Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 85 takich demotywatorów

 –
 –  NADAL POMAGASZ OWSIAKOWI? NAPRAWDĘ DAJESZ "NA OWSIAKA"?GŁUPCZE!Coś Ci powiem.Kupowałaś / kupowałeś ostatnio mąkę? Kilogram kosztuje jakieś 2 złote. W Biedronce 1,50PLN.A może kupowałaś /kupowałeś kurczaka? Pół kilograma za 5,99PLN.Pół kurczaka będzie lepszym przykładem.Widziałaś / widziałeś kiedyś skarpetki dla noworodka? No pewnie. Reklamy, sklepy. Na allegro dostaniesz trzypak za 20 złotych. Setka wódeczki? Mało, co?Popatrz na swoją dłoń. Niczego sobie.Zapamiętaj te z pozoru nieistotne wiadomości. Przydadzą się....A teraz wyobraź sobie, że te skarpetki są za duże.Bo pół kilo (Twoje właśnie kupione pół kurczaka) jest całym człowiekiem. Twoja dłoń jest dokładnie tej wielkości.Skarpetki noworodkowe (te za 20 złotych) używasz i owszem - jako czapkę, bo pasują na głowę, a nie na stopę.Przy operacji nie jesteś w stanie obłożyć pola operacyjnego, bo serwetki chirurgiczne są za ciężkie. Tak uciskają na te pół kurczaka, że nie jest w stanie oddychać nawet dzięki respiratorowi. Obkładasz więc sterylnymi chusteczkami higienicznymi. Wykonujesz nacięcie na klatce piersiowej. Całe 2,5cm, żeby dostać się do aorty. Uważasz na każdy ruch, bo możesz unieść niechcący całego pacjenta ponad stół operacyjny.Setka wódki? Starczy na raz, co nie? Pięćdziesiąt mililitrów krwi jest w tym pół-kilogramie.Dwa milimetry za daleko i jest po sprawie. Odsysasz całą krew w ciągu 5 sekund.Przyjechał karetką dla noworodków, nawet go nie było widać w tym inkubatorze. Karetka z dużym sercem WOŚPu na tylnej szybie.Respirator z logo WOŚPu. Tłoczy kilka -kilkanaście mililitrów powietrza na jeden oddech. Ty potrzebujesz cale pół litra na jeden oddech.Inkubator z logo WOŚPu. Grzeje. Ty włączasz ogrzewanie albo zakładasz sweter.Pompy tłoczące leki i nawodnienie. po mililitrze na godzinę. Ty wypijasz szklankę, jak Ci się chce pić. Znowu to cholerne serduszko na pompach.Kto go ratuje? Mój szef, który operuje? A może ja, bo Mu asystuję? A może anestezjolog, bo go utrzymuje przy życiu? Pediatra, która go "wyciągnie" do magicznej wagi 2,5kg? Pielęgniarki? A może Owsiak?Ratujesz go Ty. Ratujemy go ... MY, NARÓD POLSKI.A to tylko jeden z przykładów.Nadal pomagasz "Owsiakowi"?To Ci powiem. Pomagasz dziecku.A głupcem jest ten, kto nie ratuje swoich dzieci.Dr n. med. Leszek Bęcspecjalista kardiochirurgHerz-Zentrum BodenseeKonstancja, NIemcy.
Typowy Janusz przy dziale mięsnym: – - Co to?- Szynka z wiejskiego dworku.- Pewnie droga?- Nie, 19 zł za kilogram.- A to dziękuję. A to co?- Schab czeremchą wędzony.- Jaki schab?- Czeremchą wędzony.- Czym wędzony?- Czeremchą.- Dziwny jakiś. A to co?- Szynka jak za Gierka.- A to nie chcę. A to?- Pasztet z pieca.- Z jakiego pieca?- Nie wiem. Z pieca jakiegoś.- Nie wie pani z jakiego?- Nie.- To sprzedajecie i nie wiecie z jakiego. A to co?- Szynka Bohuna.- Kogo?- Bohuna.- Nie znam. A dobra ona jest?- Dobra.- No nie wiem...- Niech pani da spróbować.[dwie minuty mielenia w gębie i skrzywienie ryja]- A to?- Parówki z szynki.- Z szynki parówki? A po ile?- 16 zł za kilogram.- Kto to słyszał! Taka cena za parówki? A jakie ma pani paróweczki dla dziecka dobre?- Parówki cielęce. 7,99 za kilogram.- Ale to dla dziecka mają być!- Parówki "jak od MOMy", 3,99 zł za kilo.- O, to pani da pięć paróweczek takich dobrych, dla dziecka. I tego bokuna dziesięć deka
25 lat: Mamo, czy sześć dwadzieścia za kilogram pomarańczy to spoko cena? –
 –  10. Mam przy okazji pytanie ( żywię nadzieję, że nikt się nie pogniewa)-które płatki kukurydziane są wegańskie?? Większość dostępnych w sklepach ma jakieś dodatki niewiadomego pochodzenia - a to "coś"dziwnie brzmiącego, a to witaminy czy minerały, żelazo, wapń... Jedyne płatki, które znalazłam i gdzie w składzie była tylko kukurydza, cukier i sól, były bio i kosztowały prawie 50 zł za kilogram,  a to dla mnie przesada. 1 tyg. Lubię to! Odpowiedz
Cena benzyny to ponad 5 zł za litr.Cena marchwi to mniej niż 1 zł za kilogram – Czas osiodłać konie
Mieszkanka Wilna wzięła 50 euro i przyjechała na zakupy do Polski. Teraz chwali się paragonem – Mieszkanka Wilna jest zachwycona zakupami w Polsce. W sieci pochwaliła się, jak wiele udało jej się kupić za 50 euro.Pani Barbara z Wilna opublikowała na Facebooku zdjęcie paragonu z jednego z polskich sklepów. I zakupów. Sama nie może wyjść ze zdziwienia, że udało jej się kupić tyle rzeczy za zaledwie... 50 euro.Zdjęcia zrobiły w sieci furorę. Sprawę za portalem Delfi opisała "Rzeczpospolita"."Jeżeli naszym władzom jest dobrze, że poprawiamy gospodarkę Polski, to my tam jeździmy" - pisze Barbara.Mieszkanka Wilna wydała w Polsce równowartość 50 euro. Pochwaliła panujące ceny i jakość produktów. "Pomimo faktu, że trzeba daleko jechać, to np. buty skórzane w Polsce kosztują równowartość 37 euro. A takie same u nas - 58 euro"- zauważa.I wylicza, ile zaoszczędziła na wizycie w naszym kraju. Według jej relacji, w polskim sklepie 150 g oliwek kosztuje 2,95 zł (0,68 euro), 400 g pomidorów - 1,95 zł (0,45 euro), litr soku - 1,99 zł (0,46 euro), 131 g pasztetu - 0,89 zł. (0,20 euro), kilogram ryżu - 2,59 zł. (0,6 euro), a 330 ml kwaśnej śmietany - 2,49 zł. (0,57 euro)".Jak wyglądają te ceny na Litwie? "W sklepach litewskich 160 gramów oliwek bez pestek kosztuje około 0,4 euro, za kilogram pomidorów trzeba zapłacić 1,6 euro, za litr taniego soku - około 0,80 euro, 120 g pasztetu - około 0,55 euro, 800 gramów najtańszego ryżu - 0,9 euro, śmietana - około 1,30 euro". Jak podkreśla "Rzeczpospolita" za gazetą "Veidas", nic więc dziwnego, że do "przygranicznych Suwałk co sobotę przyjeżdża na zakupy 20-30 tys. Litwinów". Ceny produktów w polskich sklepach są najniższe w Unii - stanowią 59,8 proc. średniej UE, tymczasem ceny na Litwie - 77 proc
Student - mistrz survivalu –  jak mam wyzyc za 850 pLn - ów Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zI niesiecznie. Właśnie kończ° taki miesiąc za 100zI. Musze powiedzieć, że ani razu nie bytem glodny-bal-momentami Dylem nawet przejedzeony, zapchany. Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydalam kolo 200z1(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę). A więc przechodząc do jadlospisu za 100 zl. Aby przeryć miesiąc za 100 zI potrzeba: 1kg ryżu ok.3,1 1 kg makaronu ok.2,5 zł 1kg kaszy jęczmiennej okot 2 zl 6kg ziemniaków ok.8.z1 2kg margarany ok 5 zl 150 bulek około 50z1 10 paczek Chochoszoków ok. 20 15 sosów do potraw jeden po okole 50 groszy-okolo 7 zb lub kilka sosów gotowych po ok.3 zl. Razem około 100z1. Zostało mi jelcze 7 złotych z tej stówy. Niezłe. Jak to jamy? Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni. Pierwszy tydzień-makaron. 5 bulek dziennie, pól paczki Chocoszoków. Drugi tydzień-ryż. 5 bulek dzienni, pól paczki Chocoszokw. Trzeci lyedzien-kasza jęczmienna, 5 bulek, pól paczki Chocoszokwo. Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bulek , pól, paczki Chocoszoków. Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zI albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 z1300 gramów. Także jadlsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę niżu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest at nadto. Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać. Jeden Władysław JAgiello i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam.
Kilogramy to nie wszystko –
Węgier prowadzi program kulinarny: – - Bierzemy kilogram foie gras, średni filet mignon, brokuły, szczyptę cynamonu, pół kilo pomidorków koktajlowych...kur*a, znowu gulasz wyszedł
Kilogram mięsa, 5 rodzajów sera, kilka bułek, mix warzyw - dasz radę w 60 minut? –
Pojechała do szpitala odwiedzić swoje córeczki. Długo nie wracała, a mąż miał złe przeczucie – Trafiła do szpitala w 6. miesiącu ciąży, lekarze nie mieli dla niej dobrych wieści. Powiedzieli, że najprawdopodobniej jej dzieci nie przeżyją. Cały świat jej się wówczas zawalił.Na szczęście okazało się, że dziewczynki przeżyły. Były bardzo delikatne i malutkie – każda z nich ważyła niecały kilogram.Były słabe i musiały jeszcze zostać w szpitalu, mama natomiast mogła wrócić do domu.Nie było dnia, kiedy mama nie odwiedziłaby swoich maleństw. Nie opuszczała żadnego dnia, chciała być z nimi cały czas. Mąż kobiety,  pewnego dnia zaczął się martwić, gdy długo nie wracała do domu. Dzwonił, ale nie odbierała telefonu. Czuł, że stało się coś złego… Niestety, miał rację.Została potrącona przez pijanego kierowcę. Nie miała z nim szans. Zginęła na miejscu.Osierociła nie tylko 8-tygodniowe córeczki, o które tak walczyła, ale i czwórkę pozostałych dzieci. Bliźniaczki nigdy jej nie poznają. Nigdy nie dowiedzą się od niej tego, jak bardzo je kochała i ile dla nich poświęciła.Ciężko będzie nam bez niej. Nie wyobrażam sobie, że już nigdy jej nie zobaczę. Nie dotknę, nie poczuję.To ból, którego nie da się opisać słowami
 –
Ile kosztowały usługi kata w średniowieczu?Oprawcy w Gdańsku i Tczewie w połowie XVII wieku zarabiali: – za wypędzenie z miasta-20 złotych polskichza wychłostanie u pręgierza-30 złotych polskichza ścięcie głowy-3 dukatyza powieszenie-3 dukatyza łamanie kołem-4 dukatyza przypalanie żywcem-4 dukatyza każde szarpnięcie rozżarzonymi szczypcami-1 dukatza obcięcie ucha-1 dukatA tu małe porównanie:za kilogram mięsa trzeba było dać 1 złotyza jednego dukata można było kupić nowe buty
Znaleziona w internecie opowieść pracownika sklepu, która przywraca wiarę w ludzi: – "Pracuję w osiedlowym spożywczaku, znana sieciówa, sklep jak każdy inny. Przyszła do mnie niedawno mała dziewczynka, miała może z 9 lat. Wysypała mi na ladę wielki słoik drobniaków, 2 grosze, czasami 20 groszy. Popatrzyła wielkimi oczami i powiedziała: "Proszę mi za to dać takie czekoladki, na jakie wystarczy". Naliczyłem z tych dziadów chyba z 6 złotych, nie mamy żadnej bombonierki w takiej cenie.Miałem już jej powiedzieć, że może woli tabliczkę czekolady, a ona przetarła brudnym rękawem nosek i mówi: "To dla mamy na urodziny, mama jest chora i chcę jej zrobić super prezent, bo tatuś mówił, że to może być już ostatni, no a więcej nie mam".Mam nadzieję, że nigdy się nie domyśli, że dwa wielkie Rafaello, trzy opakowania Merci i kilogram cukierków czekoladowych kosztowały więcej, niż 6 złotych.I uwierzcie mi - nie zbiedniałem. Wręcz przeciwnie."

Dobrze dobrane składniki, powinny wykazać wyniki

Dobrze dobrane składniki, powinny wykazać wyniki –  Przygotować: pół miarki radości,szczyptę pogody ducha,kwartę serdeczności,dwanaście centymetrów uśmiechu,kilogram życzliwości,pięć gramów dobrego humoru,miłości ze dwie garści,odrobinę szaleństwa,3 łyki szczęścia,dwie łyżki wolnego czasu,garstkę otwartościoraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości.Całość wymieszać energicznym ruchem,2 razy zakręcić przy tym brzuchem,długo podgrzewać w cieple domowego ogniska,i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.
Zważy mi pan kilogram iPhone-ów –
Jeśli zastanawiałeś się czemu w zagranicznych marketach jest taniej... –  Mamusiu dziękuję za te jabłuszkaKochanie chcesz jeszcze kilogram?Tutaj jest tak tanio.U nas też by było, ale płacimy podatki
Kilogram trutki na psy, biegusiem! –
Dlaczego?! –