Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 350 takich demotywatorów

Kocham człowieka, który wymyślił wódkę – Ale rano ch*ja nienawidzę...
Nie mówię, że cię nienawidzę – Ale wyjąłbym wtyczkę z twojego respiratora, aby podładować komórkę Nie mówię, że cię nienawidzę – Ale wyjąłbym wtyczkę z twojego respiratora, aby  podładować komórkę
Czy jestem introwertykiem? – Czy po prostu nienawidzę wszystkich ludzi?

Bo kot ma wszystkich gdzieś.

Bo kot ma wszystkich gdzieś. –  Nie ma dla mnie znaczenia Twój kolor skóryNie ma dla mnie znaczenia w co wierzyszNie ma dla mnie znaczenia jakiej jesteś płciAni w jakim jesteś wiekuBo i tak Was wszystkich nienawidzę
Nie mówię, że cię nienawidzę, ale gdybyś zaczął się palić, a ja miałabym wodę – ...to wypiłabym ją
Nienawidzę tego uczucia, gdy w szkole gubię ołówki, długopisy lub chęci do życia –
Wystarczyło jednak kilkanaście godzin, by Tay przeszła od opinii "ludzie są cudowni" do wygłaszania zdań w rodzaju "nienawidzę feministek, wszystkie powinny umrzeć i spłonąć w piekle" czy "Hitler miał rację. Nienawidzę Żydów.&quot – Niestety, Microsoft zdążył już wyłączyć Tayę
Jak ja tego nienawidzę... –
 –  Gdy w radio leci moja ulubiona piosenka,a ja musze wyjść z samochoduKiody czekam na ważnego smsai nagło dostaję smsa od kogoś innegoGdy ktoś mówi do mniekiedy mam słuchawki na uszachGdy mój mózg przypominao czym chcę zapomnieć
Nienawidzę niedzieli – Pół dnia łeb napierdala po wczorajszym, pół dnia przed jutrzejszym
Nienawidzę swojej pracy, ale dzięki niej mam przynajmniej na alkohol – A potrzebuję alkoholu ponieważ nienawidzę swojej pracy
Kobieta i mężczyznato dwa różne światy –  Pewnego razu byłem już prawie gotowy do wyjścia do pracy, ale nie mogłem znaleźć mojej koszuli, więc zapytałem żony: - Gdzie jest ta niebieska koszula, którą niedawno kupiłem? - No jest tam- Czyli gdzie?- W pokoju- W salonie czy sypialni?- W sypialni.Poszedłem do sypialni i otworzyłem szafę i nie widzęw zasięgu wzroku tej koszuli, więc znów zawołałem:- Nie ma jej tutaj!- Naprawdę?- No tak, nie ma!- Dokładnie się rozejrzyj w szafie. - Szukałem, ale jej tu nie ma- Cóż, przyjrzyj się dokładniej!- No mówię ci, że jej tu nie ma!Usłyszałem zbliżające się kroki mojej żony - to był straszny, nieunikniony dźwięk, który słyszysz tuż przed tym, gdy okazuje się, że jesteś w błędzie. Weszła do pokoju, podeszła do szafy i nawet specjalnie nie patrząc wsunęła dłoń między wieszaki i wyciągnęła koszulę... Spojrzała na mnie, a jej oczy powiedziały tysiąc słów, których nawet nie chciałem usłyszeć głośno. Potem wyszła, a ja stałem jak głupi i myślałem: "nienawidzę cię szafo. I ciebie lodówko też nienawidzę".
Nienawidzę podwójnych standardów –
Powiedzieli mi, że mogę być kim chcę,więc stałem się nikim –
To nie jest tak, że nienawidzę szkoły, bo "jestem nastolatkiem" – Nienawidzę jej, bo niby kto normalny, do k*rwy nędzy, lubi codziennie wstawać  o 6 rano, żeby chodzić do miejsca, w którym wszyscy czujemy się głupi i nieustannie oceniani? Nikt nie lubi.
Pragnę podziękować każdej stacji radiowej za sprawienie, że nienawidzę swojej ulubionej piosenki –
Czy tylko ja tego nienawidzę? –  Czy tylko ja tego nienawidzę? –
Kiedy jestem w domu, czuję się samotny i chcę do ludzi – Kiedy wychodzę, przypominam sobie, żenienawidzę ludzi i chcę z powrotem do domu
Nienawidzę, kiedy ktoś z tyłu daje mi rady jak mam prowadzić –
Nawet jeśli życie ciągnie cię na dół,nigdy nie pozwól zepchnąć sięna samo dno. –  Więc uważasz, że jestem frajerem? Bo mam śmierdzącą pracę, której nienawidzę, rodzinę, która mnie nie szanuje, miasto, które przeklina dzień, w którym się urodziłem? Cóż, może to dla ciebie oznaczać, że jestem frajerem, ale coś ci powiem. Każdego ranka, kiedy wstaję, wiem, że nic się nie polepszy, dopóki się znów nie położę. Więc wstaję, wypijam rozwodnionego tanga, zjadam zamrożone pop-tart, wsiadam do samochodu, który nie ma tapicerki, ani paliwa, ale ma 6 rat do spłacenia, i walczę z korkami tylko po to, by mieć zaszczyt nakładania tanich butów na rozszczepione kopyta ludzi takich jak ty. Nigdy nie zagram w football tak, jak myślałem, że zagram, nigdy nie poczuję dotyku pięknej kobiety i nigdy więcej nie zaznam radości jazdy samochodem bez torby na głowie. Ale nie jestem frajerem. Ponieważ mimo tego wszystkiego, ja i każdy inny facet, który nigdy nie będzie tym, kim chciał być, wciąż gdzieś tam jesteśmy, będąc tym, kim nie chcemy być, 40 godzin tygodniowo. I fakt, że nie włożyłem sobie pistoletu do ust, ty, kobiecy puddingu, czyni ze mnie zwycięzcę!
Źródło: Al Bundy