Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

Prawdziwe problemy – Są większe niż za duże stopy Mam 181 cm wzrostu, a mój rozmiar buta, jak nietrudno się domyślić, jest proporcjonalny do mojejsylwetki. Gdy kupuję sportowe buty, nie tracęczasu na chodzenie po damskim dziale i od razu idędo męskiego.Pewnego razu w sklepie poprosiłam około20-letniego konsultanta o przyniesienie rozmiarwiększych butów, a ten do mnie na cały sklep:,,Ale masz ogromne stopy, większe ode mnie!".Wszyscy klienci jak na komendę przerwali swojezajęcia i zaczęli się na mnie gapić. Nie jestemnieśmiała, ale wtedy poczułam się bardzoniekomfortowo.I nagle gdzieś z sąsiedniej alejki odezwał sięironiczny głos:,,Co, boli cię, że nawet dziewczyna ma większegood ciebie?".Wszyscy zapomnieli o mnie i skupili się nakonsultancie.Nie widziałam, kto to powiedział, ale jestem mubardzo wdzięczna - uratował mnie przedkompleksem.kwejk.pl
„Wstyd nie jest skuteczną metodą leczenia zaburzeń funkcji wykonawczych” – Właśnie to powiedziałem pani w sekretariacie szkoły mojego dziecka, kiedy zbeształa mnie za przyniesienie mu rzeczy, o której zapomniał. Usłyszałem, że powinienem przestać dostarczać mu jego przedmioty, ponieważ to rzekomo to zachęca to go do lenistwa i zapominania.Nie, dziękuję. Szkoła jest wystarczająco trudna dla mojego dziecka z ADHDMam pogorszyć tę sytuację, pozwalając mu chodzić bez niezbędnych przyborów? Jeśli to zrobię, wydarzy się jedno z dwóch: albo się zdenerwuje, że został zbesztany za coś, na co nie miał wpływu i zamknie się w sobie, albo zacznie rozpraszać innych, próbując to jakoś ogarnąć. Często jest to połączenie obu tych reakcji.Zadano mi pytanie, co zrobi, gdy nie będę w stanie mu pomóc. Będzie to bardzo trudne. Dla mnie sytuacja była frustrująca, bo niemal straciłem pracę przez jego zapominalstwo. Nawet jeśli miałbym stracić wypłatę lub doświadczyć nadmiernego stresu, nie zmieniało to faktu, że ciągle zapominałem o ważnych sprawach. To pogłębiało moje poczucie nienawiści do samego siebie.On ma całe życie, by zmagać się z niskim poczuciem własnej wartości.Na razie mogę mu pomóc, upewniając się, że ma wszystkie narzędzia potrzebne do sukcesu w szkole.Mogą mówić co chcą, ale nie zamierzam przestać go wspierać Właśnie to powiedziałem pani w sekretariacie szkoły mojego dziecka, kiedy zbeształ mnie za przyniesienie mu rzeczy, o której zapomniał. Usłyszałem, że powinienem przestać dostarczać mu jego przedmioty, ponieważ to rzekomo zachęca go do pamiętania.Nie, dziękuję. Szkoła jest wystarczająco trudna dla mojego dziecka z ADHD. Mam pogorszyć tę sytuację, pozwalając mu chodzić bez niezbędnych przyborów? Jeśli to zrobię, wydarzy się jedno z dwóch: albo się zdenerwuje, że został zbesztany za coś, na co nie miał wpływu i zamknie się w sobie, albo zacznie rozpraszać innych, próbując to jakoś ogarnąć. Często jest to połączenie obu tych reakcji.Zadali mi pytanie, co zrobi, gdy nie będzie miał rodzica, który mu pomoże. To będzie bardzo trudne. Dla mnie było to frustrujące, ponieważ niemal straciłem pracę przez jego zapominalstwo. Nawet gdyby to oznaczało utratę wypłaty lub nadmierne stresowanie się, nie zmieniało to faktu, że ciągle zapominałem o ważnych sprawach. To tylko pogłębiało moje poczucie nienawiści do samego siebie.On ma całe życie przed sobą, aby zmagać się z niskim poczuciem własnej wartości. Na razie mogę mu pomóc, upewniając się, że ma narzędzia potrzebne do odniesienia sukcesu w szkole. Mogą mówić, co chcą, ale ja nie zamierzam przestać go wspierać.
Kiedy jesteś tak zmęczony, że mylisz odbiorcę wiadomości –  13:52Drodzy Rodzice,Bardzo prosimy o przyniesienie najutro po kilka patykow srednicy 0.5cm. Jesli sie Panstwu uda to prosimyby byly one proste.Ponadto gdyby ktos z Panstwaposiadal w domu brzoze to rowniezprosimy o przyniesienie okolo 4galazek.Z gory dziekujemy.Przedszkole20:51Jeszcze po drodze kurwa patykówposzukajJa to nie wiem skąd to wezmę.20:51 SMS Orange
Zagłosuj

Jak kroisz tosty?

Liczba głosów: 2 218
Szefowa powiedziała mojej zapłakanej koleżance, że jeśli przyniesienie ''świadectwa o śmierci" to za mało, żeby dostać wolne (pracujemy w sklepie budowlanym) i zażądała pokazania zdjęcia trumny dla nieboszczyka –
 –  Anna L.Byłam tutaj pierwszy raz. Jedzenie jest pyszne.Krótki czas oczekiwania na przyniesieniezamówienia. Kelnerzy są mili i nienarzucającysię. Zobaczyłam mojego męża i jego kochankę.Im również wszystko smakowało. Bardzoprzytulna atmosfera, a szisza wyśmienita.Polecam to miejsce. Przyjdę tu ponownie.
Kombinowanie można nazwaćswojego rodzaju inteligencją –  FAKTOPEDIA.plW Instytucie Badań Ssaków Morskich w Mississippiwymyślono, aby delfiny oczyszczały zbiornik wodnyze śmieci - za ich przyniesienie dostawały ryby.Jeden z delfinów był na tyle sprytny, że chował podkamieniem większe kawałki papieru i odrywał znich mniejsze części, żeby dostać więcej ryb.
Nie mam pojęcia, dlaczego mnie zwolnili –
 –
Halo stolica, jest znowu okazja by wykazać się miłym gestem – "Pani Grażyna  zbiera pieniądze na karmę dla swoich zwierząt..Ma kilka psiaków przybłędów. Niestety los ją źle doświadcza, rok temu miała pożar domku, nie była w stanie dokonać napraw, obecnie nadal brakuje drzwi. Pani Grażyna robi na drutach czapki, opaski i usiłuje je sprzedać. Codziennie siedzi w Warszawie na ul Marszałkowskiej, przy wejściu do podziemi przy Rotundzie. Jeśli macie możliwość, bardzo Was proszę o przyniesienie Pani Grażynie jedzenia dla jej czworonogich przyjaciół"
Źródło: www.facebook.com
 –
Problem z przyniesieniem szklankiwody na starość został rozwiązany –
Na jednym ze swoich zwykłych spotkań Stalin poprosił o przyniesienie mu kury: wziął ją i ścisnął jedną ręką, a drugą zaczął wyrywać pióra. Kura wrzasnęła z bólu i próbowała uciec, ale bez powodzenia - uścisk był dla niej zbyt silny. – Stalinowi udało się usunąć wszystkie pióra bez wielkich problemów, a kiedy skończył, powiedział swoim współpracownikom: "spójrzcie co się stanie”. Położył kurę na ziemi, poszedł po trochę pszenicy i rozrzucił ją na ziemi. Jego współpracownicy patrzyli na kurę ze zdumieniem, gdy obolała i krwawiąca podbiegła do niego. W tym momencie Stalin zwrócił się do swoich współpracowników zaskoczonych tym, co zaobserwowali i powiedział: „Tak łatwo rządzi się głupimi ludźmi. Widzieliście jak kura chodziła za mną, pomimo całego bólu, który spowodowałem? Większość ludzi jest taka, nadal podążają za swoimi władcami i politykami, pomimo całego bólu, jaki im wyrządzają, a ich jedynym celem jest otrzymanie nagrody za nic, lub po prostu trochę jedzenia na kilka dni"Przypomina wam to coś?
Kiedy inżynier przynosipracę do domu –

"Jestem leniwą mamą! Jestem też egoistyczna

"Jestem leniwą mamą!Jestem też egoistyczna – Ponieważ chcę, żeby moje dzieci były samodzielne, kreatywne, odpowiedzialne i przejawiały inicjatywę.Pracuję w przedszkolu i wielokrotnie mam okazję obserwować nadopiekuńczość rodziców.Pamiętam trzyletniego szkraba. Jego mama uważała, że maluch musi koniecznie wszystko zjadać, bo schudnie. Nie wiem, w jaki sposób był zmuszany do jedzenia w domu, ale do nas trafił z zaburzeniami apetytu. Mechanicznie przeżuwał i połykał wszystko, co dostał. W dodatku, trzeba go było karmić, ponieważ mama powiedziała, że sam nie potrafi jeść. Pierwszego dnia go karmiłam, ale zauważyłam, że na twarzy chłopca nie było żadnych emocji – całkowita obojętność: otwiera buzię, przeżuwa, połyka…- Smakuje ci kasza? – pytam.- Nie, - odpowiada.Ale otwiera buzię, przeżuwa, połyka. - Chcesz jeszcze? – pytam.- Nie, - odpowiada maluch, ale w dalszym ciągu przeżuwa i połyka.- Jeśli ci nie smakuje, to nie jedz, - mówię.Oczy chłopca robią się okrągłe ze zdumienia.Nie wiedział, że może odmówić…Początkowo chłopczyk delektował się swoim prawem do odmowy i pił tylko kompot, ale bardzo szybko zaczął jeść sam wszystko, co mu smakowało i odsuwać talerz z jedzeniem, na które nie miał ochoty. Zawsze prosił o dokładkę tego, co lubił jeść. Zaczął być samodzielny i wkrótce przestaliśmy go karmić, ponieważ jedzenie jest naturalna potrzebą, a głodne dziecko zje SAMO.Jestem leniwą mamą…Nie chciało mi się karmić swoich dzieci.Gdy skończyły rok – wręczyłam każdemu łyżkę, siadałam obok ze swoim talerzem i jadłam.Pół roku później moje dzieci sprawnie jadły widelcem.Istnieje jeszcze jedna naturalna potrzeba – załatwiania się. Tamten trzylatek robił to w majtki. Jego mama kazała nam chodzić z nim do toalety co 2 godziny.- W domu sadzam go na nocnik i musi siedzieć, dopóki nie zrobi wszystkiego, - powiedziała mama.W efekcie w przedszkolu duży już chłopiec czekał, aż ktoś zaprowadzi go do ubikacji. Jeśli się nie doczekał, to załatwiał się w majtki, nie zdając sobie sprawy, że może poprosić kogoś o pomoc… Po tygodniu problem zniknął.- Chcę siusiu! - oznajmiał szkrab z dumą, kierując się w stronę ubikacji.Jestem leniwą mamą…Lubię sobie pospać w dni wolne od pracy.Pewnej niedzieli obudziłam się po dziewiątej.Mój syn w wieku 2,5 roku bawił się klockami, jedząc bułkę z dżemem.Klocki wyciągnął sobie sam, bułkę i dżem też. Kanapkę zrobił mu jego ośmioletni brat, który już wyszedł z domu. Brat wybrał się z przyjacielem i jego rodzicami do kina. Poprzedniego dnia wieczorem powiedziałam mu, że nie mam ochoty wstawać tak wcześnie, więc jeśli chce, to niech nastawi sobie budzik, ubierze się samodzielnie, zje śniadanie i idzie sobie do przyjaciela. No i proszę, nie zaspał…Oczywiście, ja również nastawiłam sobie budzik w telefonie, nasłuchiwałam jak się zbiera, jak zamyka drzwi, zadzwoniłam do mamy przyjaciela, poczekałam na sms od niej, że dotarł… Ale to wszystko działo się zakulisowo, mój syn nie miał o tym pojęcia.Poza tym, moje lenistwo powoduje, że nie sprawdzam jak spakowany jest tornister, czy w plecaku jest strój na judo, nie suszę jego rzeczy po basenie i nie odrabiam z nim lekcji (o dziwo, uczy się przyzwoicie). Nie wynoszę również śmieci, ponieważ mój syn robi to w drodze do szkoły. Jestem również tak bezczelna, że proszę go o zrobienie mi herbaty i przyniesienie jej do biurka, przy którym pracuję. Podejrzewam, że z roku na rok będę coraz bardziej leniwa…Dziwna metamorfoza zachodzi, gdy przyjeżdża babcia. Starszy syn natychmiast zapomina, że potrafi sam odrabiać lekcje, odgrzać sobie obiad, pozbierać rzeczy do szkoły. Młodszy nagle boi się sam zasnąć – babcia musi siedzieć obok! Babcia zaś nie jest wcale leniwa…Dzieci nie są samodzielne, jeżeli jest to wygodne dla dorosłych…"~ Anna Bykowa, psycholog
Źródło: www.sosrodzice.pl
"Ten starszy pan siedział przy stoliku naprzeciwko mnie i mojej rodziny, kiedy jedliśmy sobotnią kolację w restauracji. Nie zauważyliśmy, kiedy przyszedł. Zwrócił naszą uwagę, kiedy kelner przyklęknął na kolano, by przyjąć od niego zamówienie. Mężczyzna przepraszał, że nie słyszy zbyt dobrze co się do niego mówi. Zapomniał założyć aparatów słuchowych. – Zaczął też opowiadać o tym, jak to stracił słuch podczas wojny. W wieku 91 lat miał wiele historii do opowiedzenia. Kelner cierpliwie słuchał poświęcając mu całą swoją uwagę. W końcu starszy mężczyzna przeprosił za to, że za dużo mówi. „Jestem teraz sam i nieczęsto mam z kim porozmawiać” - powiedział. Kelner uśmiechnął się i powiedział, że lubi słuchać. Następnie pomógł mu przy wyborze zamówienia i poszedł na kuchnię. To naprawdę był wzruszający widok.Chciałem zaproponować, że zapłacę za obiad tego mężczyzny, ale zanim zdążyłem to zrobić, uprzedził mnie już ktoś inny. Mężczyzna siedzący przy pobliskim stoliku poprosił o przyniesienie mu rachunku. Gdy zawołałem kelnera powiedział: „Ktoś już się tym zajął” - po czym się uśmiechnął. Wygląda na to, że nie byliśmy jedynymi osobami, które słyszały ich rozmowę. Po tym, jak starszy mężczyzna otrzymał swoje zamówienie kelner podszedł do niego, by powiedzieć, że ma teraz przerwę. Zapytał go czy mógłby się do niego przysiąść. Jeszcze kiedy wychodziliśmy z restauracji, rozmawiali ze sobą i wiele osób siedzących w pobliżu widząc to uśmiechało się. To był wzruszający widok. Tak wiele negatywnych rzeczy mówi się na temat współczesnej młodzieży, tym bardziej ucieszyła nas taka reakcja kelnera. Nawet zastanawiam się, czy sam byłbym tak miły i uważny, gdybym to ja tam pracował. Jedno jest pewne, jeśli kiedykolwiek będziesz w Eat'n Park w Belle Vernon, poproś o Dylana. Jeśli będzie Twoim kelnerem, na pewno świetnie Cię obsłuży”
Dzisiaj pewnie za przyniesienieczegoś takiego do szkoły, od razuby dzwonili po rodziców –
Źródło: legendy-prl.pl
Kierowca tira pił piwo w czasie jazdy. Podczas kontroli poprosił oprzyniesienie następnego – Czyżby ITD wprowadziła nowe usługi?
Źródło: www.tvn24.pl
Kombinowanie – Można nazwać swojego rodzaju inteligencją FAKTOPEDIA.plW Instytucie Badań Ssaków Morskich w Mississippiwymyślono, aby delfiny oczyszczały zbiornik wodnyze śmieci - za ich przyniesienie dostawały rybvJeden z delfinów był na tyle sprytny, że chował podkamieniem większe kawałki papieru i odrywał :znich mniejsze częsci, żeby dostać więcej ryb.
Źródło: faktopedia.pl
O kinach pełnych łóżek… – Pełen relaks, niewymuszona pozycja, poduszka pod głową…Bajkowo!Pomysł na połączenie wielkiego ekranu i domowego zacisza spodobał się już kilku teatrom, oraz placówkom kinowym na całym świecie, które postanowiły zamiast foteli zainstalować na sali właśnie łóżka czy miękkie sofy. Widzowie mogą się tam cieszyć przytulnym nastrojem i doskonałą jakością filmów.Kinomaniacy poza komfortowymi łóżkami, mają do dyspozycji niezłą restaurację, której kelnerzy zadbają o przyniesienie ciekawych przystawek czy drinków, a także darmową dosypkę popcornu w wersji biletu all inclusiveNie można nie wspomnieć o Polsce – i my mamy swoje sezonowe kino łóżkowe zwane „Łóżkoteką”.Bilety na to wydarzenie zawsze rozchodzą się jak świeże bułeczkiTrzeba tylko uważać, żeby… nie zasnąć!
Ceny szkolnego kleju w sztyfcie zaczynają się już od 0,49 zł i raczej nie przekraczają 2 zł. W czym zatem problem? Czy rzeczywiście jest sens pisania wniosków do władz Warszawy o to, by zapewniła dzieciom w szkole klej? – Autorce dzienniczkowej odpowiedzi nie chodziło jednak o 49 groszy, lecz o zasady. Ostatecznie szkoła znalazła klej dla całej klasy

 
Color format