Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1851 takich demotywatorów

Nie lepiej podstawić konia? – Byłoby romantyczniej SPUTED Aktualny Spotted Słupsk1 godz.."Kobieta, którą kocham (a ona mnie) wychodziza mąż za innego. Szukam kierowcy, którypostawi pod kościołem, swoje auto (jakieśtakie, które rzuci się w oczy) w dniu jej ślubu,tak, żeby było widoczne, (z godzinę przed igodzinę po) i będzie czekał na nią (nic więcejnie robisz). Jeżeli ona zdecyduje się do niegowsiąść - zawieziesz ją w umówione ze mnąmiejsce (no max do przejechania to 50 km,chyba, że pan młody ze szwagrami zacznie Cięścigać;). Jeżeli nie wsiądzie - po 3 h maszwolne. Czekam na propozycjesamochodowo-cenowe (w gratisie dodaje, żejak ona wsiądzie do tego auta, to będziesz miałzaszczytne miejsce w rodzinnych historiach,które będziemy opowiadać naszym wnukom;)"222 Komentarze: 101 Udostępniono 10 razy

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
 –
Zagłosuj

Dziś jest Dzień Języka Angielskiego. Jak oceniasz swój poziom angielskiego?

Liczba głosów: 2 085
Oblicz obwód trójkąta –  Była sytuacja w dniu ślubu, że niewytrzymali obaj, za kochanych spłakali siena schodach w dniu slubu I razem odeśli.Spotkali się na schodach,w dniu ślubu,razem się spłakali,tak się szczerzekochali,za innych by ślubowali. ślub i poślubie w tym samym dniu .Ślubowałdopiero za inną już,a ona nie zdqzylawejść, spotkali się na schodach razem siesplakali zobaczyli siebie na schodach,wdniu slubu,Uderzyli razem wplacz szczerzeza kochani, inni, za innych za mqzpowychodzili. Goście bawili się bezmłodych,na sali. Zakochani odeślij razem wSobotę ślub,w Poniedzialek rozwód, kochałtq,nie tq z ktorq slubowal..2 godz. Lubię to! Odpowiedz 3
Ktoś wie, w jakim celu panny młode na swój ślub robią sobie takie babciowate fryzury za kilkaset złotych, skoro 100 proc. kobiet zdecydowanie lepiej wygląda w zwykłych rozpuszczonych włosach? –
Źródło: hairstore.pl/
Uważam, że ważniejszym etapem w związku jest zamieszkanie razem, a nie ślub – To wszystko weryfikuje, nie żaden papierek
Gdy rodzice mówią ci, że nie wolno spać ze sobą przed ślubem, ale stoisz z nimi na ich zdjęciu ślubnym –
Nigdy mi się ten filmik nie znudzi – I zawsze poprawia humor
0:42
"I powiozą go, na bombach, do pierdla" –  DARMOWA POMOC PRAWNA•Nadia Parulska Przed chwilą.Witam. Jutro biorę ślub cywilny, mój narzeczony jestposzukiwany przez policję w celu doprowadzenia dozakładu karnego, wysłaliśmy pismo o odroczeniewyroku i prośbę o przyśpieszenie rozpatrzeniawniosku. Czy policja już wie, że bierzemy jutro ślub ibędzie na niego czekała? Proszę bez hejtu.Lubię to!Dodaj komentarzWyślijUdostępnij
Ojciec wstrzymał ślub, bochciał żeby ojczym jego córki poprowadził ją do ołtarza – To był naprawdę piękny i wzruszający gest! DEMOTYWATORY.PBrittanyNa ślubie Peck, jej biologiczny ojcieczatrzymał ceremonię, aby zaprosić ojczyma pannymłodej, by razem poprowadzili córkę do ołtarza. Tegogestu długo nie zapomnąDelia D Blackburn 2015DE "Przyszedł do mnie, złapał mnie za rękęi powiedział: pracowałeś na to tak samoDENciężko jak i ja. Powinieneś pomóc mic mil.PLpoprowadzić naszą córkę do ołtarza"- powiedział ojczym Todd CendroskyDelia D Blackburn 201"Jest jakiś lepszy sposób na podziękowaniekomuś niż prośba o pomoc w poprowadzeniucórki przed ołtarz? To nie była droga usłanaróżami. Na szczęście, w tym wyjątkowymDEMdniu udało im się odłożyć wszystkieproblemy na bok. - powiedział biologicznyojciec panny młodej, Todd BachmanDENNDEMOTYWATORY.PL
 –
17 lat temu moja żona i ja siedzieliśmy w pokoju lekarskim – Usłyszeliśmy, że nasz 11 -letni syn manieuleczalnego guza mózgu i że nie przeżyje.Dziś widzieliśmy, jak bierze ślub.To najlepsza osoba, jaką znam.Wierzcie w cuda
 –  Typowe zdjęcie ślubne w Japonii:www.facebook.com/Humor365 dniTeściowa się na drugi planzałapała.
Źródło: Widac na zdj
Ile czasu zajmuje otwarcieoczu po narodzinach? – Krowy: natychmiastKozy: po 2 godzinachPsy: po 10 dniachKoty: po 2 tygodniachLudzie: po ślubie Krowy: natychmiastKozy: po 2 godzinachPsy: po 10 dniachKoty: po 6 tygodniachLudzie: po ślubieJe
Nie chcę brać ślubu – Jakoś wzdrygam się na myśl o sytuacji, że podpisuję coś w obecności świadków i kamer podczasgdy w kącie popłakuje moja matka 2
Gdyby tylko tego uczyli na polskim... –  TAJEMNICZA•Krótka historia jedn... ObserwujPOLSKA 3 dni-Lata 30. XX wieku, Warszawa, Boleslaw Leśmianw kawiarni z córką Wandą. Poeta jest wyraźniezasmucony, może dlatego, że towarzystwo córekwyklucza schadzki z kochankami – jedno z takichprzypadkowych spotkań zakończyło się pobiciemparasolką. Leśmian może być stary, łysiejący ikarłowaty, ale pisze do kobiet takie wiersze i listy,że nie sposób mu się oprzeć. Od kilkunastu latnajważniejszą z nielegalnych muz artysty jestDora Lebenthal, z którą przeżył niezapomnianechwile w malinowym chruśniaku koło DomuSunderlandów w Iłży. Wykształcona na Sorbonieginekolożka jest w stanie zrobić dla niegodosłownie wszystko, w tym sprzedać mieszkanie(aby pokryć długi poety) i zmienić religię (abyumożliwić mu ślub ze sobą, do czego oczywiścienigdy nie dojdzie). Upokorzona kobietadoprowadzi do skandalu na pogrzebie poety,wpijając się w usta martwego kochanka tuż przedzamknięciem trumny, a potem bezceremonialnieodpychając Zofię Leśmianową i jego córki przywsiadaniu do karawanu. Rozpoczynające nowąserię „Kiedyś przeczytam", piękne wydanie zbioru„Łąka" (z cyklem „W malinowym chruśniaku" i"posłowiem Anety Korycińskiej - „Baby odpolskiego”) możecie zamówić tutaj:https://tiny.pl/Okj-y93b. Zdjęcie: NAC
Do ślubu jedziemy furą za pół miliona –  LLAAS

Tak to już w życiu bywa, że tak naprawdę poznajemy się dopiero po latach wspólnego pożycia (16 obrazków)

Gdy pozostał już tylko jeden obrót, by ułożyć kostkę Rubika –
Nic nie widzą, nic nie słyszą.Ważne, aby pieniądz się zgadzał – Można u nich ogarnąć ponowny ślub kościelny dwojga rozwodników z dziećmi z poprzednich małżeństw.Można też zaprosić na ambonę rozmodlonego oszusta kilometrówek z Unii. Można przymknąć oko na profanację klasztoru przez ludzi wykrzykujących knajackie hasła.Można też zaprosić kobietę, która uduchowionym śpiewem opowie nam, jak oszukała na przykład dzieciaki na plecakach w Aleppo.Można wszystko.Ważne, aby pieniądz się zgadzał... GROK
Źródło: www.facebook.com
 
Color format