Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 89 takich demotywatorów

"Mam zasadę, o której nigdy nie powiedziałem swoim dzieciom. Jeśli któreś z nich kiedykolwiek poprosi mnie o zrobienie zdjęcia, zawsze będę odpowiadać tak, bez względu na to, jak wyglądam i się czuję. Kiedy pokazują mi to zdjęcie, zawsze mówię: ′Kocham siebie!' albo 'jestem taka ładna!' – Nie rozmawiam negatywnie o swoim wyglądzie przy moich dzieciach. Nawet przy nadwadze wynikającej z ciąży i karmieniu piersią nie będę mówić negatywnie o swoim ciele. Po 6 latach bycia dla siebie życzliwym w trosce o swoje dzieci poznałam sekret. To staje się coraz mniej pustym gestem, a coraz bardziej rzeczywistością. W końcu zaczynasz wierzyć w słowa, które mówisz do siebie."
Pewien pediatra z Hiszpanii chciał uświadomić rodziców co jest najważniejsze dla ich dzieci. Oto co napisał: – "Najlepszą rzeczą dla Twojego dziecka jest...Najlepszą rzeczą nie jest karmienie piersią,ale także nie jest nią karmienie butelką.Najlepszą rzeczą nie jest to, że cały czas nosisz dziecko na rękach,ale odkładanie go do łóżeczka na określony czas też nie jest najlepszym pomysłem.Najlepszą rzeczą nie jest to, że ubierasz dziecko w ten sposób,ale inny sposób ubierania też nie jest ani nie będzie najlepszy.Najlepszą rzeczą nie jest to, że karmisz dziecko maleńkimi kawałkami jedzenia,ale rozdrabnianie jedzenia to też nie najlepsza dla niego rzecz.Najlepszą rzeczą nie są porady Twojej matki,ani nie jest nią to, co o dzieciach mówi Twoja znajoma.Najlepszą rzeczą nie jest zostawienie dziecka z nianią,przedszkole albo pomoc dziadków to też nie to, co jest najważniejsze.Najlepszą rzeczą nie jest trzymanie się jednego modelu wychowania,nie chodzi też o to, by stosować różne style wychowania.Wiesz co tak naprawdę jest najlepsze dla dziecka?"Najlepsza rzecz to ta, która sprawia, że czujesz się dobrze jako matka.Najlepszą rzeczą jest to, co podpowiada Ci Twój instynkt.Kiedy Ty czujesz się szczęśliwa, Twoja rodzina też jest szczęśliwa.Bo to, co najlepsze dla Twojego dziecka, to po prostu TY.Jeśli Ty czujesz się pewna siebie i bezpieczna, Twoja rodzina też się tak czuje.Jesteś tym, co najlepsze dla Twojego dziecka".
 –  SZOK....Żenująca jakość obsługi... Dziś chcączamówić makaron, będąc na spacerze z 2miesięcznym niemowlakiem- Pani odmówiła miprzyjęcia zamówienia telefonicznie- bo Państwo nieprzyjmują zamówień telefonicznych- tylko na miejscuw lokalu. Ponownie poprosiłam Panią o zrobieniewyjątku bo mam maie dziecko, jest zimaspacerowaliśmy na dworze, a ja nie chciałam obudzićcórki, wchodząc dwukrotnie do środka- Paniodmówiła mi raz jeszcze. Drodzy Państwo proszępamiętać, że funkcjonują Państwo dzięki ludziomwłaśnie, a do szanownej Pani która mnie dziśobsługiwała- odmówiła Pani głodnej matce możliwościzjedzenia ciepłego posiłku matce,karmiącej piersią ponieprzespanej nocy z niemowlakiem. Skoro jesteściew stanie co tydzień zamawiać świeże vongoli to byściepodołali wyjątkowo przyjąć zamówienie telefoniczniena makaron za 13 zł dla proszącej o pomoc głodnejmatki. Katastrofa. Bądźmy ludźmi. Z poważniem
Australijski Uniwersytet Narodowy zaproponował profesorom uczelni, aby stosowali neutralne genderowe zwroty dot. rodziców. Żadnych "matek" i "ojców". Te skostniałe określenia mają być zastąpione nowoczesnymi zwrotami jak "ciążowy rodzic" i "nierodzący rodzic" – Specjalny podręcznik ma też zakazywać określenia "karmienie piersią", które ma być wyparte przez "karmienie klatką piersiową"
 –  Wojciech Krysztofiak 40 10 godz. • O W Polsce jest wszystko na opak; komunistka, feministka i lewicowka namawia do karmienia piersią i jeszcze dodaje,. cycki nie służa seksowi Obsenvator oczekiwalby,że komunistka będzie raczej promowała zdrowe odżywainie dzieci - czyli butelka i mleko w proszku. Przecie wiadomo,że naturalne mleko jest bardziej toksyczne niż sztuczne - bo kobiety źle odzywiaja się. A tu posłanka promuje katolicka wizję - uwiązania kobiety z cyckiem do dziecka: ja swojej żoniep karmienia (po tygodniu poszła do pracy zawodowej; a po trzech miesiącach przeszedłem na zwykłe mleko ze sklepu z kartonów; nawet z mleka w proszku zrezygnowałem - efekt? dziecko zdrowe jak ryba. A kobieta mogła w tym czasie rozwijac sie intelektualnie. zawodowo, itd. Przy czym ja jestem raczej konsen,vatystą - morał? Ludziom się wszystko chrzani; szczególnie tym młodym, którzy awansuja na stanowiska, a potem im odbija. I na koniec - pierś służy do seksu ,ni poseł o t, nie wie, znaczy,że nie była odpowiednio pieszczona Albo jest oziębła: więc w tym wypadku tylko współczuć - większosć kobiet wręcz uwielbia pieszczoty ustne oraz .penisualne" sutka , Nawet ortodoksyjne katoliczki - jak np. żona dra Terlikowskiego (jest zwolenniczką monogamicznego fellatio). Moim zdaniern, każdy poseł powinien jednak posiadać doświadczenia o nieprzecietnej złozonosci behawioralnej KOBIETA.ONET.PL Posłanka karmi piersi, dziecko. "Pierś do tego służy. A nie do podniecania!"
Śpiewać pełną piersią "Bóg się rodzi" –  Co z kościołamipodczas narodowej kwarantanny?Minister odpowiada:
Psycholog przeprowadził rozmowę,z mężem pewnej kobiety, któraz pewnością dała mu do myślenia. Zobaczcie, jak przebiegła: – – Czym zajmuje się pan na co dzień?– Jestem analitykiem w banku.– A pana żona, gdzie pracuje?– Ona nie pracuje. Po prostu siedzi w domu – odpowiedział młody człowiek.Psycholog chwilę się zastanowił i zapytał:– Kto codziennie przygotowuje śniadanie dla pana i pana dzieci?– No właśnie moja żona, bo jak powiedziałem, nigdzie nie pracuje.– A o której ona wstaje?– Wcześniej niż ja, ponieważ wszystko szykuje. Robi nam posiłek i pomaga ubrać się dzieciom. Później karmi piersią najmłodsze dziecko i je przebiera.– Kto zawozi dzieciaki do szkoły?– Żona, ale to normalne, bo ona nie idzie do pracy.– A co robi potem?– Albo jedzie na zakupy, albo prosto do domu. Karmi jeszcze raz malucha i przewija go. Później sprząta dom i robi pranie. Ale wie pan, ona nie pracuje, więc ma na to czas.– A pan co robi po powrocie do domu?– Odpoczywam, bo jestem zmęczony po całym dniu.– A żona? Jak zwykle spędza wieczór?– Przygotowuje kolację i zmywa naczynia. Potem pomaga dzieciom odrobić lekcje i kładzie je do łóżek. W nocy to ona wstaje, aby nakarmić najmłodszą pociechę. Ja chodzę do pracy, więc muszę być wypoczęty.Psycholog, wysłuchawszy tego, co powiedział mężczyzna, uświadomił mu, że tak właśnie wygląda codzienna rutyna wielu kobiet. Nie dostają za nią żadnego wynagrodzenia ani chociażby podziękowania czy ciepłego słowa.Choć odgrywają kluczową rolę w życiu rodziny, często są niedoceniane i nierozumiane przez mężów. Podczas gdy oni robią karierę w pracy, kobiety „siedzą” w domach i nie rozwijają się zawodowo.Zacznij doceniać to, co robi twoja żona, matka, siostra czy babcia. Pamiętaj, że poświęcenie, jakie wkładają w prowadzenie domu i wychowanie dzieci jest bezcenne! – Czym zajmuje się pan na co dzień?– Jestem analitykiem w banku.– A pana żona, gdzie pracuje?– Ona nie pracuje. Po prostu siedzi w domu – odpowiedział młody człowiek.Psycholog chwilę się zastanowił i zapytał:– Kto codziennie przygotowuje śniadanie dla pana i pana dzieci?– No właśnie moja żona, bo jak powiedziałem, nigdzie nie pracuje.– A o której ona wstaje?– Wcześniej niż ja, ponieważ wszystko szykuje. Robi nam posiłek i pomaga ubrać się dzieciom. Później karmi piersią najmłodsze dziecko i je przebiera.– Kto zawozi dzieciaki do szkoły?– Żona, ale to normalne, bo ona nie idzie do pracy.– A co robi potem?– Albo jedzie na zakupy, albo prosto do domu. Karmi jeszcze raz malucha i przewija go. Później sprząta dom i robi pranie. Ale wie pan, ona nie pracuje, więc ma na to czas.– A pan co robi po powrocie do domu?– Odpoczywam, bo jestem zmęczony po całym dniu.– A żona? Jak zwykle spędza wieczór?– Przygotowuje kolację i zmywa naczynia. Potem pomaga dzieciom odrobić lekcje i kładzie je do łóżek. W nocy to ona wstaje, aby nakarmić najmłodszą pociechę. Ja chodzę do pracy, więc muszę być wypoczęty.Psycholog, wysłuchawszy tego, co powiedział mężczyzna, uświadomił mu, że tak właśnie wygląda codzienna rutyna wielu kobiet. Nie dostają za nią żadnego wynagrodzenia ani chociażby podziękowania czy ciepłego słowa.Choć odgrywają kluczową rolę w życiu rodziny, często są niedoceniane i nierozumiane przez mężów. Podczas gdy oni robią karierę w pracy, kobiety „siedzą” w domach i nie rozwijają się zawodowo.Zacznij doceniać to, co robi twoja żona, matka, siostra czy babcia. Pamiętaj, że poświęcenie, jakie wkładają w prowadzenie domu i wychowanie dzieci jest bezcenne!
 –  Joanna " ► Kadry i Płace • Grupa wsparciaspecjalistów i menedżerów1 hr OWitam,Mam taki problem pracownica jest w związku homoseksualnym i jejpartnerka urodziła niedawno dziecko. Ona również karmi to dziecko piersią.Czy może wnioskować o skrócenie czasu pracy do 7 godzin, nie będącmatką która urodziła dziecko?\'Qm 17 135commentsMałgorzata MJH Skoro nie jesl matką to chyba nie. Przerwa nakarmienie należy sie matceLike Reply 1h ©V. 9Do      i A w którym przepisie jest napisane, że należy sięmatce? Art. 187 KP mówi o pracownicy karmiącejLike Reply 55m ®Kamila M KP 187 - PRACOWNICA!! karmiąca dziecko piersią maprawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy wliczanych do czasupracy.....Like Reply 1h Edited ©Sarai^HH OMG 0 tylko żeby was nie posadziła o nie tolerancjęLike Reply 1hChytOlek Chyba laktozy

Jak utrzymać polską gospodarkę? Rząd ma już swój plan:

 –  Sławomir Mentzen•..3 godz. • OPrezydent Andrzej Duda powiedział: "Nie wolnotego robić. Kategoryczna niezgoda. Nie możnapodcinać korzeni materialnych bytu rodziny".Czego tak bardzo broni Prezydent? Czy wstawiłsię on za zwalnianymi pracownikami? Czypostanowił własną piersią obronić fryzjerki,sklepikarzy, hotelarzy, gastronomię i wiele innychbranż przez zakazem pracy nałożonym przezrząd? Czy dostrzegł wreszcie, że masowoplajtujące mikroprzedsiębiorstwa były źródłemutrzymania dla mnóstwa rodzin?Niestety nie.Prezydent nie uważa, że zakaz pracy jestpodcinaniem korzeni materialnych bytu rodziny.Prezydent mówił o likwidacji 500+. Jest toprzeraźliwie smutne. Głowa naszego państwawydaje się wierzyć, że dobrobyt pochodzi zzasiłków przyznawanych przez państwo. Nie zpracy, nie z codziennego wysiłku, nie z trwającejcałe życie edukacji. Polskie rodziny trwają nafundamencie zbudowanym ze świadczeńspołecznych.Dalej jest jeszcze gorzej. Prezydent uważa, że 500plus jest ważniejsze od budowy CentralnegoPortu Komunikacyjnego. To miała być Gdyniaczasów Prawa i Sprawiedliwości. Największapolska inwestycja w XXI wieku. Wielki hublotniczy, nasza brama do Azji, końcówkaJedwabnego Szlaku, wyzwanie rzuconeNiemcom, świadectwo naszej potęgi iodradzającej się niezależności, kamień węgielnyWielkiego Imperium Lechickiego. Do tego miałopowstać kilkanaście nowych linii kolejowych,mieliśmy wreszcie przełamać komunikacyjnetrudności odziedziczone po czasach zaborów.Pomińmy na moment ekonomiczną opłacalnośćtego projektu. Załóżmy, że rząd miał rację i CPKrzeczywiście jest tak kluczowy dla przyszłościnaszego państwa. Prezydent Andrzej Duda uznał,że świadczenie socjalne jest jeszcze ważniejsze.Według Prezydenta podstawą funkcjonowaniatysiącletniej Rzeczypospolitej jest świadczeniesocjalne. To jest prawdziwy fundament na którymbudujemy naszą państwowość. Na przelewie odpaństwa. Niech świat się pali, niech gospodarkasię wali, niech do historii odejdą wszystkie naszemarzenia i ambicje. Ważny jest przelew na 500 zł,który jest już nie tylko fundamentem polskichrodzin ale też całej państwowości.Nie jest to niestety jedyna nakazująca porzuceniewszelkiej nadziei wypowiedź z ostatnich dni.Premier Mateusz Morawiecki powiedział, żeznaczna część polskiego społeczeństwa nie chceszybkiego otwarcia gospodarki. I ja mu wierzę.Jeżeli dla samego Prezydenta 500 zł jestpodstawą bytu rodziny, to jak możemy oczekiwaćod społeczeństwa elementarnego rozsądku?Wśród emerytów, rencistów, urzędników i innychpracowników budżetówki może byćrozpowszechnione twierdzenie, że ichwynagrodzenie tak po prostu pojawia się na ichkontach. Na pewno są tam ludzie nie widzącyzwiązku pomiędzy opodatkowaniem gospodarki aich pensjami. To wychodzi z badań. Niedawnookazało się, że 21% Polaków nie wie, że płacipodatki. W innym badaniu wyszło, że tylko około40% Polaków jest świadomych tego, że 500 plusjest finansowane z ich podatków.Swoje trzy grosze dorzuciła też Beata Szydłopodkreślając, że 500 plus już wcześniej pomagałonaszej gospodarce i będzie dalej jej pomagać.Oczywiście! Jedni opierają swoją gospodarkę naropie, inni na handlu, jeszcze inni natechnologiach. My oprzemy polską gospodarkęna 500 plus. To będzie fundament naszego życiagospodarczego.Prezydent postanowił reprezentować osobyuzależnione od świadczeń, była premier chcezasiłkiem na dzieci podtrzymywać gospodarkę apremier trzyma z ludźmi nieświadomymi tego, żeich dochody pochodzą czyichś podatków. Zludźmi którzy nie rozumieją, że jeżeli ci inni niebędą mogli zarabiać, to nie będą płacić podatkówi nie będzie z czego wypłacać wynagrodzeńbudżetówce. Gdyby bowiem można byłokomfortowo żyć bez pracy, a pieniądze mieć zdrukarki, to leniwa z natury ludzkość by się jużdawno na ten tryb przestawiła. Niestety wszystkiedoświadczenia historyczne pokazują, że takimodel gospodarczy po prostu się nie sprawdza iskazani jesteśmy na pracę. Dlatego wynoszeniena piedestał świadczeń socjalnych przyjednoczesnej pogardzie dla pracy iprzedsiębiorczości jest niezwykle szkodliwe.Świadczy to też o wielkiej desperacji rządu, któryjeszcze pół roku temu wyobrażał sobieniekończący się wzrost gospodarczy iprzebąkiwał nawet o podnoszeniu 500 plus.W PiS maja nadzieję, że fanatyczna obrona 500plus sprawi, że świadczenie to stanie się równieżfundamentem dalszego trwania tego rządu. Byłbyto chyba jedyny przypadek na świecie, gdy jednoświadczenie socjalne staje się jednocześniefundamentem rodziny, państwowości, gospodarkii całego obozu rządzącego.
To się nazywa oddychaćpełną piersią –
Wszystkich Polaków mieszkających za granicą, którzy głos oddali na PiS, zapraszam serdecznie z powrotem do Polski - na stałe – Porzućcie swoje beznadziejne i ciężkie życie na obczyźnie i zacznijcie żyć pełną piersią w naszym dobrobycie!
A i tak najbystrzejszy z nich był pies! –  1 - 0 dla nasOstatnio niesforna owca siała popłoch wśród kierowców przejeżdżających ul. Półłanki. Były próby schwytania jej. Zwierzę jednak korzystało pełną piersią z wolności i w sytuacjach kryzysowych wbiegało w gęste zarośla, gdzie nikt nie mógł do niego dotrzeć.Dziś nastąpił zwrot akcji. Udało się! W odłowieniu owcy brali udział pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz niemałe grono fachowców. Największą rolę należy jednak przypisać psu pasterskiemu, który sobie tylko znanym sposobem zapędził "spryciulę" w kozi róg, dzięki czemu udało się ją schwytać.
To karmienie piersią w miejscach publicznych przechodzi już ludzkie pojęcie... –
Kobiety muszą żyć z menstruacją, ciążą, rodzeniem, karmieniem piersią, menopauzą, uderzeniami gorąca – Mężczyźni muszą żyć z kobietami. Remis!

Pewna matka napisała list, w którym skarży się na koleżankę, że ta odwiedziła ją pierwszy raz po porodzie i przyszła z pustymi rękami

Pewna matka napisała list, w którym skarży się na koleżankę, że ta odwiedziła ją pierwszy raz po porodzie i przyszła z pustymi rękami – "Nigdy nie byłam zachłanną osobą. Nie oceniam ludzi na podstawie tego, co posiadają i czym się ze mną dzielą. Są jednak jakieś zasady i granice bezczelności, a tym razem zostały przekroczone. Dla mnie to oczywiste, że jak odwiedzasz kogoś pierwszy raz w nowym mieszkaniu, to przynosisz jakiś gadżet do domu. A jak idziesz zobaczyć noworodka, to wręcza się pieluchy, ubranka czy zabawki. Jednak nie wszyscy potrafią się zachować.To moje pierwsze dziecko, więc sytuacja podwójnie szczególna. Tym bardziej, że w moim najbliższym otoczeniu więcej maluchów nie ma. Wszystkie moje koleżanki jeszcze z tym zwlekają. Na szczęście większość z nich stanęło na wysokości zadania. Wspierały mnie w czasie ciąży i po porodzie też widzę, że mogę na nie liczyć. Świadczą o tym choćby tak drobne gesty, jak upominki dla dzidziusia.Ostatnio zaprosiłam kilka przyjaciółek, żeby mogły wreszcie zobaczyć mojego synka. Chciałam to załatwić za jednym zamachem.Prawie każda z nich potrafiła się zachować, a tylko jedna przyszła z pustymi rękami. Niestety, takie przypadki człowiek najlepiej zapamiętuje i coś mi mówi, że jeszcze długo będę miała żal. Nie chodzi oczywiście o to, która ile pieniędzy wydała. Liczy się wyłącznie gest, a Karolinie ewidentnie go zabrakło. Przyszła do mnie jakby się wybierała na zwykłą kawę z kumpelami, a nie zobaczyć dziecko przyjaciółki.Ogólnie dostałam sporo fajnych i przydatnych rzeczy. Specjalną poduszkę do karmienia piersią, słodkie ubranka, zapas pieluch i elektroniczną nianię z kamerą. Nie zrzucały się na to, ale każda przyniosła coś od siebie. Oprócz tej jednej wspomnianej, która postanowiła zabrać tylko siebie. Dla mnie to straszny zgrzyt, bo miałam ją za bardziej ogarniętą. A tu się okazuje, że jednak nie.Podziękowałam za wszystkie prezenty, starając się unikać jej spojrzenia. Bo ona jeszcze bezczelnie na mnie patrzyła i nie widziała problemu.Mogła dać cokolwiek, bo przecież nie liczy się wartość, ale gest. Zamiast tego wybrała najgorsze rozwiązanie, którego długo jej nie zapomnę. Pozostałe koleżanki nie chciały tego przy mnie komentować, ale wiem, że też są oburzone. Ona mogła się jeszcze zreflektować i w tej sytuacji zaproponować kupno czegoś praktycznego, co mi się jeszcze przyda. Ale nie - siedziała u mnie bez obciachu i w tym temacie milczała jak grób. Nawet się znowu zapowiedziała. Na pewno bez upominku.Co ona sobie myślała idąc do mnie z pustymi rękami? Od razu zaczęłam się zastanawiać, czy jej czymś nie podpadłam. A może już ma żal do mojego synka, że z jego powodu nie będziemy się tak często widywać. Szczerze mówiąc - w tej sytuacji to raczej mała strata. Właśnie pokazała kim jest naprawdę i na co ją stać.Wspomniałam o tym mamie i też stwierdziła, że to bezczelna dziewucha. Wcale jej się nie dziwię.Postanowiłam poruszyć ten temat publicznie nawet nie po to, żeby się wyżalić. Chociaż zawiedziona jestem bardzo i wcale nie chodzi o jakiś konkretny prezent. Raczej gest. W głowie mi się nie mieści, że niektórzy ludzie są tak kiepsko wychowani. Dla mnie to elementarna zasada, że jak odwiedzasz kogoś w ważnym momencie życia (tym bardziej przyjaciółkę), to wypadałoby wręczyć chociaż symboliczną drobnostkę. A tu zupełnie nic.Jakoś straciłam zapał i ochotę, żeby utrzymywać dalej tę znajomość. Powiecie, że taka mała wpadka nie powinna przekreślać lat przyjaźni. Ale czy to rzeczywiście było coś takiego? Jakoś po tym nie potrafię jej nazwać swoją przyjaciółką. Okazała się jedną z wielu koleżanek, piątą wodą po kisielu. Choć nawet od dalszych znajomych dostałam upominki dla dziecka. Bezpośrednio lub przez mojego męża.I co ja mam z nią zrobić? Naprawdę, są jakieś granice bezczelności. Ona zachowała się po prostu beznadziejnie i nadal nie widzi problemu"
 –  Kiedy patrzę na dzieci, nie potrafię powiedzieć, które z nich pierwsze siedziało. Trudno mi wskazać, które z nich wypowiadały pełne zdania przed ukończeniem 20 miesiąca życia. Nie wiem także, czy były karmione piersią czy z butelki, jakimi bawiły się zabawkami i czy w wieku 2 lat potrafiły włączyć YouTube. Mam duży problem z określeniem, jakie oglądały bajki, czy lubiły marchewkę, czy widziały już morze, czy biły się z rodzeństwem. Kiedy tylko na nie patrzę, nie wiem, czy mają deskę elektryczną, czy były na Malediwach, ile pieniędzy mają w skarbonkach i ile kosztował telefon komórkowy, który dostały w prezencie. Chcesz wiedzieć, co widzę, gdy patrzę na dzieci. Potrafię precyzyjnie wskazać, w której rodzinie uczy się szacunku i życzliwości w stosunku do innych ludzi. Wiem, które dziecko czuje się kochane i bezpieczne w swoim domu. Umiem powiedzieć, czy ich rodzice odpowiadali im na wszystkie pytania, czy też zbywali najwygodniejszą odpowiedzią: „nie wiem”. Wiem, które z nich śmieją się z rodzicami podczas wspólnych seansów filmowych. Mogę pokazać palcem te, które uczy się odpowiedzialności. Widzę, jak na dłoni te, które są przytulane. Widzę ich emocje, działania, walkę, motywację lub ich brak. Widzę w końcu, jak wiele lub jak niewiele miłości wlewacie w ich serca. Jestem nauczycielką/em Waszych dzieci prof. jakub andrzejczak
Mama przychodzi z noworodkiemdo pracy – Jest szczęśliwą matką, która pracuje w przyjaznym środowisku. Jej szef nie ma nic przeciwko, gdy przynosi córeczkę do biura.Zabieranie dziecka do pracy nie wpływa na jej wydajność. Jest w stanie wykonywać obie czynności w tym samym czasie. Ale jak sama mówi, wszystko to dzięki przyjaznemu i wspierającemu środowisku pracy."Wiem, że nie każde biuro i środowisko pracy sprzyja mamom i dzieciom, ale myślę, że więcej miejsc mogłoby być bardziej elastycznych niż jest obecnie".Pracuje w biurze, a jej szef pozwala jej robić tyle przerw ile potrzebuje do karmienia piersią swojego dziecka.Myślisz, że to dobry pomysł?
 –  Post KlaudiaDziewczyna ktora niechce karmic piersianie powinnazachodzIc w ciazeSkoro nie cceszwykarmic wlasnegodziecka tym conajlepsze, pewnie niechcesz rodzICnaturalnie, bo po cosie mecZyc... awieszze trzebabedzie sie tymdzieckiem poporodzie zajacapozniej je wychpwac?No chyba ze do tegotez bedziesz mievjakoes zastepstwo...tylko wlasnie terazpytanie na co ci todziecko.??O Napisz komentarz...GIF
Zaprawdę powiadam wam, iż aby niewiastę począć, w suknię ślubną po babce swej mąż powinien być przyodziany podczas chędożenia, natomiast żona pentagram pod piersią jedną winna mieć smołą wymalowany, pod druga zaś gołębie pióro łojem przyklejone –  HejCzy któraś z Was zaplanowała płeć dziecka.Czy jest może jakaś dieta żeby była dziewczynka.A może znacie lekarza który podpowie w jaki dzień dojdzie dozapłodnienia i będzie dziewczynka?Np różowe żelki, różowe cukierki ten kolor przyciągnielodpowiedni plemnik. Noszenie samych różowych ibiałych majtek tez robi dużo.Kochać tez sie musicie delikatnie, Bo w koncudziewczyny sa delikatne. Nie krzycz podczas stosunkutez zbyt glosno, bo to odstraszy. Są plochliwe.
 –  05>9 Lubie to! OdpowiedzJa powiem jak wygląda konfliktzwiązany z karmieniem piersią..karmiłam syna ponad rok i jakodstawiłam to skłamałam, że cycejest chory, że boli itd, syn po jakimśczasie zaczął wkładać mi palec dopępka i tylko tak umiał zasnąć, stałosię to bardzo uciążliwe bo wiercit midziurę jak wiertarka, dopiero jakumiał mówić powiedział cyckacycka i palec w pępek i mnie olśniłoPamiętał, że przez pępowinę był zemną połączony i jak nie miał cyckato znalazł sobie inne połączeniektóre pamiętał. Przeprosił am go zato, że skłamałam, że go odstawiłamitd i od tego momentu nigdy już niewłożył palca w pempek a trwało tocodziennie przez kilka miesięcy1g Lubię to! OdpowiedzWyświetl poprzednie odpowiedzi (2)