Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 303 takie demotywatory

Dramat Kasi Kowalskiej – Wokalistka Kasia Kowalska opublikowała na swoim Instagramie przejmujące wideo, w którym wyznała, że jej córka jest w szpitalu w Londynie. Jej stan jest bardzo zły. Lekarze zatelefonowali do gwiazdy, by zapytać ją o zgodę na podłączenie Oli Kowalskiej do respiratora, który pomoże jej oddychać."Nie potrafię płakać"Chciałabym tym filmikiem sprowokować was do myślenia, czy musicie wychodzić z domu, czy to naprawdę jest konieczne
I nagle okazuje się, że te pieniądze, które masz, nie sprawią, że gdy do twoich drzwi zapuka koronawirus, to ty pokażesz mu wyciąg z konta, a ten przeprosi i odejdzie – I nagle okazuje się, że nie jest najważniejsze posiadanie nowego iPhona, by napisać do ciężarnej przyjaciółki i wesprzeć dobrym słowem, że do czasu rozwiązania wszystko będzie dobrze i świetnie sobie poradzi, bo jest dzielna i cudowna.I nagle okazuje się, że nie potrzebujesz butów z wiosennej kolekcji, bo te które masz, w zupełności wystarczą, by podbiec do starszej sąsiadki i zapytać czy nie trzeba kupić jej chleba, bo najzwyczajniej martwisz się o jej życie.I nagle nie jest najważniejsze, jakim modelem samochodu dojeżdżasz do pracy, bo nie wychylasz nosa za drzwi.I nagle nie jest najważniejszy remont kuchni, bo ta stara wydaje się być wystarczająca do przechowywania makaronu na kwarantannęI nagle nie jest najważniejszy kolor i krój Twojej sukni ślubnej, bo wesela nie będzie.I nagle okazuje się, że nie potrzebujesz pięćdziesięciocalowego telewizora, by włączyć rodzicom transmisję niedzielnej mszy i zatrzymać ich bezpiecznie w domu, bo boisz się o ich zdrowie i życie.I nagle okazuje się, przeżyłeś do tej pory cudowne chwile, bo siedząc w domu przeglądasz stare zdjęcia i zdajesz sobie sprawę jak cudownych ludzi masz wokół siebie, których na co dzień nie doceniasz.I nagle okazuje się, że 85 rolek papieru toaletowego cieszy Cię bardziej od perfum z Douglasa.I nagle okazuje się, że to naprawdę nie miało znaczenia, czy Twoje dziecko dostało +3 czy -4, bo teraz, gdy utknąłeś z nim w domu zauważasz, że daje z siebie wszystko na te mocną tróję.I nagle okazuje się, że wcale nie musisz jeść pięciu zbilansowanych posiłków dziennie, bo cieszą Cię półki uginające się od zapasów makaronu i ryżu.I nagle okazuje się, że ŚWIAT jest piękny i potężny, a człowiek taki mały
Kiedy chciałeś tylko zapytać człowieka o drogę, ale trafiłeś na wyjątkowo nieśmiałego osobnika –

Polka po kwarantannie opisuje, jak wygląda przygotowanie Polski do walki z koronawirusem:

 –  Gosia Kołder19 godz. · Właśnie kończy się moja kwarantanna domowa z powodu podejrzenia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19. Jeśli ktoś zastanawia się jak wygląda poziom przygotowania naszego kraju do epidemii to serdecznie polecam przeczytać moją historię.Wróciłam do Polski, po 3 tygodniach pobytu w północnych Włoszech, 24.02 i dokładnie tydzień później zaczęłam mieć objawy choroby: początkowo kaszel, ból głowy itp. Po 2 dniach zaczęłam mocno gorączkować, więc chcąc być osobą odpowiedzialną zadzwoniłam na podawaną wszędzie infolinię NFZ z pytaniem co mam zrobić? Jak mam skorzystać z pomocy lekarskiej nie stwarzając zagrożenia dla innych?Bardzo miła Pani na infolinii powiedziała mi, że zasadniczo to mam się obserwować (pomimo powrotu 9 dni wcześniej z rejonu zagrożenia), a jeśli poczuję się gorzej to wezwać karetkę...Próbowałam zadzwonić także do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, ale niestety wieczorem nikt nie odbierał. Zadzwoniłam także na Izbę Przyjęć Szpitala Zakaźnego, gdzie Pani poleciła mi... leżeć w łóżku, a gdybym chciała się zgłosić to żebym przyjechała do szpitala. Zostałam także poinformowana, że testy na koronawirusa są wykonywane JEDYNIE osobom na kwarantannie w szpitalu i gdybym chciała mieć taki test to nie ma takiej możliwości. Po moim pytaniu w jaki sposób mam się tam dostac otrzymałam odpowiedź: taksówką, albo czymkowiek. Dodatkowa rada polegała na tym, abym zakryła sobie twarz szalikiem jadąc tą taksówką... Myslę, że to nie wymaga komentarza.Przeczekałam jeszcze jedną noc, ale z powodu coraz gorszego samopoczucia (edit: między innymi kaszlu prowadzącego do wymiotów) i utrzymującej się gorączki (edit ponad 38°) podjęłam ponowne próby.Udało mi się dodzwonić do WSSE, gdzie po dłuższych konsultacjach między osobami tam pracującymi dostałam informację aby zadzwonić do Inspekcji Sanitarnej, a następnie na pogotowie i oni zawiozą mnie do szpitala. Próbowałam przez około 20 minut dodzwonić się do IS na dwa różne numery, ale niestety albo były zajęte, albo nikt nie odbierał.Z braku innych możliwości zadzwoniłam na pogotowie. Kolejny miły Pan był zaszokowany tymi wszystkim poradami, ale też powiedział mi, że przyjedzie po mnie Zespół Ratownictwa Medycznego ubrany w specjalne kombinezony i zabiorą mnie do szpitala. Spakowałam się na ewentualny pobyt na oddziale, ale niestety w miedzyczasie zadzwonił do mnie inny Pan z pogotowia i poinformował mnie, że z racji tego, że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, bo jeszcze nie zaczęłam mieć niewydolności oddechowej i nie pluję krwią to niestety oni nie mogą po mnie przyjechać i mam dotrzeć do szpitala na własną rękę. Po moim pytaniu w jaki sposób mam to zrobić nie stwarzając zagrożenia dla innych powtórzyła się rada z założeniem szalika na usta i nos.. Dostałam informację, że mogę próbować zgłosić sie do przychodni w miejscu zameldowania (na drugim końcu miasta) i oni MOŻE będą mogli mi pomóc zorganizować transport, ale w sumie to nie wiadomo.Po tym wszystkim udało mi się zbić nieco gorączkę i zdecydowałam SAMODZIELNIE zawieźć się do szpitala zakaźnego.Na miejscu wszystko poszło dość szybko, od razu trafiłam do izolatki, następnie na oddział dzienny, gdzie po około godzinie leżenia na kozetce w gabinecie lekarskim zostałam dokładnie zbadana, został wykonany test na grypę, który na szczęście wyszedł pozytywnie i z receptą oraz zaleceniem zostania w domu do czasu minięcia 14 dni od powrotu do Polski zostałam wypuszczona. Dodam tylko, że nie zostałam poddana testowi na koronawirusa.Następnego dnia miałam jeden telefon z Sanepidu z powtórzeniem zalecenia pozostania w domu i monitorownia temperatury do czasu minięcia 14 dni od powrotu z Włoch.Wszystko skończyło się dobrze, ale co gdybym faktycznie miała koronawirusa? Gdzie są te wszystkie skuteczne procedury stworzone przez nasze państwo? Co gdybym z tym wirusem wsiadła do tej taksówki albo z braku fuduszy do metra/autobusu?Nie mam żadych zarzutów wobec ratowników, lekarzy i pielęgniarek w szpitalu, na prawdę widać, że robią co mogą, ale brak im środków i możliwości, jest za mało karetek.W szpitalu obsługa mówiła mi też o tym, że generalnie robią za infolinię, bo nikt nie jest w stanie uzyskać nigdzie sensownych informacji.Długo zastanawiałam się czy to opisać, ale widząc jak sytuacja epidemiologiczna szybko postepuje stwierdziłam, że ludzie powinni wiedzieć jak realnie wygląda przygotowanie instytucji państwowych i sposób reakcji na zagrożenie epidemią.Niestety jestem mocno pesymistycznie nastawiona do tego co się wydarzy w naszym kraju w najbliższych dniach i tygodniach.Dbajcie o siebie: myjcie ręce, unikajcie miejsc publicznych i zgromadzeń ludzi, nie dotykajcie klamek i innych miejsc gdzie mogą się gromadzić patogeny, nie dotykajcie twarzy i oczu będąc poza domem, nadal można się zaszczepić na grypę i wspomagać swoją odporność. Zadbajcie też w miarę możliwości o starszych czy chorujących sąsiadów, bo oni są najbardziej zagrożeni (można przynieść im zakupy i zapytać co jakiś czas czy wszystko jest ok).Edit: pojawia się dużo zarzutów wobec mnie, że jadąc do Włoch i wracając stwarzam zagrożenie. W momencie naszego wyjazdu do Włoch zagrożenia tam nie było, a pierwsze przypadki pojawiły się na jakieś 48h przed naszym wyjazdem do Polski w innym regionie niż ten, w którym przebywaliśmy. Zalecenia o nie wyjeżdżaniu do Włoch i zgłoszeniu się w razie pobytu w północnej części i w przypadku choroby pojawiły się dopiero po naszym powrocie.
 –  Rząd Prawa i	Sprawiedliwości przyjął	świetną ustawę, dzięki której	Polska jest przygotowana na	ewentualne nasilenie	koronawirusa w naszym	Kraju. Ustawę podpiszę	kiedy trafi na moje biurko.	Prezydent Andrzej	Duda	A pan co zrobił, żeby	ochronić Polaków przed	koronawirusem?	To może się pan pochwali,	wszyscy z chęcią usłyszymy!	Małgorzata	Kidawa-Blońska	Nie jestem ekspertem w tej	dziedzinie, ale po wnikliwej	analizie faktów, rozważeniu	wszystkich "za i przeciw” i po	zasięgnięciu porady mojego	sztabu wyborczego stwierdzam,	że nie wypowiem się na ten	temat, bo tak jak mówiłem nie	jestem ekspertem w tej	Władysław	dziedzinie, jestem tygryskiem.	Kosiniak-Kamysz	Każdy Polak powinien mieć	równe prawo do zarażenia się	koronawirusem oraz do	współżycia z osobą zarażoną	niezależnie od płci, tak samo	jak każda kobieta powinna	mieć prawo do usunięcia płodu.	Robert Biedroń	Uważam, że trzeba	zalegalizować posiadanie broni	w Polsce, rozstrzelać każdego	zarażonego koronawirusem i	spalić jego zwłoki, żeby	powstrzymać rozprzestrzenianie	sie choroby.	Poza tym uważam, że Unia	Krzysztof	Europejska powinna zostać	zniszczona.	Korwin-Bosak	Nie możemy walczyć z	koronawirusem, bo napisane	jest, żeby miłować swojego	nieprzyjaciela. Poza tym, nie	chcę, żeby koronawirusy	osądzały mnie później na sądzie	ostatecznym.	Szymon Hołownia
ZUS istnieje tylko po to,abyś na niego płacił –  63-letni pacjent z nowotworem zgłosił do oddziału ZUS w Bielsku-Białej. Po godzinie oczekiwania przed gabinetem, postanowił zapukać i zapytać, czy może zostać przyjęty. Lekarka orzeczniczka wyprosiła go, a później kazała mu na głos odczytać informację z kartki na drzwiach, że to lekarz wzywa do gabinetu. - To nigdy nie powinno się wydarzyć - przyznała rzeczniczka prasowa śląskiego ZUS.
Najkrótsza konferencja prasowa na świecie – Gdybyście z tej niezwykle treściwej konferencji nie wyłapali o co chodzi, to wyjaśniam. Po faku Lichockiej i przekazaniu 2 mld zł na TVP zamiast na onkologię, kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska krytycznie wypowiedziała się o stanie polskiej służby zdrowia i działaniach rządu w tym temacie. Piłeczkę odbił rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, Adam Bielan, który powiedział, że jeżeli Kidawa-Błońska atakuje stan służby zdrowia, to powinna zapytać szefa swojej kampanii Bartosza Arłukowicza, co robił przez 3,5 roku kierowania resortem zdrowia. Kolejnym odbiciem piłeczki jest właśnie ta konferencja. Czy nasi politycy nie zachowują się jak dzieci? Tylko dziecięcej szczerości im brakuje...
0:45
 –
Jakoś w okolicach 2004 mój ojciec dostał ofertę świetnej pracy za granicą, jedynym minusem było to, że pracodawca postawił warunek jak najszybszego doszkolenia się z języka angielskiego – O ile mój tato jest doskonały w swoim fachu, tak nie potrafiłby nawet zapytać pracowników o której godzinie mają przerwę. Była wtedy moda na te futurystyczne wynalazki i ojciec postanowił spróbować, jako że wszystko już podpisane i bilety ogarnięte. Nigdy nie zapomnę pojebanego uczucia, kiedy matka i babka zabraniały mi wchodzić na górę i musiałem zachowywać się najciszej jak potrafię przez kilka godzin wieczorem i całą noc, bo ojciec siedzi rozłożony na fotelu z założonym pierdolonym systemem nauki języków SITA na głowie, oplątany jakimiś kablami jak kurwa Darth Vader w trakcie operacji i powtarza pod nosem Hi, my name is Piotr. How are you?Praktykował te pierdoły przez kilka dni z rzędu, niestety nie pamiętam jak się zachowywał po przebudzeniu, ani co mówił, bo sam byłem wtedy under 11lvl i nie miałem jak ocenić postępów. Jak można się domyślić to gówno nie zadziałało oprócz tego, że potrafił przez kilka kolejnych miesięcy w trakcie obiadu oderwać się od rzeczywistości, spojrzeć tępym wzrokiem w ścianę i krzyknąć LODÓWKA, FRIDŻ JEST LODÓWKA. Po wyjeździe do UK próbował coś tam udawać, klecić jakieś zdania ze słowniczkiem w ręce, no ale oczywiście z gówna bata nie ukręcisz i postanowił wracać po miesiącu czy dwóch i rozpierdolił te okulary na moich oczach po przyjeździe. Kurwa, ale pojebana akcja
No to co chłopaki,kto idzie zapytać o drogę? –
Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale znam osoby,które warto zapytać –
Ostatnio u nas chodził ksiądz po kolędzie. Moja mama go nie wpuściła. Zapytałem: "Czemu?Przecież jesteś wierząca" – Na co moja mama:"Gdybym wpuściła, wypadałoby dać na tacę przynajmniej 50 zł. Ksiądz pomacha kropidłem 5 minut, a ja muszę na te pieniądze pracować cały dzień (zarabia minimalną krajową). Przez 364 dni w roku ksiądz ani razu nie przyjdzie, żeby porozmawiać, zapytać jak się żyje swoim parafianom. Dopiero kiedy trzeba przyjść po pieniądze, wtedy nagle sobie o nich przypomina"
 –  Pewien polityk odwiedził odległą wieś aby zapytaćmieszkańców czego najbardziej potrzebują. „Mamydwie największe potrzeby", - powiedział wójt. „Popierwsze, brakuje nam lekarza. Mamy nawet miejscegdzie mógłby przyjmować". Polityk od razuwyciągnął telefon z kieszeni i poszedł zadzwonić,a później powiedział: „Sprawa załatwiona. Od jutrabędziecie mieli lekarza. Jaki jest wasz drugiproblem?"„Na naszej wsi całkowicie nie ma zasięgu"...
Tłumacz podpowiedział mu, aby po przywitaniu się z Clintonem zapytać po angielsku „Jak się masz?". Clinton wtedy powinien odpowiedzieć „Dobrze, a ty?", na co Mori odpowie „Ja też". A dalej tłumacze już wykonają swoją pracę – Z pozoru wyglądało to na łatwe, ale kiedy się spotkali Mori się pomylił i zapytał „Kim jesteś?". Clinton trochę się zdziwił, ale z humorem odpowiedział „Jestem mężem Hillary, haha". Na co Mori z automatu odpowiedział „Ja też, haha".Później nastąpiła długa cisza
Pamiętacie odważnego nożownika z Pruszkowa, który napadł na taksówkarza? Teraz musi potulnie zapytać mamę o pieniądze na zadośćuczynienie – Chłopakowi grożą cztery lata więzienia, 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz taksówkarza i obowiązek naprawienia szkody. Jednak co do zadośćuczynienia - musi mu pomóc mama...
Jeśli ktoś w filmie zostanie postrzelony w to miejsce ich obowiązkiem jest zatrzymanie tej informacji dla siebie – Po jakimś czasie muszą rozchylić kurtkę, czy unieść bluzę, pokazując dużą ilość krwiWtedy jakiś inny bohater filmu musi powiedzieć "jesteś ranny!" albo zapytać "jesteś ranny?"Tak mówi prawo!
Nie uciekaj, chcę tylko o coś zapytać! –
0:33
Trzeba zapytać właściwej rejonowo Izby Gangsterskiej –  Od Spotterki: "Witam, czy jeśli chłopak handluje kradzionymi autami, ciuchami i perfumami a na weekendy lata na imprezkach z tematem (do noska, trawka, pigułki) to można już uznać że ma tytuł gangusa? Prosze szybko o odpowiedź to ważne, dziekuja."
 –  Ciężko jest zrozumieć kobiecą logikę. Oto pierwszy z brzegu przykład. Co zazwyczaj mówią kobiety aby obrazić swojego faceta? Dokładnie. Mówią mu, że jest gorszy niż baba. Nie gorszy od Hitlera, złodzieja, mordercy, pedofila, a gorszy od baby. Czyli wychodzi na to, że wg kobiecej logiki baba jest symbolem totalnej degradacji, gorzej już być nie może. Później mają do nas pretensje, że źle je traktujemy, więc pozwolę sobie zapytać: jak można normalnie traktować symbol totalnej degradacji?
 –  Cześć kochanie. Dzwonię żeby zapytać czy jesteś jeszcze na mnie zła. Nie, już mi przeszłoUff, to dobrze, bo już prawie kwiaty kupiłem