Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 195 takich demotywatorów

Jeden miły gest – Tylu szczęśliwych ludzi W naszym bloku mieszka starsza pani, która ciężkąsytuację. Straciła pracę – kiedyś sprzątała klatkischodowe, ale została zwolniona. Nie ma pieniędzy,a jej sposobem na ucieczkę od problemów stało sięrobienie na drutach. Dzierga bez przerwy - nawetswoje koty ubrała w sweterki.Pewnego dnia zajrzałam do niej i byłam zachwyconajej pracami. Zaproponowałam, że kupię włóczkę,a ona zrobi mi sweter — oczywiście za zapłatą.Zgodziła się, a efekt przerósł moje oczekiwania.Sweter wyszedł przepiękny, nigdy nie miałamlepszego. W pracy wszyscy pytali, gdzie go kupiłam.Dałam im do niej kontakt.Od tamtej pory ma pełne ręce roboty - dziergaz pasją, a do tego zaczęła dobrze zarabiać. Aż miłopatrzeć, jak się zmieniła. Odżyła, aż miło patrzeć.
 –  Ostatnio gdy wchodziłem do klatki, prawie spadł mi na łebplastikowy koszyk na zakupy ze sklepu. Upadł dosłownie półmetra za mną.Niezapomniane przeżycie. Podniosłem głowę i i zauważyłemwychylające się z balkonu na 10 piętrze 3 łby. Miałem ochotęprzetrzepać skórę jednemu, drugiemu i trzeciemu, ale tak niewolno. Trzeba działać zgodnie z prawem.Chłopcy mieli około 8-9 lat, a trzeci 14. Zabawę sobie, kwa,wymyślili.Schowałem się do klatki i zacząłem się zastanawiać jakzałatwić sprawę. Na szczęście dzieciaki rozumem nie grzeszyłyi wyszły po swoją zgubę. Złapałem najstarszego za kurtkę, areszcie kazałem wracać do domu. Chłopak zaczyna mówić, żejest nieletni i będzie krzyczał, że go gwałcę i wsadzą mnie dowięzienia za pedofilię. Na co ja zacząłem krzyczeć,,Ratunku,pomocy, biją!". Zrozumiał, że to nie ma sensu.Zadzwoniłem na policję i opisałem całą sytuację. Późniejkazałem zadzwonić dzieciakowi do jego matki. Ta przeztelefon się na mnie drze, że nielegalnie przetrzymuję jej synkai że na pewno jestem pedofilem i ona zaraz zadzwoni napolicję! Gdy poinformowałem ją, że już to zrobiłem tospuściła z tonu i zaczęła myśleć logicznie, bo przecież gdybymbył pedofilem, to nie kazałbym dzieciakowi do niej dzwonić.Przez cały ten czas do klatki wchodzili i wychodzili sąsiedzi ikażdemu tłumaczyłem jak wygląda sytuacja, żeby na wszelkiwypadek mieć świadków.Po dzieciaka przyszła bardzo rozsądna babcia i długoprzepraszała za całą sytuację. Policja przyjechała dość szybko.Spisali zeznaniai odjechali. Dalszych losów małego debila nie znam.A najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że musiałem się użeraćz cudzym dzieciakiem. O mało kaleki ze mnie nie zrobił.Myślę, że gdybym ich nie zatrzymał, to jeszcze tego samegodnia mogliby tym koszykiem kogoś trafić i narobić poważnychszkód.
Warto było – Zlecenie było wyjątkowe Pracuję jako dostawca produktów spożywczych i nie tylko.Dzisiaj wpadło mi zamówienie, które totalnie mi się niepodobało. Nie dość, że daleko trzeba było jechać, to jeszczektoś sobie zamówił pół sklepu - 3 ogromne reklamówy pookoło 10 kg każda. Warzywa, chleb, mięso, proszek, krótkomówiąc miesięczny zapas rzeczy potrzebnych w domu.Dotarłem na miejsce, ale oczywiście całe osiedle zapchanesamochodami, nie mam jak podjechać i gdzie sięzatrzymać... Przed wyjściem z samochodu zerknąłem naformularz zamówienia i zobaczyłem, że zakupy muszędostarczyć na 6 piętro. Myślę sobie „no świetnie, oby tylkowinda była". Wziąłem te wszystkie torby i dowlekłem się doklatki. Wchodzę no i oczywiście k*rwa, jakby mogło byćinaczej... Windy nie ma. Zanim doczłapałem na to ostatniepiętro, to spociłem się jak świnia. Myślę, moją koszulkęmożna było na luzie wyżymać, taka była mokra. Na którymśz pięter potknąłem się o schodek, ledwo utrzymałemrównowagę. Dobrze, że nic mi nie wypadło i nic nie rozlałem.Jak już w końcu dotarłem, to ledwo łapałem oddech. Byłemokropnie zmęczony, przemoczony od potu i wk*rwiony.Zapukałem do drzwi ... W tym momencie cały mój gniewminął. Otworzyła mi starsza kobieta, wyglądała na jakieś70-80 lat, chyba dostała emeryturę i zrobiła zakupy nazapas, żeby nie musieć po nie chodzić. Wniosłem tereklamówki do kuchni. Babcia zapłaciła mi za zakupy i naodchodne w progu wcisnęła mi w rękę tabliczkę czekolady.Powiedziałem, że bardzo dziękuję, ale nie trzeba, ale onanalegała, mówiąc, że chociaż tak się odwdzięczy za mójwysiłek.Ogólnie, mimo tych niekwestionowanych trudności, tasytuacja naładowała mnie pozytywną energią na cały dzień.
Zagłosuj

Co powiedziałaby Ci Twoja ulubiona przekąska, gdyby mogła mówić tuż przed zjedzeniem?

Liczba głosów: 1 642
Przed pojawieniem się stetoskopu lekarze osłuchiwali serce i płuca pacjenta, przykładając ucho bezpośrednio do klatki piersiowej – René Laennec, francuski lekarz, uznał tę metodę zarówno za niezręczną społecznie, jak i potencjalnie niehigieniczną, zwłaszcza podczas badania pacjentek
W Gdańsku 35-latek przebrany za księdza ukradł z klatki schodowej wózek rowerowy i próbował ukraść rower. Dzielnicowi zatrzymali go na gorącym uczynku – Usłyszał zarzuty kradzieży mienia o wartości 6000 zł. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia
Co łączy świnie ze sztuką, czyli krótka historia trzech prosiaczków z Danii – Urodzony w Chile, duński artysta Marco Evaristti, postanowił zwrócić uwagę na złe warunki w jakich są hodowane w Danii świnie oraz nadmierną ilość prosiąt w stosunku do możliwości ich wykarmienia przez lochy. Z tego powodu ginie dziennie 25 tys. prosiąt. W celu wstrząśnięcia opinią publiczną autor instalacji umieścił ją w centrum wystawy „And Now You Care”. Instalacja składała się klatki zbudowanej z dwóch wózków sklepowych, w środku której znajdowały się trzy małe prosiaczki o imionach Lucia, Simon i Benjamin, które miały umrzeć z głodu i pragnienia w ciągu kilku dni. Do tego jednak nie doszło, gdyż aktywiści walczący na rzecz praw zwierząt wykradli prosiaki. Autor pogodził się po pewnym czasie z tym faktem uznając, że Lucia, Simon i Benjamin będą wiodły szczęśliwe życie.Poprzednim projektem o nazwie "Helena" tegoż artysty, był blender zawierający złote rybki. Widzowie mieli za zadanie włączyć go i przygotować "zupę" z rybek. http://go. funpic.hu
Źródło: Tekst: apnews.com
Przeciętny człowiek przeżywa szok,gdy trafia między schroniskowe klatki – Tysiące oczu mówiących: weź mnie. I kogo wziąć?To proste.Tego, który już nawet nie prosi. Siedzi w kącie i nie wierzy, że ktokolwiek zwróci na niego uwagę.Jest stary, bez oka, lub łapy. Ma brzydką sierśći mało zębów. Dlaczego on?Bo zostało mało czasu, aby mu udowodnić, że nie wszyscy ludzie to potwory Tysiące oczu mówiących: weź mnie. I kogo wziąć?To proste.Tego, który już nawet nie prosi. Siedzi w kącie i nie wierzy, że ktokolwiek zwróci na niego uwagę.Jest stary, bez oka, lub łapy. Ma brzydką sierśći mało zębów. Dlaczego on?Bo zostało mało czasu, aby mu udowodnić, że nie wszyscy ludzie to potwory
Pokażcie ten film swoim, czyimś, wszystkim dzieciom, aby wiedziały co robić i jak się zachować w analogicznej sytuacji, gdy ktoś nieznajomy będzie za nimi wchodzić do klatki czy domu – Takie rzeczy powinny być pokazywane w każdej szkole w ramach "wiedzy o społeczeństwie" Bu canilere dikkat Allahtan kızçok akılı davrandı Açocuklarınızı gozununuzunüstünden bir saniye bileayırmayın tabi imkanınız varsaeğer AAA Rabim sen koruonları ASTOP
0:30

Szalony eksperyment:

 –  donald.pl →@donald_PLEksperyment „Universe 25" tojeden z najbardziej przerażającycheksperymentów w historii nauki,który poprzez zachowanie koloniimyszy jest próbą wyjaśnienia ludzkichspołeczeństw przez naukowców.Pomysł,,Universe 25" pochodził odamerykańskiego naukowca JohnaCalhouna, który stworzył „,idealnyświat”, w którym żyłyby i rozmnażały sięsetki myszy.A dokładniej Calhoun zbudował tzw."Raj Myszy", specjalnie zaprojektowanąprzestrzeń, w której gryzonie miałyobfitość żywności i wody, a takżedużą przestrzeń do życia. Na początkuumieścił cztery pary myszy, które wkrótkim czasie zaczęły się rozmnażać, cospowodowało, że ich populacja szybkorośnie.Jednak po 315 dniach ich rozmnażaniezaczęło znacząco spadać. Najsilniejszemyszy zaczęły zajmować przestrzeńklatki i dzielić ją na mikrokawalerki.Kiedy liczba gryzoni osiągnęła 600,najsłabiej odżywione myszy zaczęłybronić prawa najsilniejszych dospekulowania wodą.Po osiągnięciu liczby 1200, zdychającez głodu myszy zaczęły twierdzić, żenaukowcy nie powinni dostarczaćjedzenia do klatki, bo to jest socjalizmi szkodzi to rynkowi wtórnemu obrotużywnością.Według Calhouna wzięcie doeksperymentu myszy z Polski byłopojebanym pomysłem i postanowił drugiraz nie robić takich głupot.Translate post
Idealne dla młodej pary chcącej spełnić marzenia o kręceniu filmów z kategorii "snuff" i "gore" –  < WróćUdostępnijZapisz249 000 zł 16 479 zł/m²ul. Marszałkowska, Śródmieście Południowe, Śródmieście, Warszawa, mazowieckieMieszkanie na sprzedaż15.11m²1 pokójGeneza:W 2014 roku Wspólnota Mieszkaniowa, aby niezaciągać kredytu dla wspólnoty, a zyskaćdodatkowe środki na remont części wspólnych(nowa winda, klatki i organizacja estetycznegopodwórka), postanowiła sprzedać powierzchnię naostatniej kondygnacji, które wcześniej byłystrychem.Dla kogo jest ta oferta?⚫ dla osób, których nie stać na zakuptradycyjnej kawalerki w Warszawie• dla inwestorów, którzy nie obawiają się pracbudowlano-remontowychdla rentierów, chcą poszerzyć swój portfel okawalerkę w wyjątkowej i nieuchwytnejlokalizacji w Warszawie, korzystając zmożliwości zarabiania z wynajmu lokalu, bezpłacenia czynszu do wspólnoty przeznajbliższy rok5/5Rata od 1243 zł >
I w końcu jest tak jak powinno być! –
Uważaj o co prosisz – Marzenia się spełniają Pamiętam, że gdy miałam pięć lat, prosiłamrodziców o psa albo kota. Ogólnie o cośfutrzastego i żywego do zabawy. Moirodzice ciągle mi odmawiali, ale pewnegodnia zapytali:- Chcesz może małpkę?Oczywiście nie jest to pies, a o małpachwiedziałam niewiele, ale i tak propozycjawprawiła mnie w dziki zachwyt.- Prawdziwą?- Oczywiście!- I będzie mieszkała w naszym domu bezklatki i będę mogła się z nim bawić?- Tak!I wtedy pojawił się mój brat.
 –  6:00 Pobudka6:30-7:00 Podróż komunikacją miejską doprzychodni7:00-9:00 Stanie w kolejce do rejestracji9:00-11:45 Narzekanie w przychodni z innymistarymi babami na obecną młodzierz-11:45 11:50 Wizyta u lekarza13:00 - 14:00 Pogrzeb Halinki14:00 - 15:00 Zakupy w Biedronce - promocja napasztetową15:00-16:00 Powrót komunikacją miejską do domu16:00-18:00 Plotki z Grażynką na ławce obokklatki schodowej18:00 Msza19:30 Wiadomości i prognoza pogody20:00-21:00 Serial21:00 Transmisja Apelu z Jasnej Góry w RadiuMaryja21:30 22:00 Flashbacki z piekła22:00 Sen
W niedzielę przypada Dzień bez Futra. Z tej okazji przed Pałacem Kultury i Nauki stanęła ferma norek – Instalacja stworzona przez aktywistów ma ukazać brutalną rzeczywistość hodowli zwierząt na futro."Chcemy pokazać naszą frustrację i pokazać politykom, że nie odpuszczamy!" - komentuje obchody Dnia bez Futra organizacja Otwarte Klatki, która wspólnie z Fundacją Viva! organizuje w niedzielę marsz i wydarzenie pod Pałacem Kultury. Po przemówieniach i projekcji krótkiego filmu nastąpi symboliczne wygaszenie i rozmontowanie fermy 💡 WIĘCEJ
Źródło: zielona.interia.pl
"Pani zaparkowała auto na zakazie, po czym podjechała karetka. Mijałam panów jak wchodzili do klatki, a jak wracałam to ta pani już siedziała w aucie i nie mogła odjechać. To jej należy się karteczka z zapytaniem, czy nie mogła zaparkować w innym miejscu" – W związku z tym, że jej numery są upublicznione na portalu trojmiasto.pl mam nadzieję, że ta pani spotka się z epidemią miejsc parkingowych, gdzie ucieka powietrze, gdy się w nich stoi E EGD-4C288 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.trojmiasto.pl
Jesteś moją jedyną szansą na przetrwanie –
Tydzień temu wędrowałem po lesie deszczowym obok miejsca, w którym mieszkam – W środku lasu wysoko na górze, znalazłem szczeniaka. Siedział, trzęsąc się w zimnym deszczu, zbyt wyczerpany, by się ruszyć. Nie przetrwał by nocy. Kiedy go podniosłem, jego maleńkie żebra i kręgosłup wbiły się w moje palce. Przez wiele godzin podskakiwał, przyciskając się do mojej klatki piersiowej, gdy wspinaliśmy się po skałach i kłodach, brodziliśmy w rzekach i wspinaliśmy się po stromych zboczach. Koc, trochę miękkiego jedzenia i wody, kąpiel i 12 godzin snu później malutki, uroczy, puszysty, ale BARDZO chudy szczeniak udał się do weterynarza. Ważyła tylko 2,5 kg. Minął tydzień i mam przyjaciela na całe życie. Z dnia na dzień przybiera na wadze i sile. Nazywa się Koda. Skrót od Kodama - leśne duchy w Księżniczce Mononoke Tydzień temu wędrowałem po lesie deszczowym obok miejsca, w którym mieszkam. W środku lasu wysoko na górze, znalazłem szczeniaka. Siedział, trzęsąc się w zimnym deszczu, zbyt wyczerpany, by się ruszyć. Nie przetrwał by nocy. Kiedy go podniosłem, jego maleńkie żebra i kręgosłup wbiły się w moje palce. Przez wiele godzin podskakiwał, przyciskając się do mojej klatki piersiowej, gdy wspinaliśmy się po skałach i kłodach, brodziliśmy w rzekach i wspinaliśmy się po stromych zboczach. Koc, trochę miękkiego jedzenia i wody, kąpiel i 12 godzin snu później malutki, uroczy, puszysty, ale BARDZO chudy szczeniak udał się do weterynarza. Ważyła tylko 2,5 kg. Minął tydzień i mam przyjaciela na całe życie. Z dnia na dzień przybiera na wadze i sile. Nazywa się Koda. Skrót od Kodama - leśne duchy w Księżniczce Mononoke
Nigdy nie wiesz, kto się przypałęta –  SZANOWNI SĄSIEDZIWczoraj (13.08.2024) około godziny 23:30 spotkałem dzika WEWNĄTRZ KLATKISCHODOWEJ.Proszę o zamykanie drzwi do przedsionka oraz do klatki schodowej.Zachęcam do zgłaszania dzików: domczk@gdansk.gda.pl+48 58 778 60 00do kochende, bechili gese godspoiste civeрот
 –  PROSIMY O DOPLINOWANIE DZIECI,ABY NIE RYSOWAŁY KOLOROWĄKREDĄ PRZED WEJŚCIEM DO KLATKIMieszkańcom lokalu w 20 to nie przeszkada!DZIĘKUJEMY :)
Umówmy się, każdy chciałby obejrzeć mecz w jacuzzi w sąsiedztwie klatki dla kibiców gości w Pruszkowie –  y naska

 
Color format