? –  Dominik Lewand...@D_Lewandowski_Cierpienie nie uszlachetnia.ObserwujCzy jesteśmy gotowi na poważną debatęo eutanazji?Poniżej list pacjentki, który wartoprzeczytać.NIE USZLACHETNIA...,,Szanowny Panie Doktorze MaciejuJędrzejko,Piszę do Pana ten list z miejsca, doktórego nie dociera już nadzieja.Nie piszę po to, by prosić o jeszcze jednąpróbę.Piszę, bo moje życie zbliża się do końca- i bardzo bym chciała, żeby jegozakończenie miało jeszcze sens.Nie tylko biologiczny. Ludzki.Zna mnie Pan dobrze. Zrobił Pan dlamnie więcej niż ktokolwiek na świeciepoza moją rodziną, mężem i dziećmi. Alejeśli zdecyduje się Pan opublikować mójlist - proszę, niech Pan zmieni moje imięna Eutanazja, bo to imię brzmi piękniejak Anastazja.Mam zatem na imię Eutanazja. Mam 44lata.Jestem mamą dwóch córek - Kasi (lat6) i Basi (lat 8) - Pan, zdaje się, też machłopców w podobnym wieku - więczrozumie Pan więcej niż inni.Kiedyś byłam prawniczką. Potem naglestałam się pacjentką.Zgłosiłam się za późno - poprzednilekarz powiedział, że jestem „za młodana raka" i nie wysłał mnie na USG,rezonans, ani mammografię.A ja zaufałam jego palcom, a nieswoim...Dziś jestem resztką człowieka, któregopamiętam z lustra.Rak piersi IV stopnia z przerzutami dokości, wątroby, a ostatnio - do kanałukręgowego nie zostawił mi wiele.Nie chodzę. Nie poruszam się sama.Jestem pod opieką hospicjumdomowego. Cudowni ludzie.Nie zostało mi już nic - może pozaświadomością. I bólem. Na który niepomaga już morfina. Ani fentanyl. Animedyczna marihuana.Wiem, że to może być tzw. przejaśnienieświadomości – taka ostatnia jasność,która czasem pojawia się na kilka dniprzed śmiercią. I właśnie dlatego piszę -bo to może moje ostatnie słowa, którychjuż nie wypowiem.Piszę, żeby się pożegnać.Nie przyjadę już do Pana na wizytę- choć uwielbiałam te spotkania.Wchodziłam do Pana załamana, awychodziłam pełna siły. To Pan sprawił,że przeżyłam dłużej niż przewidywałymediany i statystyki.Pamiętam, jak mówił Pan o seksie ibeta-endorfinach. Wtedy myślałam:,,Co za nietakt... ja umieram, a on mi oorgazmach opowiada..."Ale chcę, żeby Pan wiedział: dziękitym rozmowom, nasz seks z mężem- w ostatnim roku mojego życia - byłnajlepszy w całym naszym małżeństwie.Mimo amputacji piersi, otworzyłam sięna niego. A On - patrzył na mnie tak, żeuwierzyłam, że jestem piękna.Zrozumiałam wreszcie, że „prawdziwamiłość to patrzenie sercem, a niereceptorami wzroku" - tak, jak Panmówił.Gdy byłam zdrowa, miałam naprawdęładny biust. Ale nie wierzyłam, żejestem piękna. Dopiero po amputacji- uwierzyłam. Dopiero w chorobie -zrozumiałam.Panie Doktorze - Pan ma jakąś tajemnąmoc. Zmienia Pan świat słowem. Ludzieczytają Pana długie posty, wbrewwszelkim algorytmom.Dlatego piszę do Pana - nie do ministra,nie do lekarza, nie do księdza. Do Pana- bo Pan rozumie cierpienie, ale go niemitologizuje.Był Pan współtwórcą filmu „O tymsię nie mówi" w reżyserii MarkaOsiecimskiego - filmu, który powinienbyć lekturą obowiązkową w każdejszkole medycznej. To nie był film. To byłkrzyk kobiet, którym odebrano prawowyboru.W jednej ze scen, doktor (a dziśjuż chyba profesor) Maciej Sochaopowiada o ostatnich dniach ks. prof.Józefa Tischnera. Kiedy Tischner niemógł już mówić, przekazał swoimbliskim na kartce jedno zdanie: „,...nieuszlachetnia..."To prawda.Ja, prawniczka, żona, matka,pacjentka potwierdzam: cierpienie nieuszlachetnia.To zdanie powinno być wyryte nadwejściem do każdego hospicjum,każdego sejmu, każdego kościoła ikażdej sali sądowej, gdzie decyduje się ożyciu innych ludzi.Bo ja już wiem. Wiem, co znaczyoddawać mocz przez cewnik. Byćkarmioną przez PEG. Mieć wyłonionąstomię. Wyć z bólu po cichu, w nocy,mimo pompy z morfiną.Wiem, co znaczy bać się nie śmierci- tylko tego, jak długo jeszcze potrwaumieranie.To nie duchowa podróż. To rozkład. Tobezradne czekanie w bólu na śmierć.Panie Doktorze - błagam Pana, nie jakopacjentka, ale jako człowiek – niech Panopublikuje ten list. Niech Pan wykrzyczyto, czego ja już nie zdążę powiedzieć:CZŁOWIEK MA PRAWO ODEJŚĆGODNIE, GDY MEDYCYNA IPSYCHOLOGIA SĄ BEZRADNE.Nie proszę o śmierć. Proszę o możliwośćwyboru.Bo teraz - to Wy, Narodzie - jesteściepanami mojego cierpienia. To Wypodejmujecie decyzję, czy mamzdychać, czy odejść.Ja w Polsce mogę popełnić samo***stwo- ale nie mam już siły. Nie wstanę, niesięgnę po tabletki, nie rzucę się z okna.W Polsce muszę zdychać.Ale wiem, że jeśli będzie trzeba - mójmąż... przyłoży mi poduszkę do ust, gdyjuż nie będę dawać rady. Tylko że onbędzie z tym żył. Z poczuciem, że mniezabił.-A ja chcę, żeby ktoś - jak w Holandii, jakw Belgii, jak w Kanadzie – usiadł przymnie, wziął za rękę i powiedział:,,Nie możemy już nic więcej zrobić.Szanuję Pani decyzję. Zaraz Panizaśnie."I teraz pytanie do Was - do tych, którzyto czytają:Gdybyś był na moim miejscu – choryterminalnie, połamany, w bólu, któryrozrywa duszę - czy chciałbyś miećprawo, by zakończyć to wszystko zanimstaniesz się tylko ciałem do przewijaniapampersa?A jeśli byłbyś na miejscu mojego lekarza- co byś powiedział?,,Nie, nie pozwolę Ci odejść, bo mojawiara mi na to nie pozwala"?Czy może:„Kim ja jestem, by Ci tego zabronić,kiedy zrobiłaś już wszystko, a medycynaskapitulowała wobec Twojegocierpienia?"I przypomnij sobie - swojemu psupozwoliłeś odejść bez bólu, bo niechciałeś, żeby się męczył.Z poważaniem,Eutanazja KowalskaKatowice dn 05.04.2025"10:06. 12 kwi 25 149K Wyświetlenia

Zamiast oglądać newsy, uratuj papużkę

Zamiast oglądać newsy, uratuj papużkę –  This woman adopted a baby parrot that had fallen out ofits nest, and here's what happened...
Źródło: www.youtube.com
Do trzech razy sztuka –
0:21
 –  TikTok@pubityWhenever I cuddle withMy husband it ends likethis...
0:16
Sam został adoptowany w styczniu,a dziś został zwrócony do schroniska – Właśnie dotarł do mnie i zastanawiam się, dlaczego jego rodzina nie weszła do środka tylko zostawili go pod drzwiami. To łamie serce. Kiedy Sam wrócił, po raz pierwszy opisałem psa jako po prostu- Smutny.Myślę, że gdy tylko jego rodzina go porzuciła, wiedział, że już nigdy ich nie zobaczyZabierałem go na spacery, dawałem mu wszystkie smakołyki jakie chciał, robiłem wszystko co mogłem, ale przez pierwsze kilka dni Sam nie chciał być dotykany i spędzał każdą sekundę w swojej budzie.To nie jest Sam, którego pamiętamBał się wszystkiego, nie chciał mieć nic wspólnego z moimi psami i skomlał na całe gardło jak ich zobaczył. Miał ciężkie życie zanim trafił do schroniska.Wyglądało na to, że został adoptowany i zwrócony, co odebrało mu resztę nadzieiZaczął w końcu nawiązywać więź z moimi psami i brać od nich wskazówki. Po kilku dniach zaczął zwijać się w kłębek w łóżku i podążać za każdym moim krokiem. Choć było to urocze, to nie mogłem przestać się zastanawiać, czy przez cały czas myślał tylko o jednym: "proszę, nie zostawiaj mnie".Sam pomimo wszystko jest najbardziej przytulnymi czułym psem. Kocha też wszystkich LUDZI Właśnie dotarł do mnie i zastanawiam się, dlaczego jego rodzina nie weszła do środka tylko zostawili go pod drzwiami. To łamie serce. Kiedy Sam wrócił, po raz pierwszy opisałem psa jako po prostu- Smutny.Myślę, że gdy tylko jego rodzina go porzuciła, wiedział, że już nigdy ich nie zobaczy.Zabierałem go na spacery, dawałem mu wszystkie smakołyki jakie chciał, robiłem wszystko co mogłem, ale przez pierwsze kilka dni Sam nie chciał być dotykany i spędzał każdą sekundę w swojej budzie.To nie jest Sam, którego pamiętamBał się wszystkiego, nie chciał mieć nic wspólnego z moimi psami i skomlał na całe gardło jak ich zobaczył. Miał ciężkie życie zanim trafił do schroniska.Wyglądało na to, że został adoptowany i zwrócony, co odebrało mu resztę nadzieiZaczął w końcu nawiązywać więź z moimi psami i brać od nich wskazówki. Po kilku dniach zaczął zwijać się w kłębek w łóżku i podążać za każdym moim krokiem. Choć było to urocze, to nie mogłem przestać się zastanawiać, czy przez cały czas myślał tylko o jednym: "proszę, nie zostawiaj mnie".Sam pomino wszystko jest najbardziej przytulnym i czułym psem. Kocha też wszystkich ludzi
Mistrzyni pierwszego planu –
0:17
 
Color format