Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 56 takich demotywatorów

Tak powinna wyglądać edukacja seksualna!

 –  Przemek StarońCzasami zdarza mi się usłyszeć, że pracuję tylko z dobrą, zdolną, zdrową, normalną młodzieżą i to zawęża mój obraz świata. Hehe. Może dobrze by było, żeby świat się dowiedział, że nauczyłem się pracować z ludźmi "dobrymi", "zdolnymi", "zdrowymi", "normalnymi" po szeregu doświadczeń pracy z grupami, które zupełnie zaprzeczają powyższemu wyobrażeniu.Z dziećmi cierpiącymi na autyzm i niepełnosprawność umysłową. Z uczniami szkół specjalnych. Z młodzieżą z patologicznych rodzin. Z młodzieżą z oddziałów psychiatrycznych. Z osadzonymi z najcięższego zakładu karnego w Polsce. Z osobami cierpiącymi na hardcorowe zaburzenia osobowości, objawiające się hiperreligijnością i wyparciem seksualności.Pamiętam, jak jednym z moich pierwszych doświadczeń po uzyskaniu magisterium z psychologii były warsztaty na organizowanym przez jedną z katolickich organizacji obozie socjoterapeutycznym dla chłopców pochodzących z rodzin dysfunkcjonalnych. Jednym z elementów programu były rozmowy o relacjach, miłości, przyjaźni.Pamiętam, że zapowiedzialem ten temat dzień wcześniej.Podszedł do mnie wtedy szesnastolatek, Marcin.- Panie Przemku, my mamy dla Pana tutaj największy rispekt. I dlatego proszę, żeby nie zrobił Pan z siebie debila.Nie skumałem.- Wie Pan, bo oni tu wszyscy nam pierdolą o czystości i mówią jakimś językiem ze średniowiecza. Ja wiem, że Pan mówi do nas zupełnie inaczej, ale i tak wolę Pana ostrzec, tak na wszelki wypadek. Powiem Panu kawał, to będzie najlepsze wytłumaczenie. Przychodzi ojciec do syna i mówi, że muszą porozmawiać o seksie. A syn na to: dobrze, tato. Co chcesz wiedzieć?Uśmiechnął się do mnie z błyskiem w oku. Skumałem totalnie. Ten chłopak był jednym z tych, którzy uświadamiali mi, świeżakowi po studiach, absurdalność podziału na ludzi zdrowych i zaburzonych, a także bezsensowność stereotypów o dzieciach z rodzin dysfunkcyjnych.Na drugi dzień zapytałem tę grupę, jaka jest wg nich idealna dziewczyna.- Wąska - odparł chłopiec siedzący (choć lepszym określeniem byłoby: rozwalony na krześle w pozycji "mam wyjebane") w ostatnim rzędzie, żujący gumę i momentalnie wzbudzający tą wypowiedzią śmiech kolegów.Wiedziałem, że to jest ten moment, kiedy muszę podjąć bardzo szybką i bardzo mądrą decyzję co do kierunku zajęć.- Nie dziwię się, penis nie lubi zbyt wiele miejsca.Czekali pewnie na jakiś oburzony hurrdurr, a dostali odpowiedź, której się nie spodziewali. Zapadła absolutna cisza.- No co, Wasz kolega powiedział to, co wszyscy czujemy. Szanuję ludzi odważnych i mówiących prawdę.OK, teraz zapadła naprawdę absolutna cisza.- Popatrzcie - tu zrobiłem słynne
Uwielbiam otwierać prezenty, na których jest napisane "Od mamy i taty" i mieć absolutną pewność, że tata nie ma bladego pojęcia, co jest w środku –

Co noc to samo:

 –  DOBRA, POTRZEBUJĘ SOLIDNYCH 8 GODZIN SNU, JUTRO MAM DUŻO WAŻNYCH RZECZY DO ZROBIENIA! JASNE! OD RAZU CHODŹMY SPAĆ NAJLEPIEJ! C MASZ JUTRO TĄ BARDZO WAŻNA PREZENTACJĘ PRZECIEŻ WIEM MÓZGU, ALE MYŚLENIE O TYM TERAZ W NICZYM MI NIE POMOŻE... JEDYNĄ RZECZĄ, KTÓRA MOŻE TO ZROBIĆ JEST SEN RACJA, MASZ ABSOLUTNĄ RACJĘ NIE MOŻEMY MYŚLEĆ O TYM MILIONIE RZECZY, KTÓRE MOGĄ SIE NIE UDAĆ ALBO O TYM JAK NIEPRZYGOTOWANY JESTEŚ ALBO O TYM JAK WAŻNA JEST TA PREZENTACJA DLA TWOJEJ PRZYSZŁEJ KARIERY NIE, NIE POWINNIŚMY! NIC NIE PORADZĘ NA ŻADNĄ Z TYCH RZECZY. NIE W TYM MOMENCIE. PO PROSTU MUSZĘ IŚĆ SPAĆ A JUTRO WSZYSTKO SAMO SIĘ ROZWIĄŻE. JASNE! SŁYSZĘ CIĘ JASNO I WYRAŹNIE. CZAS SPAĆ. SUPER, DZIĘKUJĘ. TO ZABAWNE, ŻE KIEDYŚ WSZYSCY UMRZEMY, PRAWDA? Nesstiesi JACOB ANDREWS
 –  Na terenie wydziału anglistyki prosimy zachować absolutną ciszęnie pukać w szybę bo studenty się płoszo

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić:

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić: – "To chyba była najfajniejsza sytuacja, jaką widziałem. Rozumiecie, jak o starych filmach mówią "kobiety go chcą, faceci chcą być tacy jak on". Ja jestem facetem i zaklinam na wszystko, że chciałbym być nim.A było to tak.Byłem z dziewczyną na kolacji i za nami siedziała para na randce. Nie szło im dobrze. Facet był raczej obleśny, rzucał komentarze mocno nie na miejscu, dziewczyna wyglądała na zniesmaczoną.Dziewczyna szybko zakończyła przekąskę, pewnie chciała jak najszybciej mieć to spotkanie za sobą. Koleś nie odmówił sobie komentarza: "Przynajmniej wiem, że umiesz połykać". Głośno.Dziewczyna zrobiła się purpurowa i mówi mu, że to było niewłaściwe, on dosłownie machnął ręką, jakby odganiał natrętną muchę, i mówi "oj, spokojnie, i tak za parę godzin bym się o tym dowiedział".Nie wiem co dokładnie powiedziała, bo przeszła na szept, ale oczywistym było, że to było coś w stylu "odpi*ol się". On na to "Skarbie, przyjechałem po ciebie, wiem gdzie mieszkasz". Pobladła i nic nie powiedziała.Nie jestem typem mieszającym się w cudze sprawy, ale w takiej sytuacji nie byłem w stanie usiedzieć w miejscu. Wstaję. Nie wiem co zrobię, ale mam 23 lata, jestem sprawny fizycznie i mam ochotę wyje*ać tego sku*wiela przez ścianę.Byłem w połowie podnoszenia się, kiedy dobrze zbudowany facet koło pięćdziesiątki spokojnie położył dłoń na moim ramieniu i powiedział "Wyluzuj, zajmę się tym". Z absolutną, totalną pewnością siebie...Podszedł do ich stolika, przysunął sobie krzesło ze stolika obok i usiadł. Następnie... wyjął legitymację policyjną i położył na stole. Teraz pobladł koleś.- Siedzę sobie z rodziną przy stoliku ciesząc się z urodzin córki i słyszę, że grozisz tej młodej damie, masz jakąś wymówkę? - powiedział gliniarz.- Ja, eeee... no... bo wie pan...- Tak właśnie myślałem. Widzisz, takie zachowanie jest bardzo źle widziane, teraz zastanawiam się, czy chce mi się dzwonić po kolegów, żeby ciebie zabrali.- No nie, ale... - próbuje kombinować koleś.- Ale to zepsułoby posiłek wszystkim obecnym, więc może po prostu podasz mi swój dowód, bo nie chciałbym, żebyś mi uciekł, następnie podejdź do kelnera i ureguluj rachunek... Cały, oczywiście, ta młoda dama nie powinna wychodzić głodna z powodu twojego braku manier. Albo możemy wrócić do pierwszej opcji, twój wybór.- Nie, nie! To rozwiązanie mi pasuje. - Podał policjantowi dowód tożsamości, wstał i szybko udał się w kierunku lady.- Przepraszam za tę sytuację, panienko - powiedział policjant spisując sobie dane typa. - Mam nadzieję, że się nie wtrącałem niepotrzebnie, ale sprawiała pani wrażenie, że przyda się pani pomoc. Proszę się nie martwić, jeśli chce pani pociągnąć sprawę dalej, mogę poprosić kolegów, żeby zgarnęli go w drodze do domu i zdecydowanie możemy pchnąć sprawę dalej.- Nie, bardzo dziękuję - odpowiedziała dziewczyna. - Chciałam wyjść już 30 minut temu, ale on mnie tu przywiózł.Policjant nagle się zmienia z twardego gliniarza w typ czułego ojca.- Jestem tu z córką, która jest mniej więcej w twoim wieku, może zechciałabyś skończyć posiłek z nami? Jeśli chcesz, odwieziemy cię później do domu, chyba że wolisz po kogoś zadzwonić?- To miło z pana strony, dziękuje bardzo!Wraca typek, wraca również twardy glina.- Już zapłaciłem rachunek, mógłbym dostać z powrotem dowód?- Proszę bardzo... Mam tu wszystko zapisane, więc szczerze sugeruję nigdy więcej nie zbliżać się ani nie kontaktować się z tą młodą damą.- Oczywiście, jeszcze raz przepraszam.Ogólnie rzecz biorąc, koleś niemal uciekł z restauracji, a dziewczyna przysiadła się do stolika policjanta i jego rodziny. Kiedy wychodziliśmy z dziewczyną, nadal siedzieli razem, rozmawiali i się śmiali.To był najlepszy sposób poradzenia sobie z jakąkolwiek sytuacją, jaki kiedykolwiek widziałem.Ten gliniarz jest moim bohaterem!"

Szukając szczęścia (z pamiętnika mężatki)

Szukając szczęścia (z pamiętnika mężatki) –  Z PAMIĘTNIKA MĘŻATKIDzień 1.Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania totam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas. by powtórzyćnaszą noc poślubną. Zdzisław zamknął się w łazience ipłakał.Dzień 2.Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, żejest impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdęmyślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?Dodatkowo przyznał się. że od paru miesięcy bierzeProzac.Dzień 3.Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta ma swojepotrzeby! Co mam robić?Dzień 4.Podmieniłam Prozac na Viagrę. niezauważył...połknął...czekam niecierpliwie...Dzień 5.BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!Dzień 6Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać,gdyż ciągle to robimy.Dzień 7Wszystko kojarzy mu się z jednym! Ale muszę przyznać,że jest to bardzo zabawne - wydaje mi się. że nigdyprzedtem nie byłam taka szczęśliwa.Dzień 8Chyba wziął za dużo pastylek przez weekend. Cała jestemobolała.Dzień 9Nie miałam kiedy napisać...Dzień 10Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to. żepopija Viagrę whisky! Czuję się kompletnie załamana...Żyjęz kimś. kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową...Dzień 11Żałuję, że nie jest homoseksualistą! Nie robię makijażu,przestałam myć zęby. ba - nawet już się nie myję. Na nic.Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...Zdzisławatakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim„Ooops. przepraszam", chyba zabiję drania.Dzień 12Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać sięwszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go zdaleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.Dzień 13Podmieniłam Viagrę na Prozac. ale nie zauważyłamspecjalnej różnicy...Matko! Znowu tu idzie!Dzień 14Prozac skutkuje. Przez cały dzień siedzi przed telewizoremz pilotem w ręce. zauważa mnie tylko, kiedy podajęjedzenie lub piwo...BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!
Idealny plan na ten kraj –  Różalski: Wystartuję na prezydenta.Gospodarka będzie oparta na handlu kokainą.Marcin „Różal" Różalski, jeden z najbardziej charakterystycznych zawodnikówMMA w Polsce oświadczył, że będzie startował w wyborach na prezydenta Polski.Kontrowersyjny sportowiec zdradził też kilka szczegółów dotyczących tego jakbędzie wyglądało zarządzane przez niego państwo.Marcin Różalski to jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników polskiego MMA,głównie za sprawą oryginalnego wyglądu tj. całe ciało, włącznie z twarzą, pokrytetatuażami oraz dosyć radykalnych poglądów politycznych, religijnych i gospodarczych,których nigdy nie ukrywał.Jak się okazuje, plany Różalskiego na przyszłość nie obejmują jedynie sportu idziałalności charytatywnej, którymi się aktualnie zajmuje ale także politykę. Jak oświadczyłw ostatniej rozmowie z Kubą Wojewódzkim, za parę lat planuje wystartować w wyborachprezydenckich.- Za cztery lata jak się skończy kadencja tego prezydenta, jeszcze nie. Za następne czterylata startuje na prezydenta Polski. / teraz posłuchaj mnie, na razie mam tylko dwapostulaty: niszczę Sejm i Senat. A ja zostaję królem, robię monarchię absolutną, wszędziew każdym większym mieście będą moi zaufani ludzie - powiedział Róźalski.Zawodnik MMA zdradził również kilka szczegółów dotyczących tego Jak będziefunkcjonowało jego „królestwo-.- Ministerstwa jakie będą w moim królestwie to na pewno ministerstwo finansów,ministerstwo rolnictwa oparte na marihuanie i kokainie. Ministerstwo zdrowia, gdzieleczenie będzie za darmo, bo będziemy mieli w chuj siana z marihuany i kokainy.Ministerstwo edukacji narodowej, gdzie będziemy uczyć prawdziwej historii i ministerstwowojny, gdzie będzie duży nakład w zbrojenia ale nie po to żeby się masturbować, tylkożeby być niezależnym od każdego, żeby nas się bali - ujawnił Różalski.
Urodzony w Wołominie 51-letni Biskup Marek Solarczyk to absolutna gwiazda mediów społecznościowych podczas Światowych Dni Młodzieży –
Szacunek dla wszystkich mam – To one wykonują najcięższą pracę Ta praca jest dla Ciebie!Wymagania:- jedna zmiana -18 godzin dziennie + nocne dyżury- żadnego dnia wolnego- obowiązkowa wytrzymałość fizyczna i psychiczna- umiejętność radzenia sobie ze stresem i działania podpresją czasu- wysoki poziom kreatywnościPrzydatne:- pamięć absolutna- perfekcyjna organizacja- umiejętność bycia w kilku miejscach na raz- powstrzymywanie się od snuWynagrodzenie:Uśmiech dziecka, kiedy dajesz mu kieszonkowe i „KochamCię, mamo" w ramach dodatku motywacyjnego
Rozpoczyna się – Jeden z kluczowych procesów, mających na celu absolutną inwigilację i zniewolenie ludzi, tak jak zaplanowano to na tegorocznym spotkaniu grupy Bilderberg W styczniu 2016 roku największy norweskibank wezwał Norwegów do zaprzestaniaużywania gotówki. Norwegia zamierza powoliwycofywać gotówkę z obrotu i przestawiaćna pieniądz elektroniczny.
Europa u końca swojej drogi - Były doradca Nicolasa Sarkozy’ego, Maxime Tandonnet, na łamach francuskiego dziennika „Le Figaro” – Osiągnąłem już taki poziom obrzydzenia i odrazy, że najchętniej bym milczał. Ale sumienie mi nie pozwala. Ogromna fala imigrantów, głównie młodych mężczyzn przybywa do Europy z Bliskiego Wschodu, w Iraku i Syrii pozostawiając za sobą swoje kobiety oraz Kurdyjki, jazydki i chrześcijanki, które w ich miejsce walczą z Państwem Islamskim. Kobiety walczą, a młodzi mężczyźni uciekają. Fajnie, co? A Europa rozlewa łzy nad tymi mężczyznami i szeroko otwiera im swoje drzwi. Chrześcijanki i jazydki są więzione przez Państwo Islamskie, gwałcone i torturowane. Zabija się je lub sprzedaje w niewolę. I gdzie są feministki? A gdzie obrońcy praw człowieka? Europa sączy obłudę, tchórzostwo, ślepotę, do tego stopnia, że robi się od tego niedobrze. To, że Europa na coś takiego pozwala, na takie barbarzyństwo, to hańba absolutna! Polityka, chęć do działania, do podejmowania decyzji, zdechła w Brukseli już dawno jak stara opona. Zastąpił ją tani moralizm propagowany przez klaunów. Dziękujemy droga Komisjo!
Wstrząsająca relacja Kamila, pasażera autobusu zaatakowanego przez imigrantów na granicy Włoch –  Półtorej godziny temu na granicy Włoch i Austrii na własne oczy widziałem ogromne zastępy imigrantów... Przy całej solidarności z ludźmi znajdującymi się w ciężkiej sytuacji życiowej muszę powiedzieć, że to co widziałem budzi grozę... Ta potężna masa ludzi - przepraszam, że to napiszę - ale to absolutna dzicz... Wulgaryzmy, rzucanie butelkami, głośne okrzyki "Chcemy do Niemiec" - czy Niemcy to obecnie jakiś raj? Widziałem jak otoczyli samochód starszej Włoszki, wyciągnęli ją za włosy z samochodu i chcieli tym samochodem odjechać. Autokar w którym się znajdowałem z grupą próbowano rozhuśtać? Rzucano w nas gównem, walili w drzwi żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę... Pytam się w jakim celu? Jak ta dzicz ma się zasymilować w Niemczech? Czułem się przez chwilę jak na wojnie... Naprawdę tym ludziom współczuję, ale gdyby dotarli do Polski - nie sądzę by otrzymali u nas jakiekolwiek zrozumienie... Staliśmy trzy godziny na granicy przez którą ostatecznie nie przejechaliśmy. Cała grupa w kordonie policji została przetransportowana z powrotem do Włoch. Autokar jest zmasakrowany, pomazany fekaliami, porysowany, wybite szyby. I to ma być pomysł na demografię? Te wielkie potężne zastępy dzikusów? Wśród nich właściwie nie było kobiet, nie było dzieci - w przeważającej większości byli to młodzi agresywni mężczyźni... Jeszcze wczoraj czytając newsy na wszystkich stronach internetowych podświadomie litowałem się, martwiłem ich losem a dzisiaj po tym co zobaczyłem zwyczajnie się boję a zarazem cieszę, że nie wybierają naszej ojczyzny jako celu swojej podróży. My Polacy zwyczajnie nie jesteśmy gotowi na przyjęcie tych ludzi - ani kulturowo, ani finansowo. Nie wiem czy ktokolwiek jest gotowy. Do UE kroczy patologia jakiej dotychczas nie mieliśmy okazji nigdy oglądać, I wybaczcie jeśli kogokolwiek obraziłem swoim wpisem... Dodam jeszcze, że podjechały auta z pomocą humanitarną - przede wszystkim jedzeniem i wodą a oni te auta zwyczajnie przewracali... Z megafonów Austryjacy nadawali komunikat, że jest zgoda by przeszli przez granicę - chcieli ich zarejestrować i puścić dalej - ale oni tych komunikatów nie rozumieli. Nic nie rozumieli. I to było w tym wszystkim największym horrorem... Na tych kilka tysięcy osób nikt nie rozumiał ani po włosku, ani po angielksu, ani po niemiecku, ani po rosyjsku, ani hiszpańsku... Liczyło się prawo pięści... Walczyli o zgodę na przejście dalej i tą zgodę mieli - ale nie rozumieli, że ją mają! W autokarze grupy francuskiej pootwierali luki bagażowe - wszystko co znajdowało się w środku w ciągu krótkiej chwili zostało rozkradzione, część rzeczy leżała na ziemi... Jeszcze nigdy w swoim krótkim życiu nie miałem okazji oglądać podobnych scen i mam poczucie, że to dopiero początek. Na koniec dodam, że warto pomagać, ale nie za wszelką cenę.
Pacjent żali się pani psycholog: - Wydaje mi się, że nikt mnie nie rozumie. Te puste spojrzenia, obojętność na twarzy i absolutna niechęć do słuchania tego co mówię... – - A czym się Pan zajmuje na co dzień?- Uczę fizyki kwantowej na uczelni...
Świat potrzebuje więcej tak życzliwych i poczciwych ludzi jak ten pilot – Nawet w ciężkich chwilach potrafił sprawić, że pasażerowie poczuli się odrobinę lepiej i bezpieczniej Pewna pasażerka linii Germanwings podzieliła się swoimi wrażeniami z lotu do Kolonii na Facebooku Germanwings Jej lot miał miejsce tylko jeden dzień po tym, jak drugi pilot Andreas Lubitz doprowadził do katastrofy samolotu, samowolnie naprowadzając maszynę na szczyty Alp.„Wczoraj o 8:40 rano wsiadłam do samolotu linii Germanwings z Hamburga do Kolonii z duszą na ramieniu”. Ale kapitan nie tylko powitał każdego pasażera osobiście, lecz także wygłosił krótką przemowę przed startem. Nie z kokpitu - mówił, stojąc przed nami w kabinie. Mówił o tym, jak ten nieszczęśliwy wypadek wpłynął na niego i całą załogę. O tym, że choć cały zespół przeżył ogromną traumę, znajdujący się na pokładzie personel pracuje z własnej woli. Mówił o swojej rodzinie, o rodzinach personelu pokładowego i o tym, że zrobi wszystko, by dziś wieczór bezpiecznie powrócić do domu. Na pokładzie panowała absolutna cisza. A chwilę później rozległy się głośne oklaski. Wszyscy chcieliśmy podziękować temu pilotowi. Doskonale zrozumiał, co każdy z nas przeżywa i znalazł w sobie odwagę, by dodać nam otuchy w związku z tym lotem”
Jeśli myślisz, że zaciągniesz mnie do łóżka czarując swoją seksowną gadką, pięknym ciałem, drogim szampanem, diamentowymi kolczykami, weekendem w Paryżu, znajomością Kamasutry... – to masz absolutną rację

Prawda Absolutna

Prawda Absolutna –