Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 186 takich demotywatorów

Niebawem wejdzie w życie obowiązek noszenia opaski na oczach, żeby ludzie nie widzieli co się w kraju dzieje! –
Mała iskra spowodowała ogromne spustoszenie - Biebrzański Park Narodowy wciąż płonie - już blisko 4 tys. hektarów – Strażacy wciąż walczą z żywiołem, choć wiatr, susza i coraz wyższa temperatura nie pomagają. "Gdy pożar ugasi się w jednym miejscu, w drugim się rozprzestrzenia". Jak wynika z ustaleń - prawdopodobną przyczyną wzniecenia ognia była nieostrożność ludzka... To kolejna tragedia, która nas dotyka - której skutki będziemy długo odczuwać. Tak wygląda bezmyślność....tak wygląda egoizm...tak wygląda unicestwienie jednego z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Europie albo i na ziemi...z każdym hektarem ginęły nowonarodzone łosie, sarny, jelenie i dziki...tak ginęły jaja, pisklęta...tak ginęły zwierzęta w obronie gniazd i młodych......z każdym istnieniem...metrem, hektarem umierało moje serce....do tej pory...ponad 1300(ostatnie zweryfikowane dane) hektarów...a ogień idzie dalej...Wielki szacun dla strażaków, którzy narażali swoje życie by powstrzymać żywioł...wielki szacun...bo widziałam jak się ratują porzucając sprzęt skokiem przez ogień bo do ostatniej chwili walczyli a wiatr isusza przenosiły go setkami metrów w ciągu sekundy....wielki szacunek bo ponad dobę w ogniu często bez jedzenia i picia wstrzymywali rozszalały żywioł....i wielki szacunek dla Ludzi z Dolistowa, Wrocenia, Goniądza, kół gospodyń wiejskich czy agroturystyk, że dowozili posiłki i kawę czy herbatę wprost na linię ognia, by strażacy zregenerowali siły...oddaliśmy całe zakupy gdy z dymu wyszedł strażak i widząc nas zapytał czy mamy cokolwiek do jedzenia....godziny walki w rozgrzanym powietrzu...i opowieści...tam widzieli bielika spalonego..tam sarny...widzieli jak ptaki siadają w ogień broniąc swoich gniazd...Dziękuję za walkę o Naturę i nasze mienie....walka trwa......
I tyle ją widzieli... –
0:05
Koronawirus przepędził turystów – Setki małp biją się o jedzenie w Tajlandii. Małpy nie radzą sobie bez karmiących je turystów.Lokalni mieszkańcy nigdy nie widzieli, żeby były aż tak agresywne."Małpy oszalały na punkcie jedzenia. Zachowywały się jak dzikie psy"
0:47
Kiedy uda ci się zrobić tak dobre wejście, że musisz je powtórzyć, żeby wszyscy widzieli –
0:14
11-letnia dziewczynka narysowała portret pamięciowy, który pomógł złapać złodzieja! – Kilka lat temu dom 11-letniej Rebecci DePietro został obrabowany, podobnie jak inne posiadłości w Stratford w stanie Connecticut. Miejscowa policja prowadząc dochodzenie zapytała dziewczynkę i jej rodzinę czy nie widzieli w okolicy kogoś podejrzanego. Wtedy 11-latka stwierdziła, że może go narysować. Szybko naszkicowała "portret pamięciowy", ale nie sądziła, że w jakikolwiek sposób pomoże on policjantom odnaleźć złodzieja. '7o nie był najlepszy obrazek tylko nogi i głowa. Myślałam, że policjant po prostu zgniecie to i wywali" - powiedziała Rebecca. Okazało się, że rysunek dziewczynki bardzo pomógł funkcjonariuszom w namierzeniu przestępcy Dopasowali szkic do zdjęcia niejakiego Pedro Bruno. Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do dziesięciu włamań, w tym do domu Rebecci. Dzięki rysunkowi policjanci odzyskali także część skradzionych przedmiotów. Za pomoc w rozwiązaniu zagadki dziewczynka została uhonorowana przez policjantów ze Stratford pamiątkowym dyplomem podczas oficjalnej gali
To szokujące, że takie coś trafia legalnie na półki sklepowe a potem na nasze talerze – Jak podaje portal wp.pl opisuje relacje dziennikarzy, którzy widzieli skandaliczne nagrania. Mięso miało leżeć na podłodze i moczyć się w zbiornikach z wodą. Część pracowników żartowała sobie z wykonywania zakazanych, strasznych czynności. Między innymi zdzierali oni etykiety z wędlin oraz mięsa, aby nikt nie poznał ich prawdziwej daty przydatności do spożycia.- Dostawaliśmy całe pliki naklejek zastępczych, na których podana data nie miała nic wspólnego z rzeczywistością - wyjawił jeden z pracowników hurtowni.Stare mięso było moczone w wodzie, aby zabić wydzielający się z niego smród.– Tu się moczy towar na grilla, który będzie w sobotę. Filecik, ładny rozmrożony - słychać na nagraniach.Odświeżane mięso było już tak stare, że nie można go było ponownie dostarczyć do sklepów. Określenie "grill" w ustach pracowników miało specjalnie znaczenie, odnosiło się do tego, iż zostało kupione przez firmę cateringową. Miały być z niego przygotowywane przekąski na imprezy.- W wakacje dostaliśmy niemal 300 kilogramów kiełbasy podwawelskiej, którą moczyliśmy w specjalnej wannie. Trafiła potem do sprzedaży. Zawsze robiliśmy to nocami. Tak, by nie narażać się na ewentualne kontrole sanepidu lub innych służb

Pięć żyć kurczaka w markecie:

 –  Kiedyś, wiele lat temu, pracowałem w markecie jednej z dużych sieci na dziale mięsnym przy porcjowaniu i paczkowaniu mięsa. Takie działy zwykle są na zapleczu działów mięsnych z wyrobami własnymi danego marketu. Często są tam umieszczone szyby żeby klienci widzieli jak jest przygotowywane mięso, które potem kupują w tych styropianowych wanienkach. Ale niech Was to nie zwiedzie, tam się dzieje więcej niż myślicie. Poniżej przedstawiam proces pięciu żyć kurczaka w markecie. - Pierwsze życie kurczaka Cały kurczak na surowo. Po prostu, do podzielenia i na rosół, czy jakieś inne potrawy. Względnie bezpieczny, bo to jego pierwsze życie. Fermowy szajs najgorszego sorta, ale kto by na to patrzył. - Drugie życie kurczaka Jak cały kurczak się nie sprzeda i zacznie się ślizgać, to myje się go i pakuje próżniowo w wanienkę ze styropianu. Robi się to na zapleczu marketu, są tam specjalne maszyny do tego. To przedłuża jego życie o kolejnych kilka dni. - Trzecie życie kurczaka Jak bibułka pod kurczakiem wsadzona tam do pochłaniania wydzielanych przez niego płynów przestaje spełniać zadanie i kurczak zaczyna pływać we własnym mocno indywidualnie aromatycznym sosie, to rozpakowuje się go, myje ponownie i naciera przyprawami dla zdławienia mocno już przebijającego się aromatu rozkładu. Ponownie pakuje się go w styropianową wanienkę i znów trafia na półkę sklepu. To jest „świeżutki" kurczak do piekarnika. Standard którym Panie Domu przeważnie w podeszłym wieku karmią swoich mężów przybliżając ich tym samym jeszcze bardziej do końca emerytury. - Czwarte życie kurczaka Jak zieleń się przebije przez przyprawy, a śluz pokryje samego kurczaka i większość wanienki, to ponownie się go rozpakowuje, myje i porcjuje. Ponowne natarcie przyprawami zabija niepożądane aromaty i kurczak jako udka, skrzydełka itd. itp. ponownie trafia do wanienek, czasem w zestawach, i znów jest świeżutkim kurczakiem grillowym, tym razem w porcjach, oczywiście dla wygody klienta. Takie rzeczy potem wrzuca się na grilla i nikt nie czuje że wali od tego trupem, bo przecież to tylko zagrycha do flaszki. - Piąte życie kurczaka Gdy okaże się że nawet kurczak w swoim czwartym życiu nie znajdzie amatora, to zaczyna się kolejne. Tym razem oddaje się go do sąsiedniego działu. Widzieliście te kramy grillowe w marketach? Tam właśnie trafia. Ponownie umyty i pięknie ponownie obtoczony w przyprawach, upieczony, zarumieniony i gotowy do schrupania. Tylko niewiele osób wie, że to jego piąte życie i tak naprawdę w normalnych warunkach byłby już cztery razy wywalony do kubła, a worek, zawiązany na supeł, byłby już w śmieciach żeby nie śmierdziało na cały dom. Wszędzie robią nas w konia i dupie mają zasady higieny, co do tego nie ma wątpliwości. Piszę o tym co znam z autopsji. Jeśli po tej lekturze chociaż jedna osoba pomyśli, sama sobie przygotuje żarcie i dzięki temu nie dostanie megaturbosraki, to uznam moje zadanie za spełnione.
Czyżbyście widzieli tu jakiś związek? –  22-letnia miss Białorusi 2018, Marija Wasiljewicz, mająca romans z 65-letnim Aleksandrem Łukaszenko, została deputowaną białoruskiego parlamentu
Ludzie to... – Jeśli wierzysz, że ludzie są z natury dobrzy, to pomyśl, że są tacy, który poświęcają swoje zdolności, czas i energię tylko po to, aby całkowicie bezinteresownie zatruć życie komuś, kogo nawet nie widzieli nigdy na oczy
Myśli, że po prostu nie śpię o tej porze, ale tak naprawdę kładę się spać o północy i zmieniłam dźwięk smsa od niego na bardzo głośny, żeby budził mnie, kiedy on mnie potrzebuje – Myślę, że ponieważ minął rok, odkąd wrzuciłam tego posta. pora na aktualizację. Przez ostatni rok widziałam, jak ten post sięgał coraz dalej i dalej. Ludzie, z którymi pracuję opowiadali mi o nim, jako o "tym poście, który widzieli w internecie". Nawet ta osoba, o której była mowa go udostępniła. Już nie pisze do mnie o 4 nad ranem. Nie dlatego, że już nie rozmawiamy, ale dlatego, że skończyły się koszmary.Oboje jesteśmy teraz w lepszym miejscuTeraz, kiedy budzi mnie o 4 nad ranem, to po to, żeby się przytulić. Jest teraz kimś więcej, niż tylko przyjacielem i jestem wdzięczna, że go mam. Wszyscy mi pisali, że ma szczęście, że ma mnie. Myślę, że ja też mam szczęście, że go mam
Wiedzą jak ukarać –  Nauka JazdyTurboPolub tę stronę21 paź o 21:37Nie stawiasz się na jazdy -następneodbywasz Multiplą. Za karę.Po recydywistów podjeżdżamy pod szkołę /pracę /dom tak żeby wszyscy widzieliNowe... Wyświetl więcejLTEUMACZLZ n nDEMOTYWATORY.PLWiedzą jak ukaraćT
Dla tych, którzy nie widzieli. Niesamowity sztafetowy bieg Polek po srebro mistrzostw świata! – Polki biegły w składzie: Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic. Dla nich oraz biegnącej w półfinale Anny Kiełbasińskiej - wielkie gratulacje!

Jeśli masz wśród znajomych na facebooku swoich rodziców i nie chcesz by widzieli alkohol na twoich zdjęciach, to oto rozwiązanie:

 –
Zdaniem facetów to jedno z najseksowniejszych selfie jakie kiedykolwiek widzieli –
Przepraszam, widzieli panowie gdzieś moją mamusię?Zgubiłem się –
0:17
Jeden koleś ucierpiał, jego ból poczuli wszyscy faceci, którzy to widzieli –
0:04
Niestety to nie jest fejk, ta mamuśka naprawdę się tym pochwaliła... –  Moje małe szczęście na Krecie. Kacperekrozrabiaka te imię wszyscy na całym terenie hoteluznali. W skrócie:* wyrządzone straty- dwa zbite talerze i popielniczka* rzuty w dal przedmiotami-butem w autokarze dwa siedzenia dalej celtrafiony w głowę-rzut Kawałkiem czymś do jedzenia na promie z 1poziomu na dół ( nikt nie wszedł na górę zpretensjami więc chyba pudlo ~ )-rzut talerzem w restauracji bo już nie chciało sięjeść (efekt stłuczka szklana)*trzy razy załatwiona potrzeba fizjologiczna wbasenie niestety ta grubsza, naszczescie obyło siębez ludzi w nim a pozostali którzy byli po za niewidzieli bądź udali że tego nie widzą £J>To tak w skrócie o moim Kacperku i tygodniowympobycie na Krecie.
Owczarek niemiecki wita się ze swoim panem, po tym jak miesiącami się nie widzieli –
0:29
Nie pal i nie pij alkoholu, bo będziesz kur**a do końca życia wyglądał jak 15 latek, tylko, że pomarszczony –  Tak, wyglądam na 15 lat, do tego mamgłupokowatą okładkę na dowód osobisty - zBatmanem. W osiedlowym sklepie nicholery nie može mnie zapamiętać jednajedyna kasjerka, przy zakupie fajek lubalkoholu prosi o dowodzik. Ostatnio jakmnie poprosiła to jej zaproponowałem żebędę jej mówił że mam dowód z batmanemZgodziła się. Teraz przy każdym pytaniu odowod mówię jej od razu - jestembatmanem. Oj faktycznie, dzień dobry!ProszęZebyście widzieli twarze ludzi w kolejce...