Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

Orka przez 3 dni utrzymywała martwe młode na powierzchni wody. „To żałoba” – Badacze zarejestrowali poruszające zachowanie orki. Zwierzę przechodzi żałobę po swoim młodym.Nie mogła się pogodzić ze śmiercią swojego dziecka. Cielę orki żyło tylko przez godzinę. Po jego śmierci matka przez trzy dni utrzymywała jego ciało na powierzchni wody. Prawdopodobnie nie jadła przez ten czas.To najdłuższa żałoba po śmierci potomka wśród orek, jaką zarejestrowali naukowcyNie można tego zinterpretować w żaden inny sposób. To zwierzę jest smutne po stracie dziecka i nie pozwala mu odejść. Ona nie jest na to gotowa"Dopiero gdy zostanie ścięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zatruta, a ostatnia ryba złapana, człowiek odkryje, że nie naje się pieniędzmi."
To z pewnością dialog roku. Syn zapytał ojca jak żyło się bez JakDojade.pl – - Tato jak się robiło Jakdojade zanim były smartfony?- ???- No... jak potrzebowałeś gdzieś dojechać, to jak skąd wiedziałeś jak?- Eeeee... no, były rozkłady.- Jakie rozkłady? Takie na przystankach?- Tak... no i jechało się i patrzyło na ten rozkład.- Ale skąd wiedziałeś na który przystanek pojechać?- Pytało się ludzi albo jechało w tę część miasta... na duży węzeł przesiadkowy, reguły przy jakimś dworcu albo placu.- Aha... a jak nie trafiłeś?- Pytałem ludzi. "Czy wie pani jak dojechać do...?" I na ogół pomagali.- Naprawdę, tak po prostu podchodziłeś do obcego człowieka na przystanku i pytałeś?- No!- Niesamowite!
Poszła po list na pocztę. Niemiłej pracownicy zabrakło słów po tym, co powiedziała jej pani Justyna – "Pomijam już fakt, że dostałam awizo do odebrania, a byłam przez cały dzień w domu. Nigdzie nie wychodziłam w godzinach, w których listonosz roznosi listy. Czekałam na niego, dlatego przełożyłam wszystkie swoje plany. I już myślałam, że go nie było, ale jakie było moje zdziwienie, gdy otworzyłam skrzynkę, a tam AWIZO. Wszystko super, naprawdę, ale nawet nikt nie pofatygował się, aby zadzwonić domofonem.No dobra, pomyślałam sobie, że trudno. Następnego dnia wzięłam swojego psa rasy york i poszłam w kierunku poczty. Specjalnie zdecydowałam się na godzinę 13, bo czułam, że nie będzie ludzi. No i nie myliłam się – nie było nikogo. Zajrzałam tylko z moim psem pod pachą. Wcześniej kilka razy wchodziłam z nim, ale nie wiedziałam, czy jest „moja pani”, dlatego wolałam nie ryzykować.Zajrzałam i powiedziałam: „Dzień dobry. Czy mogę tylko na chwilę z psem na rękach?” CISZA. Kobieta siedziała tyłem do klienta i układała pudełka. No dobra, pomyślałam sobie, że mnie po prostu nie słyszy. Powtórzyłam uprzejmym tonem to samo zdanie. Na co usłyszałam: „No chwila. Przecież nie jestem głucha. Chyba coś robię?!” Mi już wiele nie było potrzebne do tego, aby się zirytować.Gdy w końcu łaskawie pani się odwróciła, ja powiedziałam do niej tak: „Proszę pani, każdy z nas gdzieś pracuje. Ja na przykład w sklepie z kosmetykami i też mam kontakt z klientami, ale tak się nie zachowuję. Dam Pani jeszcze jedną szansę. Wyjdę i wrócę po chwili do pani jeszcze raz. Zaczniemy od początku tę rozmowę”.Jak zapowiedziałam, tak też zrobiłam. Wyszłam, weszłam i zapytałam o dokładnie to samo. Pani z poczty była w tak ciężkim szoku, że zdążyła tylko wydukać: „Dzień dobry, proszę wejść”. Piszę to wszystko z jednego powodu. Wszyscy gdzieś pracujemy. Niewiele osób może pozwolić sobie na to, aby nic nie robić, dlatego fajnie, jeśli będziemy dla siebie mili. Tak niewiele potrzeba, aby żyło się nam lepiej"

Matka miała problem z uspokojeniem dwójki swoich dzieci na pokładzie samolotu. Jej 4-miesięczny syn wpadł w panikę i obawiała się, że zostanie wyrzucona z samolotu, a ciągle musiała zajmować się też starszą córką. Wtedy na pomoc przyszedł współpasażer: Przez cały lot pokazywał filmy, bawił się i pomagał kolorować córce, a w tym czasie matka mogła zająć się bobasem

Przez cały lot pokazywał filmy, bawił się i pomagał kolorować córce, a w tym czasie matka mogła zająć się bobasem – Warto czasem okazać trochę ludzkich odruchów, aby wszystkim żyło się lepiej
A jaki jest twój sposóbna zapamiętanie pisowni? –  W lesie, tam gdzie fiołki bledna,Zyło smętne Coś - ,Napewno".Miało minke bdzo biedna.Czy płakało? - Tak, na pewno.Aleczemu to płakało?Bo Napewno" nie istniało.
Brak mi słów, żeby to opisać –  Zostawiła niemowlę w aucie iposzła na zakupy. Gdy wróciła,dziecko nie żyłoDziewczynka została sama w samochodzie przez sklepem8-miesięczna dziewczynka zmarła w samochodzie. W tym czasie jej matkamiała robić zakupy w sklepie - informuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Tak wygląda wymieranie gatunku. Poruszające zdjęcie ostatniego nosorożca północnego – Biolog z Bostonu opublikował poruszające zdjęcie "Sudana", nosorożca białego północnego"Sudan" to ostatni samiec w swoim podgatunku i jeden z trzech żyjących nosorożców białych północnych.. Tragiczny stan populacji spowodowany jest działalnością człowieka. Przez wiele lat odławiany ze względu na rzekomo lecznicze działanie rogów. W 1909 roku na całym świecie żyło około 3 tysiące osobników. W 1984 już tylko 31. Pomimo prób ratowania gatunku i wzrostu liczebności do 47 sztuk w 2000 roku, nie udało się utrzymać stałego wzrostu
Corey i Eric Maison z Detroit w USA są prawdopodobnie pierwszą transpłciową parą, którą łączą relacje ojciec-córka – Corey zdał sobie sprawę, że mimo iż z biologicznego punktu widzenia jest mężczyzną, to tak naprawdę jest kobietą w ciele mężczyzny w wieku 11 lat.Chłopak bał się wyjawić to rodzicom, ale - jak się okazało - jego matka, Erica okazała mu wsparcie, gdy powiedział, że chce zmienić płeć.Trzy lata później Erica sama oświadczyła bliskim, że jest mężczyzną w ciele kobiety - i poprosiła, by nazywać ją Eric. Co ciekawe przemianę żony zaakceptował jej mąż, Les, który wspierał ją w czasie procesu zmiany płci.Eric Maison przyznał, że trudno mu się żyło ukrywając swoją tożsamość płciową. - Moi bliscy byli niesamowici, zachowywali się, jakby nic się nie zmieniło. Mój mąż wspierał mnie przez cały czas. Nasza relacja jest teraz silniejsza i lepsza niż kiedykolwiek.Po przejściu zmiany płci Eric stwierdził, że po raz pierwszy w życiu "czuje się kompletny".Również Corey podkreśla, że rodzina go wspierała, bo przecież "został tym, kim zawsze była". - To co się zmieniło to fakt, że ubieram się w kobiecy strój - dodaje. Corey wciąż nie przeszedł procedury zmiany płci, ponieważ można będzie ją rozpocząć dopiero po ukończeniu przez niego 18 lat
Bezprawie – By żyło się lepiej... tylko komu? Starszy człowiek próbujegrzyby, jagody, malinyalbo zrobionepierogi. Jest za toRarany bo nielegalniewabogac iD, awielkie miliony.'Nic imza to nie ma Wychodzipoza ustawy
Wilfred Leon po długiej biurokratycznej batalii wreszcie otrzymał zgodę na grę w siatkarskiej reprezentacji Polski i koszulkę z orzełkiem założy w 2019 roku. Pojawiają się jednak przeciwnicy jego gry dla nas. Post tego internauty trafia w sedno: – "Ale jak to?! To nie Polak! Polska dla Polaków" - zakrzyknęła najbardziej prawicowa prawica na prawicy. Czego kompletnie nie rozumiem. Jeśli facet mieszka tu, płaci podatki, ma żonę - Polkę, córeczkę i raczej nie będzie się wysadzał - to ja nie widzę problemu.W jakiś sposób targają nami skrajności. A skrajności, jak zawsze powtarzam - są złe.Mieszkałem kiedyś na stancji, wśród nas chłopak, który miał tatę Egipcjanina, mieszkał w dzieciństwie w Czechach a po śmierci ojca dorastał w kraju matki - Polki. Nie znam drugiego tak świetnie obeznanego w historii Polski faceta, który by mówił i czuł naprawdę "po polsku". Wieczorami zdarzało się do późna w nocy debatować na temat gospodarki, geopolityki, polityki, ustroju, historii - zależało mu, żeby tutaj żyło się jak najlepiej. Jest dumny z Polski, jej niesamowitej, bogatej historii, troszczy się by było tu jak najlepiej. On naprawdę ten kraj kocha - z wyboru, nie przypadku.Przyjaźnimy się.Kto jest prawdziwym Polakiem? Dres, który nie pamięta kiedy wybuchło Powstanie warszawskie, siedzący na zasiłku czy ten "kolorowy", który zakasał rękawy, jest dumnym z Polski patriotą, pracującym, płacącym podatki, który stara się utrzymać rodzinę, być dobrym człowiekiem i w pełni się asymiluje uznając nasze zasady, naszą tradycję? Moim zdaniem ten drugi.PS. Nie, nie jestem za przyjmowaniem uchodźców. Ubiegam zarzut

Sztuką jest szukać sensu...

Sztuką jest szukać sensu... –  Na lekcji religii ksiądz nakrył Jasia na oglądaniu katalogu turystycznego. - Co cię tak bardzo zainteresowało? - Szukam, gdzie tu wyjechać, żeby żyło mi się lepiej. - Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma -zażartował ksiądz. - Toteż właśnie szukam, gdzie was nie ma
Fajnie się żyło w Średniowieczu. Dziewczyna nie dała. Człowiek poszedł do inkwizycji, powiedział, że czarownica. I spalili sukę –
 –  2.06 w naszym btoku na 2 piętrze odbędzie sięPARAPETÓWKA/PRZYJĘCIEz okazji wprowadzenia się do nowego mieszkania.Faktem jest. iż takie przyjęcia odbywają się zazwyczaj w pustymmieszkaniu i goście z braku mebli biesiadują przy parapetach,co może powodować większy hałas.Prosimy o wyrozumiałość, liczymy się z .chłodnym dzień dobry"w windzie i czasem pukaniem w rurę, lecz aby żyło się szczęśliwietrzeba dobrze uczcić!
W pewnym zakątku świata żyło kiedyś dwoje małżonków, których miłość nie przestawała rosnąć od pierwszego dnia ich ślubu – Byli bardzo ubodzy i wiedzieli, że każdy z nich nosił w swoim sercu niezaspokojone pragnienie: on miał w swojej kieszeni złoty zegarek, który otrzymał od swojego ojca. Z całego serca marzył o złotym łańcuszku. Ona posiadała długie, piękne i jasne włosy, a marzyła o perłowym grzebieniu, którym, niby diademem, mogłaby je ozdabiać.Z biegiem lat mężczyzna coraz bardziej marzył o grzebieniu, kobieta natomiast robiła wszystko, aby móc zdobyć dla męża złoty łańcuszek.Od długiego czasu wcale o nich nie rozmawiali, ale ich serca nie przestawały myśleć o tym ukrytym marzeniu.Rano w dziesiątą rocznice ich ślubu, małżonek spostrzegł zbliżającą się w jego stronę uśmiechniętą żonę. Jej głowa była pięknie ostrzyżona i nie posiadała już swoich lśniących i długich włosów.- Co z nimi zrobiłaś?, kochana?, zapytał pełen zdziwienia.Żona otworzyła swoje ręce, w których migotał złoty łańcuszek.- Sprzedałam je, aby móc kupić złoty łańcuszek do twojego zegarka.- Ach, kochanie, co ty zrobiłaś?, powiedział mężczyzna, otwierając dłonie, w których trzymał cudowny perłowy grzebień. - Ja właśnie sprzedałem zegarek, aby ci móc kupić grzebień.I tak, wpadli sobie w objęcia, szczęśliwi z tego, że mają siebie nawzajem.
Obejrzyj filmy S. Barei, zobacz jaki był mętlik w czasach PRL, pamiętaj wtedy nie było YouTube – Zamiast oglądać jakichś "youtuberów" włącz sobie stare POLSKIE filmy. Zobacz jak żyło się bez YouTube, i całego Google'a. Na pewno spodobają ci się
Źródło: piotrdyminski.pl
Kiedy cię zapytają co jest lepsze: – "By żyło się lepiej" czy "Dobra Zmiana"
Bez poprawnej polszczyzny każda historia jest smutna... –  W lesie, tam gdzie fiołki bledną,Żyło smętne Coś - „Napewno".Miało minkę bardzo biedna.Czy płakało? - Tak, na pewno.Ale czemu to płakało?- Bo „Napewno" nie istniało.
Muzyka – Potrafi przenieść do czasów, w których nigdy sie nie żyło
Źródło: https://www.google.pl/search?q=złamany&es… tbm=isch&q=lata 60 usa&imgdii=7DN-q06NoMt93M: 7DN-q06NoMt93M: JWaeFpa7O6oXYM:&
Tak bawią się platformowcy w Poznaniu – Obiad za 7 tys. zł - by żyło się lepiej...