Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 238 takich demotywatorów

W poznańskiej szkole podstawowejorganizują "Dzień spódniczki",również dla chłopców – 24-go października uczniowie mogą przyjść w spódniczkach i dzięki temu nie będą pytani na lekcji. Oburzeni rodzice zapytali o podstawę organizowania takiego dnia i jego zgodność z programem edukacyjnym.Okazało się, że jest to pomysł Samorządu Uczniowskiego, który organizował już „Dzień Piżamy”, „Dzień Kropki”, „Dzień Krawata” i inne podobne, a władze szkoły chwalą i akceptują takie kreatywne pomysły uczniów
Dwójka chłopców, jeden zaszczepiony na ospę prawdziwą (po prawej). Zdjęcie z Anglii z 1892 roku –
Polak bohaterem w Tajlandii – Starszy sierżant policji Artur Ponichtera okazał się prawdziwym bohaterem.Wraz z żoną płynęli kajakiem, gdy nagle łódka przed nimi przewróciła się, wyrzucając dwóch chłopców do wody. Dzieci krzyczały z przerażenia. Policjant, będąc świadkiem niebezpiecznej sytuacji, od razu wskoczył do wody. Jednego z chłopców wyciągnął spod kajaka, a drugiego z przybrzeżnych chaszczy, w których utknął. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Brawo, wspaniała postawa i człowiek
Pewien ranczer kupił auto za 60 tys. dolarów. Podszedł do chłopców, wręczył im kluczyki i powiedział "Oto wasze auto" –
Krótkie podsumowanie historii ze sklepu brzmi: "Wychowanie córki - robisz to cholernie dobrze!" – Byłem wczoraj na zakupach w supermarkecie. Obok stoiska z zabawkami mała dziewczynka (na oko 5-6 lat) płakała, żeby jej tata kupił księżniczki, że inne koleżanki mają księżniczki, a ona nie.Nasz bohaterski tata powiedział "Nie marudź słonko! Księżniczki są głupie i źle kończą! My wybieramy dobrych bohaterów, prawda? O, proszę - Boba Budowniczego - chcesz? Strażaka Sama? A może taką planszówkę, to zagramy razem?"Mała dalej ryczała wniebogłosy, ale tata był stanowczy i nieugięty. I ja uważam, że to bardzo dobrze! Niech obrzydza jej "synalków prezesa", wszelkie "księżniczki" i wszelkich "złych chłopców" już od najmłodszych lat! Dzięki temu panna w przyszłości nie będzie materialistką, i będzie dostrzegała tylko wartościowych mężczyzn. Bo chyba nie przypadkowo tata polecał jej męskie autorytety - odważnego strażaka Sama, czy pracowitego Boba Budowniczego...
Internautka tłumaczy dlaczego chłopcy nie mogą rzucać kwiatków podczas procesji. Dalej argumentuje: – "Chłopcy wyrzucają kwiatki z wyrzutni kwiatowych i angażują głównie mięśnie naramienne, dziewczynki wykonują charakterystyczny przysiad z wykorzystaniem mięśni ud i pośladków" jakiej teorii? Ja opisuję jak wyglada rzucanie kwiatków przez dziewczynki i chłopców. To są inne czynności, więc zrozurniale,te inne partie mięśni pracują przy tych czynnościach. Opresyjne jest zmuszanie do pracy mięśni, które nie biorą udziału w danej czynności
Noszenie moich siostrzeńców (dwóch chłopców i dziewczynka). Zawsze, kiedy do nich przyjeżdżałem prosili mnie, żebym ich podniósł, więc kilka lat temu zacząłem chodzić na siłownię i podnosić ciężary, żebym mógł robić to dalej nawet, kiedy będą duzi – Zadziałało dokładnie tak, jak podejrzewałem. Jestem teraz silniejszy i mimo że chłopcy mają teraz 9 lat, wciąż mogę ich nosić po jednym pod każdą ręką. Uwielbiają to, bo ich mama nie jest w stanie ich podnosić, a ich szczęście sprawia, że też się dobrze czuję
W Australii, w katolickiej szkole dla chłopców postanowiono usunąć pomnik księdza karmiącego chłopca chlebem ze względu kontrowersyjny odbiór figury. Pomnik zyskał wielką popularność na świecie, ale był dwuznacznie odbierany – Pomnik zostanie zastąpiony ławką
W Krakowie urodziły się sześcioraczki (4 dziewczynki i 2 chłopców) – Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela - takie imiona wybrali szczęśliwi rodzice.Warto dodać, że według statystyk sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko - raz na 4,7 miliarda ciąż na świecie! Taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału. Gratulacje dla rodziców!
To może zacznij ich wychowywaćczy coś... –  Mam dwójkę dzieciaków. chłopców. To ogromne szczęście. ale czasami mam ochotę się powiesić. Mają po 3 i 4 lata, odwalają nieraz takie akcje. że robi mi się słabo. Jak zaczną się kłócić. to vâzyta sąsiada murowana średnio raz w tygodniu przychodzi prosić -0 ciszę•. Ostatnio chłopaki znów vszczęli awanturę. Darli się i rzucali w siebie klockami (t). zaczęli się nav,et szarpać. Stałam bezradna i patrzyłam na te monstery. A wiecie. o co poszło? O to, czy samochód w czarne i białe paski jest czamo-biały czy biało-czamy. Trzymajcie mnie,

16 powodów, dla których dziewczyny wolą złych chłopców niż miłych facetów (17 obrazków)

- Chodźmy do kościoła, podobno księża gwałcą!- Ale chłopców, kretynko! –

Tak powinna wyglądać edukacja seksualna!

 –  Przemek StarońCzasami zdarza mi się usłyszeć, że pracuję tylko z dobrą, zdolną, zdrową, normalną młodzieżą i to zawęża mój obraz świata. Hehe. Może dobrze by było, żeby świat się dowiedział, że nauczyłem się pracować z ludźmi "dobrymi", "zdolnymi", "zdrowymi", "normalnymi" po szeregu doświadczeń pracy z grupami, które zupełnie zaprzeczają powyższemu wyobrażeniu.Z dziećmi cierpiącymi na autyzm i niepełnosprawność umysłową. Z uczniami szkół specjalnych. Z młodzieżą z patologicznych rodzin. Z młodzieżą z oddziałów psychiatrycznych. Z osadzonymi z najcięższego zakładu karnego w Polsce. Z osobami cierpiącymi na hardcorowe zaburzenia osobowości, objawiające się hiperreligijnością i wyparciem seksualności.Pamiętam, jak jednym z moich pierwszych doświadczeń po uzyskaniu magisterium z psychologii były warsztaty na organizowanym przez jedną z katolickich organizacji obozie socjoterapeutycznym dla chłopców pochodzących z rodzin dysfunkcjonalnych. Jednym z elementów programu były rozmowy o relacjach, miłości, przyjaźni.Pamiętam, że zapowiedzialem ten temat dzień wcześniej.Podszedł do mnie wtedy szesnastolatek, Marcin.- Panie Przemku, my mamy dla Pana tutaj największy rispekt. I dlatego proszę, żeby nie zrobił Pan z siebie debila.Nie skumałem.- Wie Pan, bo oni tu wszyscy nam pierdolą o czystości i mówią jakimś językiem ze średniowiecza. Ja wiem, że Pan mówi do nas zupełnie inaczej, ale i tak wolę Pana ostrzec, tak na wszelki wypadek. Powiem Panu kawał, to będzie najlepsze wytłumaczenie. Przychodzi ojciec do syna i mówi, że muszą porozmawiać o seksie. A syn na to: dobrze, tato. Co chcesz wiedzieć?Uśmiechnął się do mnie z błyskiem w oku. Skumałem totalnie. Ten chłopak był jednym z tych, którzy uświadamiali mi, świeżakowi po studiach, absurdalność podziału na ludzi zdrowych i zaburzonych, a także bezsensowność stereotypów o dzieciach z rodzin dysfunkcyjnych.Na drugi dzień zapytałem tę grupę, jaka jest wg nich idealna dziewczyna.- Wąska - odparł chłopiec siedzący (choć lepszym określeniem byłoby: rozwalony na krześle w pozycji "mam wyjebane") w ostatnim rzędzie, żujący gumę i momentalnie wzbudzający tą wypowiedzią śmiech kolegów.Wiedziałem, że to jest ten moment, kiedy muszę podjąć bardzo szybką i bardzo mądrą decyzję co do kierunku zajęć.- Nie dziwię się, penis nie lubi zbyt wiele miejsca.Czekali pewnie na jakiś oburzony hurrdurr, a dostali odpowiedź, której się nie spodziewali. Zapadła absolutna cisza.- No co, Wasz kolega powiedział to, co wszyscy czujemy. Szanuję ludzi odważnych i mówiących prawdę.OK, teraz zapadła naprawdę absolutna cisza.- Popatrzcie - tu zrobiłem słynne
1978 i reklama preparatu Vibovit produkowanego przez Kutnowskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa” – Polfa Kutno wprowadzała wtedy pierwszy na polskim rynku multiwitaminowy preparat dla dzieci. Okazuje się, że sposobów jedzenia było mnóstwo: oprócz najbardziej popularnego wyjadania palcem, proszek wysypywało się na dłoń i zlizywało, można też było zanurzyć język bezpośrednio do opakowania. Ten ostatni sposób stosowany był głównie przez chłopców. Smak tego preparatu był tak dobry, że rodzicom nie zawsze udawało się upilnować, by dziecko nie zjadło więcej, niż jedną torebkę dziennie
 –  Zero dzieci - To kiedy dziecko? Jedno dziecko - To kiedy następne? Dwoje dzieci - parka - Udało się Wam!  Dwóch chłopców - Musicie się teraz postarać o dziewczynkę! Dwie dziewczynki? Musicie się teraz o chłopca Troje dzieci - To była wpadka? Czworo dzieci - Zaszaleliście!  Pięcioro i więcej dzieci -Boże, współczuję!
Kiedy dziewczyna powiedziała, że lubi niegrzecznych chłopców –

Kobieta poznała faceta przez Tindera i doznała dużego rozczarowania. Skłoniło ją to do refleksji o smutnych, współczesnych czasach...

Kobieta poznała faceta przez Tindera i doznała dużego rozczarowania. Skłoniło ją to do refleksji o smutnych, współczesnych czasach... – Poznałam ostatnio chłopaka w outlecie jak mówi o tej appce moja mama - Tinder.Etap I: 2 tygodnie pisania - ogólny rekonesans. Podobne oczekiwania, pragnienia, poczucie humoru, jasno określenie, że jedno-nocne spotkanie nie interesuje żadnej strony - wszystko super. Pierwsze spotkanie - on: wysiada z wielkim bukietem kwiatów, obiad, spacer, kawa. Idealne spotkanie.Etap II: tydzień pisania bez końca. Drugie spotkanie: spacer, kino, kolacja, w końcu łóżko. Idealnie.Etap III: Umówienie się na kolejne spotkanie, parę wiadomości i z dnia na dzień chłopiec znika bez śladu.Ja: najpierw niedowierzanie - przecież wydawał się taki normalny, uczciwy bla bla... itd. Było przyciąganie, trzymanie za rękę, magia itd. Seks, może szybko, ale mam 33 lata i uważam że seks jest jednym z elementów tworzenia relacji. Jeśli jednak chciał tylko zaliczyć to wystarczyło napisać, powiedzieć "sorry dziewczyno ale nic z tego nie będzie".Potem faza żalu - ale już bez łez (limit wyczerpany) i analiza. Przecież jestem: inteligenta, atrakcyjna, z poczuciem humoru, z dystansem do siebie, daje przestrzeń, nie rzucam się jak modliszka. Posiadam: mieszkanie, samochód, pracę. Nie lecę na kasę.I pytanie samej siebie SERIO ???? To już tak będzie wyglądać ??? Co się z Wami stało ??????Stworzenie długotrwałej relacji z mężczyzną graniczy z cudem. Znalezienie złotego środka nie istnieje.· będziesz miła: źle bo pewnie polujesz na męża; będziesz neutralna: źle, bo pewnie bawisz się facetami;· jesteś ładna: źle bo pewnie mało inteligentna, jesteś brzydka: jeszcze gorzej,· nie pójdziesz do łóżka: źle bo cnotka; pójdziesz: źle bo się puszczasz,· nie piszesz: źle bo nie wykazujesz zainteresowania, piszesz: jeszcze gorzej bo je wykazujesz więc pewnie coś chcesz,· masz więcej zainteresowań niż on: źle bo on czuje się gorszy, masz mniej: też źle bo nic nie robisz,· masz mieszkanie i pracujesz: źle bo jesteś zbyt niezależna, nie masz: też źle - bo pewnie na kasę lecisz.Podobne scenariusze miały moje koleżanki.Obecnie w czasach wszechobecnego Internetu i tindera mężczyźni dostają wszystko na tacy jakby byli w supermarkecie i wybierali z półki to na co w danej chwili mają ochotę. Nawet nie musicie się starać za bardzo - wystarczy że uśpicie naszą czujność. To tak, jakby wrzucić Was mężczyzn do sklepu z milionem zabawek, jest tego tak dużo, że każdej poświęcicie tylko chwilę bo obok leży następna. Wszystko cieszy na krótką chwilę. I to samo robicie z nami.Ok, nie wszyscy tacy są, ale wśród outletowych chłopców, z resztą nie tylko tam bo w realnym świecie jest podobnie mega trudno znaleźć tych wartościowych.Chcę cofnąć się o 15 lat wstecz, gdzie było mniej ściemniania, bajerowania, udawania. Gdzie Wam zależało, a relacje które się tworzyło miały znaczenia nawet jeśli trwały krótko. Gdzie randka była randką a nie tylko wstępem do zaliczenia kolejnej laski. Gdzie nie trzeba było bać się zakochania, bo w większości przypadków druga strona też chciała się zakochać, a nie tylko zaliczyć.Jest taka gra Tabu - słowne kalambury. Próbowałam koleżance wytłumaczyć jedno z haseł:Ja: "Lata i w to nie wierzymy"Ona: "Miłość"Ja: "prawidłowa odpowiedź UFO"
 –  Film "Kler" jest zakłamany.Mają rację ci którzy twierdzą, że film Kler Wojciecha Smarzowskiego jest zakłamany. Konkretnie zakłamane są sceny, w których wieś buntuje się przeciwko księdzu podejrzewanemu o pedofilię. Polskie społeczeństwo owszem potępia en masse pedofilię, ale też nie przyjmuje do świadomości, że takich czynów może dopuszczać się osoba duchowna, która jest w okolicy powszechnie znana i szanowana. Oczywiście Smarzowski zrobił film fabularny, a nie dokument i w filmie takim może wymyślać sobie sceny jakie chce. Ale skoro to ma być film mówiący prawdę, nie tylko o klerze, ale także o nas jako społeczeństwie, to sceny gdy na kościelnym murze wypisywane są hasła "pedofil" , sceny gdy młodzi, wyrywni mieszkańcy gonią księdza po wsi i chcą go zatłuc, bo skrzywdził dziecko, sceny w których księdzu wybija się na plebanii szybę i osacza się go potępieniem są nieprawdziwe i jest to czysty wymysł reżysera i scenarzysty. Rozumiem, że twórcy filmu tego typu sceny były potrzebne do konstrukcji fabuły, ale nie zmienia to faktu, że są one czystą fantazją. W Polsce NIGDY nie doszło do takich sytuacji. Wręcz odwrotnie. Społeczności wiejskie, w których ujawniono księży pedofilii zaciekle ich broniły. Ksiądz Michał M. z Tylawy był bezkarny przez trzydzieści lat. Rozbierał dzieci, całował, pieścił, wkładał palce w pochwy nieletnich dziewczynek, spał z nimi w łóżku. Gdy pojawiły się oskarżenia i zarzuty broniła go nie tylko hierarchia kościelna, ale także mieszkańcy Tylawy. Dziwnym trafem wielu pedofilii jest w Polsce chronionych przez silnych i wpływowych ludzi władzy i Kościoła. Znany polityk PiS poseł Stanisław Piotrowicz, bronił przed laty księdza z Tylawy mówiąc, że ksiądz klepał dziewczynki po tyłku z ojcowską troską, a głaskał je po brzuszku bo "ma zdolności bioenergoterapeutyczne". Dzięki tej obronie wpływowej osoby, przestępca z Tylawy został skazany jedynie na dwa lata w zawieszeniu. Inny głośny przypadek to ksiądz Wojciech Gil, któremu udowodniono gwałt analny na trzech chłopcach w wieku 7-12 lat, a w jego komputerze odkryto 87 tysięcy zdjęć pedofilskich. Mieszkańcy jego rodzimej Modlnicy pod Krakowem stanęli za nim murem i twierdzili, że padł ofiarą prowokacji. Warto przypomnieć też smutny przypadek arcybiskupa Paetza z Poznania, któremu udowodniono molestowanie seksualne młodych księży. Broniły go elity miasta, a wielu prominentnych artystów, biznesmenów i naukowców napisało list w jego obronie. W tym osoby tak wpływowe jak multimilioner dr Jan Kulczyk, dyrygent Stanisław Stuligrosz, dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Stanisław Pietras, rektor ASP Włodzimierz Dreszer czy słynna polska rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz. Osoby z absolutnego topu polskich elit nie miały empatii w stosunku do ofiar arcybiskupa, ale znalazły litościwe usprawiedliwienia dla osoby znanej i wpływowej. W tym przypadku głoszona od lat teoria prawicowych publicystów o "zmowie elit" nie jest tylko czczą gadką. Tak już jest. Silnych i wpływowych się broni. Dla maluczkich jest lekceważenie. Aby nie trzymać się tylko przykładów kościelnych warto wspomnieć skandaliczny przypadek dyrektora chóru Poznańskie Słowiki Wojciecha Kroloppa, który przez wiele lat był w Poznaniu nietykalny (pierwsze pogłoski o jego skłonnościach pojawiły się już w latach 70). Gdy wybuchła afera z jego udziałem rodzice chłopców śpiewających w chórze organizowali akcje w obronie pedofila. Niestety jako społeczeństwo nie jesteśmy gotowi uwierzyć, że osoby powszechnie znane i szanowane to zboczeńcy i przestępcy. Nie jesteśmy w stanie potępić też wysokiej rangi hierarchów kościelnych, którzy o pedofilii swoich podwładnych wiedzieli od lat i to ukrywali. Sceny osaczania księdza Kukuły przez oburzonych mieszkańców są w filmie Smarzowskiego zwyczajnie nieprawdziwe. Żadne polskie dziecko nie zapyta księdza: "Czy ksiądz jest pedofilem?" (jest taka scena w filmie). Nikomu takie pytanie nie przyjdzie do głowy, a gdyby nawet to taki dzieciak z miejsca dostałby w pysk od głęboko wierzących rodziców. I w tym sensie uważam film "Kler" za "bajkowy", a reszta problemów tam pokazana, to po prostu lustro przystawione Polsce kościelnej prosto w twarz.
Nigdy nie chodzi o to, jak wielki jest problem, liczy się tylkojak wielki jesteś ty –  Przyjęcia do sekcji karate. Tlum chętnych, gdyż zajęciaprowadzil będzie sam Wielki Mistrz - Holagoga San.Sensei chodzi wzdluż szeregu mlodych chlopców iocenia warunki fizyczne potencjalnych uczniów. Nakońcu podchodzi do cherlawego chlopczyny, patrzy naniego krytycznie i odsyla go do domu.Ależ Mistrzu prawie placzac krzyczy chlopak - Jajestem dobry. Ja wszystko mogę.Dobrze - odpowiada nauczyciel z chytrym wyrazemtwarzy - Jeśli uda ci się spowodować, że ta deska (tubierze spod ściany grubą na 5 cm dechę)rozleci się na kawalki to cię przyjmę.Zgoda wola mlody Niech Mistrz ją mocno trzyma.Mistrz zlapal mocno dechę za końce, podniósl ją nawysokość glowy, stanal mocno w rozkroku i powiedzialZaczynaj dzieckoChlopak oddalil się o dobre 10 metrów, pobiegl wstronę Mistrza i z calej slly kopnal go w jaja.Mistrz pozielenial na twarzy, potem posiniala deska w jego muskularnych rękachrozleciala się na tysiące drzazg
Na liście nie brakuje takich imion jak Cirilla, Geralt, Ragnar, Bjorn i Conan – Nieco bardziej swojsko brzmiącymi imionami są Mścisław i Gniewomir. Tak nazywa się po dwóch urodzonych w 2018 roku chłopców. Równie popularne były jeszcze m.in. Kenzo, Theo, Teo, Romuald, Angelo, Wadim czy Wojtek. Pięciu młodych panów nosi imię Muhammad, Maksym i Syriusz. Inne ciekawe imiona to np. Nikoleta, Vivian, Rachel, Jennifer, Semiliana, czy Kajra