Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 65 takich demotywatorów

Z takiej konieczności, że dziecko już się nią nie bawi, no i ciągle pies na nią szczeka. Lalka interaktywna. W noc śmieje się i chodzi. Nie wymaga baterii –
Kiedy dostaniesz prezent na wieczorze kawalerskimGumową seksowną lalkę –
 –  Mąż i żona przeżyli wspólnie 60 lat. Ogólnie nie mieli przed sobążadnych sekretów, jedynie żona miała pewną tajemnicę.Na szafie stało pudełko po butach przewiązane wstążką, doktórego mężowi zakazała zaglądać, więc on nigdy tego nie zrobiłKiedy żona bardzo zaniemogła na starość, postanowiłapowiedzieć mężowi o swojej tajemnicy. Mąż przyniósł pudełko,otworzył i zobaczył dwie zrobione na szydełku lalki i ogromnąsumę pieniędzy w równiutko poukładanych banknotach.- Co to? - zapytał zdumionyWiesz, przed ślubem moja babcia zdradziła mi sekretszczęśliwego pożycia. Powiedziała: »jeśli rozzłościsz się namęża, to się nie któć, tylko zrób na szydetku jednq lalkę"Mąż spojrzał na żonę z miłością, bowiem w tajemniczympudełku były tylko dwie lalki.- Ale powiedz skqd te pieniqdze? Przecież zawsze wszystkowydawaliśmy na dom?- Ze sprzedaży lalek...
Źródło: via fb Po Pierwsze.Ludzie
 –  - Ten popierdoleniec osacza mnie i moją rodzinę. Kim on jest?! Gadaj! TEGO LATA - Wokulski to twardy skurwiel. Dorobił się na wojnie z Rosją. Ma powiązania ze służbami. Zawsze dostaje to, czego chce FILM NA PODSTAWIE BESTSELLEROWEJ POWIEŚCI - Zerżnę tę sukę, choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką zrobię! PĘDZĄCA DOROŻKA - Jest interes do zrobienia. Jak się uda będziesz kurwa ustawiony do końca życia. Wchodzisz w to? JANUSZ CHABIOR - Ze wszystkich jebanych dup musiałeś wybrać akurat tę? WOKULSKI RZUCA TOMIKIEM POEZJI - Kurwa mać! TOMASZ OŚWIĘCIŃSKI - Mam pieniądze. Mam w chuj pieniędzy. Kupiłem całą jej pierdoloną rodzinę. Suka jest moja, choć jeszcze o tym nie wie AGNIESZKA DYGANT - Jak ojciec go tak lubi, to niech sam mu obciągnie W KINACH - Zrobię wam z dupy schyłek romantyzmu
58-letni brytyjczyk uprawia seks z lalką 4 razy w tygodniu. Twierdzi, że jego żonie to nie przeszkadza – 58-letni James jest dumny ze swojej żony i twierdzi, że seksu z nią mogłoby mu pozazdrościć wielu mężczyzn. To jednak nie przeszkadza mu dzielić łoża z trzema seks lalkami, do których wkrótce dołączy także seks robot. James nie wstydzi się swoich fantazji i wprost przyznaje, że z jedną ze swoich "piękności" uprawia seks trzy - cztery razy w tygodniu. Jego ulubiona lalka April ma 153 cm wzrostu, rozmiar 36 i, tak jak pozostałe, wykonana jest z lateksu.Na łamach dziennika "Daily Mirror" James wyznał, że miał bogate życie seksualne z żoną, ale po tym, jak żona zaczęła się regularnie opiekować schorowaną matką, to znacznie się ono pogorszyło. Brytyjczyk nie chciał zdradzać żony, dlatego sięgnął po seks lalkę, która pozwoliła mu regularnie zaspokajać potrzeby seksualne. Żona Jamesa początkowo nie była zadowolona z jego pomysłu, ale ostatecznie zaakceptowała fakt, że wymyka się on do innego pokoju na seks ze sztuczną lalką.James nie wstydzi się swoich fantazji seksualnych i tłumaczy je zwykłymi potrzebami mężczyzny w jego wieku. - Każdy facet ma w swojej głowie perfekcyjną dziewczynę i to właśnie widzę, gdy patrzę w lustro i widzę ten jej wzrok. Większość producentów tworzy je na wzór 20-paroletniej dziewczyny. Dla mężczyzny w moim wieku to fantazja, ponieważ nigdy nie będę Bradem Pittem albo coś w tym stylu - mówi szczerze Brytyjczyk. - Zazwyczaj regularnie uprawiamy seks, dwa do trzech, czasami 4 razy w tygodniu. To jest niesamowity seks, jak z prawdziwą kobietą. Największą różnicą jest to, że możesz je układać według woli, bo same się nie ułożą - dodaje
Z takiej konieczności, że dziecko już się nią nie bawi no i ciągle pies na nią szczeka. Lalka interaktywna. W noc śmieje się i chodzi. Nie wymaga baterii –
Dla naszych strażaków każdy jest warty ocalenia – Bydgoscy strażacy otrzymali informację o człowieku w rzece na wysokości Wyspy Młyńskiej. Do akcji wkroczyli płetwonurkowie, których wspierał zastęp ratowniczo-gaśniczy. Jak duże było ich zdziwienie, gdy okazało się, że w wodzie znaleźli... dmuchaną lalkę

Jeśli ta historia nie przekona cię do tego, że nie warto jechać autem pod wpływem alkoholu, to chyba nic nie jest w stanie:

Jeśli ta historia nie przekona cię do tego, że nie warto jechać autem pod wpływem alkoholu, to chyba nic nie jest w stanie: – Jak każdej soboty, byłem na zakupach w ogromnym centrum handlowym, kiedy zobaczyłem małego chłopca, który mógł mieć może 5 czy 6 lat rozmawiającego z kasjerem.Kasjer powiedział: "Przykro mi, ale nie masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić tę lalkę. Wtedy chłopiec zwrócił się do kasjera i zapytał: czy jesteś pewien, że nie mam wystarczająco dużo pieniędzy?'' Kasjer przeliczył pieniądze ponownie i odpowiedział:'' Wiesz, naprawdę nie masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić tę lalkę, mały'' chłopczyk wciąż trzymał w ręku lalkę..W końcu podszedłem do niego i zapytałem, komu chce kupić tę lalkę. "To jest lalka, o której marzyła moja siostra. Chciałem kupić jej ją na prezent urodzinowy.Muszę dać lalkę mojej mamusi, by mogła przekazać ją mojej siostrze kiedy odejdzie. "Jego oczy były tak smutne gdy to mówił.. "Moja siostra odeszła do Bozi.. Tata mówi, że mama też tam niedługo pójdzie, więc pomyślałem, że może wziąć lalkę ze sobą by dać ją mojej ukochanej siostrze...''Moje serce zamarło. Chłopiec spojrzał na mnie swymi błękitnymi wielkimi oczyma i powiedział: "Powiedziałem tacie żeby poprosił mamę by jeszcze nie odchodziła, nie zanim nie wrócę z centrum handlowego." Potem pokazał mi śliczne zdjęcie, na którym się śmiał. Powiedział mi: "Chcę aby mama wzięła moje zdjęcie ze sobą, tak by moja siostra mnie nie zapomniała". "Kocham moją mamę i żałuję, że musi mnie zostawić, ale tata mówi, że musi iść, aby być z moją młodszą siostrą. Spojrzał jeszcze raz na lalkę smutnym wzrokiem i zaszlochał, lecz bardzo, bardzo cicho..Szybko sięgnąłem po portfel i powiedziałem chłopcu." Na wszelki wypadek sprawdźmy jeszcze raz czy nie masz wystarczająco pieniędzy na tę lalkę..''"Dobrze", powiedział: "Mam nadzieję, że mam dość." Dodałem z portfela parę złotych do jego oszczędności i zaczęliśmy liczyć. Okazało się że jest ich wystarczająco dużo na lalkę, a nawet parę groszy więcej.Mały chłopiec powiedział pod nosem: "Dziękuję Boże za to że mam wystarczająco dużo pieniędzy!" Potem spojrzał na mnie i dodał: "Wczoraj, zanim zasnąłem poprosiłem Boga, abym miał dość pieniędzy, żeby kupić tę lalkę, tak, by mama mogła dać ją mojej siostrze. Wysłuchał mnie!'' ''Chciałem również mieć wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić białą różę dla mojej mamusi, ale nie odważyłem się prosić Boga o zbyt wiele. Tymczasem dał mi wystarczająco, by kupić lalkę i białą różę. Moja mamusia kocha białe róże.''Skończyłem zakupy w stanie zupełnie odmiennym niż kiedy je zacząłem. Przez cały czas nie mogłem zapomnieć o małym chłopcu. Wtedy przypomniałem sobie artykuł w lokalnej prasie, który czytałem dwa dni wcześniej, w którym odczytałem wzmiankę o pijanym mężczyźnie z ciężarówki, który uderzył w samochód którym jechała młoda kobieta z dziewczynką. Dziewczynka zmarła na miejscu, a matka pozostaje w stanie krytycznym. Rodzina musiała zadecydować, czy odłączyć maszynę podtrzymującą życie, bo młoda kobieta nie ma szans na wyjście ze śpiączki. Czy to rodzina małego chłopca?Dwa dni po spotkaniu z małym chłopcem, czytałem w gazecie wiadomość, że młoda kobieta zmarła.. Nie mogłem się powstrzymać, przed kupnem bukietu białych róż z którymi poszedłem na pogrzeb. Ciało młodej kobiety było wystawione w kaplicy, by rodzina i przyjaciele mogli ją pożegnać.Była tam, w trumnie, trzymając piękną białą różę w ręku wraz ze znajomym zdjęciem małego chłopca i lalką umieszczoną na piersi. Pozostawiłem to miejsce ze łzami w oczach, czując, że moje życie zmieniło się na zawsze ...Miłość którą chłopiec darzył swoją matkę i siostrę jest trudna do opisania, wyobrażenia. I w ułamku sekundy, pijany kierowca to wszystko zniszczył.Proszę nie prowadź samochodu po alkoholu
 –

Policjant znalazł realistycznie wyglądającą lalkę w domu 45-latka. Kiedy zaczął ją wąchać, odkrył tajemnicę, która mrozi krew w żyłach!

Policjant znalazł realistycznie wyglądającą lalkę w domu 45-latka. Kiedy zaczął ją wąchać, odkrył tajemnicę, która mrozi krew w żyłach! – Bohater tego wpisu był znanym naukowcem, pisarzem i znawcą historii cmentarzy. Nikt ze znajomych ani rodziny nie podejrzewał, że Anatolij Moskvin może mieć coś na sumieniu. Co prawda był samotnikiem i nie przepadał za kontaktami z ludźmi, ale nikomu nie wyrządzał tym krzywdy. W listopadzie 2011 roku rosyjska policja weszła do jego mieszkania w Niżnym Nowogrodzie. Zdziwili się, że 45-letni mężczyzna postawił na tak dziwny wystrój. Małe mieszkanie zapchane było książkami, zabawkami i kolorowymi ubraniami. Funkcjonariusze zaczęli się zastanawiać, po co bezdzietnemu kawalerowi tyle lalek i dziecięcej odzieży.W jednym pomieszczeniu zobaczyli lalkę wielkości dziecka starannie ubraną i ułożoną na kanapie. Inne bardzo podobne siedziały na krzesłach i na podłodze. Widać było, że mężczyzna traktuje je z szacunkiem. Zapach jeden lalki oraz podejrzany wygląd wzbudziły zainteresowanie policjantów. Gdy lepiej się jej przyjrzeli, odkryli, że to nie zabawka, a zmumifikowane zwłoki! Anatolij natychmiast został aresztowany a prawda na temat tego, co robił, wreszcie ujrzała światło dzienne.Sprawa wstrząsnęła całą Rosją i wszyscy zaczęli się zastanawiać, po co to robił? Okazało się, że przez ponad 10 lat codziennie chodził po cmentarzach i szukał niedawno pochowanych dziewczynek i młodych kobiet. Wykopywał je, a ich ciała mumifikował. Kiedy się mu to nie udawało, wkładał zwłoki z powrotem do grobów. Przyznał, że obkładał je mieszanką soli oraz sody oczyszczonej i pozostawiał w suchych miejscach. Gdy wyschły, zabierał zwłoki do domu. Ubierał je i wypychał szmatkami, aby miały okrąglejsze kształty. Na głowy nakładał „lalkom”chustki lub peruki, malował im także paznokcie i usta.W jego miejscu zamieszkania znaleziono 29 ciał, ale podejrzewa się, że zbezcześcił ponad 150 grobów! Policja znalazła również metalowe tabliczki skradzione z grobowców, instrukcje dotyczące tworzenia „lalek”, mapy okolicznych cmentarzy, a także zbiór zdjęć i filmów przedstawiających otwarte groby. Kobiece mumie towarzyszyły mu przez kilkanaście lat. W ich towarzystwie pił kawę i jadł obiady. Urządzał im nawet urodziny. Nigdy nie były dla niego obiektami seksualnym. Twierdził, że w ten sposób chciał zapewnić im życie wieczne.Policjant zaczął wąchać lalkę znalezioną w mieszkaniu 45-latka. Nie spodziewał się, że za chwilę odkryje mrożącą krew w żyłach tajemnicę!W jego miejscu zamieszkania znaleziono 29 ciał, ale podejrzewa się, że zbezcześcił ponad 150 grobów! Policja znalazła również metalowe tabliczki skradzione z grobowców, instrukcje dotyczące tworzenia „lalek”, mapy okolicznych cmentarzy, a także zbiór zdjęć i filmów przedstawiających otwarte groby. Kobiece mumie towarzyszyły mu przez kilkanaście lat. W ich towarzystwie pił kawę i jadł obiady. Urządzał im nawet urodziny. Nigdy nie były dla niego obiektami seksualnym. Twierdził, że w ten sposób chciał zapewnić im życie wieczne.Zanim policja zidentyfikowała wszystkie ciała, Natalia Chardymova zgłosiła się na komisariat. Zobaczyła w telewizji mieszkanie Rosjanina i wśród marionetek rozpoznała zmarłą rok temu córkę Olgę. Dziewczynka miała 10 lat. Podczas śledztwa poproszono Anatolija o wyjaśnienie jego fascynacji zwłokami. Okazało się, że wpływ na to miał pewien incydent z przeszłości. Gdy miał 13 lat uczestniczył w pogrzebie 11-letniej dziewczynki. Wówczas jakiś dorosły członek rodziny zmusił go do pocałowania zmarłej. Podobno to doświadczenie mocno utkwiło w jego psychice.Rodziny ofiar musiały jeszcze raz pochować bliskich. Kobiety miały o 10 do 26 lat. Większość zwłok stanowiły tylko szkielety. Obecnie mężczyzna przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Ustalono, że cierpi na rodzaj paranoidalnej schizofrenii.
Mała dziewczynka, która straciła oko przez raka, dostała w prezencie lalkę zaprojektowaną specjalnie dla niej –
Brandi Brenner jest mamą małej Sophie, która osiągnęła swój wielki sukces rozstania się z pieluszką i nauczyła się korzystać z nocnika. W nagrodę mama zabrała córkę do sklepu, żeby wybrała sobie zabawkę – Sophie bardzo lubi lalki i zabawki medyczne. Chciałaby w przyszłości zostać lekarzem więc lalka lekarz to było jej marzenie. Sophie bardzo szybko podjęła decyzję o wyborze. Spodobała jej się czarnoskóra lalka w białym fartuchu ze stetoskopem.Kiedy zbliżyły się z mamą do kasy ekspedientka z nieukrywaną troską zwróciła się do dziewczynki:,,Czy nie chciałabyś wybrać sobie lalki, która jest bardziej do ciebie podobna i lepiej do ciebie pasuje?”Brandi poczuła jak oblewa ją fala gorąca i gniewu. Poczuła oburzenie tym rasistowskim pytaniem. Ponieważ Sophie wybrała lalkę o ciemnym kolorze skóry, ekspedientka poczuła się upoważniona do zwrócenia uwagi dziecku na ten fakt. Emocje jednak szybko opadły, ponieważ Sophie z wdziękiem i dziecięcą prostolinijnością odrzekła:,,Nie dlaczego? Ona jest lekarzem, ja też chcę być lekarzem. Ja jestem ładna i ona też jest ładna. Popatrz jakie ma piękne włosy i ma stetoskop…”Brandi natomiast uświadomiła sobie, że dla dzieci różny kolor skóry jest tak samo naturalny jak to, że różny kolor mogą mieć oczy czy włosy. Nie ma on żadnego znaczenia i każdy jest piękny

Mama z Australii nadaje "sklepowym" lalkom dziewczęcy wygląd: Podoba wam się taka zmiana?

Podoba wam się taka zmiana? –  Któregoś dnia Sonia chciała kupić swojej córcelalkę w Hipermarkecie. Niestety wszystkie lalkiwyglądały jak nastoletnie dz*wki:Wpadła więc na genialny pomysł, któregoefektem dzisiaj jest świetnie prosperującysklep:Sonia kupuje w sklepach lalki barbie anastępnie "zmywa" z nich dziwkarski makijaż.Efekt? Sami zobaczcie:Poza "zmianą" twarzy Sonia ubiera teżlalki w skromniejsze, bardziej uroczeciuszki
Adam Słodowy - nasz MacGyver – Umiał stworzyć coś z niczego: zamek szyfrowy czy pralkę dla lalek. Gwiazdą „Zrób to sam” został, bo wkurzały go nudne programy o majsterkowaniu.Od najmłodszych lat Adam Słodowy (93) miał ambicje na miarę Leonarda da Vinci. Stwierdził, że jest w stanie skonstruować perpetum mobile. Wakacyjne przedsięwzięcie ośmioletniego Adasia spaliło na panewce, ale jego tata spostrzegł, że chłopiec ma smykałkę do majsterkowania. Chciał, by syn został ślusarzem.Przyszły gwiazdor, którego młodość przypadła na lata wojny, miał jednak inny plan: w 1944 roku zaciągnął się do Wojska Polskiego. Końca wojny doczekał w Szczecinie w stopniu oficera artylerii. Wiedza praktyczna przydała mu się, gdy został wykładowcą w Wyższej Szkole Artylerii Przeciwlotniczej. Zbudował tam symulator lotu pocisku.Szybko jednak odkrył, że woli konstruować wynalazki przydatne na co dzień. W 1958 roku chałupniczą metodą zbudował auto. Wykorzystał materiały znalezione na złomowisku i silnik z odzysku. Pojazd rozwijał zawrotną prędkość 40 kilometrów na godzinę i przyszła go podziwiać cała Warszawa. Słodowy napisał książkę o budowie samochodów, a honorarium zainwestował w inny cud ówczesnej techniki – telewizor.Gdy państwo Słodowi siadali przed magicznym okienkiem, pan domu dostawał furii. Zwłaszcza, gdy widział, jak jakiś dyletant zanudza telewidzów w programie dla majsterkowiczów amatorów. W końcu Adam nie wytrzymał i poszedł do telewizji ponarzekać na poziom audycji. Usłyszał: „To niech pan wymyśli coś lepszego”. Wtedy powstało „Zrób to sam”.Pierwszą rzeczą, którą zbudował przed kamerą, był karmnik. Odzew był ogromny, do telewizji przyszły tysiące listów z wyrazami szacunku dla Słodowego, rozpoczynające się tak: „Kochany »Zrób to sam« albo »Wysoki znawco«”. Program przetrwał do 1983 roku.„Nie ma ludzi zdolnych i niezdolnych, są tylko cierpliwi i niecierpliwi”, mówił Adam Słodowy i tak właśnie wyglądała produkcja kolejnych gadżetów, zabawek czy nieosiągalnych w sklepach przedmiotów codziennego użytku, które pokazywał w swoim programie. Starał się, by robić je z materiałów dostępnych w każdym sklepie. Uczył, jak zbudować świecący kwiatek na dzień kobiet, czujnik wysokości wody w wannie, domową drukarenkę (na której co sprytniejsi widzowie próbowali produkować banknoty) czy lalkę ze starego kapelusza.Dziś legendarny majsterkowicz nie udziela się publicznie, ale wciąż jest inspiracją dla kreatywnych konstruktorów
Źródło: interia.pl
Powstała transpłciowa lalkadla dzieci – "The Telegraph" poinformował, że w wakacje do sprzedaży trafi pierwsza na świecie transpłciowa zabawkowa lalka. Producentem lalki  jest Tonner Doll Company.  Tworząc lalkę firma wzorowała się na postaci 16-letniego homo i transseksualnego działacza Jazz Jennings.Co jeszcze wymyśli nam "postępowy" świat???
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Facet zamówił sex-lalkę i jako adres podał swoje miejsce pracy, prosząc o dyskretne zapakowanie – Na pewno nikt się nie domyśla, co tam może być

Nie proszę o wiele - tylko poświęć chwilę, aby przeczytać tę historię: Nie wierzysz w nią? Trudno, ale...

Nie wierzysz w nią? Trudno, ale... – ...wiedz, że podobne sytuacje mają miejsce na całym świecie. Niemal codziennie ktoś traci kogoś w wypadku przez pijanego kierowcę. Pamiętaj o konsekwencjach wsiadania za kółko po alkoholu. Pomyśl o sobie i o innych - przekaż to przesłanie dalej To kolejny zwykły dzień, tuż przed świętami. Pewna kobieta wybrała się na zakupy i po pluszaka dla siostrzenicy. Wchodząc do sklepu uśmiechała się sama do siebie wyobrażając sobie jak bardzo mała będzie szczęśliwa gdy będzie otwierać prezent.Gdy już znalazła idealną maskotkę otworzyła portfel, żeby zobaczyć czy ma wystarczająco dużo gotówki. Chwilę po tym usłyszała, że w sąsiedniej alejce ktoś cichutko płacze. Kobieta podniosła wzrok, przeszła do alejki i zobaczyła chłopca, który stał samotnie przy półce z zabawkami.Na oko wyglądał na 10-12 lat, a na głowę miał naciągniętą miał niebieską, wełnianą czapkę, spod której wystawały brązowe loki. Jego spodnie były lekko zniszczone, podobnie jak buty, które były zawiązane w niedbałą kokardkę. Chłopiec nic nie mówił, patrzył smutnym wzrokiem na półkę z lalkami i pociągał nosem. Kobieta podeszła bliżej, a kiedy przyjrzała mu się dokładniej, zobaczyła że jego ręka przewiązana była różową wstążką. Nie wiedziała co to może znaczyć.- Co ty tu robisz, całkiem sam?" - zapytała kobieta.Nie odrywając wzroku od półek z zabawkami chłopiec odpowiedział, że chciał dać lalkę siostrze na święta.- Doskonały pomysł - powiedziała kobieta - ale dlaczego jesteś smutny?Chłopiec przyznał, że on po prostu nie ma pieniędzy na taki prezent.- Nie martw się - kontynuowała kobieta - Święty Mikołaj na pewno dać siostrze wymarzoną lalkę.Chłopiec odwrócił się i spojrzał kobiecie prosto w oczy, z takim smutkiem jakiego jeszcze nie widziała i który nie powinien pojawić się na twarzy żadnego dziecka. - Święty Mikołaj nie przychodzi do miejsca, w którym mieszka teraz moja siostra... - wydusił z siebieKobieta poczuła jak panika ściska jej gardło i mimo, że przewidywała już jaka jest odpowiedź zdecydowała się zapytać:- Co się stało z twoją siostrą?- Ona jest w niebie, a ja chciałem dać jej coś fajnego. Ja mam po niej tę wstążkę i chcę by ona miała coś ode mnie. Chcę, by o mnie pamiętała. Moja mama też wkrótce idzie do nieba i po prostu pomyślałem, że może wziąć prezent dla niej ze sobą. - powiedział cicho chłopiec ściskając ręką końcówkę różowej wstążki.Kobiecie brakowało słów, ale zebrała się w sobie i powiedziała:- Zobaczymy co się da zrobić.W tej chwili spojrzała do portfela, wyciągnęła z niej pieniądze i wręczyła je chłopcu.- Czy tyle wystarczy?Chłopiec z niedowierzaniem przeliczył pieniądze i z wielkim uśmiechem pokazując na lalkę na półce powiedział:- Wow! Spójrz, wystarczy na tę i jeszcze wystarczy mi kwiaty dla mamy. Ona kocha białe róże!Chłopiec podziękował i po kupnie lalki uradowany wybiegł ze sklepu. Kobieta stała przez chwilę w sklepie i w końcu zaczęła się zastanawiać, czy to co powiedział było faktycznie prawdą. Czy może ten chłopiec był tylko młodym "utalentowanym" żebrakiem.Z wrażenia i natłoku myśli zapomniała o prezencie dla siostrzenicy. Wychodząc ze sklepu spotkała znajomego, który opowiedział jej o strasznej tragedii, która wydarzyła się u jego sąsiadów. Mama wraz z 4-letnią córką jechały samochodem gdy nagle uderzyło w nich inne auto, jak się później okazało kierowca był pijany. Dziewczynka zginęła na miejscu, a matka walczy o życie w szpitalu, choć lekarze nie dają jej większych szans na przeżycie. Ta historia wstrząsnęła kobietą. Przez kilka dni zastanawiała się czy jej znajomy mówił o rodzinie tego chłopca, którego spotkała w sklepie, czy może o kimś zupełnie innym. To wszystko nie dawało jej spokoju, więc postanowiła zadzwonić do znajomego, aby wypytać jak potoczyły się dalsze losy tej rodziny. Po chwili rozmowy dowiedziała się, że matka dziewczynki zmarła i wkrótce odbędzie się pogrzeb. Ubolewali wspólnie z przyjacielem, że to olbrzymia tragedia i nei wyobrażają sobie tego, co czuje teraz reszta tej rodziny. Wiele nie myśląc, kobieta zdecydowała się, że pójdzie na pogrzeb.Pożegnanie odbyło się w małej kaplicy na cmentarzu. Kobieta ledwie przekroczyła próg i od razu zauważyła, że wśród obecnych jest ten sam chłopiec, którego spotkała w sklepie. Stał tuż przy trumnie mamy. Był schludnie ubrany, miał na sobie ciemny garnitur, w jednej ręce trzymał lalkę, a w drugiej... białą różę. Kobiecie od razu popłynęły łzy. Zdała sobie sprawę, że płacze po śmierci obcych do niej ludzi, bo przecież nigdy wcześniej nie widziała ani tej kobiety, ani jej córki. Pełne bólu oczy chłopca były wpatrzone w twarz swojej zmarłej matki. Ten widok rozdzierał serca wszystkich obecnych tam osób. Wszyscy się rozpłakali, kiedy chłopiec położył lalkę i białą różę do trumny.
Źródło: fishki.net

Pamiętacie filmową lalkę Annabelle (po prawej stronie) z filmu "Obecność"? Otóż ma ona swoją odpowiedniczkę w rzeczywistości(po lewej stronie), i jak się okazuje posiada bardzo ciekawą historię opisaną poniżej (8 obrazków)

Najdziwniejsze przedmioty, jakie można znaleźć w sklepie z używanymi rzeczami (21 obrazków)

Mam do sprzedania taką lalkę – Moja córką już jej nie chce, a mój pies nie może przestać szczekać na nią. Poza tym, nie wiem o co z tym chodzi, ale tej lalki nigdy nie ma tam, gdzie ją pozostawiono. Za to posiada bardzo uroczy śmiech. Nie wymaga żadnych baterii. Ktoś chętny, żeby ją przygarnąć?