Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 188 takich demotywatorów

Skoro przywódca religijny nie ma dostępu do moralności ponad tą, którą wyznaje reszta motłochu w danym okresie historii to po co istnieje religia? –  کہ ہم
 –  60. USTAWA z dnia 30 stycznia 1920- roku w przedmiocie odpowiedzialności urzędników za przestępstwa po pełnione z chęci zysku. Rrt. 1. Urzędnik winny popełnienia w związku z urzędowaniem i z pogwałceniem obowiązków urzędowych lub służbowych: 1) kradzieży lub przywłaszczenia (sprzeniewierzenia) albo udziału w tychże (art. 51 k. k. ros. z r. 1903, § 5 aust. u. k. z r. 1852, §§ 47 — 49 niem. k. k. z r. 1871), jeśli mienie, skradzione lub przywłaszczone (sprze-niewierzone), było mu dostępne lub powierzone z powodu służby lub-sta-nowiska służbowego; 2) ośzustwa lub udziału w niem (art. 51 k. k. ros. z r. 1903, § 5 austr. u. k. z r. 1852, §§ 47 49 niem, k. k. z r. 1871), jeżeli oszustwo po-pełniono w ten sposób, że winny w zamiarze osiągnięcia dla siebie lub osoby trzeciej nieprawnej korzyści majątkowej wyrządził innemu szkodę majątkową przez wprowadzenie w błąd lub utrzymywanie w błędzie za po-mocą przedstawienia okoliczności fałszywych albo przekręcania lub ukry-wania prawdziwych — będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie. Art. 2. Urzędnik winny: 1) przyjęcia bądź podarunku lub innej korzyści majątkowej, bądź obietnicy takiego podarunku lub korzyści majątkowej, danych w zamiarze skłonienia go do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, albo żądania takiego podarunku lub korzyści majątkowej; 2) innego przestępstwa służbowego, popełnionego z chęci zysku I z pogwałceniem obowiązków urzędowych lub służbowych w b. dzielnicy rosyjskiej i pruskiej, a w b. dzielnicy austrjackiej nadużycia władzy urzę-dowej, popełnionego z chęci zysku —będzie karany śmiercią przez rozstrzelanie. Art. 3. Urzędnik, winny przyjęcia w związku z rozstrzyganiem spraw urzedowych lub służbowych, bądź podarunku lub innej korzyści majątko-wej, bądź obietnicy takiego podarunku lub korzyści majątkowej, danych bez zamiaru skłonienia go do pogwałcenia obowiązków urzędowych lub służbowych, albo żądania takiego podarunku lub korzyści majątkowej, — ulegnie karze ciężkiego więzienia (domu karnego) od lat 4 do 15. Rrt. 4. W wypadkach mniejszej wagi, lub w razie uznania Okolicz-ności łagodzących, sąd mocen jest wymierzyć za przestępstwa, przewidziane w art. 1 i 2, karę ciężkiego więzienia (domu karnego) od lat 4 do 15, a za przestępstwa, przewidziane w alt. 3, kare, ciężkiego wiezienia (domu kar-rrego) od roku jednego do lat 4. Dalsze złagodzenie kary jest niedopuszczalne. Art. 5. Usiłowanie przesłępstw, w art. 1, 2 I 3 przewidzianych, ulega karom, przepisanym powyżej za czyny dokonane. ,nripni-pnRfwa. przewidziane w art. 2 i 3
 –
"Wybierając partnera życiowego musisz pamiętać dziecko, że nie liczy się jak on wygląda, czy ile ma talentów, tylko jakie ma serce - serce do innych i do ciebie – Bo za 50 lat będzie cały pomarszczony, a życie jest nieprzewidywalne i nawet zapalony tancerz w wyniku pewnych wypadków może nie być w stanie postawić samodzielnie kroku.I wtedy właśnie liczy się tylko to, co on ma w środku. Czy jest serdeczny i dobry, czy daje silne oparcie i poczucie bezpieczeństwa, czy troszczy się o ciebie i nie tylko mówi, ale i pokazuje, że cię kocha. Nie chodzi tu o wielkie czyny, bo miłość składa się w sumie z tych malutkich gestów - z wracania do domu, do ciebie w pierwszej kolejności ponad wszystkim, z uśmiechu w trudnych momentach, z zawiązywania ci szalika pod szyją, gdy zimno, z używania w kuchni składnika, którego on nie lubi, ale je tylko dlatego, bo wie, że ty za nim przepadasz, z umiejętności powiedzenia przepraszam, gdy się zrobiło źle i wielu innych. Tak ważna jest umiejętność postawienia siebie samego na drugim miejscu i kierowania się dobrem ukochanej osoby. Musisz przede wszystkim wiedzieć, że on cię kocha - a reszta naprawdę się nie liczy."
Sejm w czwartek wieczorem odrzucił sprzeciw Senatu wobec tzw. ustawy abolicyjnej, która zakłada zaniechanie ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów Prezydenta RP –
Czasem żadne czyny nie są w stanie naprawić tego, co zniszczyły słowa! –
Decyzją sądu w Częstochowie dominikanin Paweł M. został skazany na cztery lata pozbawienia wolności.To wyrok śmiesznie niski, za to, co zrobił. – Cieszę się, że polski system sprawiedliwości uczy się, że ofiara nie musi krzyczeć, a sprawca nie musi używać przemocy fizycznej, żeby doszło do gwałtu - komentuje  Tomasz Terlikowski. Publicysta i działacz katolicki przewodził komisji, która badała sprawę dominikanina.Proces był utajniony ze względu na dobro osób pokrzywdzonych. Mężczyzna, jak wykazała komisja badająca sprawę, stosował przemoc fizyczną, psychiczną, duchową i seksualną. Miał dopuścić się gwałtu na zakonnicy, skrzywdził też kilkanaście kobiet, ale te sprawy się przedawniły.To, co zrobił Paweł M., to jest zbrodnia przeciwko bardzo konkretnym osobom. Jego czyny powinny być traktowane jak tortury, które w polskim prawie nie ulegają przedawnieniu - uważa Terlikowski.
 –  mn° święte jednoznacznie potępia współżycie homoseksualne. Skąd tak surowa lekarze wskazują następujące zagrożenia zdrowotne związane ze współżyciem ho-ksualnYm: statystycznie częstość występowania u męskich homoseksualistów chorób :powodowanych patogenami jelitowymi, zbroniczne uszkodzenia odbytu, rezultatem stosunków doodbytniczych mogą być np.: rak odbytu, opryszczka pospoli-ta, HIV, wirus brodawczaka ludzkiego (HPV), drobnoustrojowe zakażenie przewodu pokarmowego. W związku z tymi licznymi chorobami statystycznie homoseksualiści żyją średnio 20 lat krócej niż osoby heteroseksualne. Czyny homoseksualne szkodzą człowiekowi w jego doczesnym życiu i przeszkadzają zbawieniu, są więc złe, grzeszne, „obrzydliwe" w oczach Boga. lako najczęstsze przyczyny homoseksualizmu psychologowie wymieniają: - nieufność wobec osób odmiennej płci na skutek zranień zadanych przez rodzica, który swoim egocentryzmem uzależniał dziecko od siebie, - tzw. ,.glód ojca": brak aprobaty, ciepła, pochwały, czułości i bliskości fizycznej ze strony CsjCa• - odrzucenie przez kolegów i grupy rówieśnicze, - bunt przeciwko Boju i rodzicom, pragnienie życia po swojemu, atitriam—' e w dziecmstwie gwaru lub ssNicorzysnia kexsuamego j•rzez osobę dorosłą \  nabycie tendencji homoseksualnych z własnej winy, na skutek np. przebywania w śro-dowisku akceptując ym postawy homoseksualne, kontaktu z pornografią i prowadzenia rozwiązłego stylu życia. pod5t.: v~homoselcsualizm.edu.pl: zuuno.miluicieste.org.p1) 'vYkilliczają z aktu plciowego dar życia_ Nie wynikają z prawdziwej komplementarności modowej i piciowej. żadnym wypadku Me będą mogły zostać zaaprobowane"(KKK 2357)-
Ma to na celu nie tylko ochronę przed piaskiem, ale również ochronę przed złymi mocami oraz ukrywanie uczuć. Okazanie uczuć, podobnie jak mówienie o nich, jest uważane za oznakę słabości, bo o człowieku świadczą czyny, a nie słowa. – Skąd ja to wiem? Wczoraj wszedłem na Wikipedię, żeby poczytać o Gerlachu. Na stronie kliknąłem w artykuł o Koronie Europy, a tam z kolei o górze Mulhacén. Jakoś po pół godziny zdałem sobie sprawę, że niewiele wiem o Gerlachu, ale za to sporo o plemionach berberyjskich.
Możecie zbawić swoją duszę, tylko musicie nam dać pieniążki. Jak się najęcie opłatków, to wejdziecie do Nieba bez kolejki. Zapisujcie też swoje dzieci - zbawienie gwarantowane! Jeśli byśmy kłamali, to jak wytłumaczycie cuda?* – *Spółka Kościół Katolicki nie ponosi odpowiedzialności za słowa i czyny żadnego księdza. Jeśli wierząc doprowadzisz się do niekorzystnego stanu, to źle zrozumiałeś wykładnię Kościoła. Jeśli ksiądz skrzywdził ci dziecko, to znaczy, że ono go sprowadziło na manowce. Cuda są dowodem póki nie zauważysz, że nikt ich nie badał lub są kłamstwem, jak zakładanie silikonowych masek wysuszonym zwłokom. Reklamacji nie uwzględniamy, jeśli jesteś naiwniakiem, to już twój problem. Dawać kasę
Gdybyś był Bogiem,co byś zrobił? –
Uznano go za zmarłego i umieszczono w worku na zwłoki, ale kiedy lekarz miał zapiąć worek, Benavidez splunął mu w twarz, dając do zrozumienia, że żyje –
W tle strzały i wybuchy, a on ratuje zwierzęta – W tym całym popłochu część ludzi nie miała czasu, by zabrać ze sobą czworonogi. Aktor Aleksiej Surowcew postanowił się nimi zająć, a jego czyny spotkały się z podziwem internautów.''Jak mogę wysłać temu mężczyźnie pieniądze?'' - pytała jedna z użytkowniczek Twittera.''Bóg niech chroni tego odważnego, młodego mężczyznę, tak jak on chroni te zwierzęta w potrzebie'' W tym całym popłochu część ludzi nie miała czasu, by zabrać ze sobą czworonogi. Aktor Aleksiej Surowcew postanowił się nimi zająć, a jego czyny spotkały się z podziwem internautów.''Jak mogę wysłać temu mężczyźnie pieniądze?'' - pytała jedna z użytkowniczek Twittera.''Bóg niech chroni tego odważnego, młodego mężczyznę, tak jak on chroni te zwierzęta w potrzebie''
Prawdziwy mężczyznabierze odpowiedzialnośćza swoje czyny oraz siłę – I wykorzystuje ją nie do wyżywania sięna słabszych, a do pomagania im
Źródło: Bo pawdziwy facet nie jest zakompleksiony
"Czy osiągnęliśmy ostateczne stadium absurdu, w którym jedni ludzie są uznawani za odpowiedzialnych za rzeczy, które wydarzyły się przed ich narodzeniem, podczas gdy inni ludzie nie są uznawani za odpowiedzialnych za to, co robią dzisiaj?'' "- Thomas Sowell –
Niestety sam główny decydent nigdy nie odpowiedział za swoje czyny, ale ustąpił ze stanowiska – Podczas kampanii o reelekcję prezydent USA nakazał m.in podsłuchiwanie swoich przeciwników politycznych. Tylko nieugiętość dziennikarzy, śledczych i przede wszystkim zainteresowanie opinii publicznej, doprowadziło do odejścia ze stanowiska Nixona. Pamiętajmy o tym i w Polsce.To społeczeństwo nie może odpuścić…

Mowa Żulczyka w sądzie w sprawie o nazwanie prezydenta słowem na d...

 –  Dziś zakończyła się rozprawa w sprawie mojego rzekomego znieważenia prezydenta RP. Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek. Bardzo dziękuję za reprezentowanie mnie mecenasowi Krzysztofowi Nowińskiemu, a Michał Rusinek za ekspertyzę i stawienie się w sądzie w charakterze świadka. Poniżej treść mojej mowy końcowej. Wysoki Sądzie,nie przyznaję się do winy, którą jest znieważenie urzędu prezydenta RP, natomiast sprawa, w której jestem oskarżony, ma parę wymiarów, o których warto dzisiaj wspomnieć. Duża część opinii publicznej uznaje dzisiejszą rozprawę za sąd nad intelektem prezydenta Dudy, oraz jego samodzielnością sprawowania władzy. Chciałbym w tym momencie odciąć się od tego typu opinii i deliberacji. Nie jest tajemnicą mój, bardzo delikatnie mówiąc, krytyczny stosunek do obecnej władzy w Polsce, natomiast rzeczywiste niebezpieczeństwa, które niesie ze sobą precedens mojego oskarżenia, wykraczają daleko poza osobę Andrzeja Dudy. Dla tej sprawy nie ma znaczenia, czy prezydent Duda jest mądry bardziej, lub mądry mniej.Znaczenie ma możliwość krytyki władzy, wyrażenia sprzeciwu. Co mamy zrobić, jeśli władza łamie nasze moralne standardy, jeśli przestaje się posługiwać kategorami zdrowego rozsądku, tak jak to ma miejsce w przypadku relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatniego roku? Jakie mamy możliwości działania, gdy władza zachowuje się źle, głupio, gdy władza kłamie? Czy władza może nas pouczać w jaki sposób ją krytykować? Z tego co widzę, sympatycy prezydenta Dudy, odnosząc się do mojej sprawy, krytykują mnie głównie z pozycji "dobrego wychowania". "Nie wypada", "nie można", "to poniżej wszelkich standardów", mówią popierający Dudą wyborcy, a nawet sam prezydent zapytany o moją osobę podczas jednego z wywiadów. Może nie wypada, może to poniżej standardów. Co jednak, kiedy sama idea "dobrego wychowania", "szacunku" staje się narzędziem do kneblowania opinii? I czy szeroko pojęte dobre maniery powinny być przedmiotem postępowania karnego?Jestem przekonany, że w Polsce władza gra przeciwko obywatelom znaczonymi kartami. Posłowie, ministrowie, dziennikarze sympatyzujących i dotowanych przez władzę mediów mogą mówić wszystko. Mają za sobą immunitety, ochronę, pieniądze spółek skarbu państwa. Mogą mówić o tym, że tam stało ZOMO, o lemingach i o moherowych beretach, mogą mówić, że osoby LGBT to nie ludzie, tak jak prezydent Duda, poseł Terlecki może nazwać kretynką kobietę, która grzecznie zadała mu pytanie w miejscu publicznym. Mogą mówić to wszystko, a za słowami idą czyny, wymierzone w obywateli, w konkretne grupy zawodowe, w konkretne osoby. Mogą kreować nową, postawioną na głowie rzeczywistość, w której nawet podstawowe akty prawne, na których uformowany jest ustrój państwa, nie mają żadnego znaczenia.Co może zrobić obywatel? Niewiele. Może iść na demonstrację, na której dostanie po oczach gazem, zostanie zawleczony do radiowozu, będzie otoczony przez godziny szpalerem policjantów, a policja w trybie pilnym wyśle oskarżenie do prokuratury. Może zostać zdyscyplinowany. Może na przykład zostać usunięty z pracy, jeśli pracuje w instytucji publicznej. Może stanąć przed sądem po prostu za to, co napisał w mediach społecznościowych.Być może władzy na rękę jest demokracja pozorancka, demokracja która ogranicza się do wrzucenia głosu do urny raz na cztery bądź pięć lat, podczas których bierny, zadowolony obywatel jest manipulowany za pomocą telewizji i mediów społecznościowych na to, aby oddać ten głos, który władzy jest potrzebny, gdy przyjdzie na to czas.Muszę tutaj podkreślić, że żadnym wypadku nie czuję się dysydentem, ofiarą systemu, osobą prześladowaną - byłoby to bardzo obraźliwe w stosunku do ludzi rzeczywiście prześladowanych przez władze swoich krajów, chociażby za naszą wschodnią granicą. Moją sprawę traktuję bardziej jako kłopot, trochę śmieszny, trochę straszny, ale na pewno istotny. Wierzę, że ta sprawa jest pewnym papierkiem lakmusowym, jednym z wielu drobnych testów, podczas którego sprawdzamy nasze możliwości obywatelskiego oporu. Stojąc przed sądem za słowa, które napisałem na Facebooku czuję się jak poddany, jak petent, jak członek ciemnego ludu, który władzę ma jedynie wielbić, bo do tego władza jest, aby być wielbioną. Nie, w demokratycznym społeczeństwie, którym zaczęliśmy się stawać jakiś czas temu, i którym wciąż się stajemy, to władza jest dla nas. Ma nas reprezentować i nam pomagać. A my mamy prawo - a nawet powinniśmy - reagować, gdy ta władza działa przeciwko naszym (i również swoim) interesom. Nawet kosztem bon-tonu, savoir vivru, ładnej polszczyzny i dobrego wychowania.
Słowa i czyny nic nie znaczą liczą się uczucia –
Warto przypomnieć: – Sąd w Kaliszu prowadzi sprawę braci, ofiar księdza pedofila Arkadiusza H., którzy domagają się odszkodowania od diecezji. By wydać wyrok, konieczne jest jednak zdobycie dokumentów z Kościoła, a jego przedstawiciele odmawiają współpracy i nie chcą przesłać teczek winnego duchownego oraz chroniącego go przez lata biskupa Edwarda Janiaka irena_Sz@aoeurekaSąd Okręgowy w Kaliszu popełniłostatnio dwa haniebne czyny.Wysłał do Nuncjatury Apostolskiejw Polsce list Pocztą Polską, czymwywołał oburzenie nuncjusza.Zwrócił się też do biskupakaliskiego o przekazanie teczkiksiędza pedofila (!) narażając sięna odmowę i pouczenie.

Jeśli ten list pomoże w zrozumieniu pewnych rzeczy choć jednej osobie... Było warto

Jeśli ten list pomoże w zrozumieniu pewnych rzeczy choć jednej osobie... Było warto – „Mam tylko 24 lata i ostatnio wybierałem krawat na swój pogrzeb. Ładny, ubiorę go za kilka miesięcy. Być może nie będzie za bardzo pasował do garnituru, ale na pewno jest idealny na tę okazję.Diagnoza została postawiona zbyt późno, aby dać mi jakąkolwiek nadzieję. Jednak zdałem sobie sprawę z tego, że najważniejszą rzeczą dotyczącą śmierci jest pewność, że opuszcza się ten świat zostawiając go choć odrobinkę lepszym. Moje życie, moja egzystencja, a tak właściwie jej koniec, do tej pory nie był ważny.W czasie mojego życia nie zrobiłem nic istotnego, nic ważnego… Wcześniej bardzo dużo rzeczy zajmowało mój umysł… Kiedy dowiedziałem się, ile czasu mi zostało, zrozumiałem, co w życiu jest naprawdę istotne… Tak więc piszę ten list z bardzo samolubnego powodu. Zostawiając go, dzieląc się nim z Wami, chcę nadać sens mojemu życiu, które większego sensu do tej pory nie miało…Dlatego:Nie trać czasu na pracę, która nie daje Ci satysfakcji. To oczywiste, że nigdy nie odniesiesz sukcesu w czymś, co Ci się nie podoba. Cierpliwość i zaangażowanie przychodzi łatwo tylko wtedy, gdy robisz to, co kochasz.Nie bój się opinii innych. Lęk osłabia i paraliżuje. Jeżeli pozwolisz mu rosnąć, będzie coraz gorzej z każdym dniem… Słuchaj swojego wewnętrznego głosu i podążaj z nim. Niektórzy ludzie będą uważać Cię za wariata, ale inni będą podziwiać… Przejmij kontrolę nad swoim życiem. Ogranicz złe nawyki i postaraj się prowadzić zdrowsze życie. Zacznij uprawiać sport, który będzie dla Ciebie przyjemnością i uszczęśliwi Cię.Nie zwlekaj z niczym. Niech Twoje życie będzie kształtowane przez czyny wykonane i podjęte decyzje, a nie przez to, co mogłeś zrobić, ale z jakiegoś powodu nie zrobiłeś.Doceniaj ludzi, którzy są wokół Ciebie. Twoja rodzina i przyjaciele zawsze będą źródłem nieskończonej siły i miłości.Nie jestem zły na chorobę, bo zrozumiałem, że te moje ostatnie dni mają jakieś znaczenie… Żałuję tylko, że nie będę mógł zobaczyć pewnych fajnych rzeczy, które wkrótce mogą nastąpić, np. stworzenia sztucznej inteligencji. Mam też nadzieję, że wojna w Syrii i na Ukrainie wkrótce się skończy…Mam nadzieje, że Twoje wybory będą słuszne!Zostaw po sobie jakiś ślad na tym świecie.Miej sensowne życie, sensowne dla Ciebie.Podążaj w tym kierunku i nie zatrzymuj się. Świat, w którym żyjemy jest wspaniałym miejscem, gdzie możliwe jest dosłownie wszystko.Mimo, że nie jesteśmy tu na zawsze… Nasze życie na tej pięknej planecie jest zaledwie mrugnięciem oka, małą iskierką w nieskończonej ciemności wszechświata…Dlatego ciesz się czasem spędzonym tutaj, spraw, aby był wyjątkowy.Rób to, co ważne, rób to, co kochasz!Dziękuję Ci, ze przeczytałeś te kilka moich słów. Oby chociaż odrobinę pomogły otworzyć Ci oczy…” „Mam tylko 24 lata i ostatnio wybierałem krawat na swój pogrzeb. Ładny, ubiorę go za kilka miesięcy. Być może nie będzie za bardzo pasował do garnituru, ale na pewno jest idealny na tę okazję.Diagnoza została postawiona zbyt późno, aby dać mi jakąkolwiek nadzieję. Jednak zdałem sobie sprawę z tego, że najważniejszą rzeczą dotyczącą śmierci jest pewność, że opuszcza się ten świat zostawiając go choć odrobinkę lepszym. Moje życie, moja egzystencja, a tak właściwie jej koniec, do tej pory nie był ważny.W czasie mojego życia nie zrobiłem nic istotnego, nic ważnego… Wcześniej bardzo dużo rzeczy zajmowało mój umysł… Kiedy dowiedziałem się, ile czasu mi zostało, zrozumiałem, co w życiu jest naprawdę istotne… Tak więc piszę ten list z bardzo samolubnego powodu. Zostawiając go, dzieląc się nim z Wami, chcę nadać sens mojemu życiu, które większego sensu do tej pory nie miało…Dlatego:Nie trać czasu na pracę, która nie daje Ci satysfakcji. To oczywiste, że nigdy nie odniesiesz sukcesu w czymś, co Ci się nie podoba. Cierpliwość i zaangażowanie przychodzi łatwo tylko wtedy, gdy robisz to, co kochasz.Nie bój się opinii innych. Lęk osłabia i paraliżuje. Jeżeli pozwolisz mu rosnąć, będzie coraz gorzej z każdym dniem… Słuchaj swojego wewnętrznego głosu i podążaj z nim. Niektórzy ludzie będą uważać Cię za wariata, ale inni będą podziwiać… Przejmij kontrolę nad swoim życiem. Ogranicz złe nawyki i postaraj się prowadzić zdrowsze życie. Zacznij uprawiać sport, który będzie dla Ciebie przyjemnością i uszczęśliwi Cię.Nie zwlekaj z niczym. Niech Twoje życie będzie kształtowane przez czyny wykonane i podjęte decyzje, a nie przez to, co mogłeś zrobić, ale z jakiegoś powodu nie zrobiłeś.Doceniaj ludzi, którzy są wokół Ciebie. Twoja rodzina i przyjaciele zawsze będą źródłem nieskończonej siły i miłości.Nie jestem zły na chorobę, bo zrozumiałem, że te moje ostatnie dni mają jakieś znaczenie… Żałuję tylko, że nie będę mógł zobaczyć pewnych fajnych rzeczy, które wkrótce mogą nastąpić, np. stworzenia sztucznej inteligencji. Mam też nadzieję, że wojna w Syrii i na Ukrainie wkrótce się skończy…Mam nadzieje, że Twoje wybory będą słuszne!Zostaw po sobie jakiś ślad na tym świecie.Miej sensowne życie, sensowne dla Ciebie.Podążaj w tym kierunku i nie zatrzymuj się. Świat, w którym żyjemy jest wspaniałym miejscem, gdzie możliwe jest dosłownie wszystko.Mimo, że nie jesteśmy tu na zawsze… Nasze życie na tej pięknej planecie jest zaledwie mrugnięciem oka, małą iskierką w nieskończonej ciemności wszechświata…Dlatego ciesz się czasem spędzonym tutaj, spraw, aby był wyjątkowy.Rób to, co ważne, rób to, co kochasz!Dziękuję Ci, ze przeczytałeś te kilka moich słów. Oby chociaż odrobinę pomogły otworzyć Ci oczy…”