Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 232 takie demotywatory

Dlaczego kobiety mają okres? – Bo Ewa za zerwanie jabłka z drzewa miała zapłacić krwią, lecz Bóg jest litościwy i rozłożył dług na raty
Właśnie takie są efekty –  Premier @BeataSzydlo komentuje dane GUS:Polacy chcą mieć dzieci, zakładać rodziny,czuć się bezpiecznie. Myślę, żeRodzina500pIus działa.PRODUKTChleb 1kgSerek wiejski 200gMleko 3,2 % 1LMąka pszenna lkgCukier 1kgJabłka 1kgPomidory 1kgSchab 1kgKiełbasa 1kgMasło 200gCENA W CZERWCU3,31 zł1,80 zł2,53 zł1,96 zł2,56 zł2,23 zł4,01 zł15,40 zł13,45 zł3,08 złCENA DZISIAJ4,27 zł2,18 zł2,98 zł2,26 zł3,09 zł3,11 zł4,72 zł16,60 zł15,70 zł3,89 zł
Omijanie złego  prawa nazywa się partyzantką ekonomiczną – Zamiast płacić pośrednikom na Białorusi, byłoby korzystniej dla obu stron Polski i Rosji prowadzić interesy bezpośrednio. Tuczenie pośredników zaniża ceny w Polsce i podnosi je w Rosji... Zacznijmy handlować!
To były czasy! –  My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"? Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że wszyscy zginiemy. Nikt nie narzekał.Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z gruźlicą, szkorbutem, nowotworem i polio służył mocz i mech. Lekarz u nas nie bywał. Chyba że u babci – po mocz i mech. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Jedliśmy muchomory sromotnikowe, na które defekowały chore na wściekliznę żubry i kuny. Nie mieliśmy hamburgerów – jedliśmy wilki. Nie mieliśmy czipsów – jedliśmy mrówki. Nie było wtedy coca-coli, była ślina niedźwiedzi. Była miesiączka żab. Nikt nie narzekał.Gdy sąsiad złapał nas na kradzieży jabłek, sam wymierzał karę. Dół z wapnem, nóż, myśliwska flinta – różnie. Sąsiad nie obrażał się o skradzione jabłka, a ojciec o zastąpienie go w obowiązkach wychowawczych. Ojciec z sąsiadem wypijali wieczorem piwo — jak zwykle. Potem ojciec wracał do domu, a po drodze brał sobie nowe dziecko. Dzieci wtedy leżały wszędzie. Na trawnikach, w rowach melioracyjnych, obok przystanków, pod drzewami. Tak jak dzisiaj leżą papierki po batonach. Nie było wtedy batonów, dzieci leżały za to wszędzie. Nikt nie narzekał.Latem wchodziliśmy na dachy wieżowców, nie pilnowali nas dorośli. Skakaliśmy. Nikt jednak nie rozbił się o chodnik. Każdy potrafił latać i nikt nie potrzebował specjalnych lekcji, aby się tej sztuki nauczyć. Nikt też nie narzekał.Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Czasem akurat wtedy nadjeżdżał jelcz lub star. Wtedy zdychaliśmy. Nikt nie narzekał.Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Podobnie jak wybite zęby, rozprute brzuchy, nagły brak oka czy amatorskie amputacje. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego. Nikt nas nie poinformował jak wybrać numer na policję (wtedy MO), żeby zakablować rodziców. Pasek był wtedy pomocą dydaktyczną, a od pomocy, to jeszcze nikt nie umarł. Ciocia Janinka powtarzała, "lepiej lanie niż śniadanie". Nikt nie narzekał.Gotowaliśmy sobie zupy z mazutu, azbestu i Ludwika. Jedliśmy też koks, paznokcie obcych osób, truchła zwierząt, papier ścierny, nawozy sztuczne, oset, mszyce, płody krów, odchody ryb, kogel-mogel. Jak kogoś użarła pszczoła, to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię. Jak ktoś się zadławił, to pił 3 szklanki mleka i przykładał sobie rozgrzaną patelnię. Nikt nie narzekał.Nikt nie latał co miesiąc do dentysty. Próchnica jest smaczna. Kiedy ktoś spuchł od bolącego zęba, graliśmy jego głową w piłkę. Mieliśmy jedną plombę na jedenaścioro. Każdy ją nosił po 2-3 dni w miesiącu. Nikt nie narzekał.Byliśmy młodzi i twardzi. Odmawialiśmy jazdy autem. Po prostu za nim biegliśmy. Nasz pies, MURZYN, był przywiązany linką stalową do haka i biegł obok nas. I nikomu to nie przeszkadzało. Nikt nie narzekał.Wychowywali nas gajowi, stare wiedźmy, zbiegli więźniowie, koledzy z poprawczaka, woźne i księża. Nasze matki rodziły nasze rodzeństwo normalnie – w pracy, szuwarach albo na balkonie. Prawie wszyscy przeżyliśmy, niektórzy tylko nie trafili do więzienia. Nikt nie skończył studiów, ale każdy zaznał zawodu. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. To przykre. Obecnie jest więcej batonów niż dzieci.My, dzieci z naszego jeziora, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze" wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez słodyczy, szacunku, ciepłego obiadu, sensu, a niektórzy – kończyn.Nikt nie narzekał.
Teraz dzieciaki będą włamywać się do ogrodów, żeby łapać pokemony –
Moja dziewczyna mówi "skocz po chleb"Moja dziewczyna myśli: – "Kup mleko, chleb, masło, dwanaście jajek, sól, wodę, śmietanę, ziemniaki, marchew, cebulę, pomidory, jabłka i coś słodkiego"
Pytanie: Czy to prawda że po katastrofie w Czarnobylu nie można jeść jabłek?Odpowiedź: Jabłka można jeść do woli tylko ogryzki trzeba zakopywać  na 3 metry w głąb ziemi. –
Tak wygląda prawdziwy skład naturalnego jabłka –
Nie miałbym nic przeciwko, aby taki wierszyk znalazł się w Elementarzu –  Ale jabłka! Są bez plamki!Chiński czosnek Można je oprawić w ramki!Przy stoisku :: warzywami Kupmy te jabłuszka, Stachu!stoi Krysia ! kolegami - - Takie jakieś bez zapachu.patrzy wokół zachwycona - A że pięknie wyglądają, rozprawi jak szalona.pewnie lepiej Się sprzedają.Czosnek, niczym na obrazku! Lecz jabłuszka bez robaczkówCzosnek chroni od zarazków. są jak lasek bez zwierzaczków.Co ty, Kaziu? Ja nie mogę!I co z tego? N' dWolę polski od chińskiego.czymś Je sypią l pryskają,Patrzcie, skąd jest ta salami więc robaczki uciekają.Błyszczy się. jak malowana! aleCzymś jest pewnie posypanaO! Truskawki! Też z daleka! - Trochę trują-Kupmy chociaż 10 deka! - Wiesz, Krysieńko, co zrobiSą Pożywne, smaczne. zdrowe Obok w sklepie coś kupimy.Takie jakieś plastikowe.
Źródło: własne zdjęcie
Odświeżająca maseczka do twarzy: – Bierzemy trochę kiszonej kapusty. Układamy ją na talerzu. Dodajemy odrobinę posiekanej w kostkę cebuli i ćwierć startego jabłka. Polewamy delikatnie olejem rzepakowym. Tak przygotowaną kapustą zagryzamy dwie pięćdziesiątki wódki.Twarz błogo się uśmiecha i odświeża
Witamy w Polsce –  Witam chciał bym trochę uświadomić ludziom szykanującym rolników o co tak naprawdę chodzi. Wielu nie wie nawet jak unia niszczy polską gospodarkę. Mówi się że rolnik dostaje dopłaty i a "Dobrze". Ale nie mówi się jakim kosztem. pierwszym absurdem są jakiekolwiek limity np i ilość mleka. Rolnicy dostają dotacje na rozwój też nie jest najlepsze bo dobry interes zawsze im się wybije i utrzyma na rynku. ale gdy zacznie przynosić efekty to zostaje za wszystko ukarany. co na to reszta "europy" inne kraje zalewają nas !om niby "lepszą" żywnością między innymi wieprzowiną Polskie masarnie na potęgę importują wieprzowinę bo w Polsce większość chlewni upadła. 'niosek ? Polacy muszą mieć limity mleka bo 3mieckiemu rolnikowi musi się opłacić ale już reszta unii może wyniszczać gospodarkę w Polsce to prawo rynku. I jeszcze jeden absurd. Gdy Rosja ukazała importu polskich jabłek "unia" płaciła nasze pieniądze aby nie zalać europy i polski tanimi jabłkami. Czyli zapłaciliśmy za niszczenie jedzenia by mieć nadal drogie jabłka. to tyle na dziś am nadzieje. choć część zrozumiała przekaz
Książka kucharska dla mężczyzn:Przepis na szarlotkę –  1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka,a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10. Weź szybciutko prysznic! 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłka, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14.1edyne pozostałe jabłko po-cięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozo-stałe kawałki i przemyj wodą. 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodów-kę bo jak zaschnie to nie domyjesz! 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik. 19. Po tych traumatycznych prze-życiach pozostaje tylko schłodzona żubrówka i sok jabłkowy. Smacznego!!!
Myślisz,że tylko ty miałeś grubą imprezę?Oto gołąb pijany po zjedzeniu sfermentowanych jabłek –
Oto jak widzę zadania matematyczne:Jeśli ty masz 7 długopisów, a ja 4 jabłka, to ile samochodów ma Jaś? – Fioletowy, ponieważ kosmici nie noszą czapek
Gdy w drodze powrotnej do domu przypominasz sobie, że mama wysłała Cię po pomidory, a ty kupiłeś jabłka –  Gdy w drodze powrotnej do domu przypominasz sobie, że mama wysłała Cię po pomidory, a ty kupiłeś jabłka –

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (37 obrazków)

Jeśli jabłka w twoim domuwyglądają właśnie tak – Prawdopodobnie posiadasz już dzieci

Dziewczyny

Dziewczyny – Najlepsze okazy są dla najodważniejszych
Mądrość na krótką metę –
Nauka praw fizyki bywa bolesna – Jednym spadają jabłka na głowę, inni wysyłają chomika na orbitę... Nauka praw fizyki bywa bolesna – Jednym spadają jabłka na głowę, inni wysyłają chomika na orbitę...