Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

Rozmowy rozmowami, ale jak można było pominąć przez tyle lat te rozmowy i dodatkowo dziwnym trafem publikacja informacji na 3 dni przed rocznicą akurat w roku wyborów? – Dziwne te zbiegi okoliczności, chociaż do teorii zamachowych mi daleko, to nie da się tu nie zauważyć pewnych wkurzających faktów.Skoro 5 lat zajmuje odczyt rozmów z kabiny,to jak się domyślam za kolejnych 50 być może sprawa się zakończy.Już pieprzyć to kim był prezydent i całą tę polityczną otoczkę, ale jak na katastrofę w której zginęła głowa państwa + mnóstwo innych ważnych dla kraju osób, to głowy powinny lecieć na prawo i lewo za tak mozolne i nieudolne prowadzenie dochodzenia.Ciężko też pominąć fakt, że w niedawnej katastrofie Germanwings, po JEDNYM dniu śledczy ustalili, że pilot był świadom tego co robi wnioskując po tym, że oddychał spokojnie. SŁYSZELI JEGO ODDECH, a naszym zajmuje5 lat żeby usłyszeć rzekome KOMENDY Błasika?
Patrick Sondheimerto jego powinniśmy pamiętać i wspominać – A nie psychola, który zamordował 149 osób!
Po tej decyzji kurs akcji niemieckiego przewoźnika lotniczego obniżył loty o 7,8 proc –
Świat potrzebuje więcej tak życzliwych i poczciwych ludzi jak ten pilot – Nawet w ciężkich chwilach potrafił sprawić, że pasażerowie poczuli się odrobinę lepiej i bezpieczniej Pewna pasażerka linii Germanwings podzieliła się swoimi wrażeniami z lotu do Kolonii na Facebooku Germanwings Jej lot miał miejsce tylko jeden dzień po tym, jak drugi pilot Andreas Lubitz doprowadził do katastrofy samolotu, samowolnie naprowadzając maszynę na szczyty Alp.„Wczoraj o 8:40 rano wsiadłam do samolotu linii Germanwings z Hamburga do Kolonii z duszą na ramieniu”. Ale kapitan nie tylko powitał każdego pasażera osobiście, lecz także wygłosił krótką przemowę przed startem. Nie z kokpitu - mówił, stojąc przed nami w kabinie. Mówił o tym, jak ten nieszczęśliwy wypadek wpłynął na niego i całą załogę. O tym, że choć cały zespół przeżył ogromną traumę, znajdujący się na pokładzie personel pracuje z własnej woli. Mówił o swojej rodzinie, o rodzinach personelu pokładowego i o tym, że zrobi wszystko, by dziś wieczór bezpiecznie powrócić do domu. Na pokładzie panowała absolutna cisza. A chwilę później rozległy się głośne oklaski. Wszyscy chcieliśmy podziękować temu pilotowi. Doskonale zrozumiał, co każdy z nas przeżywa i znalazł w sobie odwagę, by dodać nam otuchy w związku z tym lotem”
Francuzi utrzymują, że nie zestrzelili niemieckiego samolotu – Dobrze wiedzieć, że pewne rzeczy są niezmienne od 75 lat
Szczere kondolencje przekazujemy rodzinom ofiar, które zginęły 24 marca 2015 w katastrofie lotniczej linii Germanwings - zginęło 150 osób, wszyscy pasażerowie i załoga – To pierwsza tak wielka katastrofa lotnicza w Europie od bardzo dawna. Jak to możliwe, że doszło do niej w znanych z solidności niemieckich liniach lotniczych (Germanwings należy do Lufthansy)?

1