Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 375 takich demotywatorów

 – O 3:15 nad ranem na Google Maps w okolicach Biełgorodu w Rosji pojawił się nagle "korek drogowy", zaczynający się dokładnie w miejscu stacjonowania rosyjskich wojsk i ciągnący się w stronę ukraińskiej granicy. Rosyjscy żołnierze w czołgach mają telefony z Androidem i zainstalowane Google Maps. Screenshoty z autorstwa Jeffreya Lewisa z Middlebury Institute w Kalifornii
Emerytowany policjant zastrzelił 18-letniego chłopaka, który ze strzelbą zjawił się w jego domu, gdzie mieszka jego 15-letnia córka - gwiazdka Tik Toka, na punkcie której chłopak miał obsesję – Dziewczyna parę miesięcy wcześniej sprzedała chłopakowi dwie fotografie za 300 dolarów, żeby odczepił się od jej znajomych. Kiedy nastolatek nie otrzymał bardziej odważnego contentu, postanowił ją sterroryzować. Miał przy sobie strzelbę i dwa telefony pełne zdjęć nastolatki. Kiedy wdarł się przez frontowe drzwi, ojciec dziewczyny uznał, że musi bronić swojej rodziny i zabił stalkera
 –
Rzadki widok –
Niewielu rodziców poświęca dziś uwagę temu, co dzieci do nich mówią... –
W najnowszej aktualizacji oprogramowania iOS na telefony Apple pojawiła się nowa emotikona przedstawiająca mężczyznę w ciąży – Nowe emotikony pojawiły się w testowej aktualizacji iOS 15.4, która dostępna jest na razie w wersji testowej. Oprócz mężczyzny w ciąży wraz z nową aktualizacją ma pojawić się 36 innych emotikon, nie licząc wersji z różnymi odcieniami skóry
 –  ludzie facebook owicze i messenger owce dajcie spać
 –  -Bądź sklepikarzem -Prowadzisz sobie swój mały sklepik -Rachunki za prąd by oświetlić lokal i utrzymać włączone lodówki rosną Ci o 40% -Rachunki za gaz by ogrzać lokal rosną Ci o 400% -Cały dzień odbierasz telefony i emaile od dostawców z informacja o wzrostach cen produktów -W międzyczasie dzwoni do Ciebie twoja księgowa i tłumaczy Ci że będziesz płacił wyższe składki w związku z Polskim Ładem -A i przy okazji ona też podwyższa cenę swoich usług -Gdy zamykasz już sklep tego dnia podchodzi do Ciebie pracownik i mówi, że potrzebuje podwyżki, bo jemu też koszty życia bardzo urosły -Wracasz do mieszkania by w końcu odpocząć po tym festiwalu podwyżek -Za mieszkanie też płacisz więcej bo rata kredytu wzrosła o 500zł -Siadasz na kanapie i włączasz TV -W TV konferencja premiera Premier: "PILNUJMY SKLEPIKARZY CZY OBNIŻAJĄ CENY!"
Sposoby, aby przerwa w pracy odniosła korzystne rezultaty: – 1. Wstań od biurka2. Rozciągnij ręce i ramiona3. Idź na spacer4. Idź dalej5. Wsiądź na prom 6. Zamieszkaj na niewielkiej wyspie, gdzie lokalna społeczność kryje pewną tajemnicę7. Przestań odbierać telefony
Dziwne czasy –  „Dziwne czasy.Telefony bezprzycisków.Drzwi bezklamek. Ludziebez mózgu.Relacje bezuczuć "Autor nieznany.
W Indonezji, makaki kradną turystom telefony i oddają je za wybrane przez siebie smakołyki –

Poznajcie prawdziwą, brazylijską telenowelę. Jeden z największych skandali w historii Brazylii

Poznajcie prawdziwą, brazylijską telenowelę. Jeden z największych skandali w historii Brazylii – Flordelis to brazylijska piosenkarka gospelowa, parlamentarzystka, filantropka, celebrytka, religijny świr i morderczyni. W latach 90ych stała się sławna kreując wokół siebie świętoszkowaty katolicki image. Ma trójkę biologicznych dzieci i w 1991 zaadoptowała 5 nastolatków. To był dopiero początek. Zaczęła działać charytatywnie i ostatecznie zaadoptowała 51 bachorów (37 w samym 1994). We wczesnych 2000s pojawiły się pogłoski że po prostu porywa te dzieci, ale w tym czasie już była praktycznie brazylijskim papieżem i nikt nie brał tego na poważnie że Flordelis gwałci małe dzieci. Jej piosenki nadal są na Spotify (nie polecam) a w 2009 nawet nakręcono o niej film który był wielkim hitem w Brazylii. Dochód w całości powędrował do Flordelis żeby miała na swoich 50+ darmozjadów. Aktorzy nawet odmawiali przyjęcia wypłaty, starczyło im że mogli zagrać w filmie o świętej Flordelis. W późnych 2010s weszła do polityki i stała się najpopularniejszą polityczką w stanie Rio de Janeiro. Po lewej Flordelis z jej biologiczną córką Simone. Miała ona romans ze swoim przyrodnim bratem Andersonem Do Carmo, jednym z 5 pierwszych adoptowanych dzieci Flordelis. Po prawej on i Flordelis. Jeśli wydaje ci się że to zdjęcie wygląda podejrzanie to dobrze ci się wydaje. W 1998 Anderson rzucił swoją stepującą siostrę i ożenił się ze swoją stepującą matką. Jeśli to za mało pojebane to podobno widziano jak wszyscy troje wychodzą z sypialni w samych ręcznikach. Anderson jako mąż Flordelis zajął się finansami rodziny, która obrastała w coraz większą górę hajsu. Podczas gdy szczęśliwa para, biologiczne dzieci i 4 pozostałych pierwszych adoptowanych pławiło się w luksusach, reszta adoptowanych dzieci ponoć żyła w nędzy wcinając dzień w dzień stary makaron z parówkami i suchy chleb. Jeden z jej synów opowiedział o "procesie inicjacji" kiedy dołączył do rodziny. Przez kilka dni siedział w zamknięciu ubrany na biało jedząc tylko ryż i warzywa. Używali własnej krwi do pisania psalmów, a następnie został "oczyszczony" z grzechów poprzez seks ze swoją nową stepującą mamą.Flordelis i jej wesoła sekta żyła sobie szczęśliwie aż do 2019 kiedy jej stepujący syn i mąż zażądał rozwodu. Powodów można się domyślać, pewnie starczy wybrać cokolwiek z powyższych. Flordelis natomiast miała wiele powodów by do tego nie dopuścić. Po pierwsze byłaby to obraza boska, bo poza całą akcją ze stepowaniem byli przykładnym katolickim małżeństwem i zbili kapitał polityczny na srogim katolikowaniu. Po drugie, w ramach rozwodu Anderson zabrałby pewnie połowę hajsu, a ona zostałaby sama w swoim pałacu z pięćdziesięcioma ludźmi do wykarmienia Więc Flordelis razem z Simone, która również nie przepadała za swoim byłym chłopakiem i stepującym bratem, próbowali go otruć. Udało im się tylko podtruć kilkoro z ich przyrodniego rodzeństwa ale nikt nie zginął. Na szczęście niedługo potem Anderson miał wypadek i został zamordowany przez losowego rabusia na ulicy który wcale nie był najętym płatnym kilerem. Morderstwo było głośnym wydarzeniem w Brazylii. Flordelis wygłosiła płaczliwe przemówienie na pogrzebie swojego mężosyna domagając się ujęcia sprawcy. Opinia publiczna oczywiście zaraz przerzuciła się na kolejną imbę, no i rozpierdol w związku z covidem w kraju przyćmił sprawę morderstwa Andersona. Aż do lata 2020, kiedy policja sprawdziła telefony rodzinki i okazało się że wszystkie "lepsze" dzieci Flordelis knuły morderstwo Andersona, oraz że został zabity przez gościa najętego przez samą Flordelis. Obecnie Flordelis uchylili immunitet poselski i siedzi w pierdlu czekając na rozprawę. Zapewne jeszcze niejedno chore gówno wypłynie zanim telenowela dobiegnie końca.

Jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły

Jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły – "Boimy się kochać, ale chcemy być kochani.Boimy się odpowiedzi wprost, ale lubimy zadawać pytania.Boimy się szczerości, ale zawsze żądamy jej w stosunku do siebie.Boimy się zrobić pierwszy krok, ale czekamy, by ktoś zrobił go w naszą stronę.Boimy się otwartości, ale nie mamy zahamowań, by zranić bliźniego.Boimy się zaufać, ale obrażamy się, gdy ktoś nam nie wierzy.Boimy się być niepotrzebni, ale lekceważymy ukochane osoby.Boimy się podejmować decyzje, ale zrzucamy wszystko na los.Boimy się odpowiedzialności i oskarżamy innych o swoje niepowodzenia.Boimy się opinii tłumu, ale sami łatwo oceniamy innych.Mówimy „nie kochasz mnie”, aby ktoś zapewnił nas, że to nieprawda.Mówimy „zimno mi”, kiedy chcemy, by ktoś nas przytulił.Mówimy „ja ciebie też” w odpowiedzi na słowa o miłości, jakbyśmy odpowiadali na czyjeś uczucie i nie brali odpowiedzialności za swoje własne.Mówimy „wszystko mi jedno”, podczas gdy coś nas dotyka i rani.Mówimy „zostańmy przyjaciółmi”, ale nie mamy zamiaru się przyjaźnić.Mówimy „mamo, tato, nie wtrącajcie się w moje życie!", ale zrzucamy na nich swoje problemy.Mówimy „niczego już od ciebie nie potrzebuję”, gdy chcemy dostać to, na czym nam zależy.Mówimy „kiedyś nie byłeś taki”, podczas gdy sami też byliśmy inni.Mówimy „nie chcę żyć”, gdy chcemy, aby ktoś nas pocieszył.Mówimy „dam sobie radę”, gdy potrzebujemy pomocy.Mówimy „to nie jest najważniejsze”, gdy chcemy przekonać siebie do pogodzenia się.Mówimy „jest mi dobrze bez ciebie”, podczas gdy na siłę szukamy kogoś, kto wypełni nasze życie.Mówimy „ufam ci”, gdy jesteśmy targani brakiem zaufania.Mówimy „robisz to specjalnie!”, podczas gdy sami robimy to samo.Mówimy „już o tobie zapomniałem”, podczas gdy stale myślimy o tym człowieku.Mówimy „to koniec”, kiedy chcemy, by to trwało, ale na naszych warunkach.Mówimy „nie odebrałem telefonu, bo byłem zajęty”, podczas gdy po prostu baliśmy się rozmawiać.Mówimy „zawsze”, „nigdy”, nie mając świadomości, co to oznacza, gdy chcemy nadać przekonującą siłę swoim słowom i nie jesteśmy w stanie dowieść tego czynami.Tak wiele mówimy różnych wyrazów, ale kiedy potrzebne jest otwarte spojrzenie i zaledwie kilka ważnych słów – zaciskamy usta, połykamy słowa i milkniemy. Potem znów mówimy wszystkie te kosmiczne bzdury. Dopiero później, „w myślach” , układamy błyskotliwy monolog we własnej głowie ze wszystkimi istotnymi słowami, poglądami, jak w filmie, a następnie odpowiadamy sami sobie właściwymi zdaniami i właściwymi odpowiedziami… Nienaganny teatr jednego samotnego aktora.Kpimy ze śmierci, ale boimy się latać samolotami.Chcemy, by zostawiono nas w spokoju, ale stale sprawdzamy nieodebrane telefony i smsy.Twierdzimy, że życie jest piękne, ale sami niszczymy je w sobie i wokół siebie.Nie pijemy wody z kranu, bo to szkodzi, ale alkohol, papierosy i fastfoody wchłaniamy bez problemu.Nie cierpimy chamstwa, ale sami łatwo wpadamy w złość i niezadowolenie w stosunku do świata i innych.Mówimy o radości, ale własny uśmiech trzymamy pod kluczem.Denerwują nas cudze wady, ale własne nazywamy „oryginalnością”.Nie przywiązujemy wagi do opinii publicznej, ale stale pytamy „co ludzie powiedzą?”, „co pomyślą inni?”Denerwuje nas cudze bogactwo, ale nie mamy nic przeciwko temu, by je dostać.Zamykamy drzwi na trzy spusty, ale czekamy na cud.Wiemy, jak zmienić świat, ale nie chcemy zmieniać siebie.Denerwują nas cudze zalety, ponieważ czujemy się z nimi nieswojo.Potrzebujemy stabilizacji, ale sami potrafimy niebezpiecznie rozbujać łódź przy najmniejszym podmuchu wiatru.Jesteśmy uprzejmi wobec obcych, ale obcesowi wobec bliskich.Widzimy w innych własne odbicie i to nas drażni.Pragniemy zrozumienia, ale nigdy nie myślimy o motywach innych ludzi.Obrażamy się, gdy ktoś sprawia nam przykrość, ale zapominamy o elementarnym dziękowaniu.Ktoś bez przerwy jest nam coś winien, ale zapominamy o własnych długach.Nie lubimy plotek, ale bez pytania ingerujemy w czyjeś życie.Odchodzimy, by nas zawracano.Prowadzimy dysputy o cierpliwości, ale nie potrafimy nawet słuchać bez przerywania.Przechowujemy grube tomy cudzych grzechów, ale nigdy nie zaglądamy do notesu dobrych uczynków.Panicznie boimy się śmierci, ale żyjemy tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni.Po prostu… jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły…"
Źródło: Tatyana Varukha
Są telefony, które już nie zadzwonią i ludzie, którzy nie wrócą –
W Seulu w Korei Południowej na niektórych przejściach znajdują się światła sygnalizacyjne dla pieszych, którzy podczas przechodzenia wpatrują się w swoje telefony – System ostrzegania wysyła również powiadomienie do spacerowiczów, którzy mają zamiar wejść w ruch uliczny.

Genialna riposta reportera CNBC z Nowej Zelandii do dorosłych, których irytują dzieciaki demonstrujące w obronie klimatu

Genialna riposta reportera CNBC z Nowej Zelandii do dorosłych, których irytują dzieciaki demonstrujące w obronie klimatu – Jesteście pierwszym pokoleniem, które odczuwa konsekwencje zmian klimatu na własnej skórze.Żyjecie od lat w dobrobycie, o którym nie marzyli nawet wasi rodzice. Każdy z was ma swój samochód, zabieracie rodziny na wakacje do krajów, które wasi rodzice znali tylko z książek Tony Halika, nikogo nie dziwi, że robicie to co  roku, nie jaki ci bogaci szczęściarze sprzed 50 lat, którzy latali raz na całe życie. W waszym domu jest zimą ciepło, choć nie musicie rąbać drewna. Wasze domy pachną świeżą farbą po remoncie, łazienki są zrobione zgodnie z najnowszymi trendami. Weekendy spędzacie z rodziną zamiast w pracy. Jesteście największymi konsumentami dóbr w całej dotychczasowej historii świata. Zapewniacie swoim dzieciom taki dobrobyt jaki był nie do pomyślenia nawet 30 lat temu. I zarzucacie swoim dzieciakom, że są "modne", że są zupełnie inne niż wy byliście wtedy, w tych siermiężnych czasach, które z jakiegoś powodu kojarzą się wam z rajem na ziemi.Waszą wściekłość na to, że dzieciaki ostrzegają przed zmianami klimatycznymi, o których naukowcy mówią od lat, a które wy ignorowaliście, wyładowujecie gorzko w internecie, tym samym miejscu, w którym dzieciaki dowiedziały się o kryzysie klimatycznym.Zanim więc zabronicie protestować swoim dzieciom, zapewnijcie im doświadczenie biednego życia waszego dzieciństwa, zabierzcie im telefony, odetnijcie się od internetu i zacznijcie prenumerować papierowe gazety.Każcie się dzieciakom zamknąć, tak jak wam kazali rodzice, kiedy mieliście naście lat i mieliście racje, a im to nie pasowało. Oskarżacie dzieci, że są manipulowane przez korporacje, podczas kiedy nie zauważacie jak bardzo sami daliście się nabrać na narrację strachu, którą sączą wam tłuste korporacje zarabiające miliardy na paliwach kopalnych. Zapomnieliście już jak wasi chorujący na raka płuc ojcowie oszukiwani przez producentów tytoniu bronili przez kilkadziesiąt lat "wolności" do palenia, "wolności" do reklamowania palenia wszędzie. Zapomnieliście już, jak prawie wyszliście na ulice, kiedy wprowadzono zakaz palenia w barach i restauracjach? Dzisiaj to najzwyklejsza rzecz pod słońcem, która uratowała miliony istnień na całym świecie. Wielu ojców, może twojego.Wydaje się wam, że wytykając roszczeniowość dzieciakom macie szlachetny cel, że chronicie dziedzictwo pokoleń, ale tak naprawdę jesteście krótkowzroczni i zapatrzeni w swoją moralną i intelektualną wyższość, cały czas manipulowani przez korporacje paliwowe, które wam mówią, że "oni" chcą wam zabrać wszystko, co przez całe życie wypracowaliście ciężką harówą swoją i poprzednich pokoleń. Manipulują wami korporacje, które podpowiadają że jesteście rozsądniejsi i wiecie więcej niż młodzi, jednocześnie podsuwając wam opłaconych publicystów i pseudonaukowców podważających naukowe fakty, których bierzecie za dobrą monetę i "swoich ludzi".Obudźcie się, zacznijcie uczyć się odróżniać brednie od faktów o klimacie, może zdążycie, zanim wasze wnuki, którym zostawicie zgliszcza wspaniałego świata, nie oskarżą was, że "siedzieliście zadowoleni ze swojej przenikliwości, nie robiąc nic, a naszym rodzicom zakazywaliście nawet protestować"!
Pogróżki? – A nie lepiej zadzwonić do Brudzińskiego i podać się za zięcia jego kuzynki i poprosić o posadę w jakiejś radzie nadzorczej? Wyciekły numery telefonów polityków PiS. "Wszyscy są wściekli". Dostają pogróżki Ponad 300 numerów obecnych lub byłych posłów oraz senatorów Prawa i Sprawiedliwości wyciekło do sieci. Opublikował je rosyjski portal. - Wszyscy są wściekli - powiedział WP jeden z posłów. Telefony niektórych są 'bombardowane połączeniami, a w SMS-ach pojawiły się pogróżki.
Znakomita odpowiedź reportera Skynews z Australii skierowana do młodych ludzi, którzy demonstrują w obronie klimatu – "Jesteście pierwszym pokoleniem, które zażądało klimatyzacji w każdej klasie. Wszystkie wasze lekcje odbywają się przy komputerze. W każdym pokoju jest telewizor. Spędzacie cały dzień, korzystając ze środków elektronicznych. Zamiast chodzić pieszo do szkoły, jeździcie wszystkimi środkami transportu. Jesteście największymi konsumentami dóbr w całej dotychczasowej historii świata. Ciągle kupujecie najdroższe ubrania, aby być "modnymi". Wasz protest ogłaszany jest za pomocą środków cyfrowych i elektronicznych. Zanim więc zaprotestujecie, wyłączcie klimatyzację, idźcie do szkoły pieszo, wyłączajcie telefony i poczytajcie książkę, zróbcie kanapkę i obiadek w domu zamiast kupować gotowe jedzenie. Niestety nic z tego się nie wydarzy, ponieważ jesteście samolubni, słabo wykształceni i manipulowani przez ludzi, którzy Was wykorzystują mówiąc Wam, że macie szlachetny cel, bawiąc się w najbardziej szalonym zachodnim luksusie. Obudźcie się i zamknijcie się! Dowiedzcie się o faktach, zanimzaprotestujecie" skierowana do młodych ludzi, którzy demonstrują wobronie klimatu: .Jesteście pierwszym pokoleniem,które zażądało klimatyzacji w każdej klasie.Wszystkie wasze lekcje odbywają się przykomputerze. W każdym pokoju jest telewizor.Spędzacie cały dzień, korzystając ze środkówelektronicznych. Zamiast chodzić pieszo do szkoły,jeździsz wszystkimi środkami transportu. Jesteścienajwiększymi konsumentami dóbr w całejdotychczasowej historii świata. Ciągle kupujecienajdroższe ubrania, aby być ..modnymi". Wasz protestogłaszany jest za pomocą środków cyfrowych ielektronicznych. Zanim więc zaprotestujecie,wyłączcie klimatyzację, idźcie do szkoły pieszo,wyłączajcie telefony i poczytajcie książkę, zróbciekanapkę i obiadek w domu zamiast kupować gotowejedzenie. Niestety nic z tego się nie wydarzy,ponieważ jesteście samolubni, słabo wykształceni imanipulowani przez ludzi, którzy Was wykorzystująmówiąc ci, że macie szlachetny cel( bawiąc się wnajbardziej szalonym zachodnim luksusie. Obudź się izamknij się - Dowiedz się o faktach, zanimzaprotestujesz."
 –
Państwowa firma energetyczna rejestrowała wielkość każdego skoku mocy, a wyniki przekazywała do stacjiw celu ustalenia punktów dla każdego uczestnika konkursu –