Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 231 takich demotywatorów

Do pomyłki należy się przyznać, zwłaszcza przed samym sobą, a potem uczynić wszystko, by ją naprawić. Uczymy się przez całe życie. Wszyscy –
Źródło: - John Flanagan "Zwiadowcy"
W ub. roku policja zatrzymała 109 tys. pijanych kierowców. Niezatrzymanych było pewnie kilkaset razy więcej. Sto dziewięć tysięcy potencjalnych zabójców, trzystu dziennie. Spora szansa, że codziennie jeden taki matoł gdzieś nas mija – Kurwa, ludzie, co jest z Wami?Weźcie może odpalcie sobie jakiegoś Colina, przejedźcie ze dwie trasy, potem walnijcie dosłownie dwie banie czy półtora piwerka (no bo dalej jesteście trzeźwi, tylko dwa kieliszeczki panie władzo), przejedźcie jeszcze raz te same trasy i porównajcie czasy oraz przede wszystkim wrażenia ze spóźnionego refleksu.Serio, lać Was po ryjach na otrzeźwienie to mało.Druga kategoria, chyba nawet jeszcze gorsza to kierowcy online. Koniecznie teraz musisz odpisać na smsa, sprawdzić co na fejsie i odpalić hiciora na jutubce.Dorośnij debilu. Bo dorosły człowiek potrafi połączyć przyczynę ze skutkiem i wyciągnąć wnioski.Taki apel noworoczny. Dosadny żeby do idiotów dotarło, że są idiotami. A jeśli nie dotrze to w bonusie obok idioty możecie już sobie dopisać mordercę do listy epitetów. I to niejednokrotnie morderców własnej rodziny i przyjaciół. Szczyt, kurwa, debilizmu

Najlepszym nauczycielem życia, są wnioski...

Najlepszym nauczycielem życia, są wnioski... –  Rozmowa kumpli z Markiem na weselu: - Stary, właśnie poznaliśmy twoją zonę, śliczna, taka malutka, wesoła, taka do ludzi, usmiechnięta...Marek: - Też się ku*wa dałem na to nabrać...
Bezdomny oddał dziewczynie swoje ostatnie pieniądze. W zamian otrzymał znacznie więcej. Dobro powraca – Ile razy przeszliśmy obojętnie obok kogoś, kto potrzebował pomocy? Ile razy odwróciliśmy wzrok, gdy widzieliśmy, jak komuś dzieje się krzywda? A ile razy to my potrzebowaliśmy wsparcia, a pomógł nam bezinteresownie ktoś, po kim nigdy byśmy się tego nie spodziewali? Pewnie każdy z nas na te pytania mógłby odpowiedzieć -"tak, kilka razy rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce". Ale czy wyciągnęliśmy z tego wnioski? Niejaka Kate McClure, o której rozpisują się media na całym świecie, postąpiła właśnie tak jak należało, gdy na jej drodze pojawił się 34-letni bezdomny, Johnny Bobbitt. 27-latka pewnego dnia samotnie wracała samochodem do domu w Filadelfii. Zbyt późno dostrzegła, że w jej baku kończy się paliwo, a przy sobie nie miała ani grosza. Gdy wyszła na drogę, spostrzegła bezdomnego Johnny'ego, który zaproponował, że kupi jej paliwo i pomoże zatankować pojazd. Na zapełnienie kanistra wydał ostatnie pieniądze, jakie posiadał - 20 dolarów. Nie wspomniał nawet o ich zwrocie. Dzięki niemu Kate mogła bezpiecznie dotrzeć do domu. Następnego dnia wraz z chłopakiem przywiozła mu kilka ciepłych ubrań, jedzenie, a także pieniądze na zwrot "długu". Na jednym spotkaniu się nie skończyło. Poruszona sytuacją Johnny'ego (mężczyzna od roku mieszka na ulicy, a wcześniej był wyspecjalizowanym ratownikiem i służył w Korpusie Piechoty Morskiej) i dobrocią jego serca postanowiła, że za wszelką cenę pomoże mu stanąć na nogi. Za pomocą strony croudfundingowej GoFoundMe zorganizowała dla niego zbiórkę. Chciała zebrać 10 tysięcy dolarów, ale dzięki wielu darczyńcom udało się uzbierać ponad 350 tysięcy dolarów! Dzięki temu Johnny będzie mógł uporać się z problemami i zacząć nowe życie!
Morał: nie zostawaj do późna w pracy. Nic dobrego ci się tam nie przydarzy! –  Według statystyk:10% kobietuprawiało sex w pierwszei godzinieswojej pierwszej randki20% mezczyznodbvło stosunekw jakimś zaskakującym miejscu036% kobietakceptuje nagoSC45% kobietpreferuje ciemnych męzczyzn45% kobietma doświadczenia z seksem analnvm70% kobietsexX80% mezczyznpreferuje porannynie uczestniczvłow relacjach homoseksualnych90% kobiet99% kobietWnioski:Statystycznie rzecz biorąc, łatwiejo stosunek analny, wczesnym rankiem,z nieznajomą kobietą, w lesie - niż o udanysex w biurze pod koniec dnia
Faceci! Póki sobie tak leżycie na kanapach, o niczym nie myślicie i niczego nie podejrzewacie - wasze kobiety wyciągają wnioski –
Gdy pierwszy raz pomagasz człowiekowi, słyszysz: " Bardzo dziękuję!".Za drugim razem - " Dziękuję.".Za trzecim razem - nic.Za czwartym - " Nareszcie; ile można było czekać?!" –
Źródło: życiowy
Na jednym z amerykańskich parkingów ktoś postawił wózki inwalidzkie z karteczkami: "zaraz wracam", "ja wchodzę tylko na momencik" i "nie znalazłem innego miejsca" – Może ktoś wyciągnie wnioski z tej prowokacji
Stała wraz z piątką dzieci w kolejce do kasy. Komentarze ludzi były bezlitosne – Stałam w kolejce, gdzie kilka osób przede mną znajdowała się inna kobieta, której towarzyszyła piątka dzieci. Kolor ich skóry wskazywał na to, że nie wszystkie miały jednego ojca. Nie trzeba było długo czekać, aby ludzie stojący z tyłu zaczęli komentować całą sytuację słowami:„Ciekawe ile mają ojców?” „Mogła przynajmniej je odpowiednio ubrać” Przemilczałam to, co mówili… Dwójka z jej dzieciaków miała blond włosy, kurtki i ciepłe buty, podczas gdy pozostała trójka z ciemnymi włosami i głębokimi, brązowymi oczami miała na sobie zaledwie krótkie szorty i klapki.Kiedy przyszła ich kolej na zapłacenie za zakupy, kobieta była zakłopotana do tego stopnia, że zapomniała PIN-u do wykonania transakcji.Wtedy postanowiłam podejść i zapytać, czy mogę pomóc.„Wyżywić czy adoptować? Mam 9 dzieci, z czego zaledwie dwójka jest moja. Proszę mi pomóc” – odpowiedziała.Po chwili uśmiechnęła się i dodała: „Kochana Pani, te dzieci trafiły do nas 3 dni temu i będą z nami przez jakiś czas. Przyniosły nam jedzenie, ale potrzebowały odzieży. Niestety, nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej zapomogi”. „Piękne dzieci. To wspaniałe, że wzajemnie się wspierają” – odpowiedziałam.Po odejściu od kasy dała każdemu dziecku nowy płaszcz, załadowała wózek, a kiedy chciała opuścić sklep, przytuliłam ją. Gdy tylko się odwróciłam, zobaczyłam uśmiech na twarzy stojącej za mną pary.„Te dzieci straciły prawo do życia z rodzicami kilka dni temu, a ubrania, które miały na sobie, to prawdopodobnie jedyne ubrania jakie posiadały. Ta kobieta przyjęła ich do własnego domu. Wiedziała, że potrzebują pomocy. Niestety, tak dobrych osób jak ona jest na tym świecie coraz mniej” – wyznał mężczyzna.Na koniec odwróciłam się jednocześnie odpowiadając wszystkim komentującym:„Nawet gdyby te dzieci były jej wszystkimi dziećmi i nawet gdyby miała kilkanaście kochanków, żadne dziecko w tym kraju nie powinno być w ten sposób komentowane, a tym bardziej głodne i zmarznięte. Bardzo mi przykro z waszego powodu” I odeszłam…Ta historia jest doskonałą lekcją życia, z której warto wyciągnąć odpowiednie wnioski

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała, jak bardzo się myliła

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała,jak bardzo się myliła – Niech podniosą głowę do góry i znajdą w sobie siłę!”Jestem Magda. Mam 31 lat i tkwiłam w związku bez przyszłości. Chcę, żebyście poznały moją historię i wzięły ze mnie przykład tylko w jej zakończeniu. Z wcześniejszych moich przeżyć wyciągnijcie słuszne wnioski.Ideał! Mikołaja poznałam u koleżanki na domówce. Ja miałam lat 19, on 18. Zakochaliśmy się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. To była miłość! Na początku wszystko wyglądało cudownie. Przez całe wakacje spotykaliśmy niemal codziennie, rozumieliśmy się praktycznie bez słów. Tak jakbyśmy byli dla siebie stworzeni! Kiedy z jakiś powodów nie mogliśmy się widzieć, godzinami rozmawialiśmy przez telefon. W tym wszystkim był jeden mały problem – on nie do końca uporał się ze swoją byłą. Ciągle do niego dzwoniła, pisała i nagabywała go. Nie miałam z tym problemu. Cieszyło mnie wręcz to, że woli mnie od niej… Po roku przestała się odzywać.W dodatku on sprawiał wrażenie takiego skromnego faceta, a dziewczyny za nim szalały. Było mi z tym wtedy naprawdę fajnie. Tym bardziej, że miałam przeświadczenie, że był tylko mój.Dopiero później okazało się, że było inaczej…Coś się zmieniłoMijały miesiące wspaniałej sielanki, a on powoli, dla mnie niemal niezauważalnie, zmieniał się. Coraz częściej przepadał wieczorami, pisał i dzwonił znacznie mniej. Wolał imprezy z kolegami niż czas spędzony ze mną. Prosiłam i robiłam wszystko, aby go przy sobie zatrzymać… Byłam zdesperowana. Tak minęły 2 ostatnie lata naszego związku. Przez ciągłe robienie mu wyrzutów i jego żalenie się na mnie do kolegom, słyszałam na swój temat coraz to gorsze rzeczy. Cały czas mówili mu, że nie jestem z jego ligi…, że on może mieć lepszą. O wiele lepszą… Co chwile wypominał mi, że nie potrafię się ubrać, że jestem za gruba, że włosy mam w złym kolorze, że powinnam coś ze sobą zrobić. Z ideału stałam się kimś, kim pomiatał. Było więcej rzeczy, ale nie mam już czasu i sił tego wspominać.Przemoc psychiczna i nie tylkoTo, jak mnie traktował, sprawiło, że zaczęłam myśleć o sobie w najgorszych kategoriach. Straciłam pewność siebie, która kiedyś przyciągała tak wielu facetów i zaczęłam mieć myśli samobójcze. To było straszne. A ja… Ja byłam od niego uzależniona. Nie chciałam słuchać przyjaciółek, które mówiły mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Byłam ślepo zapatrzona. W końcu na pewnej imprezie, przegiął. Przy wszystkich w czasie kłótni uderzył mnie w twarz. Bolało… Ale wiecie, co teraz sobie o tym myślę? Ta fizyczna krzywda była niczym w porównaniu z tym, co stało się z moją psychiką. Nie wiem jak, ale znalazłam w sobie siłę i wyszłam. Z imprezy wróciłam sama, mimo że jeszcze za mną wybiegł i „próbował ratować” sytuację… Wracałam pieszo, a ulice były puste. Nagle zatrzymał się samochód, a w nim pełno napranych facetów. Próbowali wciągnąć mnie do środka, ale wyrwałam się i uciekłam w najbliższą bramę. Serce waliło mi jak oszalałe…Nie przejął sięDo końca nie pamiętam, jak znalazłam się we własnym łóżku. To chyba dzięki adrenalinie. Obudziłam się po 16. Z nadzieją popatrzyłam na telefon. Nie było wiadomości. Przeanalizowałam wieczór – od początku do końca. Przypomniałam sobie, co zrobił. Było mi wstyd. Byłam dla niego niczym. A teraz nawet nie przejmował się tym, czy wszystko ze mną dobrze.PrzebudzenieTo przelało czarę goryczy – odcięłam się. Próbował jeszcze szukać kontaktu, ale niezbyt się starał. Później odezwała się do mnie jego była. Okazało się, że przez cały nasz związek spotykał się z nią od czasu do czasu. Dowiedziałam się też o innych. Dużo ich było… Miał bardzo pojemne serduszko, że tak to ujmę. Było mi cholernie trudno, ale uwolniłam się od niego. Udało się! I wiecie co? Mimo że wtedy myślałam, że jestem prawdziwą szczęściarą i poznałam miłość swojego życia, dopiero teraz wiem, w jakim byłam błędzie. Wiem też, że zmarnowałam 5 lat, a to naprawdę sporo. One bezpowrotnie uciekły. Nic mi ich nie wróci…Ocknij się!Dlatego, jeśli Ty też jesteś teraz z kimś, kto Cię nie szanuje, kto nie uważa Cię za najwspanialszą osobę na świecie, nawet jeśli masz sporo wad… To rzuć go! Nie marnuj swojego czasu na coś, co zostawi Ci jedynie liczne rany w psychice. Tych straconych miesięcy i zdrowia nie wróci Ci nic… Uwierz mi.Wiecie, co się dzieje za mną teraz?Poznałam Tego Jedynego. Na Jego punkcie oszalałam jeszcze bardziej, jednak tym razem uczucia ulokowałam słusznie. Jestem szczęśliwą żoną, równie szczęśliwego męża, który traktuje mnie z szacunkiem i jest mi oddany. Czuję to na każdym kroku. Kocham Go najmocniej na świecie tak, jak dwójkę naszych urwisów. Dziękuję Bogu, że udało mi się w porę, uświadomić sobie, że tamto to nie była miłość. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać naprawdę i być naprawdę kochaną.Dziewczyny błagam – szanujcie się!Prędzej czy później znajdziecie tę właściwą osobę, na którą zasługujecie! Kurcze! Jeśli nie jesteś dla niego na pierwszym miejscu już teraz, to nigdy nie będziesz. Zapamiętaj!”
Simba: Ej, coś ty, a to za co?Rafiki: To nie ma znaczenia. To już przeszłość.Simba: Ale boli nadal.Rafiki: Tak, przeszłość często boli. Można od niej uciekać albo wyciągnąć z niej jakieś wnioski –
Jack Posobiec jest amerykańskim dziennikarzem i aktywistą. Jego tweet z mapą ukazującą zamachy terrorystyczne w Europie okazał się prawdziwym hitem i został udostępniony przez kilka tysięcy osób – Pisze, że Polacy prowadzą politykę antyimigracyjną i każe wyciągać wnioski Jack PosobiecMap of terror attacks in Europę. Poland has a strict no-migrantspolicy. Draw your own conclusions16.14-30 Apr 2017
Ci, którzy nie wyciągają wniosków z przeszłości, są skazani na jej powtarzanie –
Źródło: Stephen King.
- Mówiłem ci dziś, że ładnie wyglądasz?- Nie- No to wyciągnij wnioski –
12-letni syn tej kobiety prześladował koleżankę w szkole. Kara jaką ona mu zafundowała spotkała się z ostrą krytyką – Gdy 30-letnia mama dowiedziała się, że jej 12-letni syn Jacob prześladuje w szkole nową uczennicę, postanowiła dać mu dotkliwą nauczkę. Uznając, że nic tak nie przemówi do chłopaka w jego wieku jak publiczna reprymenda (do której będą mieć dostęp wszyscy jego koledzy) młoda mama nie tylko zrobiła mu awanturę w domu, ale i opublikowała na Facebooku wiadomość, oczywiście oznaczając w niej Jacoba. Napisała, co następuje: "Jestem kompletnie zniesmaczona tym, że mój 12-letni syn celowo i świadomie zdeptał nową uczennicę w szkole, a zrobił to z taką siłą, że złamał jej buta. Powiem Ci coś Jacob, jeśli jeszcze raz spróbujesz coś jej zrobić, będziesz ją zastraszał, osobiście zaprowadzę cię do jej rodziców i pozwolę im na wymierzenie kary, jaką uznają za stosowną. Pożegnaj się z pieniędzmi z okazji urodzin - pójdziesz za nie kupić nowe buty i kwiaty tej dziewczynce. Nie będę znosić prześladowcy w moim domu!" Ten tekst i forma jego podania podzieliły internautów. Naprawdę wielu uznało, że ta matka posunęła się o krok za daleko i teraz inne dzieciaki będą nabijać się z jej syna. Wielu uznało, że jest złym rodzicem załatwiając sprawę w ten sposób. Sama zainteresowana opublikowała oświadczenie, które znajdziecie poniżej."Aktualizacja. Odpowiadając na liczne zarzuty, chcę poinformować, że mój syn widział ten post, bo był na nim oznaczony, więc zarówno on, jak i jego koledzy mogli wyciągnąć wnioski, że każde złe zachowanie pociąga za sobą konsekwencje. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moja publikacja trafi do tylu ludzi. Nie bardzo obchodzi mnie, kto zgadza się z moim modelem rodzicielstwa. Mój syn upokorzył i zawstydził dziewczynę niezależnie od swoich intencji (bo może po prostu chciał, żeby się potknęła). To, co spotkało mojego syna to nic w porównaniu z poniżeniem jakim było chodzenie w złamanym bucie i zapłakaną twarzą pierwszego dnia w nowej szkole. PS. Oczywiście usiadłam i z nim o tym rozmawiałam. Jestem pewna, że to był pojedynczy incydent."
Gdy dziecko zaczyna wyciągać pierwsze wnioski o otaczającym świecie –  Tato, co to jestGPS?To takieustrojstwo,które mówi cigdzie jechaćgdy prowadziszZupełnie jak Mama...
Dzięki bezimiennemu bohaterowifacet ma podarowane drugie życie – Ale czy wyciągnie z tego wnioski...
Gdybyście spotkali siebie sprzed 5 lat, co byście sobie powiedzieli? –

Kiedyś zrozumiesz, że…

Kiedyś zrozumiesz, że… – …życie to zbieranie doświadczeń, a nie rzeczy.…kilkoro przyjaciół jest ważniejszych niż tłumy nieznanych osób.…jeden partner na stałe jest lepszy niż wielu od czasu do czasu.…pieniądze szczęścia nie dają dopiero wtedy, gdy się je ma.…większość Twoich problemów pochodzi z kultury, w której się urodziłeś.…samodzielne podróże są lepsze niż zorganizowane wycieczki.…największą inwestycją są umiejętności.…99% Twoich zmartwień nigdy się nie urzeczywistni.…to, co czujesz, jest ważniejsze niż zasady.…świadomość myśli, zachowań i emocji jest potrzebna w każdej dziedzinie życia.…wszyscy przechodzą przez podobne etapy w życiu.…wcale nie byłeś taki mądry, jak myślałeś.…nie doceniałeś tego, co miałeś, i przeceniałeś to, czego nie miałeś.…najwięcej do powiedzenia o Tobie mają ci, którzy Cię nie znają.…ludziom jest źle, bo nie wiedzą, jak zrobić, aby było inaczej.…jakość życia jest tym lepsza, im bardziej jesteś sobą.…mając dobry pomysł i determinację oraz ciężko pracując, można osiągnąć wszystko.…fajnie jest, gdy pomagasz innym.…wszystko, co się wydarzyło w Twoim życiu, było potrzebne, byś dziś był tu, gdzie jesteś.…intuicja jest równie ważna jak wiedza.…to, co kiedyś Cię martwiło, było nic niewartą błahostką.…chcesz pomagać innym bardziej niż sobie i że bez pomocy sobie nie można pomóc innym.…z każdego, nawet najgorszego, wydarzenia można wyciągnąć wnioski.…dopóki nie wybaczysz, nie uwolnisz się od przeszłości.…ludzi poznaje się w momentach kryzysowych, a nie wtedy, gdy wszystko dobrze idzie.…masz gorsze zdanie o sobie niż inni o Tobie.…mało kto Cię tak naprawdę zna.…nikt za Ciebie nie rozwiąże Twoich problemów.…nie można uciec od siebie.…oszukiwałeś siebie bardziej niż inni Ciebie.…bałeś się przyznać, że się bałeś, i że wstydziłeś się wstydu.…miłość jest bezpieczniejsza niż udawana obojętność.…straciłeś czas na wymówki.…częściej wygrywałeś dzięki swojej pracy niż szczęściu.…zrobiłeś w życiu rzeczy, dzięki którym innym jest lepiej.…jesteś OK.
Źródło: Mateusz Grzesiak
Wzajemny szacunek nasuwa wnioski –  Panie kurierze! Bede w domu po 16.Ja też :)