Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 52 takie demotywatory

I teraz pytanie, czy doszło do ujawnienia tajemnicy państwowej, czy tylko tajemnicy poliszynela? –  Jan Piński @jzpinski • 21 lipOczywiście Jarosław Kaczyński jest gejem i niema w tym nic zniesławiającego. Problem jest.Wtedy gdy pierwszy gej RP kaze atakować LGBTdla korzyści politycznych.O Jan Piński @jzpinski • 21 lipJarek mnie pozwał za pisanie ze jest gejem.Hm...to będzie ciekawy proces.
- Mam dziwny przypadek! Pacjent powinien już dawno zejść a tymczasem zdrowieje!- Hm. Jak się pacjent uprze to i medycyna jest bezsilna! –
Idąc logiką Dudy, Słońce nie istnieje, bo wczoraj w nocy było ciemno... –  C>   Andrzej Duda 0ĘĘmmmWm%@AndrzejDuda ^^gi^Hm^Jak sobie pomyślę że płacimy za "globalneocieplenie" i popatrzę za okno to mnie trafiaszlag:/22:31 -4kwi 2013
Znana firma odzieżowa ruszyła z programem pod hasłem ONE/SECOND/SUIT, w ramach którego wypożycza za darmo garnitury na 24 godziny. W ten sposób szwedzka marka chce pomóc swoim klientom w znalezieniu pracy w dobie pandemii – "Garnitur to nie strój. To pewność siebie. Sygnał dla świata i przypomnienie, że masz wszystko, czego potrzeba" - podkreśla H&M w swojej kampanii, która promuje nową, nietypową usługę ONE/SECOND/SUIT. W jej ramach marka za darmo wypożycza garnitury, które należy zwrócić w ciągu 24 godzin.W ten sposób szwedzki brand chce pomóc stanąć na nogi osobom, które straciły pracę podczas pandemii, a teraz szukają nowej i jednocześnie dodać im pewności siebie podczas rozmów kwalifikacyjnych
Hm, mój samochód jest wyposażony w wyrzutnię meduz –
Generalnie będziemy mogli stworzyć samych siebie w 3D i narzucać na swoją postać ubrania, które mamy zamiar kupić. Ma to pomóc z doborem rozmiaru, sprawdzeniem czy w ogóle widzimy siebie w czymś takim –
 –  OTO PAŃSKI LOGOTYP HM, CZEMU MAM CI RACIC TYLE KASY, ZA COŚ, CO ZROBIŁEŚ W 10 MINUT? PONIEWAŻ UCZYŁEM SIĘ PRZEZ 10 LAT, BY UMIEĆ 2_ TO ZROBIĆ W10 MINUT
 –  NOWETerlecki opodwyżkach dlaposłów: Moment byłdobry, bo są wakacje iludzie są zajęci innyminrnhlpmamiMO ■     C8l I <-o*, Izerco pwU—*— HM ani*Kurde za czasów platformy lo gdy zwykły poseł na korytarzupowiedział, ze lubi patrzeć na lesbijki lo po 3 dniach wyleciał Podobniejak minister co zapomniał w oświadczeniu majątkowym wpisać zegarkaza 5 tysięcyZa PiS moZna dziennikarzom mówić 'odwal się pan', nazywaćdziewczynę facetem dodając "bo przecież widzę', w sejmie palecpokazywać, przepisywać działki gruntu na zonę. wprowadzać ustawyby twoja zona dostała kasę. próbować nielegalnie budować wieżowce,kupować nieistniejące respiratory po zawyżonych cenach od handlarzabronią   i nic Zycie toczy się dalej Nikt nic nikomu nie zrobiA)a muszę tłumaczyć się szefowi, ze nie odzywam się do pracownika,którego nawet nie znam i nie wiedziałem, ze istnieje 80 mu przykro,myśli Ze mnie czymś uraził A|a nie wiem kto to KURDEI
Płaskoziemcy twierdzą, że Australia nie istnieje, a ludzie, którzy tam żyją to aktorzy wynajęci przez NASA – Hm, czy ta teoria nie jet wewnętrznie sprzeczna?
Podczas zakupów w H&M pewnego mężczyznę zaczepił inny i powiedział mu takie słowa: – "Prawdopodobnie mnie nie pamiętasz. Widziałem jak w każdym tygodniu przechodząc tą ulicą dawałeś jednemu bezdomnemu dolara, nieprzerwanie przez 6 miesięcy, nazbierało się tego około 30 dolarów. W końcu znalazłem pracę i miejsce do życia. Dziękuje."Wręczył mi 50 dolarów i odszedł

Wybierając się w takie miejsca, wypadałoby wcześniej chociaż trochę o nich poczytać

Wybierając się w takie miejsca, wypadałoby wcześniej chociaż trochę o nich poczytać –  Mój pradziadek, wypędzony z okolic Lwowa, przyjechał do Wrocławia i dostał "przydział" mieszkania. Wszedł do niego, a tam na stole stał jeszcze talerz z zupą po niemieckich wypędzonych. Rozpłakał się do zatrzymania pękniętego za Lwowem serca i przydziału nie przyjął.Moja babcia stała tydzień na bocznicy w zamkniętym niemieckim wagonie. Do końca życia nie było dla niej nic ważniejszego, niż to, żeby w domu był zapas jedzenia. Nie mogła oglądać filmów o wojnie i słuchać języka niemieckiego.Mojego drugiego pradziadka zabiła UPA na oczach mojego dziadka. Moi dziadkowie nigdy tam nie wrócili, nie dali rady psychicznie. A moja Mama jeździ do niepodległej Ukrainy, robi tam rzeczy, ma tam najbliższą przyjaciółkę. Drugi komplet najserdeczniejszych zagranicznych współpracowników moja Mama ma w Berlinie.Moi dziadkowie martwili się, babcia się modliła, ale nigdy nie powiedzieli - nie jedź.W moim i jej domu po Majdanie były hoteliki dla rodzin Ukrańców leczonych z ran postrzałowych w szpitalu na Weigla.Kiedy byłam w Drohobyczu u koleżanki - Ukrainki, jej babcia staruszeczka zastygła ze stresu, kiedy we własnym domu usłyszała pamiętaną sprzed wojny mowę "polskich panów". Przytulała mnie i płakała.Ze starszym panem z Niemiec rozmawiamy o naszym dworcu kolejowym: "no, za ładny to on nie jest." "hm, to Wy go nam zbudowaliście".Każda z naszych rodzin tutaj niesie poza historiami strasznymi historię pojednania. Nie dałoby się żyć w takim miejscu jak Wrocław, po - lwowski Festung Breslau, bez pojednania.I tu właśnie, do nas, do Wrocławia, przyjeżdża taki pajac Duda, przyjeżdża autostradą A4 - "hitlerówką", i wrzeszczy głupio, spocony jak mały fuehrerek, o "lotach z Berlina", jak pospolity nazista szczuje na osoby LGBT, stojąc pod kamienicą Priebatschów, wrocławskich, niemieckich Żydów, którzy w 1933 byli zmuszeni uciekać przed nazistowskimi prześladowaniami.Ten, co się ciągle uczy, nie wie, że stoi pod biblioteką, która zastąpiła najpierw niemiecką - żydowską, a potem polską - lwowską księgarnię Jasielskich, ze zbiorami przywiezionymi ze Stanisławowa.Nie wie o Wrocławiu absolutnie nic.Zdjecie: Vratislaviae Amici.
 –  Hej, piękna.Jesteś wolna?Nie.Hm, czy abyna pewno...Co innegowynika z twojegoPITu z 2019 rokuANI DRGNIJ SUKO!URZĄDSKARBOWY!!!

Polska ogranicza dostęp do pornografii w internecie. Już wkrótce w urzędach:

Polska ogranicza dostęp do pornografii w internecie. Już wkrótce w urzędach: – Niedawno przyszedł do naszego urzędu taki fajny chłopak, z 18 czy 19 lat miał. Zanim się odezwał, już wiedziałem po co przyszedł. Nachylił się do mnie, prawie przytulił się do szybki, położył na blacie pięć dyszek i szepce:- P...poproszę dostęp do s...stron p...p...pornograficznychJa na to uśmiechnąłem się konspiracyjnie, puszczam oczko i odszeptuję:- Hehe, co tam młody, seks będziesz ogądałł? Penis do waginy w te i nazad, co nie?I krzyczę na całą kolejkę:- HEJ LUDZIE, ten chłopak kupuje DOSTĘP DO PORNO! Będzie oglądać SEKS!W kolejce podniósł się rwetes. Starsze panie z wesołością pokazywały sobie chłopaka palcami:- Seks?- Prokreacja?- Właśnie nie, seks, ale bez prokreacji, grzech!- Uuu! Będziesz oglądać seks, góra-dół, tył-do przodu i te sprawy?- No młody, fajnie będzie!Chłopak na to się skurczył w sobie, zaczerwienił się cały jak burak, wyjąkał pod nosem:- Yyy... nie, nie, to nie dla mnie, to eee... dla kolegi...Tego nie mogłem sobie odpuścić:- Czyli mamy tu ho-mo-seks-u-a-lis-tę, dzielnego harcerza, kiełbas amatora? Wolisz być z przodu czy z tyłu, hm? Nie wiesz, że dostęp jest imienny? Będziecie oglądać razem i naśladować, hm?Dalsze wywody przerwał mi stojący w kolejce ksiądz proboszcz. Wyszedł przed szereg i powiedział do chłopaka:- Kupujesz dostęp do porno i będziesz oglądał seks. Z kim? To już nieważne. Młodzieńcze, idziesz do piekła, wyklinam cię, nakładam klątwę i wypisuję ci akt apostazji. Nie trzeba nam tu takich, którzy seks oglądają i się masturbują. Po tym splunął pod nogi chłopaka i sypnął mu w oczy egzorcyzmowaną solą. Do linczu zaczęli przyłączać się pozostali członkowie kolejki.- Czekajcie, czekajcie! – zawołałem – Musimy jeszcze koniecznie zadzwonić do jego matki!Chłopak próbował uciec, ale kolejkowicze solidarnie przytrzymali go za ręce i nogi. Ktoś wyrwał mu z kieszeni telefon, znalazł z kontaktach numer "Mama" i podał mi słuchawkę.- Halo? Nie, to nie synek. Nie, spokojnie, pani syn żyje, ale i tak nie mam dobrych wiadomości. Proszę pani, tu urzędnik, pani syn właśnie kupuje w dostęp do porno Tak, por-no, seks będzie oglądał, penis do pochwy, albo i w anus. Będzie oglądał na własnym komputerze i to z kolegą, rozumie pani? No, dokładnie, seksualny stosunek, dokładnie o to chodziło. Dobrze. Dobrze. Rozumiem. Oczywiście, przekażę. Dziękuję, do widzenia.Zakończyłem połączenie, oddałem telefon chłopaczkowi.- Twoja matka kazała ci powiedzieć, że masz szlaban na wszystko, nie wychodzisz z domu przez rok. Zawiodła się na tobie, jesteś porażką wychowawczą. Na koniec powiedziała, że żałuje, że się urodziłeś.Zaraz potem wyjąłem spod lady pozwolenie na pornografię, uśmiechnąłem się lubieżnie i razem z resztą i paragonem wydałem chłopaczkowi. W przezroczystej torebce, rzecz jasna, niech ludzie na ulicy też mają ubaw. Klient chwycił szybko foliówkę pod pachę i wybiegł z urzędu. Kolejka pożegnała go salwą śmiechów, gwizdów i rytmicznie posuwistych gestów.Pięknie. Dokładnie tak, jak nas uczyli na studiach. Myślał gówniarz że co, że wystarczy przyjść do urzędu, powiedzieć: "poproszę pozwolenie na pornografię", ja zaś tak po prostu dam mu świstek, poproszę o pieniądze i tyle? Idiota.Następna w kolejce była jakaś babcia. Nachyliła się do mnie i powiedziała cicho:- poproszę o anulację pozwolenia na oglądanie porno. Uśmiechnąłem się szeroko. To będzie ciekawy dzień.
 –  Wracam sobie ze spaceru z p.m a w najwęższym miejscu chodnika stoją sobie dwie Karpy z wózkami. Gdaczą i cmokają wzajemnie do tych wózków. Zajmują dok.dnie szerokość zwężonego w tym miejscu chodnika. No, ni chla obejść ich się nie da, bo z jednej strony mur a z drugiej krzaczory. Stanąłem dyskretnie metr prz. nimi i stoję vrymownie. Stoję vrymownie i stoję wymownie. A te gęsi dalej gęgają i cmokają jakby mnie tam nie było. Hm, hm. Czy mógłbym przejść? Spytałem grzecznie. Jedna z Karyn rozklei. powieki zlepione jakąś czarną mazią, Spojrzała na mnie nienawistnie i warknęła. - Ja panu nie bronię! I nie ruszając się nawet na milimetr wróci. do cmokania skierowanego do wnętrza budy na kółkach. Przeciskam się więc przy murze, ciągnąc na smyczy zdezorientowanego p., który jest delikatnie mówiąc pojebany i nie wiadomo jak na sytuację zareaguje. A zareagował zgodnie z odwiecznym zvryczajem swojego gatunku, czyli w.dzil mokry nos jednej z Karyn pod kieckę. Prosto pomiędzy półdupki. No, psy tak mają, że lubią sobie czyjąś dupę obwąchać. Karyna kicnę. jak porażona prądem. - Weż pan tego p. - A co? Ugryzł panią? - Nie. Ale psy powinny chodzić w kagańcu! - Jakby wsadził pani w dupę kaganiec, to mogłoby to się gorzej skończyć. Karyna już nabiera. powietrza żeby zripostować, ale powstrzymała ją od tego grupka małolatów z okolicznego ogólniaka, która wda się na chodniku ze śmiechu. Nastała nam dyktatura matek 500+, które uważają że danie komuś du.y i szczęśliwe donoszenie ciąży do pierwszej wypłaty zasiłku rodzinnego vryposaża je w nieograniczony zasób praw i przywilejów
Sorry, ale  "Wielka Gra" to był teleturniej z wiedzy kompletnie do niczego nikomu niepotrzebnej z pytaniami typu: – Prowadząca: Co powiedziała hrabina Szlezwig-Holsztain cesarzowi Fryderykowi Hohenzelorowi Habsurgowi Trzeciemu, gdy przypadkowo nadepnął jej na nogę w trakcie rautu w 1792 w ambasadzie Prus? Uczestnik teleturnieju: Odpowiadam na pytanie pierwsze za 25 tysięcy złotych... Hrabina powiedziała "Moja noga! Co jest do diabła?" Prowadząca: Hm.... ja mam tutaj odpowiedź "Moja stopa! Co jest do czarta!". Myślę że możemy uznać tę odpowiedź, ale oddaję głos naszemu ekspertowi. Ekspert w okularach jak denka od butelki: No nie, nie, nie... proszę państwa. Nie możemy uznać tej odpowiedzi. Stopa a noga to zasadniczo dwie różne części ciała. podobnie jak diabła nie możemy uosabiać z czartem, chociaż w podaniach ludowych jest to często stosowane zastępczo, ale nas obowiązują źródła naukowe. Uczestnik teleturnieju: Przykro mi, ale nie mogę się zgodzić z tą opinią. W książce biograficznej rodu Holsztein wydanej w 1893 roku jest wyraźnie napisane, że Hrabina odpowiedziała "Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer", gdzie Slotermeyer tłumaczy się wyraźnie jako noga. Prowadząca do Eksperta: Czy mamy to źródło jako oficjalnie dopuszczone w tym teleturnieju?Ekspert: Owszem, było dopuszczone w temacie o związkach książąt z rodu Hohenzollernów z delfinami dworu francuskiego, lecz było to wydanie z 1893 roku, a nie z 1907, czego wymagał regulamin naszego dzisiejszego turnieju
Iwona Węgrowska odpowiada na falę hejtu w internecie: "Nikt Wam nie każe nas słuchać" – Człowiek idzie do programu, by zaprezentować utwór a tu taki hejt Skąd to się bierze? To ja się pytam, dlaczego???? Czyż nie wierzycie w nasz talent? Przecież wkońcu to zaśpiewałyśmy. Nikt inny, tylko my. To była wspólna decyzja, żeby utwór pokazać w wersji studyjnej , który będzie później wszędzie upubliczniony. Na dodatek miałam informacje, że w całości niestety nie mogą go wyemitować , ze względu na czas antenowy. I decyzja należy do nas!!!!!!!!Uznałam, że tak będzie lepiej. Hm - pisze Iwona."Ja jeszcze z zapaleniem płuc, Dominika po męczącej podróży z Kanady.Najwidocznie się pomyliłam. Apropo min i nie trafiania punktualnie w tekst podczas występu . Moi Drodzy to, że jest plb nie znaczy, że nie śpiewałyśmy .Prosiłam Dominikę, byśmy normalnie śpiewały swoje partie, tak by widz miał poczucie autentyczności. A Wy zrobiliście z tego komedię. Co wy tak naprawdę chcecie? Nie śpiewam źle, śpiewam też źle..... Prośba też wielka do fanów innych artystów, nikt nie nakazuje Wam słuchać nas . Każdy ma prawo do wolności i proszę wspierajcie swoich ukochanych Artystów, bo tego napewno potrzebują jak każdy !!!!! " - skwitowała.Rozumiem wiele, ale i tak to dla mnie żenada roku...
 –  The Wojciech Cejrowski jest w mieście Zielona Góra.13 godz. · DAŁ MI FACET OGÓRKÓW...Facet podaje słoik.Pytam co tam jest?- Ogórki.- Ale w czym? Co to za zalewa?- A... szprcz - szepnął coś niewyraźnie, a muzyka w tle grała głośno, więc nie dosłyszałem.- Mocne?- Hm. Będzie panu smakować - i poszedł.Myślę sobie, że nawet jeśli te ogórki mocne, to w Polsce nigdy "mocne" nie jest tak mocne, bym nie dał rady zjeść.Otworzyłem więc w aucie, w drodze do domu. Położyłem jednego ogórka na kanapce, a potem zacząłem kasłać. Dałbym radę zjeść bez kasłania, ale nikt mnie nie ostrzegał, że to nie było mocne po polsku, lecz pomeksykańsku... Hm.W tej sytuacji smaczny był dopiero drugi ogórek, gdyż pierwszy wykasłałem nosem, a nos to nie jest akurat odpowiednie miejsce na pikantne ogórki.Za kierownicą siedział Łukasz i samochód był Łukasza (ten sam Łukasz, który jest moim kumem oraz robi okładki do moich książek oraz czołówkę do "Boso").Kiedy już się wykasłałem, Łukasz pyta grzecznie:- Wyplułeś to wszytko na moje oparcie, czy w jakąś torbę?- Hm.- Co "hm"?- Na oparcie.- Hm.- Co "hm" - pytam tym razem ja jego.- Nic, nie przejmuj się.- Ale... masz teraz na oparciu wykaszlanego ogórka.- Wiem. Nie przejmuj się. Tylko może wytrzyj mi kark, bo jesteśmy na autostradzie i nie mam gdzie stanąć.- Na kark ci też nakaszlałem?- Hm.- Hm?- Wytrzyj! Nie gadaj!- A co z siedzeniem?- Nic. Nie przejmuj się.- Bo?- Mam trzech synów, prawda?- Prawda.- To auto było wielokrotnie zarzygane zanim do niego wsiadłeś.- I ja ci płacę za wożenie mnie czymś takim?!- Właśnie o tym chciałem pogadać.- O czym?- Za mało mi płacisz.- Chyba żartujesz !!- Pranie po moich synach biorę na siebie, ale teraz...- Ile?- 500+- Nie!- 300+- Nie...- 200+- OK.Tyle mnie kosztowały te ogórki. I powiem Państwu, że były tego warte - pyszne! Słoik koneserski.Panu, który mi je przyniósł dziękuję i gratuluję pomysłu na dodatki. Nie wiem co to jest "szprcz", ale smakuje wyśmienicie. Tylko warto na słoikach pisać "wali w dekiel" lub inne takie ostrzeżenie.
 –  HM, PRZYKROMI, ALE NIEWEJDZIESZDO NIEBANIE ZDAtETAJNEGOoTESTUMA0,0CO? DLACZEGOAKIEGO TAUNECOTESTU?PAMIETASZ TAKTPROGRAMNAZYWANYWINRAR?BYŁ TEST?!ZYKTO-KOLWIEKDOSTANIGDY ZA NIEGONIE ZAPŁACILESMIMO ZE WIELO-KROTNIEPROSILISMYPRZYPADKOWO KLIKTAK, ON.KIEDY BYŁEMPIJANY.FORLACKofABETTERCOM11.COM İピー ACZENIOE MONSTER
- Chcesz herbaty?- Nie- Kawy?- Nie- Hm, może wódki?- Nie!- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują –
96% lasek robiących zakupyw sieci H&M –