Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 139 takich demotywatorów

Kobe Bryant był gościem na spotkaniu Galatasaray w 2011 roku – Nie tylko otrzymał pamiątkową koszulkę, ale przez chwilę pograł z tureckimi zawodnikami, m.in. trenując rzuty karne. Opowiedział wówczas, że podoba mu się w Stambule i chętnie powróci na mecz Galaty. W 2019 roku włodarze klubu ponownie go zaprosili, ale odmówił z powodu natłoku innych obowiązków.Niestety, 26 stycznia 2020 roku, czyli dokładnie dwa lata temu, Kobe zginął w katastrofie helikoptera. Śmierć poniosła również jego trzynastoletnia córka - Gianna. Kiedy więc w dobie ograniczeń covidowych, Galatasaray stał się kolejnym klubem, który na trybunach zamieścił kartonowe podobizny kibiców, zdecydowano się jedno z nich dedykować legendarnemu koszykarzowi, niejako symbolicznie sprowadzając go znów na mecz Galaty.
Jego rodzice podziękowali mi, że przyprowadziłem go i powiedzieli, że był jedynym dzieciakiem, którego ich syn chciał zaprosić na urodziny, bo mój syn jako jedyny w szkole jest dla niego miły – Uczcie swoje dzieci jak nie być dupkami
 – NAJPIĘKNIEJSZY PREZENT NA ŚWIĘTA to... MIŁOŚĆ! Chłopiec z domu dziecka, w trakcie Wigilii u rodziny u której spędzał święta i był gościem już kilkukrotnie dowiaduje się, że cała rodzina chciałaby aby został z nimi na zawsze już jako ich syn, brat. PIĘKNE, wzruszające chwile!
Źródło: ON THE MOVE
 –  Ryszard Cukierman @ryszcuk Olejnik : Czy będzie dymisja Mejzy? Sikorski: Oczekuje pani aby gość od dwóch wież razem z gościem od przekrętów na działkach wraz z ministrem sprawiedliwości zamieszanym w defraudację 280 milionów zdymisjonowali krętacza nabierającego chore dzieci??? ...w punkt
Wcześniej prezes NBP mówił, że Polska jest tak bogata, że inne państwa chcą od nas pożyczać pieniądze – Ja już teraz tylko czekam na stwierdzenie rządzących, że mamy najlepszą służbę zdrowia na świecie i najsilniejszą armię W Dniu Edukacji Narodowej gościem Polskiego Radia 24 był minister Edukacji Przemysław Czarnek. W audycji „Słowem Wszystko" polityk ten stwierdził, że nasza edukacja jest na pierwszym miejscu w Europie.
Źródło: wprost.pl
Od tego momentu już wiedziałam,że warto –

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studia. Opłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częściąjej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten termin.Niedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę.„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Jak śmiesz używać moich własnych zaklęć przeciwko mnie! –  Kto mieczem wojuje wMoja przyjaciółka poszła na randkęz gościem, którego poznała w interneciei poprosiła mnie żebym zadzwoniła za15 minut. Jeśli typ jej się nie spodoba, tomój telefon będzie idealną wymówką, żeniby to z pracy. Zadzwoniłam więc do niej,a ona miło odpowiada, że nie możerozmawiać. Czyli wybranek się spodobał.Po 20 minutach zadzwoniła z płaczem, żezadzwonił mu telefon i pilnie wezwali dopracy.:)
Gość, z którym kiedyś pracowałembył ćpunem – Szef zatrudnił go, bo zobaczył, jak grzebie po śmietnikach. W skrócie, robił najgorsze rzeczy, których nikt inny nie chciał wykonywać. Któregoś dnia odkurzał wentylatory na suficie i spadł ze szczytu drabiny prosto na betonową posadzkę, po czym jak gdyby nigdy nic wstał i wrócił do odkurzania.Z innych dziwnych rzeczy, obcinał palce w starych butach i używał ich jak klapekKtóregoś dnia zjadł kanapkę z grillowanym kurczakiem, która leżała poza lodówką dobre 48 godzin.Szef założył mu firmę, żeby nie musiał sam płacić podatków.Był serio spoko gościem. Kiedy nie widzieliśmy go od kilku miesięcy, wszyscy zaczęliśmy się martwić, ale okazało się, że wytrzeźwiał, zaczął pracować i wrócił do szkoły.W każdym razie, szacun dla tego ziomka
TVP ma wkrótce uruchomić nowy kanał - TVP Teen. Tak będzie się przedstawiać ramówka: – 7:00 - Od Rana na Kolana - gimnastyka poranna9:00 - Spowiadanie na Śniadanie - z młodzieżą o ich marzeniach, planach i bolączkach rozmawia duszpasterz z Lubelskiej Szkoły Ewangelizacji “Miriam”10:00 - Z Innej Parafii - interaktywny talk show dla dzieci11:30 - Henio, Dzielny Harvester - serial animowany dla najmłodszych11:45 - Kwadrans na Szucha - minister Czarnek tłumaczy wartości12:00 - Anioł Pański - komentuje Jarosław Jakimowicz13:00 - Światowe Dni Młodzieży 1991 - retransmisja14:00 - Między Nami - talk show o problemach młodzieży. Gościem Rafała Brzozowskiego będzie Patryk Jaki14:45 - Chłopak i Dziewczyna - normalny program rodzinny15:30 - Bury, Ogień i Łupaszka: Ziomki Wyklęte - program historyczny dla młodzieży16:30 - Twój Pierwszy Apartament - porady mieszkaniowe Daniela Obajtka17:15 - Teen Moms Poland - świadectwa matek, które wybrały życie17:30 - Czempioni Minecrafta - tutorial budowania Pałacu Saskiego17:59 - Minuta ciszy - dla dzieci, które nie miały szansy się narodzić18:00 - Wyprawa po Czarne Złoto, odc. 1 - podróżniczy reality show, scenariusz i reżyseria: Andrzej Duda19:00 - Dobranocka: Lolek i tylko Lolek19:30 - Wiadomości TVP Teen - Dziś w programie: Niemcy zazdroszczą Polakom skilla w Docie20:00 - FILM TYGODNIA: Krzyżacy21:37 - Jan Paweł II: wspomnienia wybrane - Papież Polak we fragmentach opowieści Stanisława Dziwisza22:00 - Z kamerą wśród zwierząt [16+] - najstraszniejsze obrazy z tzw. Marszów Równości23:00 - "O tych sprawach" - rekolekcje wychowujące do życia w rodzinie23:30 - Ojciec Mateusz: Młodzieńcze Lata, odc. 2 - serial obyczajowy23:45 - Rączki na Kołderkę - audycja na dobranoc00:00 - Nocne Czuwanie - livecam z Jasnej Góry
Słynny pianista jazzowy Fars Waller został porwany przez gangsterów na trzy dni do Chicago w 1926 roku. Był "gościem niespodzianką" na przyjęciu urodzinowym Ala Capone. Znaleziono go później bardzo pijanego. Zarobił tysiące dolarów w gotówce od Capone i innych imprezowiczów jako łapówki –
10-letnia Belle była jednym z ponad 60.000 widzów, którzy na Wembley oglądali mecz Anglii z Danią. Po spotkaniu wypatrzył ją Mason Mount, który postanowił oddać jej swoją koszulkę. Kamery nagrały reakcję dziewczynki, która zwyczajnie rozkleiła się przyjmując prezent od piłkarza. Filmik błyskawicznie stał się hitem. – Belle od tamtej pory... była już gościem kilku programów telewizyjnych. Do swojego studia zapraszają ją największe brytyjskie kanały, ale rośnie również grono "hejterów" rudowłosej dziewczynki. Na profilach Chelsea i Masona Mounta zaroiło się od komentarzy rodziców, którzy narzekają, że to ich dzieci bardziej zasłużył na koszulkę.I weź tu człowieku wszystkim dogódź
Z tą decyzją nie zgadza się metropolita wrocławski abp Józef Kupny, który stwierdził w rozmowie z "Gościem Wrocławskim", że zamiast działaczek OSK powinno się nagrodzić organizatorów Orszaku Trzech Króli – Orszak powinien dostać nagrodę dla wydarzenia zagranicznego, bo w końcu organizowanego przez obce państwo Watykan
Andrzej Piaseczny zrobił coming out – Jak podaje onet.pl - Piaseczny był gościem jednego z programów w piątkowym paśmie Radia Zet, gdzie opowiadał o swojej najnowszej płycie "50/50".Na krążku usłyszmy m.in. utwór "Miłość", stworzony we współpracy z Majką Jeżowską. Fragment tekstu piosenki brzmi: "nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim". Artysta w wywiadzie z "Zetką" potwierdził, że to piosenka o nim, dokonując tym samym coming outu
25-latek z Lwówka Śląskiego miał weekend pełen wrażeń. Złodziejaszek ukradł kilka flaszeczek z jednego ze sklepów. Niestety, dorwały go psy... a raczej pies. – Mężczyzna po kradzieży skonsumował część łupu i ruszył do kolejnego sklepu. Przed nim przywiązany był amstaf, który czekał, aż jego pan skończy robić zakupy. Mężczyzna zaczął się z nim drażnić i denerwować zwierzaka. Psina stwierdziła, że nie będzie certolić się ze śmierdzącym gorzałą gościem, jak matka z łobuzem, podskoczyła do mężczyzny i odgryzła mu kawałek nosa. Teraz (prócz zarzutów za kradzież) złodziejaszka czeka kilka operacji plastycznych. Miejmy nadzieję, że nikt nawet nie pomyśli, by wyciągać konsekwencje wobec zwierzaka czy jego właściciela.
Nie mogliśmy legitymować motocyklistów, bo w tym czasie pilnowaliśmy schodów i pałowaliśmy kobiety –  TŁUMY NA JASNEJ GÓRZE MIMO PANDEMIIinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP gościem WP
 –  To cud!	To cud!	To cud!	Obajtek był gościem Wiadomości	i nie przeklął ani razu!	Miał Tourette'a i już nie ma!	To cud!
Nigdy nie wiadomo do czego doprowadzą pytania –  Dzwoni syn do ojca: - Tato, kot narobił na dywan. - Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi rzeczami. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy, to posprząta. Za 5 minut syn znowu dzwoni: - Tato, pies narobił na kanapę. - Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy, bo mnie zwolnią. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy to posprząta. Za godzinę znowu syn dzwoni: - Tato, mama wróciła z pracy. - Przecież mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi sprawami. - Ale tato, przyszła z jakimś gościem i on ściąga spodnie. Pewno narobił w gacie, a już nie ma piasku
Pamiętacie Primoza Peterkę, dawnego rywala Adama Małysza, zdobywcę Kryształowej Kuli w skokach? Niedawno był gościem w słoweńskiej telewizji. To jak wyglądał mocno zaniepokoiło fanów skoków narciarskich – Słoweniec miał trudny okres. Po rozstaniu z żoną popadł w depresję i alkoholizm
Każdy z nas jest trochę tym gościem z Rosji –