Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 328 takich demotywatorów

Z cyklu dramaty codzienności –
 –  Jestem roztrzęsiona ! Właśnie wracam z dzieckiem z zakupów przed rokiem szkolnym i uwaga - wydałam 600 zł, a to jeszcze nie wszystko o marne 300 zł od rządu, to mi nawet na połowę nie starczy. Przy okazji, jeszcze nawet nie wpłynęło na konto, a wniosek złożyłam tydzień tern !! Plecak w papierniczym -150 zl, na kredki, pisaki, flamastry - kolejne tyle, prawie 300 zł kosztowało kszeslo do biurka bo stare sie zepsuło bo teraz jednoroczne robią. A musze jeszcze kupić książkę do religii, strój na wf, buty na zmianę i buty na wf. A to tylko podstawowe rzeczyJAk szkoła ma być OBOWIĄZKOWA, to państwo powinno zapewnić by była DARMOWA, czyli pokryć wszystkie koszty. Ja sobie nie wymyśliłam obowiązku szkolnego.Normalnie szlak mnie tarfia !! Może ktoś mi powie skąd mam na to wsyztsko wziąć pieniądze co ??
Tam zawsze rozgrywają sięnajwiększe dramaty –
Holenderka Sifan Hassan podczas igrzysk w Tokio chce powalczyć o medale na dystansach 1500 metrów, 5000 metrów oraz 10000 metrów. Mordercze zadanie, prawda? – Podczas biegu eliminacyjnej na 1500, Pani Sifan została podcięta na ostatnim okrążeniu, przewróciła się i upadła na ziemię.Dramat? Koniec marzeń o trzech medalach? Nic z tych rzeczy. Hassan wstała i niemalże z samego końca rozpoczęła niesamowity sprint, po kolei wyprzedzając kolejne rywalki. Wygrała bieg, awansując dalej. To się nazywa determinacja!
 –  Patryk Jaki - MEP©@PatrykJakiTiKTok usuwa mi filmy i blokujekonto ze względu na słowa o tym,że są 2 płci biologiczne ^ Wg. nichto „mowa nienawiści". Pewnie dalilewackiemu gówniarstwuuprawnienia do cenzury.
 –  lUl    Wolne Radio Europa •••B    33 min •Prośba.Wczoraj znaleźliśmy w naszej skrzynce mailowej prośbę odurzędników kancelarii prezydenta:"Drogie Wolne Radio Europa! Wiemy, że z zainteresowaniemśledzicie prezydenturę Andrzeja Dudy i rzetelnie relacjonujeciewszystkie spektakularne osiągnięcia naszego szefa. Wieciezatem, że prezydent źle znosi brak wzmianek na jego temat ijeśli przez 2 dni media nic o nim nie wspomną, to robi sięsmutny, apatyczny i traci apetyt. Staramy się bardzo, ale wiecie,że w świecie jest spalony, nikt nie chce się z nim spotykać,pieniądze na załatwianie partnerów do rozmów już sięskończyły. Odwiedziliśmy już Koła Gospodyń Wiejskich iwiększość remiz strażackich. Zrozumcie nas, wszystkie pomysływyczerpaliśmy w I kadencji, a teraz, kiedy Andrzej Duda jest naurlopie, mamy dramat. Zero zainteresowania. Agata dzwoni co2 godziny i krzyczy, że nas pozwalnia, jeśli czegoś niewymyślimy.Mamy pewien pomysł i prosimy, pomóżcie go sprzedaćmediom. Kazaliśmy prezydentowi ubrać stare kąpielówki, tesame, co 6 lat temu i wyjść w nich na plażę. Co o tym sądzicie,to dobry pomysł?Z wyrazami szacunku.Zrozpaczeni pracownicy."To genialny pomysł i jesteśmy pewni, że Polska znowu będziedumna z prezydenta.Rok 2015 i 2021.... A Ty wciąż w tych samych gaciach ?
 –
Nowa atrakcja w polskim kurorciebudzi kontrowersje. "Dramat" – Fala negatywnych komentarzy po odsłonięciu rzeźbyRzeźba podzieliła odbiorców. Internet płonie od złośliwych komentarzy. Najczęściej pojawia się: "Złoty stolec" lub "Sopocki stolec". Z kolei od drugiej strony "Echo" przypomina internautom "kurczaka z rożna".A wy co sądzicie o rzeźbie? W Sopocie stanęła nowa rzeźba "Echo", wykonana przez znanego rzeźbiarza Xawerego Wolskiego. Dzieło podzieliło mieszkańców Trójmiasta i internautów. Jedni narzekają, że rzeźba budzi jednoznaczne skojarzenia i jest nieprzyjemna dla oka, inni argumentują, że nie wszyscy znają się na sztuce.
W 2015 roku, belgijscy dziennikarze opisali dość dziwną sytuację. Oto, na trening reprezentacji przyjechał 28-letni wówczas Jan Vertonghen. Gdy reszta kadrowiczów zaparkowała swoje luksusowe auta, Jan... został podwieziony przez mamę dość przeciętnie wyglądającym pojazdem – Początkowo media żartowały z zawodnika, twierdząc, że w takim wieku wciąż jest "niańczony", ale sprawa szybko się wyjaśniła. Gdy wielu reprezentantów kupowało auta tylko po to, żeby używać ich, gdy są w Belgii, Vertonghen uważał, że to nierozsądny pomysł. Nie chciał sprowadzać swojego pojazdu z Anglii (gdzie wówczas grał), nie chciał wyrzucać pieniędzy na kolejne auto, więc skorzystał z pomocy mamy. Jednocześnie chciał spędzić z nią więcej czasu po śmierci taty.Wspomniany tata przez długi czas walczył z rakiem mózgu, a w ostatnich latach życia miał do czynienia z ciężkimi napadami padaczkowymi. Jak się okazało, Vertonghen od niedawna wspiera finansowo firmy, które pracują nad technikami leczenia padaczki. Belgijskie media opowiadają dziś o sporym zaangażowaniu Jana w projekty charytatywne, również mające pomóc chorym na Alzheimera, demencję, depresję i migrenę. Vertonghen, pamiętając dramat swojego taty, chce wspomóc inicjatywy, które mogłyby uratować wiele istnień ludzkich.Mama piłkarza stwierdziła swego czasu, że jej syn "wolałby wydać pieniądze wierząc, że może pomóc chociaż jednej osobie niż kupić sobie Ferrari tylko po to, żeby mieć się czym chwalić przed znajomymi"
Odkąd założyłem konto w banku, straciłem kontrolę nad moimi wydatkami. Teraz wszystkie moje pieniądze to jedynie liczby w aplikacji, których nie można dotknąć. – Nie mam pojęcia ile kasy wydaję. Przykładam telefon do terminala i idę dalej. Później po tygodniu wchodzę w historię wydatków i w ciszy przeżywam dramat.
 –  Jadę pociągiem, w moim przedzialesiedzę ja, dziadek, który tak na okoskończył milion lat i jakaś para.Laska czepia się dosłownie wszystkiego.Kanapki, które zrobił chłopak nie smakująjej. Dramat, bo zamiast gruszki wziąłjabłko i do tego zapomniał spakowaćsałatki dla niej.Dziadek z nostalgią zauważa, że jegożona też miała takie zachcianki w ciąży.Oburzona dziewczyna mówi, że nie jestw ciąży i idzie do WC.Wtedy dziadek mówi do chłopaka:"Uciekaj. Nie dość, że wredna to jeszczegruba".
Piękne zachowanie Joela Pohjanpalo – Joel Pohjanpalo strzelił bramkę na wagę niespodziewanego triumfu Finlandii nad Danią w meczu Euro 2020. 26-latek wstrzymał się ze świętowaniem, prezentując wielką klasę w obliczu dramatycznych wydarzeń
Prokuratura umorzyła śledztwo pomimo wskazania księdza, jako sprawcy gwałtu na 12-latce – Sprawę gwałconej na plebanii jednej z małopolskich parafii 12-letniej Marianny w połowie marca ujawnił TVN. Jak dowiedzieliśmy się wtedy z materiału, dramat dziewczynki miał zacząć się w 2013 r. – Miałam wtedy 12 lat, gdy po raz pierwszy poszłam na kółko biblijne i kiedy to się stało – tak swoją historię rozpoczynała Marianna, ofiara księdza pedofila. Ksiądz wikary miał w końcu poprosić, by dziewczynka zostawała u niego dłużej i przepisywała mu kazania. Te spotkania szybko miały przerodzić się w regularne gwałty, fizyczne i psychiczne znęcanie się osoby dorosłej nad dzieckiem. – Raz po prostu mnie podniósł i posadził jakby na sobie – opowiada Marianna. I tak co piątek, przez półtora roku. Mówił, że tylko do tego się nadaje, i groził, że ją zabije.W maju 2015 r. matka 14-latki po znalezieniu zakrwawionej bielizny córki zgłosiła gwałt na nieletniej policjantom w Krakowie. W lipcu tego samego roku przesłuchano ofiarę, pytając np., jak chodziła w tamtym czasie ubrana i stwierdzając, że powinna uważać, bo jest ładna. Krakowscy eksperci potwierdzili na bieliźnie dziewczynki obecność męskiego DNA, ale nie udało się go do nikogo dopasować. Dziewczyna wskazała księdza Kamila N. Dla prokuratury to nie był wystarczający dowód, po roku umorzyła śledztwo. Do matki dziewczyny zadzwoniono z kurii z pytaniem, czy potrzebuje pomocy psychologa, chociaż matka nigdy nie informowała kurii o gwałcie.Ksiądz, decyzją biskupa Piotrowskiego, został przeniesiony do oddalonej o 60 km innej parafii, gdzie dalej angażował się w pracę z dziećmi i młodzieżą. – Za zamkniętymi drzwiami, gdy zostawaliśmy sami, on się w niczym nie ograniczał, robił, co chciał... Nikomu o tym wtedy nie mówiłam, bo po prostu nie miałam odwagi. Może to absurd, ale ja, mając 12–13 lat, naprawdę się go bałam. Ten człowiek mnie zmanipulował, groził mi, że zrobi krzywdę mi lub komuś z rodziny. Wmawiał, że i tak nikt mi nie uwierzy, bo jestem tylko dzieckiem, a on księdzem, więc to niemożliwe, by się tego dopuszczał – mówi dziś 20-letnia Marianna.Dziewczyna w 2020, już jako dorosła, jeszcze raz zgłosiła gwałt. Okazuje się, że kolejna osoba oskarżyła ks. Kamila N. o molestowanie.Gdzie pan był przez te 5 lat, panie Ziobro???
 –  Co mnie dziś wkurwiło?7 min. • 0Zaczynam remont, patrzę na ceny mebli odstolarza, myślę se ki wa chyba oni te meble to zdębu Bartek k irwa robię, potworzyłam piwko.Potem paczam ile bierze pan od płytek, zaczęłamsię śmiać i płakać naraz bo to k rwa dramat moipaństwo, to w szkole to powinni uczyć takichrzeczy. Ja bym bardzo pilną była uczennicą, ja bymsuper kładła te płytki a nie teraz zmieniała status natinderze.® mniej niż 1 kilometr stądNormalnie to trzeba ze mną chodzić i ja totutaj szukałam męża, ale pic. dole nie mamczasu. Szukam stolarza, glazurnika,malarza i chuj wie kogo jeszcze. SZYBKO!Ps. Może mieć poniżej 150cm, schodzęcałkowicie ze standardów. Wyjebane!!!!
 –
 –
Dramat Obajtka... –  Najgorzej to ma teraz Obajtek,proszę pana.Mówią,żebyzostać w domu.Tylko skąd on mawiedzieć,w którym?
 –  SZOK....Żenująca jakość obsługi... Dziś chcączamówić makaron, będąc na spacerze z 2miesięcznym niemowlakiem- Pani odmówiła miprzyjęcia zamówienia telefonicznie- bo Państwo nieprzyjmują zamówień telefonicznych- tylko na miejscuw lokalu. Ponownie poprosiłam Panią o zrobieniewyjątku bo mam maie dziecko, jest zimaspacerowaliśmy na dworze, a ja nie chciałam obudzićcórki, wchodząc dwukrotnie do środka- Paniodmówiła mi raz jeszcze. Drodzy Państwo proszępamiętać, że funkcjonują Państwo dzięki ludziomwłaśnie, a do szanownej Pani która mnie dziśobsługiwała- odmówiła Pani głodnej matce możliwościzjedzenia ciepłego posiłku matce,karmiącej piersią ponieprzespanej nocy z niemowlakiem. Skoro jesteściew stanie co tydzień zamawiać świeże vongoli to byściepodołali wyjątkowo przyjąć zamówienie telefoniczniena makaron za 13 zł dla proszącej o pomoc głodnejmatki. Katastrofa. Bądźmy ludźmi. Z poważniem
Dokładnie tak wygląda 99% nagłówków na portalach plotkarskich: DRAMAT PIĘKNEJ SUPERMODELKI! – A poniżej czytamy: Podczas wspólnego podwieczorku z przyjaciółmi kawałek tortu upadł wprost na jej nową sukienkę. Pani w pralni powiedziała, że sukienki nie da się już uratować. Strata ogromna, gdyż taka kreacja kosztuje 9000 złotych
Dramatem życia jest to,że starzejemy się zbyt szybko,a mądrzejemy zbyt późno –