Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 1 taki demotywator

Decyzją sądu w Częstochowie dominikanin Paweł M. został skazany na cztery lata pozbawienia wolności.To wyrok śmiesznie niski, za to, co zrobił. – Cieszę się, że polski system sprawiedliwości uczy się, że ofiara nie musi krzyczeć, a sprawca nie musi używać przemocy fizycznej, żeby doszło do gwałtu - komentuje  Tomasz Terlikowski. Publicysta i działacz katolicki przewodził komisji, która badała sprawę dominikanina.Proces był utajniony ze względu na dobro osób pokrzywdzonych. Mężczyzna, jak wykazała komisja badająca sprawę, stosował przemoc fizyczną, psychiczną, duchową i seksualną. Miał dopuścić się gwałtu na zakonnicy, skrzywdził też kilkanaście kobiet, ale te sprawy się przedawniły.To, co zrobił Paweł M., to jest zbrodnia przeciwko bardzo konkretnym osobom. Jego czyny powinny być traktowane jak tortury, które w polskim prawie nie ulegają przedawnieniu - uważa Terlikowski.

1