Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 117 takich demotywatorów

Jeśli to, co chcesz powiedzieć nie jest ani dobre, ani piękniejsze od ciszy, lepiej milcz –  W starożytnej Grecji, Sokrates byłuważany za człowieka, któryposiadł wielka madrość iwiedzę. Pewnego dnia znajomyspotkał wielkiego filozofa ipowiedział:Sokratesie, wiesz czego właśniedowiedziałem się o Twoim uczniu?- Zaczekaj chwilę - odpowiedziałSokrates zanim mi o tym powiesz,Zchciałbym poddać Cię małejpróbie. Taki potrójny filtr, przezktóry przepuścimy Twojąinformację.- Potrójny filtr?Właśnie kontynuował filozof-nim powiesz mi coś o moim uczniu,sprawdźmy te informacje pod trzemakątami. Pierwszy to PRAWDA. Czyjesteś całkowicie pewien, że to oczym chcesz mi powiedzieć jestprawdą?- Nie odpowiedział znajomy-właściwie to dowiedziałem się o tymod kogo.- W porządku przerwał muSokrates - więc nie wiesz, czy tojest prawda czy nie. Teraz drugifiltr filtr DOBRA. Czy chcesz mipowiedzieć o tym uczniu cośdobrego?- Nie, wręcz przeciwnie..W takim razie - odparł uczony -chcesz mi powiedzieć coś złego onim, ale nie jesteś pewien czy jestto prawda. Został jeszcze ostatnifiltr: filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy toco chcesz mi powiedzieć jest dlamnie pożyteczne?- Nie, właściwie to nie..- A więc skonkludował Sokrates -jeśli to, o czym chcesz mipowiedzieć może nie byćprawdziwe, nie jest dobre, anipożyteczne dla mnie, to po co o tymw ogóle mówić?
Szczęśliwych wakacji! –  Wkurzony Komitet Uzurpatorów nr.11Przed chwiląNiedawno zakończył się rok szkolny. Jeśli jeszcze uczęszczasz do szkoły(lub już masz dzieci które to robia) i nie miałeś zbyt dobrych ocen naświadectwie, to nie przejmuj się- a wręcz przeciwnie!Osoby z dobrymi ocenami w dużej mierze idą na studia, często na wielewiele lat by po ich ukończeniu dowiedzieć się że 90% dyplomówrozdawanych przez nasze państwo na rynku pracy zupełnie do niczego sięnie daje- może poza zmniejszoną ilością stanowisk na jakie wyślą swoje CV,czy o parę stów większą wypłatą, co w porównaniu do kosztów życiaczłowieka, który nie ma żadnych większych oszczędności, mieszkania czydomu to zwyczajne zero.W tym czasie osoby ze słabszymi ocenami- a najlepiej te, które porzuciłyszkołę zaraz po ukończeniu 18 roku życia, wyjadą sobie zagranicę przypierwszej lepszej okazji. Tam trochę popracują na zmywaku wszystkoprzepijając, a jak im się to już znudzi, to znajdą sobie lepszą pracę iodkładając z niej mały procent wrócą w końcu do kraju, gdzie będą moglikupić sobie nowy dom, samochód, ze dwa mieszkania i albo pójdą jeszczegdziekolwiek do pracy, albo będą do końca życia się opalać za pieniądze zwynajmu. A wszystko to w czasie, w którym Ci mądrzejsi" będą uczyć siędo matury, koñczyć studia, praktyki, staże i zdobywać pierwszedoświadczenie w pracy, w której nigdy nie będą mogli zarobić dużo więcejniz sprzątaczka na niemieckim dworcu, ponieważ w Polsce ma nie być klasyśredniej i zarobków większych niz 1500€, bo to by się nie opłacało naszymPanom czyli NiemcomDodatkowo nasz rząd to nieprzerwanie ekonomiczni debile, przez co kazdyz ambicjami większymi niż praca za minimalną a potem jakoś to będzie mamocno pod górkę.
Przeciwnie - tym bardziej się cieszy –
Jakieś 20 lat temu przestałam chodzić do spowiedzi. Nie dlatego, że nie grzeszę, ale irytowały mnie "pytania dodatkowe" i wypytywanie o szczegóły zwłaszcza w sprawach damsko - męskich. Wkurzyłam się, bo to nie interes księdza co i jak robię – Bóg słyszy doskonale i sam potrafi odpuścić grzechy nie potrzebując do tego księdza. Moja zasada jest jedna - nie być powodem cierpień innych osób, a wręcz przeciwnie -  robić tyle, by ludzie dzięki mnie doświadczali dobro i szczęście
Wielu właścicieli opowiada, jak to ich Fafik "nagle" zaczął bać się fajerwerków... – Gdy przeanalizuje się jednak historię psa, a szczególnie jego okres szczenięcy nierzadko da się wyłapać spore błędy wychowawcze, które do tego doprowadziły. Nagminnym jest to, że właściciele idą sobie na całonocną imprezę, a psa zostawią samego, bo przecież nie raz sam zostawał, to co mu szkodzi. Zresztą wystarczy samo wyjście około północy. Teraz wyobraźcie sobie, że jesteście niczego nie spodziewającym się psem, który zostaje sam i nagle za oknem rozpętuje się piekło. Dla niego to istny koniec świata, nie ma oparcia w człowieku, nie wie jak zareagować, z pewnością zakłada już, że nigdy nie wrócisz... Potem, gdy tylko usłyszy trzask petardy skojarzy to, z tym strachem, którego się najadł "za dzieciaka". Recepta? Bardzo prosta. Bierzesz psa to i bierz za niego odpowiedzialność, nie oddawaj go do hotelu, znajomych, nie zostawiaj samego w Sylwestra, gdy jest jeszcze małym dzieckiem. Najlepszym lekarstwem jest poznanie "wroga", czyli spokojne oglądanie przez okno fajerwerków razem z psiakiem. Robiłam tak z moimi psami i są to wspaniałe wspomnienia. Najgorsze co można zrobić, to rozczulanie się jak to niektórzy robią - "ojej, nonono chodź do mnie maleńki, nie bój się, obronię cię", ale kurde przed czym?! W ten sposób tylko pokazuje się psu, że rzeczywiście jest się czego bać. Jeżeli pies widzi, że całe jego stado, którym jest ludzka rodzina ogląda tego typu wydarzenie ze spokojem i zaciekawieniem, to sam się też przekona. Warto mieć w zanadrzu jego ulubiony smakołyk, jeżeli jest bardzo oporny. A w przypadku, gdy ma przykre doświadczenia związane z petardami, bo jak wiadomo idiotów nie brakuje, to warto dać mu z tej okazji kość, a wcześniej dać trochę mniej jedzenia aby miał zajęcie (tak, psu naprawdę nic się nie stanie, jak jeden dzień nie będzie jadł tak jak  zwykle, wręcz przeciwnie)
Źródło: Moje przemyślenia

Kontrowersyjna reakcja ochroniarzy

Kontrowersyjna reakcja ochroniarzy – Zakupy w centrum handlowymTo był upalny dzień. Dziewczyna  postanowiła wybrać się na zakupy do pobliskiego centrum handlowego, mając nadzieję, że kupi sobie coś fajnego. Ubrała się jak na tego typu pogodę przystało. Włożyła bluzkę i dżinsowe szorty. Szybko okazało się jednak, że jej kreacja nie wszystkim przypadła do gustu. A może wręcz przeciwnie?Kiedy była już na miejscu, nie spodziewała się, że lada moment spotka ją taka sytuacja. Otóż 19-latka została upokorzona przez ochroniarzy i wyrzucona z centrum handlowego z powodu… zbyt wulgarnego stroju. Zaznaczyli, że mężczyźni mogliby nie zapanować nad sobą na widok jej gołych nóg.Z  tego, co widziałam, wszyscy nosili dziś szorty. Dajcie spokój, jest sierpień, a na dworze jest prawie 38 stopni. Nie wiem, dlaczego uwzięli się właśnie na mnie.Czy dziewczyna faktycznie ubrała się zbyt wyzywająco, a ochroniarze mieli prawo ją wyrzucić?Moim skromnym zdaniem wszystko było w granicach rozsądku
Wyglądała jak w ciąży z dziesięcioraczkami! – Młoda meksykanka zdecydowała, że zrzuci swoją wagę. Jednak pomimo jej wysiłków nie przynosiło to żadnego rezultatu, a wręcz przeciwnie - brzuch robił się coraz większy. Gdy już nie mogła wytrzymać zgłosiła się do lekarza. Diagnoza była fatalna, w jej brzuchy była cysta o wadze 31 kg
Źródło: http://viralfun.pl/
11-latek wyprzedza Hawkingai Einsteina. Do 18-tki udowodni,że Bóg istnieje – Ma 11 lat i tytuł licencjata. William Maillis skończył liceum w wieku 9 lat. Dziś jako 11-latek ma już licencjat. Do 18-tki chce napisać doktorat. Stawia sobie ambitny cel: planuje udowodnić, że Bóg istnieje.11-letni Amerykanin to mały geniusz. Wyprzedzi Stephena Hawkinga i Alberta Einsteina - bo przed 20-tką będzie już doktorem astrofizyki.Różni ich jeszcze jedno: ci dwaj wybitni naukowcy nie wierzyli w Boga, William Maillis wręcz przeciwnieNo to czekamy...
115 lat temu, 25 czerwca 1903 urodził się George Orwell (właściwie Eric Arthur Blair), brytyjski pisarzi publicysta, zagorzały krytyk systemów totalitarnych – Jego najbardziej znane dzieła to wydany w 1945 roku "Folwark zwierzęcy" - satyryczna opowieść, będąca alegorią systemu totalitarnego i napisany cztery lata później "Rok 1984" - antyutopijna powieść o bardzo silnym przekazie, ostrzeżenie przed tyranią, kłamstwem i siłą propagandy. Obie te książki sprawiły, że Orwell należy do grona najchętniej czytanych pisarzy XX wieku. A jego przekaz nic nie stracił na aktualności. Wręcz przeciwnie, jest teraz bardziej aktualny niż kiedykolwiek... "Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć"George Orwell
Dominika Gwit ostro o swojej otyłości – Celebrytka znana głównie z tego, że raz widowiskowo chudnie, by potem znowu nabrać masy wypowiedziała się na temat swojej wagi. Ucina tym samym głosy, jakoby spora nadwaga była czymś super lub co gorsza wartym promowania, co ostatnio ma często miejsce:"TAK - jestem gruba, TAK - jestem szczęśliwa, TAK - mam do tego prawo, TAK - będę o tym mowić głośno! NIE - nie zamknę się w domu, bo ktoś uważa, że skoro z niego wychodzę, to promuję otyłość, NIE - nie promuję otyłości! Po prostu na tę otyłość choruję. I czasem mam siłę i ochotę z nią walczyć, a czasem nie. I nie znaczy to, że jestem gorsza. Wręcz przeciwnie - uważam się za silną, mądrą i piękną kobietę, która kocha i jest kochana!Żyję i uwielbiam to moje życie! A w warsztatach biorę udział, bo chcę się swym szczęściem dzielić i dodawać innym pewności siebie!"
Obóz reedukacyjny – Myślicie, że Chińczycy w ten sposób zredukują zjawisko ekstremizmu islamskiego czy wręcz przeciwnie? W specjalnych obozach w zachodniej prowincji Sinkiang Chińczycy przetrzymują od 900 tys. do miliona muzułmanów, gdzie zmuszają ich m.in. do picia alkoholu i jedzenia wieprzowiny, których spożywanie jest surowo zabronione przez Koran. Uczestnicy przymusowych obozów reedukacyjnych dzień w dzień muszą wyrzekać się swojej religii, tożsamości, bliskich oraz wyrażać wdzięczność Partii Komunistycznej.
Tańczyła w nocy na środku ulicy – Dziewczyna, by wygrać casting stwierdziła, że zrobi wszystko, by zostać wybraną.Za plan filmowy wybrała sobie ulicę. Czas nagrania - środek nocy.Niestety jej taniec nie spodobał się miejscowej policji. Funkcjonariusz patrolujący okolicę dostrzegł tancerkę i postanowił usunąć ją z drogi.Dziewczyna była jednak zawzięta i nie chciała dać za wygraną. Wytłumaczyła policjantowi, o co chodzi i dlaczego tak bardzo zależy jej na tańcu w tym miejscu, a on stwierdził, że zamiast wlepić jej mandat, spróbuje pomóc jej w realizacji marzenia.Mężczyzna wrócił do samochodu, ale nie odjechałWręcz przeciwnie, zostawił auto na miejscu, włączył światła, a na domiar wszystkiego zatrzymał ruchTeraz dziewczyna była nie tylko lepiej widoczna, ale też bezpiecznaBo pomoc obywatelom to pierwszorzędna sprawa!
Mądre słowa Macieja Zakościelnego: – "Zastanówmy się, co możemy zrobić dla naszego kraju. Patriotyzm kojarzy mi się z tym, że nawet wyjeżdżając za granicę, nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem, bo często wyjeżdżam, mówię o tym, chwalę się. Ale również z takimi prozaicznymi rzeczami jak kupowanie polskich produktów, bo ja do tego namawiam.Czasem się nie da, wiadomo, ale jak mam do wyboru coś polskiego i zagranicznego, to staram się inwestować w to, co polskie. Żebyśmy wreszcie nie mieli jakichś kompleksów, że jesteśmy Polakami, że mamy gorsze rzeczy - wręcz przeciwnie. Wspierajmy nasze!"

18 powodów, dla których warto być poganinem:

 –  1. Nie musisz ciągle wysłuchiwać od ateistów, że wierzysz w coś, co nie istnieje. Czcisz Słońce. Jak ktoś ma wątpliwości, czy Ono istnieje, to pokazujesz palcem. Richard Dawkins może ci naskoczyć. 2. Matka Natura nie ma ci za złe, gdy gapisz się na tyłki płci przeciwnej. Wręcz przeciwnie, cieszy się, że doceniasz, że tak ładnie jej wyszły. 3. Bardzo szybko uczysz się dystansu do tego, co ludzie mówią o twojej wierze. No bo jak powiesz, że świętujesz pełnię Księżyca, to wiadomo, że będą się śmiali. I oczywiście przechodzisz nad tym do porządku dziennego, zamiast pielęgnować urazę swoich uczuć religijnych. 4. Nie masz jednej księgi z odpowiedziami na fundamentalne pytania, więc szukasz w wielu różnych. Koniec końców, pewnie i tak nie znajdziesz, ale jaki będziesz oczytany! 5. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby święte drzewo wyrosło w kształt bazyliki w Licheniu. 6. Zagadnienia teologiczne stają się znacznie bliższe życiu, kiedy w twojej religii Matka jest symbolem płodności, a nie dziewictwa. 7. Politycy i publicyści nie wycierają sobie gęby imionami twoich bogów. A nawet gdyby chcieli, to nie umieliby ich wymówić. 8. Nikt za bardzo nie wie, po czyjej jesteś stronie w sporach antyklerykałów z Kościołem, oświeceniowych racjonalistów z religijnymi fundamentalistami, moherów z lewakami itp., więc każdy może z tobą porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. A że i tak zdarza się to rzadko, to już inna rzecz. 9. Wolno ci jeść wszystko, pod warunkiem, że nie będziesz się czuł pokrzywdzony, jeśli w końcu coś zeżre ciebie. 10. Twoi bogowie nie wypierają się tego, że stworzyli ludzi takimi, jakimi są. Na przykład gejami. Pewnie nawet gdzieś tam w Panteonie jest jakiś osobny bóg specjalnie dla nich, bo dlaczego by nie? I na pewno wygląda bo-sko! 11. W szkołach i urzędach krzyże na ścianach pojawiają się i znikają, ale pogańskie paprotki na parapetach, symbolizujące odwieczną siłę Natury, trwają niezmiennie. 12. Składanie ofiar rzeczowych ma więcej sensu, kiedy czcisz święte zwierzęta. Głodnej wiewiórce sprawisz więcej radości orzeszkiem niż obrazowi Matki Boskiej kolejnym złotym wisiorkiem. 13. Jedyny ojciec, którego czcisz, to twój własny. Co prawda nie był pewnie nieskończoną miłością, ale za to widywałeś go nie tylko w wizjach i prawdopodobnie nie groził ci skazaniem na wiekuiste męki za nieposłuszeństwo ani nie wyrzucił z domu za podjadanie jabłek z sadu. 14. Rozumiesz, że nie jesteś duszą uwięzioną w ciele, tylko tym właśnie, cudownie skonstruowanym, ciałem. Fajnie jest nie czuć się uwięzionym, prawda? 15. Na tacę kładziesz filiżankę. 16. Nie wierzysz w te bzdury, jakoby dobra karma wracała. Na podstawie wieloletnich obserwacji swojego zwierzęcia totemicznego (na przykład kota) wiesz, że dobra karma to taka, która po spożyciu nie wraca i nadaje sierści jedwabisty połysk. 17. Niebo masz zawsze nad głową, a nie w abstrakcyjnej i niepewnej przyszłości. 18. W twojej politeistycznej wizji świata jest miejsce dla każdego boga, którego przyniesie ze sobą napotkany człowiek

Każdy czuje inaczej

Każdy czuje inaczej –  Tuż przed świętami, po wielu miesiącach rejsu, statek przybił do macierzystego portu. Wszyscy marynarze od razu zeszli z pokładu. Z wyjątkiem jednego, który spokojnie dopijał gorącą herbatę. Widząc to kapitan spytał: — Pewnie jesteś jedynym, który nie ma rodziny? — Przeciwnie. Jestem jedynym, który ją ma...
"Mało pytających. Dużo wszystkowiedzących. Jeżeli już ktoś pyta, warto poświęcić mu uwagę, bo to człowiek poszukujący, zastanawiający się, starający się coś zrozumieć, a jakże to rzadki teraz przypadek – Jeżeli dziś się w towarzystwie o czymś mówi, prawie nie zdarza się, aby ktoś powiedział – nie wiem, nie mam pojęcia, przeciwnie – wszyscy zabierają głos, mówią ex cathedra, twierdzą, upierają się przy swoim, monologują.”
Źródło: Ryszard Kapuściński
Tego też dnia w 1945 roku miała miejsce likwidacja i wyzwolenie KL Auschwitz – Niemcy pod wpływem zbliżających się wojsk sowieckich rozpoczęli likwidację obozu już dużo wcześniej, co jednak nie znaczyło, że zaprzestali mordowania ludzi, wręcz przeciwnie. W obozie wybuchały bunty, które były krwawo pacyfikowane. W sierpniu 1944 r. rozpoczęła się w obozie sukcesywna ewakuacja więźniów w głąb Rzeszy. Do połowy stycznia 1945 r.. wysłano tam około 65 tys. osób, w tym niemal wszystkich Polaków, Rosjan i Czechów.W połowie stycznia 1945 r. Niemcy przystąpili do ostatecznej ewakuacji i likwidacji obozu. 58 tys. ludzi zostało ewakuowanych, z czego śmierć z powodu osłabienia i chłodu poniosło 9-15 tys. osób. W obozie zostało 9 tys. więźniów, w tym około 500 dzieci, które zostały uznane przez Niemców za zbyt słabe, żeby nadawały się do ucieczki. Z tej grupy zabito 700 osób, z czego 200 spalono żywcem. Przez cały okres likwidacji obozu Niemcy na każdym kroku zacierali ślady swojej morderczej działalności. Palono dokumentację, wysadzano piece i inne nieludzkie przyrządy, których używano do torturowania i mordowania ludzi. W walkach o wyzwolenie obozów Auschwitz, Birkenau, Monowitz oraz miasta Oświęcimia zginęło 231 żołnierzy sowieckich, wśród nich dowódca 472 pułku, ppłk. Semen Biesprozwannyj. 66 żołnierzy zginęło podczas walk w strefie obozowej, wśród nich ppor. Gilmudin Baszirow. Wyzwolenia tam doczekało łącznie około 7 tys. więźniów. Armia Czerwona wyzwoliła też około pół tysiąca więźniów w kilku podobozach. Proces przywracania wyzwolonych do normalnego życia był długotrwały i bardzo bolesny, nierzadko kończył się śmiercią na skutek zbyt długiego braku pożywienia
"Wesołych Świąt. Nazywa się 'Tosia'"- tylko tych kilka słów zapisanych niedbale na małym skrawku papieru pozostało po właścicielu uroczej kotki, która została podrzucona pod drzwi schroniska dla bezdomnych zwierząt w Katowicach w Boże Narodzenie – Świąteczna atmosfera i wyjątkowo bezczelny sposób potraktowania żywego stworzenia sprawiły, że wolontariusze postanowili podzielić się swoimi odczuciami związanymi z tą historią na profilu schroniska na Facebooku. Ich wpis złamał serca wielu internautom, w tym także nam. "Jest chłodno, ale nie tak, żeby zamiast żywego zwierzęcia znaleźć sopel lodu. Miejsce tez całkiem dobrze wybrane. Teoretycznie schronisko w święta nie pracuje, ale dzięki tego rodzaju 'mikołajom', zawsze jest się czym zająć" - czytamy. Wolontariusze nie rozwodzą się nad prawdopodobnymi powodami porzucenia kotki. Wręcz przeciwnie! Piszą o tym, jakie uczucia wywołują w nich takie "znajdy". "(...) nam w takich sytuacjach serce, już i tak naruszone przez tyle zwierzęcych tragedii, kolejny raz pęka na jeszcze mniejsze kawałki. Czujemy wściekłość i bezsilność. Tak naprawdę po miłości do zwierząt, to dwa kolejne uczucia, które są z nami najczęściej. Nie wiemy, kto tę kotkę porzucił. Nie wiemy, dlaczego. Nie mamy świadków, nie mamy imienia, nie mamy nic. Mamy tę okrutną kartkę pozostawioną z tupetem razem z kotką, która nawet nie wiedziała, co w ten świąteczny dzień ją czeka" - napisali z bólem. Chociaż w ten zimny okres zwracajmy uwagę na zwierzęta. Mogą one potrzebować naszej pomocy. A na pewno miłości... "Wesołych Świąt. Nazywa się 'Tosia'
Wygląda to, jakby ci panowie łysieli przeciwnie do kierunku wskazówek zegara –
Gdy młoda Meksykanka, której dane nie zostały ujawnione, zdecydowała się zrzucić wagę, jej poświęcenie nie przynosiło rezultatów. Wręcz przeciwnie, mimo diety, brzuch cały czas rósł. W końcu zgłosiła się do lekarza – Diagnoza była jednoznaczna: w jej brzuchu urosła gigantycznych rozmiarów cysta o wadze aż 31 kilogramów i 157 centymetrów w obwodzie!To tak, jakby nosiła w brzuchu 10 noworodków. Kobieta miała poważne problemy z chodzeniem, a jej organy wewnętrzne powoli odmawiały posłuszeństwa