Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

Jak czytam tego typu posty to szlag mnie trafia, w jakim ja ku*wa kraju żyję...

 –  Dariusz Misiuna28 marca o 21:28 · DŁUGI TYDZIEŃ W PIEKLE CZYLI W POLSCEPiątek: Rano przywożę matkę z warszawskiego szpitala-widmo na ul. Banacha, gdzie miała „prosty zabieg” bronchoskopii w związku z komplikacjami choroby nowotworowej. W szpitalu wybuchła epidemia, lekarze jednak nie używali maseczek. Dowiaduję się za to, że pomimo jej zerowej odporności kazano jej długo czekać w Izbie Przyjęć oraz przechodzić przez salę z brudną pościelą. Po powrocie do domu dostaje wysokiej gorączki. Myślimy, że to może być reakcja organizmu po zabiegu, choć wzbudza to w nas niepokój.Sobota: Matka rano ma 40 stopni. Dochodzi uporczywy kaszel. Próbuję dodzwonić się do przychodni, nikt nie odbiera. Pojawia się we mnie myśl, że należałoby sprawdzić, czy nie zarażono jej koronawirusem. Wydzwaniam też do Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej, również bez skutku. Telefoniczny konsultant Narodowego Funduszu Zdrowia twierdzi, że należy uderzać do WSE lub do szpitala zakaźnego. Dzwonię więc na Wolską, nikt nie odbiera. Próbujemy zbić temperaturę paracetamolem. Obniża się o kilka stopni by po kilku godzinach rosnąć do 40. Kaszel się nasila.Niedziela: Matka rano ma 40,5 stopni. Dzwonimy na pogotowie. Dowiadujemy się byśmy „nie blokowali linii”, ponieważ „jak ktoś ma białaczkę i chłoniaka, to nie jest powód dla wzywania pogotowia, zajmujemy się tylko koronawirusem”. Przychodnia milczy. Instytut Hematologii, w którym przechodziła chemioterapię, również milczy. Lekarz kontaktowy z Banacha jako jedyny odbiera telefon. Mówi, że bardzo mu przykro, ale system jest niewydolny i dopóki u matki nie wykluczą koronawirusa, nie przyjmą jej do Instytutu Hematologii. Sugeruje jak najszybsze wezwanie karetki do zakaźnego, ponieważ przejazd samochodem wiąże się z dłuższą ścieżką oczekiwania, której może nie przeżyć. Ponieważ na Wolskiej ani Wołoskiej nikt nie odbiera, piszę mail do Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej. Matka kaszle i ledwie łapie oddech.Poniedziałek: Matka niknie w oczach. Raz jeszcze dzwonię na pogotowie i mówię o dusznościach. Bardzo niechętnie, ale przyjmują zlecenie. Przyjeżdża wóz pancerny. Ratownicy ubrani w potrójne mundury najpierw rozmawiają ze mną przez megafon, potem opieprzają za to, że mój 95-letni ojciec i zatrudniona opiekunka nie noszą maseczek, w końcu zaś po bardzo niemiłej rozmowie zabierają matkę do szpitala na Szaserów, gdzie robią jej test na koronawirusa. Po półtoragodzinnym oczekiwaniu na powrotny transport medyczny, wraca do domu. Temperatura rośnie do 41 stopni, a mnie gotuje się krew i pęka serce.Wtorek: Czekamy na wyniki testu, które obiecano nam przedstawić w ciągu jednego lub dwóch dni. W międzyczasie dodzwaniam się do lekarza rodzinnego i proszę o jakąkolwiek pomoc, ponieważ matka tak koszmarnie się czuje, że może nie doczekać wyników badań. Słyszę, że nie może narażać swojego zdrowia oraz innych pacjentów, a poza tym to, wbrew temu co mówią w telewizji, nie jest zobowiązana do całodobowego dyżuru pod telefonem, tylko pracuje do 14. W radiu słyszę głos kogoś z rządu o wielkich sukcesach w walce z epidemią oraz o tym, że warto być cierpliwym, ponieważ „cierpliwość to dobro”. Jestem zły, jestem wściekły, jestem wkurwiony. Patrzę na zegar, jak klik, klik, minuta po minucie ucieka życie, nie dzwoni nikt z wynikami testu. Nie mam już serca rozmawiać ze „służbą” zdrowia. Telefon chwyta Samuela. Dzwoni od instytucji do instytucji, od lekarza do lekarza. Słyszymy dziesiątki pustych słów o procedurach, niemocy, wyższej konieczności. Zapisujemy kolejne numery telefoniczne. Nie sposób dociec, gdzie można otrzymać wyniki testu.Środa: Nad ranem dzwoni pani z WSE. Trzy dni od zgłoszenia. Prosi o nasze dane i mówi, że zostaniemy objęci kwarantanną. Pytam, czy mogą nam dostarczyć jakąś pomoc? Słyszę, że oni nie są od tego. Dziękuję pięknie za rozmowę. Kolejne telefony. Kolejne puste słowa. Zbywanie, ignorowanie, zabawa w gorący kartofel. Opiekunka rodziców ucieka na Ukrainę. Matka już niemal kona.Czwartek: Ostatecznie udaje się nam dodzwonić na Oddział Dermatologii szpitala na Szaserów przerobiony na punkt badań zakaźnych. Słyszymy, że matka nie ma wirusa. Możemy więc działać dalej. Tylko że nikt nie odbiera telefonów. A matka niknie. W końcu dodzwaniamy się do Instytutu Hematologii. Jeśli otrzymamy potwierdzenie na piśmie, że matka nie ma wirusa, przyjmą ją do siebie… w poniedziałek. Czy was do reszty porąbało, przecież moja matka może nie dożyć poniedziałku? Nasze argumenty zostają wysłuchane. Po dość trudnej rozmowie ze szpitalem na Szaserów i tekstach o procedurach, wyższej konieczności i niemocy, okazuje się, że jednak można wydrukować dany dokument i ktoś może go podpisać. W szpitalu nie ma skanera, więc jedziemy i odbieramy go sami.Piątek: Matka na w pół przytomna trafia do Instytutu Hematologii. Muszę zawieźć ją sam, gdyż karetka mogłaby ją zawieźć tylko do najbliższego szpitala. W drodze, co kilka minut, spoglądam na nią, czy jeszcze oddycha. Przetaczają jej krew. Podłączają pod aparat tlenowy. Trzymają na pustym oddziale. Robią kolejny test na obecność wirusa.
Od 25 marca można wychodzić z domu tylko po zakupy, do apteki i do pracy.W kościołach będzie mogłoprzebywać nie więcej niż 5 osób – Premier zapowiedział, że będą wprowadzone ograniczenia także w komunikacji publicznej. Mają być dostępne tylko miejsca siedzące, by ograniczyć tłok Koronawirus w Polsce: Rządwprowadza zakazwychodzenia z domu2020-03-24 | 11:30etemKoronawirus w Polsce: Rządwprowadza nowe obostrzenia wwalce z epidemią koronawirusa. Odjutra (środa 25 marca)wprowadzony zostanie zakazwychodzenia z domów bezwyraźnej życiowej potrzeby.
Cieszmy się piątkiem, tak szybko przemija –  GDZIE JEST WTOREK?GDZIE JEST ŚRODA?TUTAJTUTAJGDZIE JEST PIĄTEK?MTUTAJ%24
Środa minie, tydzień zginie –  Jakoś takwietrznie dzisiaj..To dobrypomysł. Tež sięchętnie napiję!Nie!Dzisiaj środa!

Dopiero środa...

Dopiero środa... –
W Australii jest tak gorąco, że trzeba było ratować nietoperze w jaskiniach – W Australii od kilku tygodni trwają ogromne upały, ubiegła środa była najgorętszym dniem w historii. Średnia maksymalna temperatura wyniosła 41,9 stopnia Celsjusza. Najcieplej było w Birdsville na południu kraju. Tam zanotowano 47,7 stopnia. Organizacja Native Wildlife Rescue poinformowała na Facebooku, że jej zespół musiał ratować setki nietoperzy, które również nie radziły sobie z upałem
Pewnie i co dalej? Może by jeszcze chcieli sprawdzić co mam w kieszeni? –  Środa, 11 grudnia 2019 r. godz. 11:21/Magdalena Rodecka/Będzie kontrola bo płacimy mało za śmieci?Jak informuje Gazeta Prawna InspekcjaOchrony Środowiska skontroluje gminy,które obciążają mieszkańcównajniższymi opłatami za odbiór izagospodarowanie odpadów.Gazeta Prawna podaje, że z badania UOKİK,którego wyniki przedstawiono w sierpniu,przeprowadzonego w 302 gminach miejskichliczących w sumie 18,5 mln mieszkańców,najwięcej za odpady płacili mieszkańcywojewództwa mazowieckiego w Józefowie,Markach i Otwocku (32 zł za odpadysegregowane i 65 zł i 63 zł zaniesegregowane). Najmniej mieszkańcyBiałegostoku (5 zł i 11 zł) oraz Stalowej Woli(6 zł i 12 zł).W listopadzie tego rokuRada Miejska w StalowejWoli podniosła stawki zaodpady do 13 złotych zasegregowane i 26 zaniesegregowane. Wdalszym ciągu są onejednymi z najniższych wPolsce.Fot. Jacek Rodecki
Wychodzi na to, że wysyłanie księży - pedofilów do innych parafii albo na misje do Afryki to zdaniem Magdaleny Środy świetny pomysł i jedyny sposób, w jaki należy karać za wykorzystywanie seksualne dzieci –  Polański odpokutował długą tułaczką po świecie
Czy można być większym hipokrytą? –  Magdalena Środa @M_Sroda • 27 mar Płód nie jest człowiekiem, to zlepek komórek którego nie można nazywać życiem. Aborcja musi być jak najszybciej zalegalizowana. Magdalena Środa @M_Sroda 23 mar Każdego roku mordowanych jest miliardy niewinnych kurcząt. Jajko to nienarodzone życie, które musi podlegać ochronie prawnej
Dlaczego w Polsce nie porywają samolotów: – PoniedziałekPorwaliśmy samolot na lotnisku w Warszawie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.WtorekCzekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.ŚrodaPrzyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami ipasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.Wypuściliśmy, a co tam.CzwartekPasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugąpołowę pasażerów i pilotów.PiątekDruga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masęznajomych. Impreza do rana.SobotaDo samolotu wpadł GROM. Z wódką. Balanga do poniedziałku.PoniedziałekDo samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest policja, sąratownicy, strażacy, nawet jacyś marynarze.WtorekNie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. GROM się nie zgadza.Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Krakowa. Z wódką.ŚrodaPertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę
Pomysłowość ludzka nie zna granic - rodziny więźniów kontaktują sięz nimi za pomocą ogłoszeńpublikowanych w... telegazecie – Większość osadzonych ma dostęp do telewizji, więc może bez problemu takie ogłoszenie przeczytać Sławomir Wikariak @S_Wikariak 6 wrzW przerwie meczu zobaczyłem reklamę telegazety, a że nie mogłemuwierzyć, że w dobie powszechnego internetu ktoś tam się ogłasza, towszedłem. I chyba odkryłem rozrywkę na długie, jesienne wieczory)PS Ogłoszenia towarzyskie wciąż są, ale już nie tak oczywiste, jak dawniej.ONIwystko dobrze eora poszla dokoly jet grzecana zajmujebardzo teskni 14 widzeniecorka badz ina keene i tesans BR408 04/06 TG pia e.09 21163109Prefiks SosTak 21eciz 0glosenie sus 455468POMOG, APELE SUSMarikaDKO nie m kasyl Koohany CieMONI la choraigdaly kaezel babeiaulekarza antybiotys tak wezystko okeazLadkowie abaja Marika warysthoPLlotuje mala keeha teskni BRKochany, wrode o 10 goseiu odieruehon. A o 14 noraure bo 1estMaly dris rodaLteraz dostalan maslaze nie ma te1 Piatek. Re mowA beariewpon. e 10 .Ow pon. 10 any godzine. unasweevetke dobree. Maia broE na maNa.Teskniespadex eiensenia oponach, eieTomek wyetawil auto. KoonamzarowkLCie moono. M.OGLOSZENIA..ssJB Mam nadzieje z je 1stydotarly Juz. Trzyeaj Caly czas1estem Toba myslani. PanietaSITwoja Dze 01a450400490495 02/02 TO1 Pia47 02/0s TO1 PL..0 a 33POZDROWIENIA SMSorertY t L 09 21164105471o211931azPOLSKA POLUDNEOASyepetyoana hotieth Utrenia eenspans de towaraystwa ktery 1 anudronycodsiennodeia o1 1aie.proszeeo Bumeri st4-547-9osPozdrawian serdecznie Adana z Opolaprzesyła Monika z L.Keehen Gse berdro Petryk, sseglearte cete aly Mi ayei468468 05/06 TG1 pia. 6.09 21:53:21POMOC,APELE SMSPrefik s sosTak zlecisz ogłoszenie SMS ... 455KONI wSzystko dobrze cora poszla doszkoly jest grzeczna zajmuje sie psembardzo teskni 14 widzenie z Marikai corka badz silna kocha i tesk i RRKONI mala chora migdaly kaszel z babciau lekarza antybiotyk tak wszystko okejdziadkowie dbaja Marika wszystkopilotuje mala kocha i teskni RRMaly dzisze nie ma tel w piatek. Rozmowa bedziew pon. owszystko dobrze. Mala broi na maxa.sroda i teraz dostalam maila10 i mamy godzine. U nasTesknieOGŁOSZENIA46901 02 03 04 05 0645047 1

Z pamiętnika postępowej Europejki:

Z pamiętnika postępowej Europejki: – PoniedziałekZ rana jadę odwiedzić swoją babcię w szpitalu. Może tym razem uda mi się namówić ją na eutanazję? Po południu idę na wiec przeciwników Kary Śmierci.WtorekDzisiaj z moim Miśkiem mam zamiar spróbować czegoś nowego. Misiek zaprosił kolegę, chcemy zobaczyć jak będzie nam w trójkącie. Było fajowo!Wieczorem przyszła mama Miśka. Namawiała nas na ślub i dziecko. Długi czas jej tłumaczyliśmy, że małżeństwo jest nie w modzie. Po co się wiązać? Lepiej być wolnym jak ptaszek. A dziecko? To same kłopoty!ŚrodaDzisiaj uczestniczyłam w proteście gejów i lesbijek. Domagaliśmy się zalegalizowania związków małżeńskich homoseksualnych oraz prawa do adopcji dla małżeństw tej samej płci.CzwartekZ rana wymiotowałam. Zrobiłam test. Jestem w ciąży. Czym prędzej udałam się do odpowiedniego specjalisty, aby pozbyć się niechcianego ciężaru. Jeszcze tego samego dnia uczestniczyłam w proteście przeciwko budowie obwodnicy na miejscu siedliska bardzo rzadkiego chrząszcza. Szkoda robaczka…PiątekChyba jednak bardziej pociągają mnie kobiety. Dzisiaj umówiłam się z jedną, aby spróbować… było super! Wieczorem wyznałam o tym Miśkowi a on przyznał mi się do kontaktów z innymi mężczyznami…!Zrozumieliśmy, że oboje pragniemy czegoś innego. Zostaliśmy przyjaciółmi.SobotaNagle dostałam przebłysku! Chcę być facetem! Jeszcze tego samego dnia poszperałam w internecie i wiecie co? Zrobię to!Niedziela, lecz kilka miesięcy później!!!Powoli uczę się coraz bardziej męskich zachowań, zaczynam podrywać kobiety. Dzisiaj umówiłem się z jedną przez internet. Randka w ciemno.Ona nie wie, że byłem kobietą. Ciekawe, jak zareaguje? Umówiłem się na godzinę 19.00 pod zegarem.Stoję, czekam i co widzę? Oczom nie wierzę! M I S I E K?!
I czwartek może stać się poniedziałkiem, jeśli dobrze popić w środę –
Zajrzał do dowodu, a tam,że ma już 45 lat –
Tak naprawdę nie mamy żadnego dowodu na to, że dziś jest środa... – Musimy po prostu wierzyć, że od setek lat ludzie dokładnie liczą dni i nigdy się nie pomylili
 –  Kurier 	POŁĄCZ WIĘCEJ 	środa, 20 marca 2019 	Witam mam Pańską 	przesyłkę będę.0 13 	SMS 11:18 	Siemanko wariat. A co 	dobrego dla mnie masz? 	SMS 11:19 	Listy 	SMS 11:19 	A co w tych listach? 	SMS 11:20 	Dostaniesz to zobaczysz 	czy dobre 	SMS 1 	Dobra dzieki 	SMS 11:21 	O Wprowadź wiadomość

Środa

Środa –  ŚRODAW PRACYJEST JAK CZYŚCIEC DLA DUSZY2 dni po piekielnym poniedziałku2 dni do niebiańskiego piątku
 –  Tutaj był cały cykl zdarzeń. W poniedziałek idziemy na przesłuchanie, pani 	prokurator jest pełna energii, zadaje pytania i nagle otwiera niesamowity 	wątek, który nie ma nic wspólnego ze sprawą, ale dowiadujemy się rzeczy 	z punktu widzenia opinii publicznej i przepisów karnych dość zaskakujących. 	Ostatnio prokuratura zaczęła ujawniał zdarzenia ze śledztwa. Wczoraj jeden 	dzielny dziennikarz z PAP zadzwonił do mnie, miał doskonałą informację 	o tym, co powiedział mój klient. Jedynym możliwym źródłem tu jest 	prokuratura. 	We wtorek pan Kaczyński składa wizytę prokuratorowi generalnemu w dość 	tajnych okolicznościach. Przychodzi środa, nagle okazuje się, że zostaje 	zmieniony tłumacz. Nagle to, co odkryła pani prokurator w poniedziałek, 	próbuje bardzo sprawnie zatuszował. jest takie tłumaczenie, że słowa 	nabierają zupełnie innego sensu. To był skandal, próbowano w usta naszego 	klienta włożył słowa, których nie powiedział. 	Postawa prokurator na przesłuchaniu w środę przypominała działalność 	usługową, wywiadowczą. Ktoś musi tym sterował, pani prokurator sama się 	tak nie zmieniła w ciągu dwóch dni. Z niezwykle dociekliwego, sprawnego 	śledczego staje się osobą, która chce zatrzeć wrażenie, spowodowane 	w poniedziałek.
 –  Spotted: Biłgoraj ••• spotterka: Dzisiaj (środa 6 lutego) w Biłgoraju przy ul. Nadstawnej w sklepie z używaną odzieżą pomiędzy godziną 11,20 - 12,00 ktoś kupił czarny zimowy płaszcz z białymi stębnówkami , dużymi guzikami z białą obwódką, dwurzędówka na stójce obszytej futerkiem. Płaszcz nie był na sprzedaż, zrzuciła go na chwilę klientka. W płaszczu były kluczyki od samochodu. Bardzo proszę o kontakt w tej sprawie ze sklepem.
 –  Podsumowując ten tydzień: Poniedziałek: Aresztują Miśka, kolejna odsłona afery lekowej, afera w KGHM Wtorek: mity starszy pan nie przeklinając, przy wodzie sodowej bez żadnego trybu wznosi dwie wieże w stolicy, nie placi poyanowatemu który zrozpaczony idzie z mecenasami Gertychem i Dubob do mediów. Środa: Za Miśka poręczenie składu ojciec Rydzyk, służby aresztują byłego szefa Lotosu. Czwartek: Ju my Stefan lamie lóżko, Ewa Kopacz opowiada o ludziach i dinozaurach, mecenas Nowaczyk nie tylko zeznaje pod przysięgą, że pijany szef służb specjalnych całował się z psem, ale, że CBA próbowało wymusić korzyść majątkowe w zamian za ochronę. Dobra, naprawdę wstajemy z kolan, przy tym to i Brexit i Trump mogą się schować. A tydzień jeszcze się nie skończył.